Jump to content
Forum Odszkodowania

Złamanie proste piszczeli po wypadku w pracy


Tarpat
 Share

Recommended Posts

Niedawno miałem mały wypadek i złamałem sobie kość piszczelową. Złamanie była nie groźne bez przemieszczenia i nie było to złamanie otwarte. Na rentgenie widać jak by kość po prostu pękła. Założyli mi gips i lekarz powiedział żebym przyjechał na zdjęcie tego gipsu za 10 tygodni bez żadnych kontroli ani nic. Noga nie bolała mnie praktycznie nic po 10 dniach od gipsu i nawet jak lekko nazdepywałem na stopę. Pojechałem po 6 tygodniach i mówię mu że noga w ogóle nie boli i mówię żeby zdjął ten gips a on na to że 10 tygodni to minimalny okres dla kości piszczelowej i że nie może i żebym przyjechał dopiero za 4. Powiedział też że przy złamaniach tej kości to nawet 12 tygodni to nic dużego. Jak myślicie mieliście złamaną tą kość? Ile byliście w gipsie?
Link to comment
Share on other sites

 

Tarpat wrote:

Niedawno miałem mały wypadek i złamałem sobie kość piszczelową. Złamanie była nie groźne bez przemieszczenia i nie było to złamanie otwarte. Na rentgenie widać jak by kość po prostu pękła. Założyli mi gips i lekarz powiedział żebym przyjechał na zdjęcie tego gipsu za 10 tygodni bez żadnych kontroli ani nic. Noga nie bolała mnie praktycznie nic po 10 dniach od gipsu i nawet jak lekko nazdepywałem na stopę. Pojechałem po 6 tygodniach i mówię mu że noga w ogóle nie boli i mówię żeby zdjął ten gips a on na to że 10 tygodni to minimalny okres dla kości piszczelowej i że nie może i żebym przyjechał dopiero za 4. Powiedział też że przy złamaniach tej kości to nawet 12 tygodni to nic dużego. Jak myślicie mieliście złamaną tą kość? Ile byliście w gipsie?

17 tygodni i jeden dzień!

Link to comment
Share on other sites

Od 16 maja do dnia dzisiejszego. Więc za chwilę bedzie 5 miesięcy. Piszczel to paskuda do zrosnięcia.Wejdz na forum rehabilitacja ,tam piszczelowców pod dostatkiem.Trzymaj sie i zbieraj sobie dużo cierpliwości.
Link to comment
Share on other sites

Ale chyba macie trochę inny rodzaj złamania. Widzę jakieś spiralne złamania a ja mam tylko w poziomie i nie jest to złamanie otwarte. No ale te 10-12 tygodni muszę chodzić w tym gipsie niestety
Link to comment
Share on other sites

 

Tarpat wrote:

Ale chyba macie trochę inny rodzaj złamania. Widzę jakieś spiralne złamania a ja mam tylko w poziomie i nie jest to złamanie otwarte. No ale te 10-12 tygodni muszę chodzić w tym gipsie niestety

12 tygodni to minimum o ile nie ma powikłań. Moje złamanie tez bylo zamknięte!

Link to comment
Share on other sites

No lekarz powiedział 12 tygodni u osób trochę starszych a u ciebie to tak 10 bo mam 18 lat. Nie wiem co to za różnica czy ktoś jest starszy czy młodszy może się szybciej zrasta.

 

A od razu po zdjęciu gipsu chodziłeś czy jeszcze używałeś kul do tego?

Przechodziłeś jakaś rehabilitacje czy coś w tym stylu?

Link to comment
Share on other sites

Tarpat wrote:
No lekarz powiedział 12 tygodni u osób trochę starszych a u ciebie to tak 10 bo mam 18 lat. Nie wiem co to za różnica czy ktoś jest starszy czy młodszy może się szybciej zrasta.

A od razu po zdjęciu gipsu chodziłeś czy jeszcze używałeś kul do tego?
Przechodziłeś jakaś rehabilitacje czy coś w tym stylu?
Bez kul wogóle chodzę od 7 dni. Po zdjeciu gipsu z 2 kulami chodziłam 2 miesiące i prawie kolejne 2 mce z 1 kulą. Nie traktuj tego analogicznie, bo mój zrost był powikłany (mocno opóźniony). Teraz też do konca wszystko nie gra.
Link to comment
Share on other sites

Po ostatnie kontroli lekarz powiedział dokładnie że to nie jest złamanie nogi tylko nadłamanie piszczela. Gips mam już 8 tygodni i powiedział że ściągnie mi za 4 czyli w sumie 12 tygodni.

Powiedział że się ładnie zrasta ale 12 tygodni to minimum.

Teraz moje pytanie czy czeka mnie jakaś rehabilitacja? Jednak 12 tygodni w gipsie to noga trochę się zastała.

Link to comment
Share on other sites

Tarapat ,lekarz powinien ci powiedziec czy rehabilitacja bedzie potrzebna. Wydaje mi sie ,że tak ,chociaż jedno spotkanie aby specjalista pokazał ci pare cwiczen na stawy,.
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
Witam jestem tu nowy złamałem nogę zaraz nad stawem skokowym obie kości z przemieszczeniem.i chcę porównać złamania wasze z moim chciałem porównać na ( polamancy.pl ) ale nie znam loginu i nie wiem jak się można zalogować może ktoś podpowie ")
Link to comment
Share on other sites

 

Irko wrote:

Witam jestem tu nowy złamałem nogę zaraz nad stawem skokowym obie kości z przemieszczeniem.i chcę porównać złamania wasze z moim chciałem porównać na ( polamancy.pl ) ale nie znam loginu i nie wiem jak się można zalogować może ktoś podpowie ")

Połamańcy.pl już nie funkcjonują.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...
Ja też złamałem kość piszczelową u nasady, było to 30 stycznia 2010roku w przedostatni dzień ferii. Siedzę już w gipsie ponad 1.5 msc. 15 marca byłem skracać gips bo miałem założony od palców aż po pachwine. Kolano tak się zastało i w pierwszych dniach tak bolało jakbym miał coś zrobionego z kolanem a nie ze złamaną piszczelą. Dzisiaj po 5 dniach od skrócenia gipsu zginam kolano pod kątem 90-100 stopni ale nie mogę go wyprostować własnymi siłami bo boli jak ... :( Mam pytanie dot. rehabilitacji - czy będzie potrzebna ? I kiedy będe mógł normalnie chodzić?
Link to comment
Share on other sites

 

Redmine wrote:

Ja też złamałem kość piszczelową u nasady, było to 30 stycznia 2010roku w przedostatni dzień ferii. Siedzę już w gipsie ponad 1.5 msc. 15 marca byłem skracać gips bo miałem założony od palców aż po pachwine. Kolano tak się zastało i w pierwszych dniach tak bolało jakbym miał coś zrobionego z kolanem a nie ze złamaną piszczelą. Dzisiaj po 5 dniach od skrócenia gipsu zginam kolano pod kątem 90-100 stopni ale nie mogę go wyprostować własnymi siłami bo boli jak ... :( Mam pytanie dot. rehabilitacji - czy będzie potrzebna ? I kiedy będe mógł normalnie chodzić?

Po zdjęciu gipsu udowego ja też nie zginałam kolana a jak zgięłam to nie moglam wyprostować .Trzeba trochę czasu u mnie to trwało około dwóch tygodni.Gips mialam zdjęty 16 lutego i jeszcze czasami odczuwam ból w kolanie.Co do chodzenia to zależy co powie lekarz.Mi gips zdjęli i krótszego nie zakladali ja na dlugim śmigalam ąz sie pokruszyl.Mnie nie bolalo ale to bylo ryzyko.Teraz też lekarz kazał mi nie obciązac a ja chodzę bez kul.Tak jak ktoś tu napisał noga sama wie najlepiej na ile można ją obciazać.A rehabilitacja niech sie wypowiedzą ci co ją mają ja do tego jeszcze nie doszlam.

Link to comment
Share on other sites

 

Redmine wrote:

Ja też złamałem kość piszczelową u nasady, było to 30 stycznia 2010roku w przedostatni dzień ferii. Siedzę już w gipsie ponad 1.5 msc. 15 marca byłem skracać gips bo miałem założony od palców aż po pachwine. Kolano tak się zastało i w pierwszych dniach tak bolało jakbym miał coś zrobionego z kolanem a nie ze złamaną piszczelą. Dzisiaj po 5 dniach od skrócenia gipsu zginam kolano pod kątem 90-100 stopni ale nie mogę go wyprostować własnymi siłami bo boli jak ... :( Mam pytanie dot. rehabilitacji - czy będzie potrzebna ? I kiedy będe mógł normalnie chodzić?

Rehabilitacja jest potrzebna,poproś lekarza o wsypisanie skierowania na rehabilitację ,zaznaczenie jakie zabiegi zaleca i dopisanie na skierowaniu CITO. Gdzieś opisywałam cwiczenia na rozruszanie kolana.

Link to comment
Share on other sites

 

alawpr wrote:

Redmine wrote:

Ja też złamałem kość piszczelową u nasady, było to 30 stycznia 2010roku w przedostatni dzień ferii. Siedzę już w gipsie ponad 1.5 msc. 15 marca byłem skracać gips bo miałem założony od palców aż po pachwine. Kolano tak się zastało i w pierwszych dniach tak bolało jakbym miał coś zrobionego z kolanem a nie ze złamaną piszczelą. Dzisiaj po 5 dniach od skrócenia gipsu zginam kolano pod kątem 90-100 stopni ale nie mogę go wyprostować własnymi siłami bo boli jak ... :( Mam pytanie dot. rehabilitacji - czy będzie potrzebna ? I kiedy będe mógł normalnie chodzić?

Rehabilitacja jest potrzebna,poproś lekarza o wsypisanie skierowania na rehabilitację ,zaznaczenie jakie zabiegi zaleca i dopisanie na skierowaniu CITO. Gdzieś opisywałam cwiczenia na rozruszanie kolana.

Tak widziałem na forum gdzie je opisałaś , ćwiczę codziennie :)

Link to comment
Share on other sites

W poniedziałek (29 marca) jadę na zdjęcie rentgen i ściągać gips[tak mi powiedziano]. Ciekawe czy do poniedziałku wyćwiczę to moje zastane kolano bo przecież pózniej czeka mnie rozruszanie stawu skokowego :(
Link to comment
Share on other sites

 

Redmine wrote:

W poniedziałek (29 marca) jadę na zdjęcie rentgen i ściągać gips[tak mi powiedziano]. Ciekawe czy do poniedziałku wyćwiczę to moje zastane kolano bo przecież pózniej czeka mnie rozruszanie stawu skokowego :(

Rozruszanie kolana zabrało mi 6 tygodni ale ja kolano miałam w gipsie 4 miesiace.Cwiczyłam w domu kazdego dnia co 2 godziny.Staw skokowy był w gipsie 7 miesiecy i teraz dopiero jest ewidentna poprawa. Daj znac po kontroli;-)

Link to comment
Share on other sites

  • 9 years later...
Cześć! Miałem wypadek w pracy - poślizgnąłem się na mokrych po sprzątaniu i myciu schodach w pracy. Złamałem kość piszczelową. Niedługo kończę leczenie. Będę wdzięczny za podpowiedzieć jak wygląda procedura uzyskiwania odszkodowania z ZUS.
Link to comment
Share on other sites

Witam serdecznie,

 

z Pana opisu wynika, że zdarzenie było nieszczęśliwym wypadkiem nie wynikającym z jakiegokolwiek zaniedbania pracodawcy, tak więc nie ma możliwości uzyskać odszkodowania z OC pracodawcy. Jako osoba poszkodowana może się Pan starać się o odszkodowanie z ZUS po wypadku. Procedura wygląda następująco:

 

- zgłoszenie szkody pracodawcy, który ma obowiązek sporządzić protokół BHP i zgłosić sprawę w ZUS,

- po zakończeniu leczenia i uzyskaniu druku OL-9 od lekarza składamy wniosek do ZUS o jednorazowe odszkodowanie,

- w ciągu 7 dni ZUS powinien zorganizować komisję lekarską, na której zostanie ustalony % uszczerbku na zdrowiu,

- poszkodowany ma 2 tygodnie na odwołanie od orzeczenia lekarza, jeśli się z nim nie zgadza,

- w przypadku przyjęcia orzeczenia ZUS wydaje decyzję do 14 dni, a potem wypłaca świadczenie do 30 dni.

 

Nie mogę Panu podpowiedzieć, jaki procent uszczerbku może być przyznany w Pana przypadku, ponieważ złamanie piszczeli może mieć niewielkie albo bardzo duże skutki zdrowotne. Wysokość uszczerbku zależy między innymi od miejsca złamania, przebytych zabiegów i rehabilitacji, procesu gojenia oraz stanu zdrowia po zakończeniu leczenia.

 

Życzę dużo zdrowia i powodzenia.

 

Pozdrawiam,

 

Izabela

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...