Jump to content
Forum Odszkodowania

Wypłata odszkodowania


stifler
 Share

Recommended Posts

W styczniu tego roku miałem wypadek nie z mojej winy.Uszkodzone auto(Ford) zostało odholowane do autoryzowanego serwisu Forda.Firma Generali(OC sprawcy) przeprowadziła oględziny.Następnie serwis Forda wystawił kosztorys naprawy,który firma ubezpieczeniowa zweryfikowała.Naprawa po weryfikacji wyniosła ok.19tys. zł.(przy wartości auta ok.15tys zł-tak myślę,gdyż nikt mi takiej kwoty nie podał). Naprawę bezgotówkową postanowiłem zmienic w przelew na moje konto. Generali wypłaciło mi 7740zł. Zadzwoniłem,więc dowiedziec się czemu nie 19tyś. zł a tylko 7740zł. Dostałem odpowiedź, że 19tyś tylko na podstawie faktury z serwisu. Na moje pytanie jaka jest wycena auta i naprawa szkody usłyszałem,że oni takiej wyceny nie zrobili i że bazują na wycenie z serwisu Forda.Rada Pana z Generali to robic auto w Fordzie na podstawie faktury i reszte sumy(ok.12tys zł-7tyś już mam)w rozliczeniu z ubezpieczalnia.Moje pytanie brzmi: Czy jestem w stanie uzyskac odszkodowanie według kosztorysu Forda zweryfikowane przez samą ubezpieczalnie(tj.w sumie ok.19tyś zł.) ?
Link to comment
Share on other sites

a dobrze podałeś wartości???

Jeśli wartosc auta to 15 tys, a koszt naprawy 19 tys, to nie ma zadnej, nawet najmniejszej szansy na pokrycie przez ubezpieczalnie kosztow naprawy - obojetnie, czy przedstawisz jedną, czy 100 faktur:)

Link to comment
Share on other sites

Sęk w tym,że ubezpieczyciel nie zrobił wyceny wraku i wyceny naprawy(przynajmniej tak mnie poinformowali).Bazują tylko na kosztorysie zrobionym przez Forda.Te 15tyś zł tak tylko podałem,bo myślę,że tyle jest wart.
Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...
maku2582 wrote:
Witam,
Moja przygoda z firmą ubezpieczeniową sprawcy kolizji zaczęła się 6 stycznia br.Po tygodniu czasu od zgłoszenia szkody przyjechał do mnie rzeczoznawca firmy sprawcy kolizji, celem zrobienia oględzin pojazdu.Po otrzymaniu wyceny,udałem się do warsztatu samochodowego aby zostawić auto do naprawy.Po rozkręceniu pojazdu w warsztacie,okazało się że pojazd jest znaczniej uszkodzony niż to wynikało z oględzin.W warsztacie podpisałem dokument upoważniający do wystawienia faktury przez zakład naprawczy. Po wysłaniu maila przez warsztat samochodowy do ubezpieczyciela ws.dodatku, zaczęło się mydlenie oczu,tzn że nie ma tylu rzeczoznawców,maile nie dochodzą,przekierowanie do oddziałów Katowice,Łódź,Warszawa itp,itd.Odebrałem auto dopiero wczoraj:-(bowiem rzeczoznawca z ubezpieczalni pojawił się dopiero tydzień temu, zaś dzisiaj odeprałem pocztę gdzie firma,,U,,:-(oznajmia że nie otrzymam odszkodowania bo:nie reagowałem na upomnienia i telefony ws.dostarczenia dokumentów co jest kłamstwem bo nikt się ze mną nie kontaktował, nie dostarczyłem numeru konta oraz faktury za naprawę,nie przesłałem upoważnienia z banku o naprawę bezszkodową.Pytanie co mam robić w tej sytuacji?
Pozdrawiam serdecznie wszystkich wytrwałych.
Link to comment
Share on other sites

aksedo wrote:
Wystąpić do Ubezpieczyciela o udostępnienie akt szkody do wglądu (mają taki obowiązek), pozwoli to Panu na sprawdzenie czy mają jakieś potwierdzenia kierowanej korespondencji, wykonanych telefonów itp.

Jeśli takich dokumentów nie ma proszę zwrócić się do nich na piśmie o przekazanie dokumentów w oparciu o które twierdzą że nie reagował Pan ich pisma.

Następnie zrobić odwołanie od decyzji i skargę do Rzecznika Ubezpieczonych z opisem sytuacji.
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...