Wypadek motocyklowy - kilka pytan

[Poszkodowany70]

Witam,

 

Sprawa wyglada nastepujaco: dwa miesiace temu mialem wypadek motocyklowy. Jechalem motocyklem wraz z pasazerem, pomiedzy pasami ruchu (miedzy autami) na drodze dwujezdniowej). Auta staly w korku, podjezdzajac co chwile, predkosc motocykla ok 40-50 km/h.

Dziewczyna kierujaca samochodem nie spojrzala widac w lusterko, chciala zmienic pas z prawego na lewy i wcisnac sie w luke pomiedzy autami, ktore na lewym pasie podjezdzaly. Wynik tej operacji byl taki, ze auto zepchnelo nas na lewy pas, gdzie zaliczylismy wywrotke.

Wyladowalem na dwa tygodnie w szpitalu, chwala Bogu pasazerowi nic sie nie stalo (zamortyzowalem chyba jego uszkodzenia). Nie mialem zlaman, ale podejrzenie urazu glowy i liczne potluczenia.

Policja, ktora byla na miejscu zdazenia, wlepila mi mandat (z art. chyns 24 za wyprzedzanie przez kierujacego gdy nie ma wystarczajacego miejsca na to) jako, jak to nazwali "wykroczenie formalne", a kierujacrmu autem mandat z art. 87 za spowodowanie kolizji.

Oprocz uszkodzen ciala, uszkodzony zostal oczywiscie motocykl, a do tego jeden kask, spodnie, telefon (byl w kieszeni kurtki) i buty motocyklowe.

Posiadam OC i NNW w Pzu, sprawca OC w Hestii.

Sprawa zajmuje sie dopiero teraz, bo po wyjsciu ze sxpitala musialem z pracy wyjechac na kilkanascie tygodni za granice.

 

A teraz garsc pytan:

1. gdzie powinienem zglosic zaistniala sytuacje? Rozumiem, ze do ubezpieczyciela sprawcy, a oprocz tego (innymi slowy, moje nnw sie przyda? Powiadamiac pzu?)

2. czy ubezpieczyciel sprawcy moze robic problemy z wuplata ubezpieczenia z uwagi na to, ze dodtalem mandat za to "wykroczenie formalne"?

3. nie do konca zgadzam sie z tym mandatem dla mnie. Mam artykuly i oficjalne stwierdzenia policji nagrane z tv, gdzie jasno mowia, ze motocyklisci moga jezdzic miedzy autami jesli jest na to miejsce. Mandat jednak przyjalem (troche w szoku bylem, troche mnie straszyli sadem grodzkim). Sam mandat przeboleje (no chyba ze zaszkodzi wyplacie odszkodowania), ale chcialbym wiedziec a) czy moglem nie przyjac i sie z tego wybronic, b) mozna sie od niego (w razie potrzeby) odwolac i jakie sa szanse na wygranie tego typu sprawy?

4. Z tego co wiem przy pobycie pinad 7 dni w szpitalu, musza sprawce z oskarzrnia publicznego scigac z art. 177.

A)Jak to ma sie dla mnie?

B)Czy w zwiazku z tym ubezpieczyciel moze z opoznieniem (po sprawie sadowej) wyplacic

odszkodowanie?

5. Czy po ocenie rzeczoznawcy moge naprawiac motocykl czy moge sie liczyc z tym, ze np. Podczas sprawy okaze sie, ze po raz drugi trzeba oceniac zniszczenia.

6. Nie mam juz dowodu zakupu telefonu - czy w zwiazku z tym moge spodziewac sie odmowy wyplaty odszkodowania za niego?

7. Co powinienem teraz zrobic?

 

Kochani dziekuje z gory serdecznie za wszystkie odpowiedzi. Pizdrawiam i bezpieczenstwa na drodze zycze!

5.

[Poszkodowany70]

Przepraszam za literowki - pisze z telefonu i edycja jest utrudniona

 

Dodatkowo: zarowno ja jak i pasazer bylismy w drodze do pracy. Czy nslezy to oprocz swojego zakladu pracy zglosic?

No i - czy mam obowiazek zglosic gdzies, ze bylem ponad 7 dni w szpitalu (policji?).

[Poszkodowany70]

Kochani, nikt nie zna odpowiedzi na chociaz jedno z tych pytan?

[szczypiorek]

Oczywiście zgłaszaj z OC sprawcy czyli do Hestii i ze swojego NNW do PZU. Moim zdaniem ubezpieczyciel będzie chciał Ci obciąć część odszkodowania za tzw przyczynienie sie do szkody, chociaż może przesadzam (za dużo się naczytałam negatywnych opinii o TU), z tego co pamiętam od mandatu można się odwołać do 7 dni, więc trochę późno. Jeżeli wypadek był w drodze do pracy to zus niestety nie uzna tego jako "wypadek przy pracy", wynagrodzenie miałeś pewnie wypłacone jako zwykłe chorobowe (więc nie 100%, tylko 80% chociaż pobyt w szpitalu też jakoż inaczej- nie wiem dokładnie). Więc jeżeli masz sprawcę to z tego tytułu też powinieneś ubiegać się o tą różnicę z OC z Hestii. Oczywiście zakładając że jesteś zatrudniony na etacie.

[Poszkodowany70]

tak, na etacie. Wyplacali mi 100% za pobyt w szpitalu, bhpowiec sie ze mna widzial i wypelnial tam jakies druki.

 

A co z tym, ze bylem ponad 7 dni w szpitalu? Ubezpieczyciel moze zwlekac do konca sprawy sadowej np.? O ile taka bedzie, ale z tego co czytalem, to chyba z art. 177 musza go scigac/scigali?

[Poszkodowany70]

Pozwole sobie odswiezyc temat, bo znika z pierwszej strony, a moze ktos jest w stanie odpowiedziec na jedno z pytan...

[Marcin1661348212]

A teraz garsc pytan:

1. gdzie powinienem zglosic zaistniala sytuacje? Rozumiem, ze do ubezpieczyciela sprawcy, a oprocz tego (innymi slowy, moje nnw sie przyda? Powiadamiac pzu?)

 

Tutaj chyba nie potrzeba nic więcej dodawać - z OC do Hestii szkodę na osobie i mieniu, do PZU z nnw

 

 

2. czy ubezpieczyciel sprawcy moze robic problemy z wuplata ubezpieczenia z uwagi na to, ze dodtalem mandat za to "wykroczenie formalne"?

 

Szkoda, której doznałeś a mandat, który został Ci "wlepiony" nie powinien wpłynąć na odszkodowanie więc możesz spać spokojnie.

 

3. nie do konca zgadzam sie z tym mandatem dla mnie. Mam artykuly i oficjalne stwierdzenia policji nagrane z tv, gdzie jasno mowia, ze motocyklisci moga jezdzic miedzy autami jesli jest na to miejsce. Mandat jednak przyjalem (troche w szoku bylem, troche mnie straszyli sadem grodzkim). Sam mandat przeboleje (no chyba ze zaszkodzi wyplacie odszkodowania), ale chcialbym wiedziec a) czy moglem nie przyjac i sie z tego wybronic, b) mozna sie od niego (w razie potrzeby) odwolac i jakie sa szanse na wygranie tego typu sprawy?

 

Nie ma możliwości odwołania się od przyjętego mandatu. Jest prawomoncy.

 

4. Z tego co wiem przy pobycie pinad 7 dni w szpitalu, musza sprawce z oskarzrnia publicznego scigac z art. 177.

 

 

ale po co mają go ścigać bo nie rozumiem ?

 

B)Czy w zwiazku z tym ubezpieczyciel moze z opoznieniem (po sprawie sadowej) wyplacic

odszkodowanie?

 

O jakiej sprawie mówimy jak sprawca przyjął mandat i został osądzony na miejscu.

 

5. Czy po ocenie rzeczoznawcy moge naprawiac motocykl czy moge sie liczyc z tym, ze np. Podczas sprawy okaze sie, ze po raz drugi trzeba oceniac zniszczenia.

 

Zawsze po oględzinach możesz dokonywać naprawy. Jeżeli okaże się, że przy pierwszych oględzinach nie zostały uwzględnione wszystkie uszkodzone elementy i przy naprawie zostały one wykryte, masz prawo do drugich oględzin.

 

6. Nie mam juz dowodu zakupu telefonu - czy w zwiazku z tym moge spodziewac sie odmowy wyplaty odszkodowania za niego?

 

Możesz wystąpić z roszczeniem i z dowodami, jak zostanie rozpatrzone to już się okaże.

 

7. Co powinienem teraz zrobic?

 

Zbyt ogólne pytanie żeby Ci odpowiedzieć, co zrobiłeś w powyższej sprawie ?

[keri]

przekliniak wrote:

Witam, miałem mały wypadek, jechałem motocyklem i przy wjeżdżaniu na rondo jakaś babka po prostu mnie nie widziała i mimo tego że ja już byłem na rondzie zaczęła wjeżdżać, więc zacząłem hamować, przewróciłem się na lewą stronę mi nic wielkiego się nie stało ale motorek porysowany a do tego pękł dekiel od alternatora ( taka pokrywa na dole chroniąca alternator i skrzynie biegów) wylał się olej i coś w skrzyni gruchotneło, koszt wszystkiego oceniam na jakieś 1500zł ( nie licząc napraw silnikowych bo jeszcze nie wiem co się stało i czy cokolwiek się stało) i teraz tak nie spisałem z nią niczego mam dane wiem kto to gdzie mieszka itp... ale policji nie wzywaliśmy czy w tej sytuacji ubezpieczyciel będzie chciał wypłacić pieniądze czy lepiej się z nią po prostu rozliczyć, i w jaki sposób rzeczoznawca będzie to obliczał z korzyścią dla siebie czy dla mnie, bo jak ja powiem że np. skrzynia kwalifikuje się do naprawy to jak on to może sprawdzić, mają swoich mechaników? przypuszczam że ta pani ubezpieczona jest w PZU bo to wysoko postawiona osoba ale nie wiem dokładnie jakie miała ubezpieczenie, nie zapytałem niestety po prostu byłem w lekkim szoku a ona spieszyła się na jakąś konferencje czy coś... aha jej auto nie ucierpiało kompletnie tylko ja się wyłożyłem...
pozdrawiam