janusz35 Posted April 3, 2009 Share Posted April 3, 2009 Witam! krótko przedstawie sprawę: bart wraz ze znajomymi podczas wyjazdu do Włoch na narty został najechony z tyłu prze samochód prowadzony przez Niemca. Rzecz działa się na autostradzie. Był zator samochody zwalniały i zatrzymywały się .Brat też się zatrzymał ,za nim zatrzymał sie VWGolf na austriackich numerach i w tego Golfa z duzą siłą (ponad 100km/h) wjechał VW Passat prowadzony przez Niemca z Drezna. Uszkodzeniu w naszym samochodzie uległ tył samochodu oraz tylny lewy błotnik, rozbite lampy. Nc nikomu sie nie stało ( na szczeście- może bagaże którymi wypełniony był bagażnik zadziałały jak poduszka?) . Na miejszcze przyjechała policja włoska, służby autostradowe, służby medyczne ( pasażerce niemca założyli kołnierz). Policja uznała wine Niemca (do Austriaka nie mieli żadnych zastrzeżeń, gdyż jego samochód po uderzeniu został przepchany ok. 5m i oderzył w naszego scenica) Zostały spisane stosowne oświadczenia (oryginały zabrała policja- przesłali je faxem do hotelu brata na drugi dzień). Samochód został zabrany przez holownik- nie nadawał się do jazdy tylne koło zablokował błotnik- brak świaeł).Natychmiast poszkodowani ( brat i ten Austriak) kontaktowali się z firmą Allianz( ubezpieczyciel sprawcy) we Włoszech oraz w Niemczech tam uzyskali zapewnienie że firma ta pokryje wszelkie koszty orza ze w Polsce sprawę bedzie prowadzić ich korespondent Allianz Polska (Biuro w Warszawie). Aby dostać sie do hotelu gdzie mieli wykupiony pobyt( tydzień) wypożyczyli na jeden dzień samochód (z firmy która ich holowała) na drugi dzień samochód oddali( wysoki koszt) powrót do hoteli taxi bez rachunku (bariera językowa nie do pokonania). Ponieważ samochód nie nadawał się do jazdy (brak świateł, zablkowane prze błotnik koło, zablokowane- ściśnięte tylne drzwi) oraz mocno pogięta podłoga (bagażnik oraz nawet pod tylnymi siedzeniami). samochód został przywieziony do Polski przez wynajętą firmę przewozową na lawecie ( koszt duży ale i tak to tylko ułamek tego co "krzyczeli" za transport do Polski Włosi). Po brata i znajomych tez pojechało z Polski wynajęte auto z kierowcą. Po powrocie zgłosiłem sprawę w Allianz Polska - zgłoszenie zostało przyjęte , po dwóch dniach odwiedził mnie rzeczoznawca (samochód jest na parkingu -bezpłatnym na szczęście,u znajomego mechanika).Po niezbyt dokładnych ogledzinach stwierdził,że prawdopodobnie będzie to "całka" i to bardzo niekorzystna ponieważ samochód jest uderzony z tyłu i "pozostałość " będzie wyceniona dośc wysoko. Teraz mam pytanie - ponieważ zdarzenie miało miejsce we Włoszech-bedzie likwidowane zgodnie z zasadami zaspokajania roszczeń obowiązującymi we Włoszech- czy w UE( starej) nie jest tak że naprawa nie może być większa niż 130% wartości samochodu przed zdarzeniem? To pierwsze pytanie.Teraz następne: na samochód zastępczy we Włoszech, holowanie z autostrady, parking we Włoszech, transport samochodu, przewóz pasażerów z Włoch do Polski mam faktury z tym że część jest wystawiona na mnie a część na brata- w allianz powiedzieli że powinny być na mnie (ale jak faktura za wynajęcie samochodu zastępczego lub na przewóz osób z Włoch do Polski może być na mnie jeżeli ja tam nie byłem. W niemieckim Allianz zapewniali że pokryją wszelkie koszty jakie zostały poniesione a nie byłyby poniesione gdyby nie było kolizji. W bagażniku zostały uszkodzone - lodówka turystyczna i obudowa laptopa(niewiele) allianz chce rachunków zakupu -lodówka była moja (nie mam rachunku kupiłem kilka lat temu) laptop jest brata też ma parę lat więc rachunku prawdopodabnie tez nie ma. Ta lodówka i laptop to małe piwo i mogę dopuścić ale rachunki za wynajęcie samochdu zastępczego, transport uszkodzonego auta do kraju , przewóz pasażerów to juz duże koszty- razem to ok. 400euro i ok.5400zł.więc koszty są duze ale i tak szukałemnajtańszych firm do transportu samochodu oraz przywozu pasażerów- włoskie czy austriacjie firmy proponowały kilka razy większe ceny. Na koniec pytanie o zwrot kosztów za rozmowy telefoniczne (było ich dość dużo) ale z aparatu na kartę więc rachunku nie ma (to znaczy jest ślad po daładowaniu bo było robione internetem z konta brata). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
imported_michal Posted November 6, 2009 Share Posted November 6, 2009 Witaj, próbowałeś kontaktu z adwokatem który poprowadziłby sprawę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcin1661348212 Posted November 6, 2009 Share Posted November 6, 2009 A po co mialby się kontaktować z adwokatem ? Jest to szkoda jak każda inna tylko na terenie EU, co tym samym wiążę się, że będzie likwidowana znacznie dłużej @janusz35 kiedy miejsce miała owa szkoda?Jeżeli naprawa przekracza wartość pojazdu w dniu zdarzenia to jest nieekonomiczna, a nie 130% jak napisałeś. A i w tym przypadku jest tolerancja. Co do zwrotów za koszta transportu i inne uszkodzone mienie, jeżeli roszczenie będzie zasadne to na pewno dostaniesz zwrot tych kosztów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.