sin20 Posted March 31, 2009 Share Posted March 31, 2009 Witam mam wielka prosbę otóż okolo miesiaca temu doszlo do kolizji nie z mojej winy sprawca przyznal sie ale prosil zeby nie wzywac policji wiec poszedlem mu na reke i spisalem z nim oswiadczenie w ktorym przyznal sie do winy nastepnego dnia zglosilem szkode w agencji ubezpieczeniowej sprawcy , za pare dni przyszedl rzeczoznawca , szkoda zostala wyceniona i dzis chcac sie dowiedziec jak wyglada sprawa z pieniedzmi , czy juz zostaly przelane to pani likwidator odpowiedziala mi ze wyslala do tego pana (winnego szkody) pismo i jest potwierdzenie ze je odebral ale nie potwierdzil do tej pory szkody , niezwlocznie probowalem sie z nim skontaktowac dzwoniac pod jego numer kopmurkowy lecz nie odbiera telefonow , co w takim przypadku moge zrobic prosze o pomoc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mateuszwroclaw Posted March 31, 2009 Share Posted March 31, 2009 firma ma obowiazek wyplacic tobie to odszkodowanie. a swojego klienta scigac indywidualnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gruz Posted April 1, 2009 Share Posted April 1, 2009 Jeśli TU nie uzyska odpowiedzi na pisma kierowane do ubezpieczonego to na 90% dostaniesz odmowę wypłaty. Wtedy zostanie Ci ścigać sprawcę przez Policję lub sądownie. Ty podjąłeś ryzyko i zaufałeś gościowi - teraz możesz ponieść tego konsekwencje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pstrybog Posted April 9, 2009 Share Posted April 9, 2009 Niekoniecznie jest tak jak pisze gruz.Mój przypadek: Kolizja, spisane oświadczenie, policja nie była wezwana. Wystąpiłem o odszkodowanie i też mówiono mi, że sprawca nie potwierdził i że nie mogą wypłacić, ale wyślą kolejne wezwanie. Zbywali mnie tak z 1.5 miesiąca i minęło już ustawowe 30 dni na likwidację szkody. Ja w tym czasie się dokształciłem i wysmarowałem do nich pismo wzywające do wypłaty odszkodowania. Dzwonię, a likwidator mówi, że sprawca ciągle nie potwierdził kolizji. Skierowałem sprawę do Rzecznika Ubezpieczonych, jednak cała procedura też zajmuje trochę czasu (około 1 miesiąca odkąd wysłałem papiery do Rzecznika do czasu wystąpienia Rzecznika do T.U.), więc w międzyczasie znowu zadzwoniłem do T.U. Likwidator szkody powiedział, że osobiście pojedzie do sprawcy. Dzwonię następnego dnia, a Likwidator mówi że był, ale sprawcy nie zastał i że idzie do Kierownika wydziału zapytać co z tym fantem robić. I wypłacili kasę, chociaż potwierdzenia od sprawcy (chyba) nie otrzymali.Prawo mówi, że T.U ma 30 dni na likwidację szkody, a jesli są specjalne okoliczności to może to się przeciągnąć. Fakty są takie, że to ich psi obowiązek wyrobić się w ten miesiąc, ale specjalnie tego nie robią, żeby opóźnić wypłatę odszkodowania.Ale dalej - po tym, jak wypłacono mi odszkodowanie, dostałem kopię pisma od Rzecznika do T.U. z prośbą o wyjaśnienie mojej sprawy (to właśnie te czasowe opóźnienie Rzecznika). Jakiś czas później, dostałem odpowiedź od T.U do Rzecznika, że sprawa została załatwiona pozytywnie i, tu najważniejsze, NIE BYŁO PODSTAW ŻEBY PRZEDŁUŻAĆ LIKWIDAJĘ SZKODY PONAD CZAS OKREŚLONY W USTAWIE, I ŻE WYCIĄGNIĘTE ZOSTANĄ KONSEKWENCJĘ WOBEC LIKWIDATORA SPRAWY, A MNIE ZOSTANĄ WYPŁACONE ODSETKI ZA TEN OKRES!! odsetek jeszcze nie dostałem, chociaż minął już z miesiąc od tego pisma, więc niedługo będę pisał następne pismo .Wyszło trochę długo, ale morał taki, że nawet bez wezwania policji można uzyskać odszkodowanie. Jeśli masz oświadczenie sprawcy, to masz dowód na odpowiedzialność T.U.Popatrz na stronę Rzecznika rzu.gov.pl, jest tam parę przydatnych informacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gruz Posted April 11, 2009 Share Posted April 11, 2009 No trafiła Ci się fartownie załatwiona sprawa. Być może, brakowało do statystyk pozytywnie załatwionych odwołań, bądź uznali, że popełnili gdzieś taki kardynalny błąd, że woleli szybciutko zapłacić niż wstrzymywać dalej. A oficjalnie TU na 90 dni na likwidację, z tym że kwotę bezsporną powinni wypłacić w 30 dni.pstrybog wrote:...NIE BYŁO PODSTAW ŻEBY PRZEDŁUŻAĆ LIKWIDAJĘ SZKODY PONAD CZAS OKREŚLONY W USTAWIE, I ŻE WYCIĄGNIĘTE ZOSTANĄ KONSEKWENCJĘ WOBEC LIKWIDATORA SPRAWY, A MNIE ZOSTANĄ WYPŁACONE ODSETKI ZA TEN OKRES!!...Standardowy tekst - nie licz, że prawdziwy - chyba, że likwidator naprawdę dał ciała. Odsetki? - doczytaj tekst. Czy jest napisane, że wypłacą, czy że wypłacą, jeśli o nie wystąpisz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pablo_1st Posted April 14, 2009 Share Posted April 14, 2009 ale nigdzie nie jest napisane, że liwkidacja szkody musi się zakończyć wypłatą, to decyzja ma zapaśc w przewidzianym terminie. Likwidator mógł zatem zmieścić się w czasie i zakończć szkodę odmowa wypłaty argumentując ją brakiem potwierdzenia okoliczności przez sprawcę. I jest to full legal, a i terminy dotrzymane. natomiast obecnie jest inna tendencja, wynika to pewnie z ilości szkód i konieczności skrócenia całego procesu. W wielu ubezpieczalniach oświadczenie sprawcy spisane na miejscu jest wystarczające, o ile szkoda jest prosta i pewnie mieści się w założonych widełkach wypłaty. Nawet jeśli idą standardowe pisma do sprawcy to brak sprzeciwu z jego strony traktowany jest jako zgoda z roszczeniami poszkodowanego. Nareszcie wkracza normalność Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.