Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

zadośćuczynienie - dalsze leczenie - pilnie poszukiwana odpowiedź


m_wo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W grudniu ubiegłego roku uległam wypadkowi. W związku z tym zaczęłam leczyć się w różnych poradniach, w końcu dostałam zaświadczenie o długotrwałym leczeniu i z takim czymś poszłam zgłosić szkodę osobową z OC sprawcy wypadku.

Po ponad miesiącu otrzymałam pewną kwotę zadośćuczynienia oraz pismo, w którym wg zapisu ' [...] przysługuje zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w formie jednorazowego świadczenia pieniężnego.' Mogę owszem pisać odwołanie od decyzji w ciągu 30 dni od daty otrzymania pisma lub wstąpić z TU na drogę sądową. Kwota, którą mi zaproponowano właściwie mnie satysfakcjonuje ale tylko na dzień dzisiejszy.

Więc czy w takim wypadku po zakończeniu leczenia mogę ubiegać się o wyższą kwotę zadośćuczynienia, czy też muszę to zrobić teraz (pisząc odwołanie w ciągu 30 dni) 'na zapas' bo później już nic nie wypłacą ?

I kolejne pytanie: czy gdyby dolegliwości po kilku latach wróciły i konieczne było dalsze leczenie czy jest szansa, żeby TU wypłaciło wyższą sumę zadośćuczynienia ?

Bardzo proszę o konkretne odpowiedzi, z góry serdecznie dziękuję .. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli kwota cie satysakcjonuje to należałoby tylko napisać do nich o uwzględnienie ewentualnych następstw wypadku w przyszłości (zarówno fizycznych jak i krzywdy czyli pełnego zadośćuczynienia) i prosba by potwierdzili to stosownym pismem.

Nie podpisuj żadnej ugody i sprawdź czy nie ma zapisu gdziekolwiek iz odszkodowanie pokrywa wszystkie twoje roszczenia związane z wypadkiem. Bo to zamknie ci droge do czegokolwiek.

 

ps. jak bardzo "w zasadzie" kwota cie satysfakcjonuje - warto to przemysleć i ewentualnie odwołać się od decyzji uzasadniając dlaczego rościsz więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pamiętaj o jednej rzeczy - koszty leczenia, poniesione wydatki itp czyli rzeczy materialne - to odszkodowanie

zadośćuczynienie za ból, krzywdę, zmiany w życiu, cierpienie - to kwestie niematerialne.

nie pisałaś wczesniej że nadal sie leczysz i ponosisz koszty.

Zadośćuczynienie cię na razie satysfakcjonuje, ale zaznacz w piśmie iż ?TU ma zabezpieczyć skutki pojawiające sie w przyszłości oraz wszelkie koszty leczenia, rehabiitacji i zabiegów chirurgicznych będących następstwem tego zdarzenia teraz i w przyszłości.

Myslałaś o rencie? Może wart im t o zaproponować - renta z tytułu zwiększonych wydatków orz ewentualnie renta wyrównawcza z tytułu utraconych dochodów jeśli takie były. Renta pomogłaby cie finansowo, przyznawana zwykle na pewien okres w przypadku leczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, nadal się leczę, właściwie prywatnie - czyli zwrot kosztów leczenia nie ma wpływu na zadośćuczynienie i o to mogę ubiegać się w każdym momencie ?

ok, renta.. ale są jakieś warunki, które musisz spełnić aby takie coś zostało przyznane ?

dziękuję przy okazji za tamte informacje.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

renta - poczytaj na blogu (link poniżej) jelis będziesz miała za mało info to napisz jeszcze ;)

zadośćuczynienie to połączenie kwoty za uszczerbek na szdrowiu procentowy (nazywany mylnie odszkodowaniem) oraz za wszystkie krzywdy niematerialne. Zwykle biorą uszczerbek i na jego podsatwie daja zadośćuczynieie ale to NIEZGODNE Z PRAWEM! (tez masz o tym na blogu. Odszkodowanie to pieniędze za koszty leczenia - zwykle nie chca sie zgadzać na zwrot za prywatne pisząc że mozna było na NFZ. dlatego warto na pismie zbierac np. odmowy wykonania, informacje o przewlwkłych terminach, niemozliwości wykonania danego badania czy zabiegu, niemożliwości dostania sie do rehabilitanta. Nawet niech ci w jakiej przuchodni napiza na kartce ze reha 1 x w tygodniu od pwiezmy listopada (czyli o półrokru) - to pomaga, choc i tak sa uparci i trzeba sie napocić :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zadośćuczynieniem jest tak jak napisała ava80 - pamiętaj jednak, że zadośćuczynienie to nie tylko uszczerbek na zdrowiu, choć rzeczywiście daje on jakiś obiektywny wymiar krzywdy.

O zwrot kosztów leczenia możesz ubiegać się w każdej chwili, po udokumentowaniu ich poniesienia. Natomiast renta to świadczenie okresowe i zależy czy: utraciłeś dochód, masz większe potrzeby (opieka, leczenie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź ale w takim wypadku nasuwa się pytanie:

czy renta obejmuje zabiegi terapii manualnej (średnio 4 razy w miesiącu, koszt ok 240 zł) - czy w tym wypadku ubiegać się o rentę czy o zwrot kosztów leczenia ?

Dodam bo nie wiem czy jest to istotne ale jestem stale na utrzymaniu rodziców, nie pracuję więc nie mam swoich dochodów a kosztami leczenia obciążeni są właśnie rodzice.

Jak w takim wypadku rozmawiać z TU ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przedstawieniu dowodów zapłaty za dotychczasowe zabiegi powinnaś ubiegać się o zwrot tych kosztów. Jako, że jesteś osobą niepracującą możesz spróbować uzyskać rentę z tytułu zwiększonych potrzeb.

Co do konieczności korzystania z prywatnych zabiegów rehabilitacyjnych to pamiętaj, że przedłużanie okresu Twojej rehabilitacji ma negatywny wpływ na Twoje samopoczucie, psychikę, aktywność ruchową, stopień bólu, powikłania itp, itd. Czyli najważniejsze jest Twoje zdrowie. Jeżeli nie masz możliwości skorzystania z publicznej służby zdrowia wtedy, kiedy jest to niezbędne, to praktycznie nie masz wyjścia. Poza tym, jeżeli rehabilitacja się przedłuża, tym dłużej utrzymywany jest Twój nieprawidłowy stan zdrowia wywołany wypadkiem, stąd Twoje roszczenia względem TU będą wyższe, a rehabilitacja i tak musi się odbyć. Ponieważ Twoje obrażenia nie powstały z Twojej winy, a obowiązkiem TU jest naprawienie szkody (po to jest...), to w związku z tym nie możesz być narażana na dodatkowe cierpienie z powodu limitów narzucanych przez NFZ.

Reasumując: zarówno w Twoim interesie jak i TU jest jak najszybsze przywrócenie Cię do stanu sprzed wypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pavelekr wrote:
Po przedstawieniu dowodów zapłaty za dotychczasowe zabiegi powinnaś ubiegać się o zwrot tych kosztów. Jako, że jesteś osobą niepracującą możesz spróbować uzyskać rentę z tytułu zwiększonych potrzeb.
Co do konieczności korzystania z prywatnych zabiegów rehabilitacyjnych to pamiętaj, że przedłużanie okresu Twojej rehabilitacji ma negatywny wpływ na Twoje samopoczucie, psychikę, aktywność ruchową, stopień bólu, powikłania itp, itd. Czyli najważniejsze jest Twoje zdrowie. Jeżeli nie masz możliwości skorzystania z publicznej służby zdrowia wtedy, kiedy jest to niezbędne, to praktycznie nie masz wyjścia. Poza tym, jeżeli rehabilitacja się przedłuża, tym dłużej utrzymywany jest Twój nieprawidłowy stan zdrowia wywołany wypadkiem, stąd Twoje roszczenia względem TU będą wyższe, a rehabilitacja i tak musi się odbyć. Ponieważ Twoje obrażenia nie powstały z Twojej winy, a obowiązkiem TU jest naprawienie szkody (po to jest...), to w związku z tym nie możesz być narażana na dodatkowe cierpienie z powodu limitów narzucanych przez NFZ.
Reasumując: zarówno w Twoim interesie jak i TU jest jak najszybsze przywrócenie Cię do stanu sprzed wypadku.
jestem pod wrażeniem klarowności i precyzji powyższej wypowiedzi - czy mogę zacytować na blogu aby pomogła innym wątpiącym w słuszność pryatnej rehabilitacji po otrzymaniu pisma ze swojego TU? oczywiście powołując się na użytkownika forum? ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ścisłości - renta na zwiększone potrzeby nie jest uzależniona od pozostawania w zatrudnieniu lub nie pozostawania w zatrudnieniu,a jedynie od tego czy takie potrzeby istnieją i będą istniały w przyszłości oraz posiadają wymiar pieniężny. W Pana przypadku wiadomo jest obecnie, że niezbędna jest terapia, która z pewnością ma swoją cenę, natomiast aby ustalić czy kwalifikować to jako roszczenie rentowe czy jako jednorazowy zwrot kosztów leczenia to należy rozważyć czy taka terapia bądź w ogóle leczenie będzie trwało dłuższy czas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ava80 wrote:
pavelekr wrote:
Po przedstawieniu dowodów zapłaty za dotychczasowe zabiegi powinnaś ubiegać się o zwrot tych kosztów. Jako, że jesteś osobą niepracującą możesz spróbować uzyskać rentę z tytułu zwiększonych potrzeb.
Co do konieczności korzystania z prywatnych zabiegów rehabilitacyjnych to pamiętaj, że przedłużanie okresu Twojej rehabilitacji ma negatywny wpływ na Twoje samopoczucie, psychikę, aktywność ruchową, stopień bólu, powikłania itp, itd. Czyli najważniejsze jest Twoje zdrowie. Jeżeli nie masz możliwości skorzystania z publicznej służby zdrowia wtedy, kiedy jest to niezbędne, to praktycznie nie masz wyjścia. Poza tym, jeżeli rehabilitacja się przedłuża, tym dłużej utrzymywany jest Twój nieprawidłowy stan zdrowia wywołany wypadkiem, stąd Twoje roszczenia względem TU będą wyższe, a rehabilitacja i tak musi się odbyć. Ponieważ Twoje obrażenia nie powstały z Twojej winy, a obowiązkiem TU jest naprawienie szkody (po to jest...), to w związku z tym nie możesz być narażana na dodatkowe cierpienie z powodu limitów narzucanych przez NFZ.
Reasumując: zarówno w Twoim interesie jak i TU jest jak najszybsze przywrócenie Cię do stanu sprzed wypadku.
jestem pod wrażeniem klarowności i precyzji powyższej wypowiedzi - czy mogę zacytować na blogu aby pomogła innym wątpiącym w słuszność pryatnej rehabilitacji po otrzymaniu pisma ze swojego TU? oczywiście powołując się na użytkownika forum? ;)
No problem - cytuj. Ale ostrzegam, nie jestem prawnikiem :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
witam chcialbym opowiedziec o jednej z firm w gliwicach w ktorej pracowalem...moj kolega w grudniu mial wypadek w pracyz winy pracodawcy (raport powypadkowy pip wyliczyl-brak instruktarzu bezpiecznego posadowienia elementow stalowych na podporach,brak atestowanych podpor,brak przeszkolen zalogi w zakresie przepisow bhp,niewlasciwa organizacja pracy) za ten wypadek zaklad dostal kare z pipu...przebieg wpadku:na jego noge spadla 1,5tonowej wagi belka stalowa na skutek czego amputowali mu noge,do dzis zaklad nie udzielil mu pomocy w zakresie leczenia rechabilitacji a co najwarzniejsze zakupu protezy itp... czy to nie jest obowiazek pracodawcy aby pokryc wszelkie koszty zwiazane z wypadkiem??? nie moge zrozumiec postepowania tej firmy chocby z moralnego pkt widzenia,niespytaja sie nawet chlopaka jak sie czuje czy cos mu potrzeba,wiem co w tym zakladzie sie dzieje wszystko robione jest na szybcika a pojecie bhp nie istnieje czy nie nalezy sie mu odzszkodowanie za ten wypadek od zakladu??? prosze o odpowiedz z gory dzieki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Witam miałem skręcony nadgarstek 5 tygodni leczenia jestem ubezbieczony w szkole na 8000tys wypadek był na boisku dokładnie piłką dostałem ile moge się spodziewac odszkodowania?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...