jestem sprawcą wypadku w niemczech.

[jungemann87]

Witam. Pare dni temu bylem sprawca wypadku na autostradzie w niemczech. Poszkodowanego zabrano do szpita i mial ogolne obrazenia. Auto ktorym jechalem jest zarejestrowane na mame w polsce a ja mieszakm w niemczech i jestem tam zameldowany. Czy ja bede musial placic cos poszkodowanemu czy wszystkie koszty pokryje OC auta mojej mamy? Przyszlo mi cos z policji: czy sie przyznaje do winy, czy cos takiego. Co mam teraz zrobic? Czy po prostu czekac az ubezpieczarnia sama sie tym zajmie?

[szkoda]

jungemann87 wrote:

Witam. Pare dni temu bylem sprawca wypadku na autostradzie w niemczech. Poszkodowanego zabrano do szpita i mial ogolne obrazenia. Auto ktorym jechalem jest zarejestrowane na mame w polsce a ja mieszakm w niemczech i jestem tam zameldowany. Czy ja bede musial placic cos poszkodowanemu czy wszystkie koszty pokryje OC auta mojej mamy? Przyszlo mi cos z policji: czy sie przyznaje do winy, czy cos takiego. Co mam teraz zrobic? Czy po prostu czekac az ubezpieczarnia sama sie tym zajmie?

1) Co do zasady ostatecznie odpowiedzialność za szkodę spada na ubezpieczyciela pojazdu choćby poszkodowany dochodził roszczeń bezpośrednio od sprawcy szkody;

2) Skoro zdarzenie miało miejsce za granicą to kwalifikacja będzie według tamtejżego prawa. Kwalifikacja prawna będzie też zależeć od doznanych obrażeń ciała. Według prawa polskiego naruszenie czynności ciała lub rozstrój zdrowia powyżej 7 dni trwający kwalifikuje do ustalenia, że doszło do wypadku- odpowiedzialność jak za przestępstwo. Przy naruszeniu czynności ciała lub rozstróju zdrowia poniżej 7 dni jest to tylko wykroczenie. Czekać po prostu na rozwój wydarzeń;

3) Tak- poszkodwany zawnioskuje o likwidację szkody do T.U.. U nas w kraju jest takie rozwiązanie, że jeśli szkodę spowoduje pojazd na terenie RP, a m.in. jest zarejestrowany w państwach w których biura narodowe są sygnatariuszami Jednolitego Porozumienia między Biurami Narodowymi – Regulaminu Wewnętrznego za szkodę odpowiada Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

[jungemann87]

Dziekuje za odpowiedz. I jeszcze jedno poniewaz jade do polski za 3 dni raczej na stale. A jakies listy z policji beda tutaj pewnie przychodzic wiec jak to mam zrobic zeby ta sprawe dokonczyc z polski, a nie przyjezdzac specjalnie tutaj. Zglosic to na policji czy jak?

[szkoda]

 

jungemann87 wrote:

Dziekuje za odpowiedz. I jeszcze jedno poniewaz jade do polski za 3 dni raczej na stale. A jakies listy z policji beda tutaj pewnie przychodzic wiec jak to mam zrobic zeby ta sprawe dokonczyc z polski, a nie przyjezdzac specjalnie tutaj. Zglosic to na policji czy jak?

1) Tak- najlepiej zgłosić to na policji tam gdzie prowadzona jest sprawa i podać adres do korespondencji. Nie wiem jaka będzie kwalifikacja prawna czynu. Być może np. uda się zamknąć sprawę i poprzestać na mandacie karnym. Natomiast w innym wypadku zgodnie z art. 590 § 1 k.p.k. w sprawie o przestępstwo popełnione za granicą m.in. przez obywatela polskiego, osobę mającą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej stałe miejsce zamieszkania Minister Sprawiedliwości zwraca się, jeżeli wymaga tego interes wymiaru sprawiedliwości, do właściwego organu państwa obcego z wnioskiem o przekazanie ścigania albo może przyjąć taki wniosek od właściwego organu państwa obcego.