Magnolie Opublikowano 3 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 Witam,Mam problem związany z podwójna kolizją.Pewien czas temu miałam kolizję (nie z mojej winy), w której uszkodzeniu uległ głownie tył samochodu. Po ocenie rzeczoznawcy z nazwijmy to TU "X" otrzymałam odszkodowanie z OC sprawcy na kwotę wyższa niż 2.000 zł. (gotówka). Samochód nie został naprawiony profesjonalnie, a jedynie we własnym zakresie, można by powiedzieć ze uszkodzenia zostały podrasowane mimo ze ubezpieczyciel ocenił ze podlegają wymianie. W związku z tym nie posiadam żadnych potwierdzeń napraw i nie zrobiłam obowiązkowego badania technicznego. Pech chciał ze ponownie uległam kolizji (tez nie ze swojej winy) i te same elementy uległy ponownemu uszkodzeniu, dodatkowo w stopniu głębszym niż poprzednio. Sprawca posiada OC w TU "Y" (innym niż to, u którego otrzymałam poprzednie odszkodowanie). Z mojego punktu widzenia należy mi się odszkodowanie, niemniej jednak obawiam się, że może zostać to przez TU zakwestionowane.Moje pytania są następujące: Czy muszę zgłosić fakt poprzedniej kolizji i praktycznie rzecz biorąc brak dokonania napraw/wymiany elementów? Czy za nie ujawnienie tych informacji grożą konsekwencje prawne. Jak TU może to zweryfikować?Czy wymagane są dokumenty potwierdzające naprawy związane z poprzednia kolizją i potwierdzenie badania technicznego?Czy naprawy zrobione prywatnie mają w takich sytuacjach taka samą wagę, jak te w warsztatach?Czy różne TU mogą wymieniać się w tym zakresie informacjami (szkody, badania tech.)? Bardzo proszę o rzetelne odpowiedzi, nie chciałabym wejść w kolizje z prawem, ale mam nadzieje na otrzymanie chociażby częściowego odszkodowania. Boję się, że TU nie wypłaci mi w ogóle odszkodowania za te druga kolizję po ujawnieniu informacji o poprzedniej kolizji.Dziękuje i pozdrawiam.Magnolie PS wiem ze watek taki już wystąpił na forum, ale nie znalazłam w nich odpowiedzi na interesujące mnie pytania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magnolie Opublikowano 3 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 dzięki za informacje,jedyne o czym niegrzecznym pomyślałam to o nie przyznawaniu się do poprzedniej kolizji, ale to nie jest dobre rozwiązanie więcej grzechów nie pamiętam "Reasumując problem jest tylko w przypadku gdy uszkodzenia z pierwszej szkody zostały uszkodzone ponownie"-no właśnie dokładnie to miało miejsce, dodatkowo w pierwszej szkodzie wycena obejmowała wymianę jednego elementu na nowy, więc domyślam się, ze z drugiej szkody odszkodowanie się za te konkretna rzecz nie należy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się