kredek87 Opublikowano 25 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 Witam na forum i zwracam się z prośbą o pomoc w mojej sprawie. Uczestniczyłem w kolizji drogowej jako osoba poszkodowana. BMW którym jechałem kupiłem tydzień wcześniej. W dowodzie rej. był pan "X" na którego była polisa OC, następnie kupił Pan "Y" który nie przerejestrował auta i sprzedał panu "Z" czyli mi. Z tego względu mam dwie umowy kupna-sprzedaży. (Umowa pana "X" z panem "Y" i umowa pana "Y" z panem "Z" czyli ze mną). Na miejscu kolizji była policja i pan który nie ustąpił mi pierwszeństwa przyjął mandat i przyznał się do winy. Zgłosiłem sprawę do ubezpieczalni sprawcy- jest to link4. Na następny dzień rzeczoznawca zjawił się na oględzinach. Po 2 tyg. link4 poinformowało mnie o powstaniu szkody całkowitej. Prosili o przesłanie dokumentów mających wpływ na wycenę auta. W tym przypadku były to dokumenty o instalacji LPG. jakiś czas później wyceniono wartość szkody na 3900zł. Następnie dzwoniłem kilka razy do link4. Mówili że powstaje decyzja, następnie że potrzebne są jeszcze umowy kupna sprzedaży (a ich zdjęcia zrobił rzeczoznawca gdy był na oględzinach), ale wysłałem skany umów. Dostałem pismo że jeszcze trwa wycena szkody. Wszystko przychodziło na adres mailowy. W końcu kazali zadzwonić 23paź. w piątek. Powiedziano mi że decyzja jest odmowna bo niema podanej kwoty oraz pieczątki z wydziału komunikacji w umowie Pana "X" z panem "Y". Warto podkreślić tu że knosultant telefoniczny zapowiedział że decyzja dopiero przyjdzie na adres mailowy a w dniu dzisiejszym są już 34 dni kalendarzowe od zgłoszenia szkody a decyzja jeszcze nie przyszła... Co mogę w tej sprawie zrobić??? Czy mogą nie przyjąć odpowiedzialności za szkodę którą wyrządzono mi-właścicielowi auta??? I czy mają na to 30 dni roboczych czy kalendarzowych??? Pozdrawiam Kredek87 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szkodnik Opublikowano 25 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 kredek87 wrote:Co mogę w tej sprawie zrobić???Czy mogą nie przyjąć odpowiedzialności za szkodę którą wyrządzono mi-właścicielowi auta???I czy mają na to 30 dni roboczych czy kalendarzowych???Pozdrawiam Kredek87Załatwić "pieczątki"! A wiąże się to z koniecznością uiszczenia opłaty skarbowej od obydwu umów w urzędzie skarbowym. Może być problem z tą pierwszą umową ponieważ skoro nie ma na niej ceny sprzedaży to US może ją kwestionować.TU nie może nie przyjąć odpowiedzialności z tego tytułu jak powyżej, ale może nie wypłacić odszkodowania uznając, że nie jesteś osobą uprawnioną - dlatego powinieneś udokumentować swoje prawo własności przedstawiając opłacone umowy sprzedaży.Mają 30 dni kalendarzowych na zamknięcie szkody, chyba że nie będzie to możliwe w powyższym terminie to wtedy szkoda powinna być zamknięta 14 dni po ustąpieniu ostatniej przeszkody (np. po przedstawieniu opłaconych umów), ale nie dłużej niż dni 90. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 26 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2009 kredek87 wrote:Załatwić "pieczątki"! A wiąże się to z koniecznością uiszczenia opłaty skarbowej od obydwu umów w urzędzie skarbowym. Może być problem z tą pierwszą umową ponieważ skoro nie ma na niej ceny sprzedaży to US może ją kwestionować.TU nie może nie przyjąć odpowiedzialności z tego tytułu jak powyżej, ale może nie wypłacić odszkodowania uznając, że nie jesteś osobą uprawnioną - dlatego powinieneś udokumentować swoje prawo własności przedstawiając opłacone umowy sprzedaży..pytanie podstawowe: czy brak poinformowania US/wydz. komunik. itp sprawia, że umowa cywilno-prawna zakupu pojazdu jest nieważna? To czy umowy kupna są opłącone czy nie to sprawa obecnego waściciela, on poniesie odpowiedznie koszty, ale ubezpieczalnia nie jest tu stroną. Dla mnie to bzdury, odszkodowanie należy się włascicielowi, właścicielem jest osoba mogąca udowodnić fakt zakupu pojazdu. Okazując kolejne umowy kupna tak właśnie uczynił.Pytanie pomocnicze: ustawodawca na każdego z nas nakłąda obowiązek zgłoszenia zmiany adresu do wydziału komunikacji , czy jesli nie dokonasz tego w ustawowym terminie tracisz uprawnienia do kierowania pojazdami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szkodnik Opublikowano 26 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2009 Zasadniczo zgadzam się z Tobą Pablo. Ja osobiście też uważam, że brak uiszczenia należnego podatku i/lub zgłoszenia do wydz. komunikacji nie powoduje nieważności umowy.Pominąłeś jednak tutaj jeden istotny szczegół - mianowicie (jak zrozumiałem, jeżeli faktycznie było inaczej, to co piszę poniżej jest nieaktualne) w pierwszej umowie sprzedaży nie wpisano ceny. Według kodeks cywilnego postanowienia istotne przedmiotowo (Essentialia negotii), czyli elementy konstrukcyjne niezbędne do zakwalifikowania konkretnej umowy jako umowy sprzedaży to:określenie stronokreślenie przedmiotu świadczeń stronokreślenie ceny.Co prawda brak w tym względzie jednoznacznej linii orzecznictwa sądowego, ale można uznać, iż brak określenia ceny powoduje brak ważności takiej umowy. A zatem nabywca Y nie mógł sprzedać pojazdu nabywcy Z ponieważ sam nie stał się właścicielem pojazdu w związku z nieważnością umowy. Czy takie byłoby orzeczenie sądu w tej sprawie to się nie upieram, ale ponieważ autor postu pytał się co można zrobić w tej sprawie, to odpowiedziałem nieco "na skróty", uznając iż załatwienie opłaty skarbowej po skorygowaniu pierwszej umowy rozwiąże sprawę najszybciej. Oczywiście można tylko uzupełnić pierwszą umowę i próbować dochodzić odszkodowania, ale zakład ubezpieczeń broniąc się przed ew. wypłatą osobie nieupoważnionej może sprawdzać te umowy np. próbując dotrzeć do wcześniejszych właścicieli co na pewno wydłużyłoby mocno czas oczekiwania na wypłatę.Podsumowując - nie twierdzę, że bez uiszczenia opłaty skarbowej nie można uzyskać wypłaty odszkodowania, ale uważam że w tej sytuacji usprawniłoby to prędkość likwidacji szkody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tyszkol Opublikowano 27 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2009 Witam! zostałem niesłusznie oskarżony o spowodowanie kolizji drogowej samochodu X, który zjechał do rowu i zeznał na policji, że musiał to zrobić, bo inaczej zderzyłby się z moim pojazdem, który ponoć wyprzedzał inne auto na linii ciągłej. Kierowca z pojazdu X określił dokładną godzinę zdarzenia, markę i kolor mojego auta ciężarowego. Po ok. 45 km od rzekomego miejsca zdarzenia zatryzmała mnie policja i zapytała o zdarzenie. Powiedziałem, że o niczym nie wiem, przeprowadzili rutynową kontrolę i tyle. Potem wezwano mnie na policję, ja nie przyznałem się do winy i sprawę przekazano do sądu. Jako, że jestem kierowcą ciężarówki mam tarczkę czasu pracy kierowcy, z której wynika, że od chwili zdarzenia do zatrzymania mnie przez policję minęło 30 min. Jak więc mógłbym przejechać ciężarówką odległość 45 km przez 30 min? Na tarczce jest oznaczona również prędkość w granicach 90 km/h. Jest ponoć świadek zdarzenia, który również nie odnotował numerów rejestracyjnych samochodu. Jak mam się bronić, czy mogę załączyć do dowodów w sprawie tarczkę czasu pracy kierowcy, czy dla sądu będzie to wystarczające? Na domiar złego, sprawę przekazano do miejscowości, z korej pochodzi pokrzywdzony, boję się, że mogą tam wchodzić w grę koneksje i znajomości. Poradzcie mi co mam robić? Z góry dziękuję za radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bronco Opublikowano 27 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2009 pewnie o tarczkę sad sam wystąpi, jest tam napisane skąd dokąd jechałeś plus to o czym pisałeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrus33 Opublikowano 27 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2009 na tarcze nie ma miejsca z i do... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bronco Opublikowano 27 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2009 z jak najbardziej zapisujesz przy "ładowaniu " tarczki, a po zakończeniu piszesz dokąd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 28 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2009 tyszkol wrote: . Jak więc mógłbym przejechać ciężarówką odległość 45 km przez 30 min? Na tarczce jest oznaczona również prędkość w granicach 90 km/h. . hmmm..., 90km/h oznacza, że w ciągu 1g. jesteś w stanie przejechać odległość 90 km. Ile zatem km można przejechać w ciągu pół godziny? oczywistą odpowiedź dla pewnosci sprawdź na kalkulatorze, a będziesz wiedział, czemu to Ciebie wskazali sprawcą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 28 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2009 szkodnik wrote:Według kodeks cywilnego postanowienia istotne przedmiotowo (Essentialia negotii), czyli elementy konstrukcyjne niezbędne do zakwalifikowania konkretnej umowy jako umowy sprzedaży to:określenie stronokreślenie przedmiotu świadczeń stronokreślenie ceny..teraz to pojechałeś. po łacinie, na forum publicznym? ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szkodnik Opublikowano 28 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2009 Mea culpa! Postaram się poprawić!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kredek87 Opublikowano 30 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Października 2009 W urzędzie skarbowym powiedziano że mam przesłać ksero umowy i będą się kontaktować z Panem "Y" bo nie mogę zapłacić za niego. Zreszta gdy zapłaci kiedyś to on będzie miał dowód opłacenia tej umowy a nie ja. A gdyby w pierwszej umowie (pana X z panem Z) uzupełnić kwotę i Pan X potwierdzi parawką? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bronco Opublikowano 30 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2009 no jak by uzupełnić to przed pójściem do skarbówki to może i by było ok, rozumiem, żę US chce naliczyć podatek panu Y z jakiegoś katalogu i im ta cena potrzebna nie jest ?takie pytanie: rozmawiałeś już z gostkiem, który Ci wóz sprzedał ? przecież to on powinien to wszystko pozałatwiać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.