vacand Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 Witam.8 marca tego roku w kolizji, która nie wynikła z mojej winy, doznałem urazu skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa.Przez jakieś 4 tygodnie leczyłem się u ortopedy.Przy ostatniej wizycie ortopeda stwierdził, że jeżeli ból nadal nie ustąpi to mam zapisać się do neurologa.Najbliższy termin do neurologa był dopiero na 5 maja, więc lekarz rodzinny dalej ciągnął mi L4 do tej daty.Wczoraj byłem u neurologa, który zapisał mi na recepcie, że żadnych uszkodzeń nerwów nie ma itp i powiedział iż dalszy ból mam leczyć poprzez rehabilitację na co dostałem skierowanie.L4 nie dał.Najbliższy termin do poradni rehabilitacyjnej z kolei jest dopiero za 2 miesiące...Teraz mam pytanie, jak wygląda sprawa z odszkodowaniem?Czy muszę zakończyć rehabilitacje żeby starać się o odszkodowanie czy lepiej doznać nagłego, cudownego ozdrowienia i zakończyć samodzielnie leczenie już teraz.A może mogę już starać się o odszkodowanie a rehabilitacje kontynuować za 2 miesiące?Na jakie pieniążki można liczyć?Warto samemu walczyć o odszkodowanie w tym wypadku czy lepiej zatrudnić jakąś firmę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavelekr Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 Jeśli chodzi o rehabilitację, to zdobądź z przychodni papierek, że najbliższy termin będzie za 2 miesiące (np. zarejestruj się, a potem koniecznie odwołaj), a następnie zacznij rehabilitować się prywatnie. Pamiętaj o zbieraniu faktur wystawionych na Ciebie, aby potem je przedstawić w TU.Co do dalszych poczynań, to możesz zacząć starać się o zadośćuczynienie z OC sprawcy i nie musisz z tym czekać na zakończenie rehabilitacji. Możesz również sam sporządzić odpowiednie pismo do TU i samodzielnie rozpocząć zmagania z ubezpieczycielem lecz uprzedzam, że wymaga to trochę determinacji. Także jeżeli masz dużo czasu to próbuj sam, ale w pewnym momencie pomoc specjalisty może okazać się niezbędna.Co do wysokości zadośćuczynienia i odszkodowania, to dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają . Nie liczyłbym tutaj jednak na zbyt wiele, może (podkreślam wyraz może) coś w granicach podwójnej średniej krajowej. Wszystko jest zależne od dodatkowych kosztów jakie poniosłeś w związku z wypadkiem. Niestety nikt nie jest w stanie na tym etapie podać konkretnej kwoty.Pamiętaj google i to forum Twoim przyjacielem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vacand Opublikowano 7 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 Widzę, że w tym temacie:ww.odzyskaj.info/viewtopic.php?id=5099pewna pani miała praktycznie identyczną sytuacje jak moja i dostała 5000.Czy znajdę gdzieś wzór pisma jakie powinienem złożyć w ubezpieczalni.Ewentualnie proszę o wskazówki co powinno zawierać takie pismo.Do tej pory moje leczenie polegało na noszeniu kołnierza, miałem przepisywane leki zwiotczające oraz przeciwbólowe.Niestety nie posiadam na to żadnych rachunków.Rozumiem, że oprócz karty informacyjnej z izby przyjęć, którą dostałem na wstępie w szpitalu, powinienem załatwić jeszcze jakiś odpis historii choroby od lekarza rodzinnego, który prowadzi moje leczenie, od lekarza ortopedy, który leczył mnie przez 4 tygodnie i neurologa, który praktycznie zakończył moje leczenie i skierował na rehabilitacje.Co jeszcze powinienem zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavelekr Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 Generalnie rzecz biorąc, im więcej papierów - tym lepiej. Zajrzyj na: ww.zyciepowypadku.blog.onet.pl , tam znajdziesz wiele odpowiedzi na swoje pytania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.