wypadek przy pracy i "nietrybiący" szef.

[pietaszek]

Witam. Podczas pracy (elektryk) złożyła mi się drabinka, spadłem na jedną nogę z wysokości 1 m i złamałem kość piętową. Mija już 14 dzień a mój pracodawca (jestem jego jedynym pracownikiem a firme ma od roku) do tej pory nie sporządził protokołu z wypadku, stwierdził że niewie co ma robić. Podczas wypadku nie było świadków, na budowie było nas dwóch ja i szef ale on pracował w innym pomieszczeniu ( odwiózł mnie na pogotowie). Dodam że nie mam badań wysokościowych. Co mam teraz zrobić aby otrzymać jakieś odszkodowanie? Co mój pracodawca powinien zrobić? Lekarz powiedział że co najmniej 3 miesiące będę nosił gips a póżniej rehabilitacja. Proszę o radę w tej sprawie. Pozdrawiam.

[Ewania]

Poinformuj pracodawcę, ze powinien zlecic sporzadzenie dokumentacji powypadkowej specjaliscie bhp. Specjalista bedzie wiedzial co z tym fantem zrobic.

Co do badan wysokosciowych - praca na wysokosci to praca powyzej 1 m. (przy czym ten 1 m. liczy sie od powierzchni podlogi do wysokosci na ktorej stoją Twoje stopy.

Jesli pracodawca poprawnie okreslil na skierowaniu na badania lekarskie charakter Twojej pracy, to decyzja o tym, jakie powinienes miec badania nalezy do lekarza.

 

Koniec koncow - domagaj sie od pracodawcy sporzadzenia dokumentacji powypadkowej. Bezwzglednie.