wypadek samochodowy poszkodowany pasażer-wstrząsnienie mózgu

[gdulek1]

Byłam pasażerką w samochodzie, który uległ wypadkowi. Zostałam zabrana do szpitala- wstrząs mózgu, stłuczenie korzonka L5,ogólne obrażenia. W szpitalu leżałam 6 dni. Zwolnienie lekarskie dostałam na miesiąc ale prawdopodobnie będę musiała być na nim dłużej. Czy należy mi się jakieś odszkodowanie jeśli nie płacę dodatkowych ubezpieczeń? Np. OC sprawcy czy coś takiego? Dodaję, że nie było policji ( bardzo prosił o to kierowca, a ja frajerka się zgodziłam). Natomiast karetka odebrała mnie z miejsca wypadku więc w razie czego są świadkowie, że miał miejsce. Dodatkowo oprócz mnie było jeszcze dwóch pasażerów.Proszę pomóżcie, bo nie wiem co robić!

[asia]

Witam.

Może Pani dochodzić odszkodowania od zakładu ubezpieczeń w którym zawarte było ubezpieczenie OC samochodu sprawcy wypadku. Rzeczywiście, powinna Pani zawiadomić policję o zdarzeniu, tym bardziej, że odniosła Pani obrażenia. Skoro jednak do tego nie doszło, to znacznie trudniej przebiegać będzie postępowanie likwidacyjne w zakresie ustaleń przyczyn wypadku oraz zawinienia kierującego. Niemniej jednak ma Pani prawo żądać odszkodowania będąc pasażerem samochodu, który uległ wypadkowi.

pozdrawiam

[gdulek1]

Ale nie wiem co mam po kolei robić. Zgłosić się do ubezpieczalni ze sprawcą czy wystarczy spisać jakieś oświadczenie. I czy mam poczekać do końca zwolnienia lekarskiego czy od razu zgłaszać. Jest jakiś okres czasu, w którym muszę się zmieścić?

[baj11]

jak to karetka była na miejscu wypadku i nie powiadomiła policji?

[Campter.pl]

Przede wszystkim powinna Pani zgłosić zajście na policji. Do podjęcia starań o odszkodowanie niezbędne są dane sprawcy wypadku, a przynajmniej numery rejestracyjne pojazdu, którym się poruszał. Powinna zatem Pani odnaleźć te dane.

Oczywiście lepiej będzie jeżeli zgłosi Pani zdarzenie do firmy ubezpieczeniowej jak najszybciej - nie ma potrzeby oczekiwania na zakończenie leczenia. Jeśli wypadek nie został potraktowany jak przestępstwo, wówczas ma Pani 3 lata na zgłoszenie szkody.

Zdziwienie ubezpieczyciela niewątpliwie wzbudzi brak policji na miejscu wypadku co może przyczynić się do przedłużenia sprawy. Niezbędni będą również świadkowie, którzy potwierdzą zdarzenie.

Pozdrawiam