enzo Posted March 2, 2010 Share Posted March 2, 2010 Szanowni Państwo,zwracam się z do Państwa z następującym pytaniem. Mianowicie 9 lat temu byłem uczestnikiem wypadku drogowego, w którym zgineły dwie osoby, a 4 zostały ranne, w tym własnie i ja także. W wyniku postępowań sądowych sprawcą został uznany kierujący moim pojazdem, przyjaciel, który zginała na miejscu wypadku. W wyniku wypadku odniosłem poważne obrażenia neurologiczne i chirugiczne (doznałem m.in. rozerwania lewostronnego przepony, która wymagała ingerencji chirurgicznej). W ramach komisji lekarskich orzeczono 50% uszczerbek na zdrowiu. Wypłacono mi odszkodowanie z tytułu polisy OC i NNW. Następnie wystąpiliśmy do ubezpieczyciela z rozszczeniem zwiększenia kwoty zadośćuczynienia, a także przyznania renty powypadkowej. W wyniku rozmów z ubezpieczycielem doszliśmy do ugody i nie doszło do postępowania sądowego. Po tym epizodzie odszkodowawczym okazało się, iż stan mojego zdrowia pogorszył się (ponowne rozerwanie przepony zakończone plastyką chirurgiczną). Wymagało to ode mnie zmiany trybu życia z uwagi na konieczność unikania przeciążeń fizycznych nadwyrężających zrekonstruowaną przeponę. Natomiast po 9 latach okazało się, iż podczas wypadku doznałem także obrażeń natury kardiologicznej, tj. stwierdzono u mnie pourazowego tętniaka rozwarstwiającego aorty, który to powstał bezpośrednio w wyniku wypadku, ale dopiero teraz został wykryty i zdiagnozowany. Powyższe schorzenie będzie wymagało ingerencji kardiochirurgicznej polegającej na rekonstrukcji łuku aorty wraz z implantacją stentgraftu w miejsce instniejącego tętniaka. Dlatego też chciałbym uzyskać Państwa opinię nt. dalszej ścieżki postępowania jaką muszę odbyć w związku z chęcią ubiegania się o dodatkowe świadczenia od ubezpieczyciela? także informacji nt. form szeroko rozumianego odkszkodowania z tytuły poniesionych strat, a także przyszłych ograniczeń i innych form, o których nie mam pojęcia, a które mogą mi przysłgiwać z powyższej sytuacji? Z góy dziękuję z okazaną pomoc i wszelkie porady, które ukierunkują mnie w dalszym postępowaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fabianopulos Posted March 2, 2010 Share Posted March 2, 2010 Wszystko zależy od podpisanej wcześniej ugody tz. czy niema w niej zrzeczenia się ewentualnych przyszłych roszczeń.Jeżeli nie ma tego typu zapisu to droga do dalszych roszczeń jest otwarta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enzo Posted March 2, 2010 Author Share Posted March 2, 2010 Nie nie ma tam zapisów dotyczących zrzeczenia się praw do późniejszych roszczeń, więc w tym kontekście sprawa jest otwarta, natomiast nie wiem jakich roszczeń mogę się domagać czy mogą oczekiwać ponownego rozpatrzenia ówcześnie przyznanych świadczeń?które wydają się być w obecnych realiach i w odniesieniu do stopnia skomplikowania odniesionych obrażeń, rażąco niewystarczające, a mianowicie 600 zł za procent uszczerbku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fabianopulos Posted March 2, 2010 Share Posted March 2, 2010 myślę że w tym przypadku trzeba poradzić się jakiejś kancelarii zajmującej sie odszkodowaniami (usługa bezpłatna) , najlepiej z twojej miejscowości (dlatego że można porozmawiać osobiście a nie tylko telefonicznie). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.