Jump to content
Forum Odszkodowania

Uważajcie na LINK4 , trzeba czytać Warunki i zakres ubezpieczenia!


Recommended Posts

Jakiś czas temu , w naszym samochodzie wybuchła gaśnica. Zawiadomiliśmy o tym zdażeniu LINK4 , został wysłany rzeczoznawca, który wydał opinie, dostaliśmy korespondencje z LINK4 z kalkulacja szkody (oczywiście zaniżoną), na własną rękę znależliśmy firmę która była gotowa aby podjąć się usunięcia szkody. Wysłaliśmy do LINK4 kalkulację szkody, która została wyceniona przez firmę od naprawy szkody. Dostaliśmy z LINK4 na fax informacje na papierze firmowym firmy od naprawy szkody z ręczna adnotacją : ZWERYFIKOWANO. AKCEPTACJA NA PODSTAWIE ORYGINAŁÓW FV za naprawę w tym FV za holowanie z adnotacja z kąd do kąd odbyło się holowanie. Skontaktowaliśmy się na infolinii z przedstawicielem LINK4 który potwierdził, że na tej podstawie otrzymanego fax możemy rozpocząć naprawę pojazdu, a dodatkowo stosowne potwierdzenie przyjdzie do nas na adres korespondencyjny. Wybrana przez nas firma naprawiła nam samochód, wystawiła fakturę VAT i tą fakturę opłaciliśmy z własnych pieniędzy , a w oryginale przedstawiliśmy dla LINK4. Po kilku dniach otrzymaliśmy pismo z decyzja od odmowie wypłaty świadczenia. Uzasadnienie to: LINK4 TU S.A. zawiadamia, iż w procesie likwidacji szkody ustalono, że opisane zdarzenie nie mieści się w zakresie ochrony ubezpieczenia Auto Casco. Szkoda powstała w dniu.. polega na uszkodzeniu wnętrza pojazdu wywołanym samoczynnym wybuchem gaśnicy proszkowej.

 

Proszę o pomoc, może znacie jakiś skuteczny sposób dochodzenia szkody z LINK4 ???

Link to comment
Share on other sites

Generalnie powiem Ci, ze masz pecha, bo czeka Cie dluga walka raczej o kase.

Weryfikacja kosztorysu odbywa sie przez rzeczoznawce, ktory zajmuje sie tylko ta dzialka. Rzadko kiedy orientuje sie on do konca w warunkach AC. Tak wiec rzeczoznawca na podstawie ksoztorysu naprawy wykonal swoja prace, ocenil go na podtsawie protokolu ogleddzin auta. Czyli od niego wyszla informacja, ze kosztorys zgodny i wszysko pieknie.

Tutaj jednak blad popelnil likwidator, gdyz odeslal pewnie fakture nie czytajac dokladnie o co chodzi w szkodzie. Jak juz sie zorientowal, to podjal sluszna decyzja o odmowie wyplaty, skoro powyzsze zdarzenie nie miesci sie w warunkach odpowiedzialnosci.

Powiem Ci tak, jesli faktycznie w warunkach ubezpieczenia nie ma odpowiedzialnosci za taki przypadek, to po dobroci Ci nigdy nie ywplaca kasy.

Zostaje Ci sprawa sadowa i powolywanie sie na ten faks z wyrazeniem zgody na naprawe. Kiespsko to widze, ale sproboj isc do sadu. Po dobroci powolaja sie na warunki OWU, ktore podpisales i kasy nie dostaniesz

Link to comment
Share on other sites

Jak narobie szumu to duzo nowych klientów sie zastanowi zanim wybierze LINK4. Napisałem juz o tym problemie do rzecznika ubezpieczonych i zwroce sie w kazde mozliwe miejsce lacznie z kanalami telewizyjnymi o tematyce motoryzacyjnej.

 

Nie bylo by problemu gdyby w momencie rejestracji szkody poinformowali nas ze nie nalezy nam sie ubezpieczenie. Jak pytalem czy mozemy skorzystac z zastepczego auta to mi odmowili bo nie mialem tego w warunkach ubezpioeceznia. a mam wykupiona full opcje wOC/AC LINK4. Pracownicy LINK4 wyslali nam wycene szkody, zatwierdzili nasza wycene, potwierdzili w rozmowie telefonicznej ze mozna naprawiac szkode. A po wszytskim okazalo sie ze odmawiaja wyplaty. Napewno tej sprawy nie zostawie od tak sobie. Takie firmy korzystaja z tego ze ludzie godza sie na wszytsko co im proponuja. Rozmawialem z kolega z zagranicy jak mu opowiedzialem sprawe to byl zaszokowany bo u nich nie ma takich problemow tylko w Polsce duzo uwaza ze moze robic wiecej niz my drobni Klienci, ale jak tysiace ludzi sie tym tematem zainteresuje to juz nie beda tacy duzi i moze zaczna dawac ludziom ubezpioeczenia na warunkach za ktore im placimy ciezkie pieniadze. Do poki mnie problem wyplaty odszkodowania nie dotyczyl to bylo mi to opce ale jak poczytalem w internecie jakie problemy ludzie maja z wyplata odszkodowania to pomyslalem ze warto poruszyc ten problem zeby inni wiedzieli co moze ich dotyczyc w przyszlosci.

Link to comment
Share on other sites

1. w chwili rejestracji nikt nie wie jeszcze, czy szkoda mieści się w ryzykach ubezpieczenia na które się zgodziłeś. To że samochód zastępczy nie przysuguje to było wiadomo od razu, bo np. nie przewidują takowego wogóle, natomiast odpowiedzialność za konkretne zdarzenie trzeba przeanalizować dokładnie. Gdyby zresztą od razu Ci powiedzieli to w 95% nie zrezygnowałbyś, tylko zmienił okoliczności powstania szkody, np. wybijając szybę i zgłaszając wandalizm. Niestety, rzeczywistość jest brutalna, umawiasz się na konkretne odszkodowanie ale w ramach z góry określonej odpowedzialności. Większość firm ubezpieczeniowych (o ile nie wszystkie) mają zapis że ponoszą odpowiedzialność za szkody powstałe z zewnątrz, spowodowane przez osoby trzecie, zalanie pożar itp. Rozerwanie gaśnicy trudno uznac za jedną z tych przesłanek. Jak zatrzesz silnik bo zapomniz nalać oleju też Ci nikt nie zapłaci.

2. akceptacja kosztorysu sugeruje odpowiedzialnosć za szkodę i zrozumiałe jest, że na tej podstawie uznałeś że wszystko jest ok. Ze strony linku zwlekanie z odmową było nie wporządku, ale z punktu widzenia prawa nie można im nic zarzucić. W protokole szkody też (choć małym drukiem) jest zapis, że opisany zakres uszkodzeń nie przesądza jeszcze o przyjęciu odpwoiedzialności przez ubezpieczalnię.

3. bajki o tym jak słodko jest za granicą opowiadają tylko Ci którzy nie mieli okazji mieć tam szkody albo jak chcą koniecznie wywrzeć wrażenie na "prowincjonalnych Polaczkach". A ja Ci powiem, że działanie firm ubezpieczeniowych na całym świecie jest taka sama, i doświadczyłem tego sam, a nie "gdzieś tam ktoś coś mi szepnął", analizowałem szkody z conajmniej kilku, może kilkunastu krajów Europy zarówno zachodniej jak i wchodniej. Tak samo odmawiają wypłat, tak samo mają szkody całkowite itd.

4 Twoim błędem była niewłaściwa kolejność postępowania, sięgnąłeś po OWU dopiero po odmowie (a może jeszcze tego nie zrobiłeś?) zamisat od tego zacząć.

Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...

NIGDY WIĘCEJ LINK4

Po szkodzie (AC) rzeczoznawca popstrykał zdjęcia , wypełniłem z nim formularze – auto wstawić do warsztatu . Tam przez 2 tygodnie dobijali się o kosztorys . „Już wysyłamy” – odpowiadały codziennie Linki. Wreszcie przysłali – szkoda wyceniona na 3000 zł . Po tygodniu auto naprawione. Zamiast uregulowanego przelewu znalazłem w skrzynce list – Link4 nie poczuwa się do wypłaty odszkodowania , bo szkoda powstała z twojej winy – piszą . W wyniku zderzenia otworzyła się klapa silnika , a za to oni już nie odpowiadają . Zostałem ugotowany z niezapłaconym rachunkiem. Piszą dalej – można się odwołać do ich zarządu. Po miesiącu dostałem odpowiedź wiadomo jaką . Ratowała mnie tylko sprawa w sądzie. Ale na to nie miałem już środków a też i warsztat nie chciał się w to angażować. I WŁAŚNIE NA TO ONI LICZĄ. Przez telefon nie porozmawiasz z żadnym decydentem , bo chroni go przed Tobą armia konsultantów telefonicznych . Dlatego wybierzcie towarzystwo , które ma placówkę i materialną obsługę. NIGDY WIĘCEJ LINK4

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam, jeśli ktoś poczuje się dotknięty - z góry przepraszam, ale lekki szlag mnie trafił jak sobie ponownie przeczytałem ten wątek. Ludzie - strasznie to dziwne i niespotykane nigdzie indziej, że trzeba czytać warunki? Ludzie, kto pozwolił na zamieszczenie takiego tematu wątku?????

W całym życiu nie czytacie żadnych umów przed ich podpisaniem?

Jak bierzecie kredyt, to też nic nie czytacie?

Jak podpisujecie umowe o prace, to tez nie czytacie zakresu obiwiązków i nie interesuje was za co bedziecie dostawac pensje???

 

NAprawde przepraszam tych ktorych urazilem, ale temat "trzeba czytac warunki i zakres ubezpieczenia" jest po porstu powalający.

Rozumiem, ze zawarles ubezpieczenie, bo bylo tanie i nie interesowalo Cie od czego to ubezpieczenie w ogole chroni?

To jest najlepsze myslenie kombinujących na jak najnizszej stawce za AC - ubezpieczylem sobie za przykladowe 100 zł i juz nic mnie nie interesuje - cokolwiek by sie stalo przeciez mam ubezpieczenie.

 

Skoro masz w warunkach, ze nie odpowiadaja za takie zdarzenia, to nie zaplaca - to przeciez oczywiste. To wszystko masz w warunkach do ubezpieczenia przeciez.

 

Owszem - zaraz bedzie, ze przeciez szkode przyjeli - owszem przyjeli, bo maja taki obowiazek. Nie maja innego wyjscia.

Ze kosztorys zatwierdzili - owszem, zatwierdzony byl od strony technicznej - znaczy sie koszt czesci i roboczogodziny sie zgadza - to wszystko.

Zatwierdzony kosztorys w zadnym wypadku nie jest decyzja.

 

Tak wiec otrzymales decyzje, ktora nie jest po twojej mysli, ale to ona dopiero informuje Cie o stanowisku ubezpieczalni.

 

Tak wiec niestety, jak to zostalo odkrywczo niezmiernie napisane - trzeba czytac warunki.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...