pamela Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 mialem wypadek komunikacyjny,zostalem potracony na przejsciu z sygnalizatorem swietlnym.przyczym przechodzac na 2 stone jezdni zapalone bylo zielone swiatlo.sprawca wypadku wciska mi,ze weszlem na swietle czerwonym i wtargnalem przed maske co jest totalnym klamstwem.nie poczuwa suie do winy,nie jest zainteresowany sprawca.jakie mam szanse na odszkodowaniezaznaczam,ze mialem trojkostkowe zlamanie stawu skojkowego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Benio33 Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 Jak dla mnie, nawet jezeli bylo czerwone jak wchodzilas a wstajac palilo sie zielone, to by oznaczalo ze on wjechal na czerwonym, tudziez jezeli skrecal w prawo to juz sie nie palila zielona strzalka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pamela Posted January 8, 2010 Author Share Posted January 8, 2010 przeszlem jak zapalilo sie zielone a sprawca skrecal w lewo,przypuszczam,ze jadac na pomaranczowym myslal,ze zdazy.zero zainteresowania.a ja w tej chwili czekam na kolejna prawsdopodobnie operacje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pamela Posted January 8, 2010 Author Share Posted January 8, 2010 nie ma nawet opini bieglegoczy firma zajmujaca sie odszkodowaniami po postepowaniu ugodowym idac do sadu moze cos jeszcze wygrac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anieka0206 Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 no dobra, podstawowe pytanie , co policja stwierdziła , że kto jest winny? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pamela Posted January 8, 2010 Author Share Posted January 8, 2010 policja wszystko rozmyła,nie ma winnych Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tgmbartas Posted January 9, 2010 Share Posted January 9, 2010 Potracenie pieszego na pasach jest ewidentnie wina kierowcy wiec nie ma co w tej kwestii dyskutowac. Policja, ktora przybyla na miejsce zobowiazana jest do podjecia decyzjii o winnym wypadku, w innym razie kieruje sprawe do sadu. Zajmuje sie odszkodowaniami komunikacyjnymi i moim zdaniem pieniadze bezwarunkowo pieniadze Ci sie naleza nie tylko z tytułu potracania lecz takze z powiklowan zdrowotnych z niego wynikajacych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majaa103 Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 masz szanse na odszkodowanie.musisz jednak poszukac swiadków zdarzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pamela Posted January 11, 2010 Author Share Posted January 11, 2010 ale to juz chyba niemozliwe bo wypadek był w czerwcu a ci swiadkowie s co byli sa malo wiarygodni.nic nie widzieli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzejgryczka Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 Odpowiedzialność kierującego wobec pieszej oparta jest na zasadzie ryzyka. Jeśli wskażesz, że do obrażeń doszło w wyniku wypadku to ubezpieczyciel będzie musiał wykazać Twoją wyłączną winę za spowodowanie wypadku aby odmówić wypłaty odszkodowania / zadośćuczynienia.Sprawa jak najbardziej do wygrania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.