odszkodowanie po śmierci ojca w wypadku samochodowym

[Rhea]

Witam!

Moja sprawa wygląda następująco. Mój ukochany i partner w życiu osobistym zmarł wskutek obrażeń doznanych w czasie wypadku samochodowego nie spowodowanym przez niego. Byłam wtedy w około 6 tygodniu ciąży. Z tego dowiadywali się rodzice mojego ukochanego z powodu tego, że winnę za wypadek ponosił inny kierowca mogę się starać o alimenty od firmy ubezpieczeniowej sprawcy. Sprawa jednak jest dosyć skomplikowana, ponieważ mój Luby był obywatelem Niemiec i tam też zdarzył się wypadek, sprawcą wypadku jest także obywatelka Niemiec, 18- latka która wg tam obowiązujących praw jechała pod opieką dorosłego, swojej mamy. Adwokat rodziny ukochanego zastrzegł jednak, że alimenty te przysługują mi w Niemczech, a jeśli będę mieszkała w Polsce to będą one wielokrotnie mniejsze, dokładnie to on nie może powiedzieć, że to zależy od praw państwa. Dodatkowo powinnam wykonać test DNA po urodzeniu dziecka, próbka krwi ojca została zachowana w szpitalu, gdzie leżał, więc z tym nie będzie problemów. Jednakże problem jest z pokryciem kosztów tego badania przeze mnie, nie wiem też gdzie powinnam zacząć tą sprawę w Polsce, czy w NIemczech, tak aby była ona jak najszybciej przeprowadzona. Chciałabym się również dowiedzieć, czy jest prawdą co mówił adwokat, że w Polsce będą wypłacać mi mniejszą o wiele razy kwotę niż jakbym żyła w Niemczech i na jaką miesięczną pomoc finansową mogę liczyć w tych państwach oraz jak wyznaczana jest wysokość takiej renty dla dziecka, czy może być to kwota wypłacona jednorazowo. Czy mogłabym się także starać osobno o zadośćuczynienie dla mnie i dla mojego dziecka ? Jakiej innej pomocy materialnej mogłabym się spodziewać ? Czy koszty procesów musiałabym pokryć sama ? Byłabym bardzo wdzięczna za jakiekolwiek informacje w tej sprawie.

 

Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za poświęcony mi czas.

[saguna]

Wiesz co, myślę, że sprawa jest bardzo skomplikowana, ale nie jest prawdą chyba to o alimentach, ponieważ moja siostra otrzymuje alimenty na siebie od ojca, który jest obywatelem Niemiec i one są urzędowo jakby ustalane w Niemczech, niezależnie od tego gdzie ona mieszka.

Myślę, że równie ważną sprawą jest to, że pogorszyły się Wam warunki bytowe - dziecko będzie żyło bez ojca - przykro mi z tego powodu - ale odszkodowanie na pewno Wam się należy. Z OC na 100%, nie wiem jak jest dokładnie w prawie niemieckim.

Jesli chcesz, napisz do mnie na maila , ja znam prawnika, który mógłby Ci coś podpowiedzieć, a może i zająłby się tą sprawą - ale nic nie obiecuję.

[saguna]

Myślę, że jeśli znalazłabyś naprawdę dobrego prawnika i sporządzilibyście umowę na wspólnie określonych warunkach, to mógłby się podjąć tej sprawy na umówiony procent, a jeśli tak jest, to zazwyczaj koszty procesu bierze na siebie. Ja mogę zapytać, ale musiałabyś podesłać mi więcej indormacji.