dojo1 Posted January 17, 2010 Share Posted January 17, 2010 witam.niecaly miesiac temu na parkingu sprawca przetarl mi prawy bok w samochodzie, zglosilem oczywiscie sprawe do TU i wlasnie sie dowiedzialem ze wyceniono moja szkode na 3.000zl.Samochod uszkodzony to saab 9-3 z 2005 roku.Do malowania przyznano tylni blotnik oraz tylne drzwi, do wymiany natomiast przyznano przednie drzwi oraz listwy ozdobne na przednich i tylnych drzwiach.Dzwonilem do serwisu i koszt samych drzwi wynosi 3,600zl. a gdzie tu jeszcze pomalowac prawie cala prawa strone.Pytanie dlaczego szkoda naliczona zostala tak nisko?Kobieta ktora prowadz ta szkode tlumaczy sie ze amortyzacja czesci itp.Jako ze jestem calkowicie zielony w tym temacie i nie orientuje sie jak to wszystko wyglada prosze o pomoc osoby ktore znaja ten temat.Czy jest mozliwosc na swoj koszt zrobienia ponownego kosztorysu u niezaleznego rzeczoznawcy?Jesli tak to czy ubezpieczyciel uzna taki kosztorys i zmieni sume odszkodowania? z gory dziekuje za informacje.pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomojnick Posted January 17, 2010 Share Posted January 17, 2010 nie ma sensu robic kosztorysu u niezaleznego, wcale nie musi byc uznany.sytuacja jest dosc prosta: wstawiasz auto do warsztatu, ktory przedklada kosztorys przedwykonawczy do TU sprawcy celem weryfikacji. jesli zakres naprawy jest zgodny z ocena techniczna rzeczoznawcy TU nie powinno byc problemow z akceptacja. warsztat dokonuje naprawy, Ty przedkladasz fakture za naprawe i po klopocie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dojo1 Posted January 17, 2010 Author Share Posted January 17, 2010 co w wypadku gdy auta nie chce naprawiac i chce je sprzedac w takim stanie jak jest obecnie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pablo_1st Posted January 17, 2010 Share Posted January 17, 2010 a o ile chcesz obniżyć cenę pojazdu? tylko nie mów, że o tyle ile zażąda serwis a naprawę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomojnick Posted January 17, 2010 Share Posted January 17, 2010 i tu masz odpowiedz na swoje pytanie: dlatego szkoda została wyceniona tak nisko. odszkodowania nie sluzy po to zeby sie wzbogacac, ale zeby przywrocic uszkodzony pojazd do stanu w jakim byl przed szkoda, i w sposob przeze mnie opisany masz taka mozliwosc. Sorry, realia polskiego rynku sa proste- chcemy miec odszkodowania w kwotach powodujacych usmiech na twarzy, musimy placic wyzsze skladki. Nasze w porownaniu do rynkow zachodnich sa zdecydowanie nie wygorowane, a i tak wszedzie lament. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pablo_1st Posted January 17, 2010 Share Posted January 17, 2010 1. takie są realia, ale nie są zgodne z prawem.2. ze składkami to już bym się nie zgodził. Kiedyś tak, ale teraz wcale ta różnica nie jest wcale duża, a często ubezpieczenie jest bliżone do naszego. Wg mnie wynika to z innego podejścia do rynku. U nas każdy patrzy tylko na to co ma przed nosem, czytaj wypłać jak najmniej. Tam - płaci się ile się należy, właściciel bierze kasę i kupuje kolejne auto bo mu się naprawiać nie opłaca i ... znów musi kupić polisę, a że auto nowsze(większe, mocniejsze itp.) to i ubezpieczenie wyższe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomojnick Posted January 17, 2010 Share Posted January 17, 2010 ad. 1. dlaczego? poza amortyzacją która jest bardzo 'płynna', zarówno stosowanie zamienników jak i stawek rbg do wybronienia.ad.2. naprawdę różnica nie jest duża? proponuję sprawdzić, np axa.de . Średnia składka w Niemczech i Czechach jest 2 razy większa od tej płaconej w Polsce. Mnożąc to razy l-bę pojazdów ubezpieczonych daje różnice kilkunastu milionów EUR. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dojo1 Posted January 17, 2010 Author Share Posted January 17, 2010 nie chce sie wzbogacic na tym, mam inne zrodla dochodu.chce sprzedac auto zanizajac cene z wartosci rynkowej o kwote jaka dostane z TU.jak zanize o 3tys zl ktore proponuje TU to w zyciu auta nie sprzedam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pablo_1st Posted January 18, 2010 Share Posted January 18, 2010 tomojnick wrote:ad. 1. dlaczego? poza amortyzacją która jest bardzo 'płynna', zarówno stosowanie zamienników jak i stawek rbg do wybronienia. .nie wiem jak rozumiesz pojęcie płynna amortyzacja. Niezaleznie czy wynosi 10 czy 60% jeśli nie wynika z tego, że element jest niepełnowartościowy (wczesniej naprawiany, skorodowany itp) jest niezgodna z prawem i żadna ubezpieczalnia nie obroni tego w sądzie.zamienniki to osobny temat, ale odwołując się do ustawy o GVO to właściciel pojazdu podejmuje decyzję, a ubezpieczalnia nie może tego zrobić za niego narzucając mu swoją wolę. Czyli ja żądam oryginałów jeśli takie miałem, a jedynie gdy będę chciał taniej naprawić to MOJE prawo dokonać wyboru rodzaju części. Więc wygram w sądzie z ubezpieczalnią i w tym względzie, trzeba tylko wiedzieć jak się bronić. Na marginesie, GVO za chwilę przestanie istnieć i nie słyszałem aby proponowano coś w zamian. Jak znam życie, oczywiście TU nadal będą zamienniki wciskać.tomojnick wrote:ad.2. naprawdę różnica nie jest duża? proponuję sprawdzić, np axa.de . Średnia składka w Niemczech i Czechach jest 2 razy większa od tej płaconej w Polsce. Mnożąc to razy l-bę pojazdów ubezpieczonych daje różnice kilkunastu milionów EUR.możesz poszukać na polskim rynku nawet większych skrajności pomiędzy poszzególnymi ubezpieczalniami, więc to żaden dowód. Poza tym średnia wartość pojazdu w przeliczeniu na mieszkańca w niemczech jest z pewnością również wyższa, a skoro tak to i wartość wypłat wyższa co ma przełożenie na składki. Nie analizowałem całego zachodniego rynku, ale na podstawie cen polis znajomych z anglii czy irlandii, którzy zdecydowali się na pakiet z AC dla pojazdów powiedzmy 8-10 letnich cena wcale nie odstraszała. A wypłata odszkodowania przyznana w dwa dni plus uczekiwanie na potwierdzenie czeku max tydzień, w wysokosci pozwalającej kupić lepszy samochód daje poczucie, że wiesz za co płacisz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pablo_1st Posted January 18, 2010 Share Posted January 18, 2010 tomojnick wrote: stosowanie stawek rbg do wybronienia. . zapomniałem, ja zażądałem najwyższych jakie znalazłem w moim województwie i takie dostałem na kosztorys. Pzu zapłaciło, myślisz, że nie walczyli? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomojnick Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 mowilem o skladkach OC, nie AC. co do zamiennikow proste pytanie:masz 10 letnie Audi, ktos urywa Ci lusterko na parkingu. idziesz kupowac nowe do ASO? nie sadze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dojo1 Posted January 19, 2010 Author Share Posted January 19, 2010 za drzwi przyznane do wymiany policzyli mi... 1100zl, gdzie w serwisie cena wynosi 3600...Zlodziejstwo w bialy dzien.5 letnie auto to ile tej amortyzacji odliczyli?Dodam ze auto bylo w 100% bezwypadkowe...Aha, wedlug TU koszta malowania calej prawej strony oprocz przedniego blotnika to...1000zl razem z materialem.Smiechu warte.Co radzicie zrobic z tym fantem?Za mala szkoda zeby chodzic z tym po sadach.Moze na poczatek jakies odwolanie?Jak to wyglada w tych sprawach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pablo_1st Posted January 20, 2010 Share Posted January 20, 2010 tomojnick wrote:mowilem o skladkach OC, nie AC.co do zamiennikow proste pytanie:masz 10 letnie Audi, ktos urywa Ci lusterko na parkingu. idziesz kupowac nowe do ASO? nie sadze.w AC amortyzaję możesz mieć zapisaną w OWU, zgadzasz się na nią za niższą stawkę. W OC pojęcie amortyzacji vel ubytku wartości części vel urealnienia cen rozumianego jako obniżenie wartości odszkodowania za części wyłacznie ze względu na wiek pojazdu jest wymysłem TU na potrzeby obcinania wypłat. Żaden termin prawny nie zezwala na stosowanie takich praktyk i każdy sąd nakaże zapłącić 100%co do zamienników - nie Twoja (w domyśle TU) sprawa za ile, gdzie i czy wogóle kupię sobie to lusterko. Uszkodziłęś mi takie samo jak to co leży na półce w ASO, to zapłać mi jego równowartość. Czy jeśli ktoś zniszczyłby Ci nowe buty marki Adidas, to zadowoliłoby Cię odszkodowanie na chińszczyznę z Lidla? Też sportowe i też nowe. Czy wyczuwasz różnicę pomiędzy prawem wyboru a nakazem wyboru? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.