monikahol Posted February 11, 2010 Share Posted February 11, 2010 Mój 6-cio letni wówczas syn został potrącony przez samochód , a dokładnie w lewą stronę główki lusterkiem przejężdżającego samochodu. Uderzenie było tak silne, że lusterko zostało złamane, mój syn trafił do szpitala gdzie ratowano jego życie. Stracił przytomność , został zaintubowany, nie oddychał samodzielnie... długo by opowiadać... Skończyło się na siedmiodniowym pobycie w szpitalu, obrzęku mózgu ,złamanej jedynce , ogólnym potłuczeniu główki okolicy jarzmowo-skroniowej, półrocznej przerwie w ukochanych treningach piłki nożnej... Następstwem takiego urazu, jak poinformowali nas lekarze, może być PADACZKA, która to może uaktywnić się w dowolnym momencie życia, np.w okresie dojżewania . I jak tu teraz "sprecyzować kwotę roszczeń"? - czego oczekuje allianz (polisa oc sprawcy). Gdzie w najgorszym wypadku-przy ewentualnej padaczce, dodatkowo w grę wchodzić będą koszty leczenia , opieki medycznej a nawet renty. Proszę pomóżcie, jak tego trochę nie ogarnę ,będę musiała poszukać fachowców. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ava80 Posted February 12, 2010 Share Posted February 12, 2010 pomału..na początek musisz podzielić swoje roszczenia na dwie części:twarde cyfry czyli odszkodowanie - faktury i rachunki za leczenia oraz za artykuły medyczne i inne, które zostały zakupione na potrzeby dziecka po wypadku - nawet jedzenie do szpitala itp, przejazdy (rachunki lub kilometrówka), generalnie wszystkie koszty jakie poniosłać - udokumentowane łatwiej odzyskać ale możesz także napisać oświadczenie i je sprecyzować jeśli na cos nie masz dowodu w ręce a był kosztemzadośćuczynienie to juz krzywda syna - tu wartość musi byc podana w zasadzie przez ciebie, mówi sie że jest to za uszczerbek - towarzystwa sie tego trzymaja i zwykle płacą uszczerbek pomnożony przez 1000-2500 (w zależności od skomplikowania sytuacji, dla dzieci zwykle ten wyższy próg, żeby nie byc posądzonym o nieuczciwość), Pamiętać jednak należy, że zadość uczynienie zgodnie z prawem to nie tylko uszczerbek! Ważne jest jak zmieniło się życie, samodzielność, aktywność, jaki jest wiek poszkodowanego, jakie mogą być następstwa - są osoby którym za taką krzywdę wystarczy 20 tys zł i będą miały poczucie sprawiedliwości a sa takie które będą walczyły o 300 tys i więcej. Ty musisz wiedzieć jaka kwota będzie dla ciebie satysfakcjonująca i sprawiedliwa na TE chwilę.w kwestii tego co może się wydarzyć także nie panikuj - nie należy podpisywać ugody jeśli się nie chce i jest niesatysfakcjonująca, a jeśli podpisuje się jakikolwiek dokumenty z TU należy zaznaczyć po prostu że w przypadku dalszych konsekwencji wypadku będą zgłaszane roszczenia do likwidatora i wymaga sie ich likwidacji zgodnie z zasadą "likwidacji skutków w przyszłości" - w tym także świadczeń rentowych jeśli syn będzie ich potrzebował.Na chwile obecna także mozna sie starac o rentę - wyrównująca Pani docody jelsi były straty w okresie rekonwalescencji syna, rente na zwiększone potrzeby - udokumentować częśc z nich, opisac jakie sie pojawiają cyklicznie, jakie sporadycznie itp.Głowa do góry i nie dać się.Życze powodzenia w walce dla dziecka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monikahol Posted February 13, 2010 Author Share Posted February 13, 2010 Bardzo dziękuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monikahol Posted March 4, 2010 Author Share Posted March 4, 2010 Dziś odkryłam na swoim rachunku pieniążki z firmy ubezpieczeniowej, zero kontaktu ze strony firmy, żadnej komisji , żadnej korespondencji- ? , dopiero po moim telefonie pani poinformowała mnie,że to zadośćuczynienie , czekają jeszcze na uzupełnienie dokumentacji z policji . Mam nadzieję,że to nie koniec, nadmienię ,że otrzymana kwota to zaledwie ułamek kwoty jaką zaproponowałam. To normalna procedura ? Proszę o odpowiedż. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fabianopulos Posted March 4, 2010 Share Posted March 4, 2010 przysłane pieniążki to tz. kwota bezsporna ,o większe trzeba będzie powalczyć z TU. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzejgryczka Posted March 5, 2010 Share Posted March 5, 2010 Kwota jest bezsporna, więc po komisjach lekarskich będzie zapewne dopłata. Warto w dalszym ciągu gromadzić dokumentację medyczną, rachunki, faktury itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monikahol Posted March 5, 2010 Author Share Posted March 5, 2010 Powalczyć ? Jakieś wskazówki ? Na razie chyba poczekam na jakiś ruch , propozycję ze strony firmy , no a potem- na miecze. Ale skoro wypłacają już pieniążki, jak wspomniałam, bez żadnego kontaktu, informacji - to rozumiem, że przyjęli moje argumenty i propozycję... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotr2707 Posted March 9, 2010 Share Posted March 9, 2010 To jest Allianz i komisje robią zaocznie tzn dziecko nie będzie stawało na komisję tylko dokumentację przesyłają do swojego lekarza i on ocenia uszczerbek bez wzywania poszkodowanego na komisję . Na razie wypłacili kwotę tzw bezsporną . Jak dojdzie do dopłaty i Allianz uzna że to wszystko to trzeba zażądac ksera z określonego uszczerbku na zdrowiu . Oczywiście nie musi Pani się z tą ocena zgodzić i najlepiej byłoby zrobic niezależna komisje lekarską . Ugody nie podpisywać tylko iść do sądu . Za powazny wypadek aby podpisywac ugodę . Mogą byc w przypadku ujawnienia się nowego uszczerbku w przyszłości kłopoty z dopłatą ,rentą itd . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monikahol Posted March 9, 2010 Author Share Posted March 9, 2010 Bardzo dziękuję p.Piotrze, myślę ,że jeśli orzeczenie Allianzu będzie wybitnie niekorzystne i nie będzie odzwierciedlało faktycznego stanu rzeczy - poszukam firmy specjalizującej się w dochodzeniu należności z tytułu odszkodowania . Mam wrażenie ,że osoby indywidualnie wnoszące roszczenia - nie są traktowane zbyt poważnie, to tak ze swojego doświadczenia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monikahol Posted May 14, 2010 Author Share Posted May 14, 2010 Czekam,czekam i nic... Zgłoszenie szkody wysłałam 30.01.2010 (potwierdzenie nadania listu poleconego) , informacja z Allianzu o potwierdzeniu przyjęcia zawiadomienia o szkodzie jest z dnia 04.02.2010, nawet uwzględniając oczekiwanie firmy na uzupełnienie dokumentów - 3 MIESIĄCE JUŻ MINĘŁY !!! Na infolinii poinformowano mnie ,że wszystkie dokumenty już otrzymano, potem- o dziwo- kontakt z firmy, gdzie pani twierdzi, że nie otrzymali jeszcze dokumentów z prokuratury, A DECYZJI JAK NIE BYŁO - TAK NIE MA !!!!!!! Co dalej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ava80 Posted May 14, 2010 Share Posted May 14, 2010 napisac do nich pismo o przewlekłość, o tym, że minał juz termin 30stunawet 90 dni; i zażądac orzeczeni akomisji na piśmie, infrmacji o wypłaconej wartości i okreslenia stanowiska TU w stosunku do twojej sprawy. Osobiście skontaktowałabymsie jeszcze z prokuraturą - jako rodzic masz pełne prawo dowiedziec sie co sie dzieje, ewentalnie samemu zdobyc konieczne dokumenty potwierdzające szkodę i winnego i dosłać do TU skoro ami maja taaaakie problemy z tym Ewentualnie dopisać infomarcje o poinfomorwaniu rzecznik aubezpieczonych o sprawie jesli nie będzie odpowiedzi i odowiednich wyjasnien do sprawy w ciagu 7 dni od otrzymania Twojego pisma (wyślij za potwierdzeniem odbioru) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monikahol Posted May 14, 2010 Author Share Posted May 14, 2010 Ava, jesteś nieoceniona, WIELKIE dzięki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotr2707 Posted May 23, 2010 Share Posted May 23, 2010 Musi Pani isć do prokuratury i zapytać się czy Towarzystwo występowało o dokumenty i kiedy zostały wysłane . Sytuacja jest taka że prokuratura skierowała sprawe do sądu i sprawca czeka teraz na sprawe w sadzie októrej będziepani poinformowana . Powinna Pani złozyć w sądzie pismo że chce zostać oskarżyccielem posiłkowym . Wtedy będzie pani miała pełny dostep do dokumentów , kserowania itd . Jak zakończy się sprawa to wyrok przesłac do Towarzystwa Ubezpieczeniowego . A co do komisji to posukać trzeba w Pani mieście lekarzy orzeczników którzy przeprowadzili by niezależna komisję lekarska ( chirurg -ortopeda , neurolog , psychiatra ) to minimum . Oczywiście zapłacić trzeba ale to się opłaca i to bardzo. I na podstawie orzeczenia tej komisji np 30% pomnożyć np przez 2000zł i zarządac takiej kwoty . Towarzystwo oczywiście niewypłaci takiej kwoty jak Pani żąda . I wtedy do prawnika i do sądu . To jest jedyny sposób aby wyciągnąć kwotę która się Pani należy. Komisje robione przez Towarzystwo Ubezpieczeniowe bardzo zaniżają uszczerbek dlatego należy zrobić niezależna komisję . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzezabel206 Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 mój syn 10 lat też został potrącony na pasach w drodze do szkoły .po 9 miesiącach zapadł wyrok gdzie uznali 100 procent winy kierowcy zadość uczynienie 5tyś złotych .ja wcześniej złożyłam o odszkodowanie z dokumentów które wysłałam było pismo z policji wskazujące sprawce nr polisy dokumenty leczenia czyli wypis ze szpitala ;karta leczenia pozaszpitalnego;wszystkie skierowania na badania rachunki itp .otrzymałam 9 tyś zł .w tej chwili odwołałam sie do firmy ubezpieczeniowej kierowcy gdyż syn ma 36% ubytku zdrowia bardzo powarzne obrażenia głowy krwiaki złamania itp i za każdy 1%ubytku zdrowia należy się 800zł zobaczymy co z tym zrobi ubezpieczyciel ale już wiem że spewnością skończy się to w sądzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.