lidzia Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 Witam! Jechalismy w nocy, podczas ulewnego deszczu przy bardzo silnym wietrze. Na asfalcie byly glebokie koleiny. Na lekkim luku w lewo, przy predkosci ok 80km/h (poza obszarem zabudowanym) auto raptownie wpadlo w poslizg, obrocilo sie w lewo i przelecialo na przeciwlegla strone jezdni dachujac w rowie przez prawie 100 metrow, zatrzymujac sie na kolach.Policja zbadala trzezwosc kierowcy (trzezwy), zatrzymala prawo jazdy oraz dowod rejestracyjny auta, poinformowali, ze za takie wykroczenie grozi ok 800 zl mandatu, po czym karetki zabraly nas do szpitala.U kierowcy i 2 pasazerow nie bylo zadnych powazniejszych urazow, natomiast lekarze nie mieli pewnosci co do stanu pozostalej dwojki. Pozostawili ich wiec na obserwacje do rana.Policjanci, ktorzy byli na miejscu wypadku nie wiedzieli wiec chyba pod co ten wypadek przypisac, kazali wiec kierowcy stawic sie u nich na komendzie 2 dni pozniej, zeby dowiedziec sie jakie konsekfencje mu groza.Kolega wyszedl ze szpitala rano, okazalo sie, ze ma peknieta lopatke. U kolezanki stwierdzono pekniecie miednicy i wstepnie oszacowano czas pobytu w szpitalu na tydzien plus ok miesiaca lezenia w domu. Taka tez wersje uslyszeli policjanci owe 2 dni pozniej, informujac kierowce, ze w takim razie to podlega definitywnie pod wypadek i zajmie sie tym juz wydzial kryminalny. Wreczyli kierowcy pokwitowanie za prawo jazdy i dowod, nie bylo jednak obiecanego mandatu.Kolezanke nastawili i wyszla po 5 dniach od wypadku.Kazdy pasazer mowi zgodnie, ze nie jechalismy szybko, a wrecz wyjatkowo ostroznie, nikt nie ma wiec roszczen wobec kierowcy.Jakie konsekwencje mu grozą? Czy mozliwe jest, ze prawo jazdy zostanie zatrzymane na jakis okres? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeatkaK Posted May 22, 2009 Share Posted May 22, 2009 Poszkodowana koleżanka przebywala 5 dni w szpitalu, a kierowca nie dostał mandatu, zatem nie będzie prowadzona przeciwko niemu sprawa karna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lidzia Posted May 22, 2009 Author Share Posted May 22, 2009 PASAŻEROWIE ZOSTALI PRZESŁUCHANI I OBECNIE KIEROWCA MA SIĘ ZGŁOSIĆ PO ODBIÓR PRAWA JAZDY. SPRAWA KARNA JEST W TOKU, WOBEC TEGO JAKI MANDAT GROZI KIEROWCY?CZY ZGODNE Z PRAWEM JEST TO,ŻE ZOSTAŁO WSZCZĘTE POSTĘPOWANIE KARNE? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.