Kolizja - brak kontaktu ze sprawcą

[Mirdon]

Witam! Pod koniec maja pewien Pan najechał na tył mojego auta. Ponieważ śpieszył się na ślub, zgodziłem się na oświadczenie, które zawierało: dane kontaktowe i numerów dokumentów, datę, godzinę, adres zdarzenia i zdanie "najechanie na tył pojazdu". Po oględzinach Hestia zażądała od sprawcy opisu zdarzenia, ale ze sprawcą nie ma żadnego kontaktu. Pod koniec sierpnia miną 3 m-ce i Hestia odmówi wypłaty odszkodowania. Co robić? Czy jest sens zawiadamiać policje? Czy trzeba się szykować na Sąd?

[barbara79]

Witam.

Jeśli Pan ma dane sprawcy kolizji proszę spróbować sam z nim się skontaktować . Od decyzji Hestii może się pan odwołać. Pozdrawiam.

[Mirdon]

Bardzo dziękuję za Odp. Problem w tym że Pan sprawca nie odbiera ode mnie telefonu.

[barbara79]

Witam.

Proszę spróbować zgłosić to na policji.Powodzenia.Pozdrawiam.

[szkoda]

Mirdon wrote:

Witam! Pod koniec maja pewien Pan najechał na tył mojego auta. Ponieważ śpieszył się na ślub, zgodziłem się na oświadczenie, które zawierało: dane kontaktowe i numerów dokumentów, datę, godzinę, adres zdarzenia i zdanie "najechanie na tył pojazdu". Po oględzinach Hestia zażądała od sprawcy opisu zdarzenia, ale ze sprawcą nie ma żadnego kontaktu. Pod koniec sierpnia miną 3 m-ce i Hestia odmówi wypłaty odszkodowania. Co robić? Czy jest sens zawiadamiać policje? Czy trzeba się szykować na Sąd?

1) Trzeba przeanalizować podstawy odmowy wypłaty świadczenia i wówczas składać ewentualnie odwołanie z sądem włącznie;

2) Pkt 1;

3) Tak- wykroczenie przedawnia się dopiero po roku od momentu jego popełnienia, a jeżeli w tym okresie wszczęto postępowanie, karalność wykroczenia ustaje z upływem 2 lat od popełnienia czynu- podstawa prawna art. 45 § 1 k.w. Wówczas nie będzie żadnego problemu z uzyskaniem odszkodowania;

4) Pkt 1 i 3. Warto zawiadamiać zawsze K.P. o zdarzeniu zaraz na miejscu wypadku. Chyba, że szkoda nie jest znaczna i sprawca płaci gotówką za szkody. W innych wypadkach jak widać mogą być problemy. Gdyby zaś byłą notatka policyjna takich problemów by nie było. Nic nie stoi w świetle prawa na przeszkodzie aby zawiadomić policję- a już tym bardziej jeśli jest oświadczenie sprawcy. Wówczas zostanie wezwany na K.P. i nie będzie unikał sprawy.