Jump to content
Forum Odszkodowania

Kłopoty z holowaniem


Recommended Posts

Wczoraj miałem poważną kolizję-zostałem poszkodawany sprawca rowalił mi cały tył uderzenie było bardzo mocne gdyż w jego wyniku moje auto wyrzuciło na drugą strone ulicy i uderzyłem przodem w betonowy płot.Wezwałem policję sprawca przyznał się do winy i został ukarany mandatem.Problem polega na tym że niewiem kto wezwał lawetę-on odholował mój samochód do domu ponad 200km. ja musiałem zostać w pracy,facet policzył sobie 5zł.za1km.i kazał sobie zapłacić łącznie3100zł.Rodzice mu zapłacili on zostawił mi fakturę i powiedział że obciążą sprawce.Dziś byłem w PZU zgłosić szkode a oni twierdzą że mogę mieć poważne kłopoty ze zwrotem kosztów holowania gdyż to niebyła ich laweta tylko jakaś prywatna-co mam zrobić-wkońcu to ja jestem poszkodowany
Link to comment
Share on other sites

Nie ma to znaczenia czy to była ich laweta czy pomoc drogowa z firmy "Krzak&".

Refundacja kosztów transportu poszkodowanego pojazdu odbywa się na podstawie faktury/paragonu od przewoźnika i zasadności holowania pojazdu.

Link to comment
Share on other sites

Dalback wrote:
Nie ma to znaczenia czy to była ich laweta czy pomoc drogowa z firmy "Krzak&".
Refundacja kosztów transportu poszkodowanego pojazdu odbywa się na podstawie ...zasadności holowania pojazdu.
No i tej zasadności na takim długim odcinku może się jedynie TU czepiać.
Link to comment
Share on other sites

jak rozumiem mieszkasz w pobliżu kolizji, raczej nikt do pracy 200 km nie dojeżdża. Skoro tak, to trudno uznać wysłanie auta taki kawał za zasadne tylko dlatego, żeby ojciec mógł go przypilnować. Co innego gdybyś wracał do domu dajmy na to z delegacji, logiczne że auta nie zostawisz gdzieśtam w Polsce. Ale pomijając zasadność.to nie wydaje Wam się wysoka kwota? za te pieniądze ściągają auta z zagranicy, jeśli nie wierzycie zadzwońcie do byle holownika wyszukanego z internetu. 1000zł przejazd w jedną, drugie tyle w drugą a trzecie za wciągnięcie na lawetę? Ciekawe też ilu z Was ma przy sobie trzy tysiące na wszelki wypadek gdyby się holowanie trafiło? Sporo tych pytajników, a ty się PZU dziwisz
Link to comment
Share on other sites

no własnie pracuje 200km od domu i wracam tylko na weekendy-wiec auto mi wiezli do domu a holownik liczył sobie 5zł. od1 kilometra,no a pieniądze miałem przeznaczone na inny cel a nie na ewentualne holowanie.5zł za kilometr to dużo ale zdażenie byłlo w Warszawie no a tam takie ceny podobno są .
Link to comment
Share on other sites

Osobiście uważam, że 5zł /1 km to zdzierstwo, ale spotkałem się nie raz z taką ceną za holowanie. Uważam jednak, iż w przypadku holowania auta na 200km jest możliwość negocjacji ceny. No chyba, ze holownik pytał się "kto płaci, Pan czy firma ubezpieczeniowa?. Acha firma... No to liczymy po 5zł".

Lawetę oczywiście wezwali policjanci...

Link to comment
Share on other sites

Najlepsze są sytuacje jak ludzie ledwo wychodzą z uszkodzonego samochodu a pomoc drogowa staji na miejscu zdarzenia. Tu ukłon do naszej policji :))
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...