bylem pasazerem w swoim aucie czy dostane odszkodowanie?

[aska]

kupilem auto nie zdazylem przerejestrowac wiec i OC auta bylo poprzedniego wlasciciela.kolega poprosil o uzyczenie auta ja sie zgodzilem,ale zdecydowalem pojechac z nim jakby to cos mialo zmienic,zawazyc na czyms ,ale tak sie nie stalo .kierowca bez znanego mi powodu przekroczyl os jezdni i uderzyl w drzewo.nie wiiem czy zaslabl czy zasnal nie mam pojecia,ale nie byl pod wplywem alkoholu.tak wiec stracilem auto,4 dni lezalem w szpitalu i 24 dni na zwolnieniu lekarskim.doznalem urazu zeber(zlamanie 2 zeber)i pekniecie szczeki.sprawa sie toczyla i toczyla wreszcie ja zawieszono ze wzgledu na stann zdrowia sprawcy.starac sie o odszkodowanie od sprawcy?chyba bez wiekszego sensu co moze mi zrehabilitowac z rety socjalnej?czy nalezy mi sie odszkodowanie z NW jak by nie patrzec bylem pasazerem,moze z OC zadosc uczynienie ?nie wiemczy w ogole mam prawo wystapic o odszkodowanie.moze fundusz gwarancyjny moglby zaplacic za strate auta skoro jes sprawca?prosze porade czy w ogole i wzglednie gdzie powinienem sie udac.swiadkami tego zdarzenia sa inni pasazerowie.

 

Online

[pessos855]

Jeśli poprzedni właściciel miał wykupione ubezpieczenie NNW razem z OC powinno obowiązywać, z tym, że nie wiem czy ono tak samo jak OC przechodzi na nowonabywcę. Od kierowcy nic nie uzyskasz - w końcu kierował za Twoją zgodą - a sam fakt, że przechodzi Ci w ogóle to przez myśl cyt."kolega poprosil" jest bardzo niekoleżeńskie.

[aska]

MOZE I NIEKOLEZENSKI MOZE RZECZYWISCIE KOLEGA TO ZA WIELKIE SLOWO ALE ZWYLKI ZNAJOMI RACZEJ NIE PRZYCHODZA W NOCY Z PROSBA O AUTO I MOZE SIE ZGODZILEM,ALE NIE ZGODZILEM SIE ZEBY WJECHAL W DRZEWO TYYM BARDZIEJ ZE JEGO OSOWIALE ZACHOWANIE ZMOBILIZOWALO DO PYTANIA CZY NIE CHCE ABY POPROWADZIL KTOS INNY.

MOJE IMIE ASKA I TO JA ZADALAM WIELOKROTNIE TAKIE PYTANIE KIEROWCY NA ODCINKU 30KM,PRZEDSTAWILAM WYZEJ SYTUACJE MOJEGO MEZA,DLATEGO MOZE NIE PORTAFILAM ODZWIERCIEDLIC RELACJI KOLEZENSKICH MOJEGO MEZA PEWNIE WTRACIL SIE TUTAJ MOJ SUBIEKTYWIZM MOZE DLATEGO ZE JA ROWNIEZ ZOSTALAM POSZKODOWANA W TYM WYPADKU I TO W ZNACZNYM STOPNIU.MIALAM ZLAMANIE MIEDNICY PANEWKI I ZWICHNIECIE STAWU BIODROWEGO LEWEGO ,A ROKOWANIA BYLY TAKIE ZE NIE WIADOMO CZY BEDE CHODZIC O TAK DROBNYCH URAZACH JAK ZLAMANIE ZEBA 1 NAWET NIE WSPOMNIANO W WYPISIE ANI HISTORII CHOROBY .MAM OGROMNY ZAL DO KIEROWCY PROPONOWALAM ZE GO ZMIENIE NIE POZWOLIL NA TO.JEGO MESKA DUMA DOPROWADZILA MNIE DO KALECTWA

[pessos855]

Więc wydaje mi się, że ubezpieczenie NNW będzie Cię jak najbardziej chronić - zgłoś się do ubezpieczalni. Za straty zdrowotne - finansowe obejmie. A jeśli chodzi o samochód to niestety nic tu nie zrobisz - no chyba, że na drodze cywilnoprawnej - ubezpieczalnia nie ma podstaw do wypłaty ponieważ jest to ubezpieczenie SAMOCHODU sprawcy wypadku - więc nie ważne kto kierował, a jaki samochód spowodował zdarzenie.

W twoim przypadku przydałoby się AC aby dostać odszkodowanie za auto.

[szkodnik]

Wszystkim poszkodowanym za wyjątkiem oczywiście kierowcy, który spowodował wypadek należy się odszkodowanie z OC pojazdu. Dodatkowo każdy z jadących, z kierowcą włącznie może starać się o świadczenie z NNW samochodu. O świadczenia z NNW można starać się także ze wszystkich posiadanych ew. umów NNW np. grupowego w pracy. Rekompensata za zniszczenie samochodu względem właściciela spoczywa na kierowcy. Nie zachodzi tutaj odpowiedzialność UFG.

[aska]

DZIEKI BARDZO TYM RAZEM MAM NADZIEJE ZE NIE USLYSZE OD TU NIE SKLADAJ NAWET DOKUMENTOW BO JESLI NIE LEZALES 7 DNI W SZPITALU NW NIE NALEZY SIE,BO NAWET JESLI NIE DOSTANE TO I TAK ZLOZE.

[szkoda]

 

pessos855 wrote:

Jeśli poprzedni właściciel miał wykupione ubezpieczenie NNW razem z OC powinno obowiązywać, z tym, że nie wiem czy ono tak samo jak OC przechodzi na nowonabywcę. Od kierowcy nic nie uzyskasz - w końcu kierował za Twoją zgodą - a sam fakt, że przechodzi Ci w ogóle to przez myśl cyt."kolega poprosil" jest bardzo niekoleżeńskie.

Teza i poglądy całkowicie niepoprawne. Raz, że OC wykupowane jest na dany pojazd, a nie na właściciela czy współwłaściela, użytkownika etc.. Dwa- to NNW zawarte w ramach polisy OC tak samo obowiązuje zwykle kierowcą i pasażerów bez względu co to będą za osoby. Trzy- nie ma żadnego znaczenia czy kierowca kierował za zgodą pasażera czy bez zgody. Skoro spowodował szkodę to można z polisy OC pojazdu którym kierował sprawca dochodzić odszkodowania i zadośćuczynienia. Jedynie gdyby wypadek powstał bez winy kierowcy to gdyby pasażer został przewożony z grzeczności w potocznym tego słowa znaczeniu to nie należałoby się roszczenie z polisy OC.

[szkoda]

pessos855 wrote:

Więc wydaje mi się, że ubezpieczenie NNW będzie Cię jak najbardziej chronić - zgłoś się do ubezpieczalni. Za straty zdrowotne - finansowe obejmie. A jeśli chodzi o samochód to niestety nic tu nie zrobisz - no chyba, że na drodze cywilnoprawnej - ubezpieczalnia nie ma podstaw do wypłaty ponieważ jest to ubezpieczenie SAMOCHODU sprawcy wypadku - więc nie ważne kto kierował, a jaki samochód spowodował zdarzenie.
W twoim przypadku przydałoby się AC aby dostać odszkodowanie za auto.

NNW zawarte w ramach polisy OC zwykle nie chroni szczególnie, gdyż suma ubezpieczenia opiewa średnio na 10 tys. zł, a ponponadto wypłacane jest co do zasady tylko odszkodowanie jako iloczyn trwałego uszczerbku na zdrowiu i sumy ubezpieczenia.

[szkoda]

 

aska033 wrote:

DZIEKI BARDZO TYM RAZEM MAM NADZIEJE ZE NIE USLYSZE OD TU NIE SKLADAJ NAWET DOKUMENTOW BO JESLI NIE LEZALES 7 DNI W SZPITALU NW NIE NALEZY SIE,BO NAWET JESLI NIE DOSTANE TO I TAK ZLOZE.

Nie należy mylić polisy OC z ubezpieczeniem dobrowlnym NNW. Należy się Pani z polisy OC odszkodowania i zadośćuczynenie oraz odszkodowanie z NNW. Ilość dni pobytu w szpitalu nie ma nwet wpływu na kwalifikację uszkodzenia ciała- lekie, średnie, ciężkie. Nikt np. z prostym złamaniem ręki nie będzie trzymał w szpitalu, a będzie to średnie uszkodzenie ciała tj. trwające powyżej 7 dni.