andy_ Opublikowano 9 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2012 Witam,Moje doświadczenia z Link4 są tylko pozytywne, od kilku lat mam ubezpieczone tam pojazdy (samochód i motocykl) i nigdy nie miałem żadnych perypetii z odszkodowaniami (były z AC i OC sprawców). Szkody likwidowane powiem poprawnie (zawsze w miarę szybko i rzetelnie). Zawsze wstawiałem do ASO i nie było problemów. Może innych doświadczenia są związane są z tym że próbują zarobić po prostu na odszkodowaniu. Dlatego mogę polecić Link4, należy czytać tylko dokładnie warunki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Danuta1953 Opublikowano 13 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2012 Jak na razie to rzeczoznawca przyjechal bardzo punktualnie w piatek i wszystko spisal jak nalezy - nawet wiecej niz ja widzialam. Niestety nie otrzymalam jeszcze wyceny a obiecywali na poniedzialek wieczor. Monitowalam. Czekam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Danuta1953 Opublikowano 16 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2012 Dzisiaj jest piatek - tydzien po wizycie rzeczoznawcy otrzymalam kalkulacje. Zobaczymy jak ta kalkulacja bedzie sie miec do rzeczywistych kosztow. No i kiedy pieniadze na koncie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abi Opublikowano 21 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2012 W 2006 roku zrezygnowałam z ubezpieczenia samochodu w Link4 i wybrałam inną firmę, która zaproponowała lepsze warunki. Rok temu kilkakrotnie zadzwoniła do mnie osoba z firmy windykacyjnej (numer nieznany) z informacją, że zalegam z wpłatą. Zaprzeczyłam temu kategorycznie i nie było kolejnych telefonów ani listów w tej sprawie, aż do chwili, gdy otrzymałam informację, że zaległość została sądownie skierowana do egzekucji komorniczej. Na różnych forach przeczytałam, że wiele osób doświadczyło podobnego oszustwa. Jak się okazało Link4 zaksięgowało sobie polisę OC i po pięciu latach sprzedało należność firmie windykacyjnej, bez podania jej mojego adresu do korespondencji, Oburzający proceder wyłudzenia pieniędzy za wszelką cenę!Bardzo proszę wszystkich, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji o KONTAKT, Może warto byłoby złożyć pozew zbiorowy i ukrócić skutecznie ten podły proceder. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Danuta1953 Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Pieniadze na koncie byly po 2 tygodniach od wizyty rzeczoznawcy - czyli nie najgorzej (wizyta 9 marca, pieniadze 26 marca).Jutro odbiore auto z naprawy i sie dowiem ile to naprawde kosztowalo. Jak na razie to jest niezle. Ogolnie to jednak trzeba przyznac, ze na takie fora wchodza i psiocza prawie tylko ci, ktorzy sa niezadowoleni. W pierwszej chwili wpadlam w poploch, ale pomyslalam logicznie i widze, ze trzeba to jednak traktowac z dystansem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janjarek Opublikowano 29 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2012 pieniądze przesłali 20 kwietnia ,zdarzenie 19 stycznia-szybko działaja -powód- bo maja 90 dni na wypłate -kochane LINK 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janjarek Opublikowano 29 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2012 Wszystkim zadowolonym na tym forum życze miłej współpracy z TU LINK 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
foniu Opublikowano 7 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 Uważaj jak będziesz rezygnował z ich ubezpieczenia !! To nie takie proste. Wygląda to tak: pod koniec okresu ubezpieczenia zadzwonią, jak co roku, z ofertą przedłużenia na następny rok; Ty się nie zgodzisz, bo nie musisz, a oni poinformują Cię o konieczności pisemnego wypowiedzenia, które w określonym czasie musi do nich wpłynąć; i tu Cię mają! zostajesz odhaczony jako stracony klient, ale nie tak od razu; odnotują że przyjdzie od Takiego i Takiego wypowiedzenie umowy i po prostu nie odbierają do konkretnej daty i w ten sposób ubezpieczenie zostaje automatycznie przedłużone (wiem - przepisy od lutego się zmieniły i decyduje ponoć data nadania) nic prostszego, po prostu mówią: "dostaliśmy ale nie wypowiedzenie, tylko pustą kopertę" . W moim przypadku oprócz "pustej koperty" nowy mój przedstawiciel ubezpieczenia OC wysłał fax! I co? No nic!: "przyszła pusta kartka, bo nie mieliśmy tonera w faxie". Po czym mija jakiś okres i dowiaduję się od firmy windykacyjnej PRESCO (współpracują z LINK4 - jedna mafia) że odkupili mój rzekomy dług za niezapłaconą składkę OC od LINK4. I zaczyna się młyn z wezwaniami do zapłaty, z sądowym nakazem zapłaty z eSądu w Lublinie, odwołania, sprzeciwy, nie przespane noce, wertowanie netu z podobnymi sprawami (a jest tego tysiące!), stres, a kończy się rozprawą w sądzie właściwym (niektórzy jeszcze mają schody z komornikiem sądowym i zajęciem wypłaty - mnie to ominęło bo w porę i dobrze złożyłem sprzeciw do nakazu zapłaty - a to nie takie proste jak się wydaja dla zwykłego zjadacza chleba). Jedyna rada, to jechać osobiście do Warszawy i złożyć z potwierdzeniem. Wszystko co napisałem znam z autopsji; właśnie wróciłem z rozprawy sądowej, która dla mnie zakończyła się wygraną, ale rok batalii o dobre moje imię. Stres i nieprzespane noce - czy były warte 700pln? Dla mnie to fortuna, ale ile zdrowia mi zeżarli LINK4 i PRESCO !?!?! PRESCO z siedzibą w Luxemburgu, ponoć weszli na polską giełdę, a w większości cywilizowanych krajów mają zakaz działalności. W Polsce 10 mln zysku rocznie, właśnie z takiej działalności - POCZYTAJCIE w necie i z dala od LINK4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Danuta1953 Opublikowano 27 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2012 No wiec bilans mojej przygody z likwidacja szkody w Link4 jest nastepujacy:pierwsza wplata pieniedzy 26 marca - stluczka i zgloszenie 8 marcadruga wizyta rzeczoznawcy u ASO, ktory naprawial (nowe elementy do naprawy po rozebraniu auta) - wycena dodatkowawplata 26 kwietnia (auto juz naprawione od tygodnia wtedy bylo).Ogolnie to w plecy mam 2400, ale mialam polise z udzialem wlasnym 500 zl, wiec 1900. Pewnie gdybym to naprawiala gdzie indziej a nie w ASO to byloby taniej, ale nowe auto, gwarancja itd.Czyli jesli chodzi o czas zalatwiania to nie jest dramatycznie, a jesli chodzi o kwote... no coz. Nikt nie lubi tracic pieniedzy. Mialam pecha, ze to bylo nowiutkie autko i tyle.Zycze wszystkim przede wszystkim, zeby nigdy nie musieli korzystac z polis!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piast Opublikowano 5 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 U mnie sprawa Link4 wyglądała następująco. Kupiłem samochód z firmy, która sprzedała mi go jako uszkodzonego i na niższą fakturę. Faktury na naprawę miała mi firma dosłać. Po zarejestrowaniu samochodu oczywiście faktur na naprawę już nie zobaczyłem. Samochód ubezpieczyłem OC+AC i po czterech dniach został skradziony. Link4 ubezpiecza bez oglądania samochodu. Mają na to klika miesięcy - u mnie nie wyrobili się. Zaczęli więc podważać, czy pojazd w ogóle był, a jeśli tak, czy był naprawiony (miałem dokumenty badania technicznego i z całą pewnością był sprawny, bo 4 dni nim jeździłem). Przeciągali wypłatę odszkodowania, w końcu przysłali mi odmowę wypłaty odszkodowania, pod pretekstem podejrzenia popełnienia przestępstwa karnoskarbowego, gdyż rzeczywista kwota jaką zapłaciłem za samochód była wyższa niż ta na fakturze. Na odmowie wypłaty odszkodowania napisali, że rozważają zgłoszenie tego przestępstwa do prokuratury. Stało się jasnym, że jak się odwołam, to zgłoszą i będę miał nieporównywalne problemy. Nie odwołałem się. Myślałem o skorzystaniu z instytucji czynnego żalu w Urzędzie Skarbowym, wówczas nie mieliby podstaw do podania mnie do prokuratury. Z drugiej jednak strony zacząłem wiązać fakt nieuczciwego sprzedawcy z kradzieżą samochodu - obawiałem się, że samochód kupiłem od jakiegoś gangu (któremu US wejdzie na głowę, a później oni mi) i w obawie o zdrowie swojej rodziny nie podjąłem kroków w US. Machnąłem ręką. Już prawie zapomniałem o sprawie, a tu dostaje wezwanie do prokuratury. Okazało się, że firma, która mi sprzedała samochód rzeczywiście była grupą przestępczą, ale głównie zajmowali się przestępstwami skarbowymi (cło i VAT). Prokuratura trafiła na ich ślad i bez mojej pomocy. Przy okazji postawiono mi dwa zarzuty paserstwa (nabycie pojazdu który był przedmiotem przestępstwa) i posługiwanie się fałszywym dokumentem (przedłożenie w urzędzie komunikacji zaniżonej faktury do zarejestrowania samochodu). Sprawa w prokuraturze toczyła się kolejnych klika lat. Wczoraj po siedmiu latach od zakupu samochodu dostałem decyzję prokuratury o umorzeniu spraw przeciwko mnie. Prokurator, który stawiał mi zarzuty po wysłuchaniu mojej historii i przeanalizowaniu dokumentów polecił mi, abym pozwał Link4 o szantaż. Oni jako instytucja mając podejrzenie popełnienia przestępstwa mają obowiązek zgłoszenia takiego faktu, a nie szantażowanie tym swoich klientów. Zdaję sobie sprawę, że odkodowania za samochód nie odzyskam, ale czy w takiej sprawie o szantaż mogę dochodzić jakiegoś odszkodowania i czy to się w ogóle opłaca. Do tego można było dodać pozew o uszczerbek na zdrowiu. Przez pół roku zjedli mi mnóstwo nerwów, co odbiło się na moim zdrowiu. Konkluzja na koniec: kontakty w prokuraturze w charakterze podejrzanego są znacznie bardziej przyjemne, niż kontakty z Link 4 w charakterze klienta. To powinno wystarczyć by podsumować jakość usług tej "wspaniałej" firmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
annasci Opublikowano 5 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 Ja czekam na odszkodowanie po szkodzie kradzieżowej ogólnie już od dwóch miesięcy. Zero kontaktu z poszkodowanym, jak dzwonię do nich to już ze złością odpowiadają na pytania chociaż sprawa jest wciąż bez odpowiedzi. Jutro piszę skargę na tą firmę . Na pewno tak tego nie zostawię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
monicg Opublikowano 12 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2012 Ile czasu ma TU Link 4 na załatwienie odwołania od sposobu likwidacji szkody? Kotś mi napisze, czy to 30 dni? Auto skasował mi inny użytkwnik dorgi, jego wina, szkoda całkowita, sprawa ciągie się od 17.02.2012 (mamy 12.06.), po raz kolejny się odwiływałam i ostatnie odwołanie wysłałam 09.05. mailem, dzisiaj mamy 12.06, to ponad mesiąc, jak zadzwoniłam tam to mi powiedzieli, że nie mają określinego terminu rozpatrywania odwołań, bo nie są firmą komercyjną, gdzie obowiązje termin 30 dni, tak mi powiedziała pracownica LINK 4, z która rozmawiałam. 07.05 skończyło mi się ubezpieczenie auta, musiałam je zapłacić, zapłacić ubezpiecz za wrak, któy od 4 miesięcy stoi w zakłądzie miechanicznym, bo nic z nim zrobić nie mogę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piast Opublikowano 14 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2012 EkspertLink4 wrote:Witaj piast.Chcemy wyjaśnić tą sprawę ale trudno nam się odnieść do tego co piszesz gdyż, nie wiemy jakie są fakty po naszej stronie. Poproszę o kontakt z nami poprzez blog firmowy Link4 z opisem sprawy i numerem Pana polisy/szkody. Po sprawdzeniu wrócimy do Pana z wyjaśnieniem i informacją, co możemy w tej sprawie zrobić.Ekspert Link4 udziela porad i odpowiada na pytania konsumentów związane z ubezpieczeniami komunikacyjnymi.Nie wiem co Pan chce wyjaśniać. Sprawa jest jasna. Szantażem odmówiliście mi wypłaty odszkodowania (cytat z decyzji o odmowie wypłaty odszkodowania: "Informujemy jednocześnie, że Link4 TU S.A. analizuje obecnie zebrane materiały pod kątem złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa karnoskarbowego."). Odszkodowanie już się przedawniło, więc w tej sprawie nie ma co wyjaśniać. Jedyne co mogę zrobić to rozsyłać opis swojej przygody z link4, gdzie się tylko da, aby inni naiwniacy trzymali się od Was z daleka. A gdy znajdę chwilę, zaproszę Was przed sąd z roszczeniem na kwotę wielokrotnie przekraczającą wartość niezapłaconego odszkodowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fionka10 Opublikowano 30 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2012 Kupiliśmy samochód. Ford S-max z panoramicznym dachem. Żona zakochała się w tym samochodzie i wydała na auto ostatnie grosze. Jak to zawsze w takich przypadkach bywa chcieliśmy go ubezpieczyć na wypadek kradzieży. Większość firm ubezpieczeniowych na rynku oferuje jedynie ubezpieczenia AutoCasco plus kradzież a kwota składki przekraczała nasze możliwości finansowe. Na forum dowiedzieliśmy się o Link4 które oferuje ubezpieczenia AutoCasco wraz z kradzieżą za rozsądną kwotę składki rocznej. Warunki wydały nam się atrakcyjne (aż za bardzo). Znów zasięgnąłem języka na forum i prócz kilku niezadowolonych cała reszta wypowiadała się o tej firmie ubezpieczającej pozytywnie. Skorzystaliśmy. I to był nasz błąd.Nie przypuszczaliśmy nawet że tak szybko przekonamy się o fikcji jaką jest ubezpieczenie w firmie Link4.Dostaliśmy umowę pocztą i wiedzieliśmy o udziale własnym w szkodzie (2 tyś zł) ale nie zdawaliśmy sobie sprawy że to nie koniec „kruczków” w tej umowie. Po niecałym miesiącu użytkowania pojazdu pękła nam szyba dachowa tzw. panorama. Oczywiście żal był wielki ale wszak mamy AutoCasco więc nie będzie źle. Zgłosiliśmy szkodę na infolinię Link4 i wówczas poinformowano nas że możemy śmiało udać się do serwisu sieciowego szyb Linku4 (Nord Glass) a tam bez problemu i bezgotówkowo wymienimy szybę na nową choć nie będzie to szyba oryginalna. Drugą opcją była wymiana w serwisie ale wówczas potrącą nam udział własny (2 tyś zł) i stracimy zniżki.Pojechaliśmy zatem do serwisu szyb Nord Glass gdzie dowiedzieliśmy się że szyby panoramicznej nie ma w ofercie firmy i występuje tylko w oryginale. Zasmuceni tym faktem ze będziemy zmuszeni dopłacić do szyby zadzwoniliśmy do Link4 z tą informacja. Poradzono nam by wymienić szybę w serwisie a fakturę wysłać do nich. Jednak musielibyśmy zapłacić sami a później Link4 przeleje różnicę kwoty odejmując udział własny czyli 2 tyś zł. Udaliśmy się do serwisu Forda gdzie zgodzono się na naprawę bezgotówkową i upoważniliśmy serwis Forda do odbioru gotówki ubezpieczenia w naszym imieniu. I tutaj zaczęły się schody. Link4 otrzymał wycenę z serwisu (kosztorys przedwykonawczy) po czym Link4 wysłał rzeczoznawcę by ten dokonał oględzin pojazdu i skonfrontował ta wycenę serwisową.Po tygodniu otrzymaliśmy odpowiedź że szyba której dotyczy sprawa to przednia szyba a nie dachowa a koszt wymiany całkowicie pokrywa się w kwocie udziału własnego. Oczywiście uwzględnili również 20% spadek wartości naszej szyby czyli tzw. Amortyzacje. Myślałem że to czysta pomyłka bowiem serwis wycenił naprawę na 6400 zł. W tym momencie Link4 stwierdził że w umowie ubezpieczeniowej mamy zapis który stanowi o wypłacie kosztorysowej która to oparta jest na wycenie wewnętrznej na podstawie opinii rzeczoznawcy i średnich kosztów części na rynku wg taryfikatora ......................Zwróciłem się z reklamacją do Link4 zaznaczając że nie chodzi o szybę czołową lecz dachową. Ponownie przyjechał rzeczoznawcy (ten sam co za pierwszym razem), znów porobił fotki i sprawa zaczęła się od nowa. Tym razem wycena opiewała na kwotę wyższą ale też nie dorównała kwocie wyceny serwisowej. Pragnę w tym miejscu przypomnieć że szyba nie występuje w zamiennikach i trzeba zamówić ją z serwisu.Za każdym razem gdy łączyliśmy się z Link4 otrzymywaliśmy informację że rozmowa jest nagrywana w celu zabezpieczenia interesów klientów. Za każdym razem jak się łączyliśmy z Link4 otrzymywaliśmy sprzeczne informacje – bo co by się stało gdybyśmy wymienili szybę w serwisie a Link4 nie zaakceptowałby faktury powykonawczej?Teraz czekamy na przelew kwoty 640 zł !!!! tak ! 640 zł po wszystkich odliczeniach a szyba wraz z wymianą kosztuje 10 razy tyle!I wciąż nie możemy sobie darować że daliśmy się namówić na „korzystne warunki ubezpieczenia w Link4”. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
faband Opublikowano 11 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2012 Witam wszystkich! Jestem tu pierwszy raz.Niestety,ale mam do czynienia nie z własnej woli z Link4.Pokrótce:Stłuczka była 29.06.12.Sprawczyni podpisała oświadczenie o winie.Numeru polisy w Link4 jeszcze nie miała,tylko dowód wpłaty.W tym samym dniu zgłosiłem szkodę do Link4 z OC sprawcy.Konsultant podał mi nr polisy sprawcy i nr szkody.W uzgodnieniu z konsultantem wybrałem warsztat naprawy i rozliczenie bezgotówkowe.Po uzgodnieniu kosztorysu naprawy między warsztatem a Link4przystąpiono do likwidacji szkody.Na 2 dni przed odbiorem auta,czyli 8.08.12 Link4 poinformował mnie o odmowie wypłaty odszkodowania za naprawione auto.Argument-sprawczyni w dniu zdarzenia nie miała opłaconej polisy OC.Pytanie:1.skoro sprawczyni nie miała opłaconej polisy to skąd miała zaświadczenie o ubezpieczeniu i dowód wpłaty2.skąd 29.06.12 Link4 posiadał dane sprawczyni,podał mi nr jej polisy OC skoro jak twierdzi ta pani wpłaciła dopiero 2.07.12r.Pisałem na blogu Link4,niestety odpowiedzi nie otrzymałem od ekspertalink4 a moje wpisy kasują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samub Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Jeden powie że Link4 dobre, inny, że złe. Nie kupisz to się nie przekonasz. Dodam od siebie, że firmy typu link4, warta i inne mają swoich piarowców, którzy być może z wami rozmawiają i zapewniają ze są dobre. Ci sami piarowcy będa robić koło tyłka innym firmom. Identycznie było w przypadku obecnej akcji koło Amber Gold - pracownicy mieli za zadanie zachęcać, polecać swoje usługi jako "niby klienci". Trzeba zadać sobie pytanie co jest do stracenia. Przy OC nic, przy AC duuużo.Ten kto będzie chciał tanie i dobre, straci.Jak to mówią, biedny traci dwukrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
faband Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Witam! Dziękuję za odp,jednak nie rozumiem co w mojej sprawie jest skomplikowanego i złożonego! Z tego co wiem od Link4 to chodzi o datę,że sprawca nie był ubezpieczony w chwili wypadku.Był!! Jest wysłany do Was faks-ksero wpłaty za ubezpieczenie przez sprawcę.Jest tam data wpłaty 28.06.2012 a stłuczka miała miejsce 29.06.2012 i w tym dniu już podaliście mi nr polisy sprawcy.Jak pisze na stronie Link4 zanim ubezpieczony otrzyma od Was oficjalną polisę to dokumentem potwierdzającym ubezpieczenie jest wniosek o wystąpienie do Was o ubezpieczenie i dowód wpłaty.I sprawca to miał.O co więc chodzi? To prawie 2 mięsiące od dnia stłuczki i zgłoszenia jej do Was.Czyżby miało nie obejść się jednak bez sądu i rzecznika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrocco Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Witam wszystkich. Też mam do czynienia obecnie z nieuczciwą praktyką towarzystwa ubezpieczeniowego Link4. Szkodę z OC sprawcy zgłosiłem 23 sierpnia 2012 roku w tym też dniu doszło do kolizji. Na miejscu zdarzenia była Policjia, sprawca został ukarany mandatem za spowodowanie kolizji na skutek niezachowania bezpiecznej odległości przed poprzedzającym pojazdem, a pieszy który przechodził w niedozwolonym miejscu i przed którym zatrzymałem swój pojazd również został ukarany przez Policję mandatem za przechodzenie w niedozwolonym miejscu. Na policję czekałem dobre 1,5h a to tylko po to żeby TU nie miało żadnych wątpliwości co do okoliczności zdarzenia i miałem nadzieję że takie podejście przyspieszy pozytywne zamkniecie sprawy. Niestety nadzieja matką głupich, dzisiaj mamy 30dni od zgłoszenia szkody a 20 sierpnia towarzystwo ubezpieczeniowe Link4 wysłało do mnie list którego treść miałem okazję już odsłuchać na infolinii Link4. Wg pana z infolinii link4 towarzystwo ubezpieczeniowe w terminie 30dni od zgłoszenia szkody nie ma obowiązku wypłacić odszkodowania a jedynie poinformować poszkodowanego o aktualnym etapie likwidacji powołują się przy tym na art.14 ust.2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Miałem okazję zapoznać się wczoraj z treścią tego artykułu i całkowicie zdębiałem. TU Link4 powołuje się w swoim piśmie na art który wyraźnie mówi, że w terminie 30dni od zgłoszenia szkody TU musi wypłacić część bezsporną odszkodowania a tym samym w terminie 30dni tu powinno podjąć decyzję o odpowiedzialności za szkodę. Niestety pan z infolinii poinformował mnie, że w dalszym ciągu nie jest podjęta przez link4 decyzja o odpowiedzialności za szkodę. Patrząc na ten cały cyrk w wykonaniu link4 odnoszę wrażenie, że ta firma ma naród polski za ciemnogród, któremu można wmówić każdą bajkę. TU Link4 wysłało do mnie na maila kalkulację szkody 13 sierpnia 2012 i Pan na infolinii poinformował mnie że ta kwota która została wyliczona przez rzeczoznawcę jest częścią bezsporną odszkodowania pytam się gdzie zatem są moje pieniądze z wypłaty? Z obawy o błędna interpretację artykułu na który powołuje się TU Link4 skontaktowałem się z biurem rzecznika ubezpieczonych, prawnik reprezentujący rzecznika potwierdził, że TU zgodnie z treścią ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych ma obowiązek w terminie 30dni wypłacić bezsporną część odszkodowania. Po powrocie z urlopu piszę list do rzecznika ubezpieczonych z prośbą o interwencję mam nadzieję że to cokolwiek pomoże. Kolejną sprawą związaną z nieuczciwymi praktykami TU Link4 jest zaniżanie kalkulacji naprawy. Na ten temat mógłbym napisać powieść więc ograniczę się tylko do najistotniejszych kwestii. 1. Wartość rynkowa pojazdu przed szkodą ustalona na podstawie katalogu Info-ekspert nie odzwierciedla rzeczywistej wartości rynkowej pojazdu a ta różnica to nie 5-10tys tylko jakieś 50%. TU wyceniło mój samochód przed szkodą na 45600PLN jak ktoś znajdzie do kupienia w Polsce czy nawet w całej europie w 100% Chevroleta Corvette FRC 2000r. za taką kwotę proszę o kontakt od razu pojadę z gotówką po to auto. Wyczytałem w info-ekspert klauzulę, że w przypadku samochodów nietypowych i jednostkowo oferowanych na polskim rynku wartości bazowe mogą zawierać wady. I w tym przypadku ewidentnie takie wady zawierają bo za mniej jak 60tys PLN patrząc na oferty sprzedaży nie można kupić nawet corvette z 1997roku a co dopiero mówić o samochodzie z 2000 gdzie średnia cena ze wszystkich ogłoszeń jakie znalazłem na mobile.eu i otomoto.pl wyszła mi 81tys PLN. Dodatkowo wartość bazowa w info-ekspert odnosi się do samochodu z przebiegiem normatywnym 251tys km mój ma 139tys km i jeżeli zajdzie taka potrzeba to przebieg jest udokumentowany chociaż pracownik biura rzecznika ubezpieczonych udzielił mi dobrej rady, to nie ja mam udowadniać TU tylko to oni powinni mi udowodnić ciekaw jestem jak udowodnią mi że samochód ma 251tys km skoro ostatni zapis w historii pojazdu pochodzi z lipca 2011 i auto miało wtedy 135tys km. 2. Tu wyceniło koszt naprawy pojazdu na niecałe 22tys PLN brutto. I z tym związana jest kolejna nieuczciwa praktyka ze strony Link4. Skontaktowałem się z ASO i na podstawie części wymienionych w kalkulacji ustaliłem, że same koszty zakupu nowych części do tego samochodu to wydatek na poziomie 41tys PLN brutto, zamienników na rynku brak. Dodatkowo dochodzą błędnie przyjęte czasy operacji. Pan na infolinii link4 próbował mi tłumaczyć, że czasy przyjęte w kalkulacji są czasami ustalonymi przez producenta co jest kolejną bzdurą, gdyż program audatex w którym TU sporządziło kalkulację szkody nie dysponuje tym modelem chevroleta corvette a jedynie modelem produkowanym od 2005roku. Mógłbym się nawet zgodzić z faktem, że wiele czynności w tych dwóch różnych samochodach będzie charakteryzowało się podobną pracochłonnością jednak problem polega na tym, że mój samochód ma bardzo nietypowe jak dla corvetty nadwozie tzw Hardtop czyli stały nie demontowalny dach za to corvetta po 2005roku nie oferuje nadwozia tego typu a jedynie cabriolet i targę czyli 2 rodzaje nadwozia w których demontaż dachu zajmuje kilka chwil. Niefart chciał, że do wymiany jednego z uszkodzonych podczas kolizji elementów wymagany jest demontaż poszycia dachu, a rzeczoznawca wzorując się na wytycznych dla modelu po 2005roku nie uwzględnił wielu pobocznych operacji takich jak demontaż podsufitki, demontaż osłon przeciwsłonecznych i innych tego typu które muszą być wykonane w pierwszej kolejności zanim będzie możliwy demontaż poszycia dachu. Na demontaż poszycia dachu rzeczoznawca zadał 20minut . W takim czasie to ten dach jest w stanie zdemontować chyba jedynie magik . Jeżeli macie doświadczenie w walce z takimi nadużyciami ze strony TU Link4 będę wdzięczny za jakąkolwiek poradę. Chciałbym dostać chociaż to co wyszło z kalkulacji żeby móc rozpocząć naprawę pojazdu ograniczając zaangażowanie swoich środków a o resztę mogę się kopać w sądzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sygic Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Danuta1953 i karola_p to chyba pracują w Link i piszą jakby chciały, aby w Link 4 wyglądało:)To fakt, że wielu ludzi jest winnych i z chciwości rozumianej przez nich jako oszczędność nie czytają OWU i później mają kłopoty, ale uczciwa firma informuje co klient zawiera i na co może liczyć.Dziwię się Danuta1953, że w ogóle ubezpieczyła (o ile to prawda, bo wątpię) nowe auto w Link4, jako ktoś kto pracuje w branży finansowej i współpracuje z salonami samochodowymi, nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, gdzie ubezpieczenie w salonie zwłaszcza w pierwszym roku nie byłoby najlepsze i najtańsze - z reguły jest to pakiet za 2-2,5% wartości pojazdu lub za darmo, mam tu na myśli wariant OC, AC (w pełnym zakresie bez udziałów własnych z opcją warsztat), NW, Assistance na Europę.I tak na prawdę ja (poza zasłyszanymi informacjami o problemach z rozliczaniem ubezpieczeń typu direct) mogę przyczepić się jedynie do cen proponowanych przez Link4, bo wcale nie są niskie, podam swój przykład, bo sprawdzam ich 4 lata z rzędu, jeszcze nigdy nie byli tansi.Otóż ja za samochód wartości w tej chwili około 30 tys w salonie gdzie kupiłem auto, mogę liczyć na pakiet za 1290 zł, Link po wyliczeniu daje 1823 zł przy pakiecie VIP bez assistance (też nie mam assistance w ubezpieczeniu z salonu, bo to drugie auto i szwęda się po mieście, w którym mieszkam). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DGI Opublikowano 12 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2012 "Danuta1953 i karola_p to chyba pracują w Link i piszą jakby chciały, aby w Link 4 wyglądało:)" Muszę się z tym zgodzić, ostatnio bujam się z LINK4 i rzeczywiście, rozmawiałem z jakąś Danutą. Miałem to nieszczęście, że sprawca stłuczki jest ubezpieczony w Linku. Na początku byłem zaskoczony, że tempo działania jest w miarę szybkie - przyjęcie zgłoszenia, rzeczoznawca. Dopiero po wizycie rzeczoznawcy zaczęło się pod górę - nie można było się doprosić jakichkolwiek informacji, co się dzieje. W końcu z łaską dostałem kalkulację. Za to, co przyznał Link4 mogę sobie co najwyżej kupić lusterko (sterowane elektronicznie, podgrzewane, z czujnikiem temperatury - takie, jak było przed kolizją). A co zresztą? Na resztę nie wystarczy pieniędzy. A do zrobienia jest cały bok: błotnik przód, drzwi przednie i tylne oraz tylny błotnik - lakierowanie, wymiana listew ochronnych i ozdobnych itp. Piszę odwołanie, że się nie zgadzam z ich kalkulacją i co? NIC, zero odpowiedzi. Na infolinii niczego się nie można dowiedzieć, a na miejscu (Postępu 15) odsyłają do infolinii. A na infolinii Danuta za każdym razem udziela innej odpowiedzi. Piszę kolejne pismo, tym razem personalnie do dyrektora i co? NIC. Termin odpowiedzi minął, a nic nie ma. Jedynie wczoraj łaskawie przysłano "pismo", że "STATUS WERYFIKACJI: Odrzucono w całości". Bez słowa wyjaśnienia, dlaczego, co i jak. Więc dziś ponawiam swoje pismo, domagając się sensownej odpowiedzi. W pierwszym piśmie podałem im konkretne paragrafy, udowadniając, że łamią prawo i chciałem, żeby tego zaprzestali. Ale Link nie przyznaje się do winy, zatem dzisiaj składam do nich drugie pismo, z ponowieniem swoich żądań. Jeśli i tutaj nie będzie merytorycznej odpowiedzi, to kieruję sprawę do sądu. Pewnie to potrwa, ale to nic: mam czas, a im nie odpuszczę. Ich klientem jestem przez przypadek, bo sprawca jest u nich ubezpieczony,ale to co robią przekonuje mnie, że nie warto być ich klientem. I każdemu, kto spyta o link4 odpowiem: NIGDY W ŻYCIU.Miałem kiedyś stłuczkę, kiedy sprawca był ubezpieczony w PZU. Sądziłem, że będą problemy, bo "to PZU", ale muszę przyznać, że takich jaj nie było, jak z link4. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej1960 Opublikowano 14 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2012 Witam!Mam podobne problemy jak Wy. ,Mnie Link4 próbuję oszuka w sposób gdyż opłacałem składki a teraz sprzedałem samochód dostarczyłem zgłoszenie sprzedażny po czym odczekali troszkę czasu i zacząłem dostawać pisma ze nic nie wiedza o sprzedaży samochodu i ze zalegam z płatnościami...i sprzedali dług windykacji... Serdecznie odradzam Link 4!!!!!!!! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mcgregor Opublikowano 24 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2012 Witam serdecznie.Opiszę moje dotychczasowe doświadczenia z TU Link4. Ubezpieczyłem dom w Link4, w tym roku gradobicie uszkodziło rynny i właz dachowy. Początkowo wszystko zgodnie z umową, inspekcja na miejscu, decyzja, wypłata odszkodowania w terminie. Z ustalonej kwoty odjęto drugą ratę składki (zgodnie z umową) i pozostałą kwotę przesłano na konto w terminie. Kwota mocno zaniżona. Koszt materiału po cenach ze strony producenta przewyższał przyznaną kwotę, koszt robocizny nie wliczony. Wysłałem odwołanie wraz z wstępnym kosztorysem firmy budowlanej oraz kosztami materiałów ze strony producenta. Od 4 sierpnia nie otrzymałem decyzji w tej sprawie. Wydzwaniam od 2 miesięcy co tydzień i co ciekawe przez pierwszy miesiąc konsultanci twierdzili, że sprawa jest rozpatrywana przez likwidatora i trzeba czekać- "proszę dzwonić za tydzień". Po miesiącu przełom, "odwołanie zostało rozpatrzone pozytywnie, proszę czekać na decyzję", po tygodniu brak decyzji, telefon, konsultant- "proszę dzwonić za tydzień", po tygodniu, telefon - " sprawa jest w trakcie rozpatrywania, proszę dzwonić za tydzień", pytam jak rozpatrywana skoro tydzień temu odwołanie było rozpatrzone pozytywnie, odpowiedź - " a przysłał Pan faktury za naprawę?". Na jakiej podstawie miałem przysłać faktury, po pierwsze nie mam takiego obowiązku a po drugie nie otrzymałem decyzji na piśmie". Konsultanci nie podali mi na jakiej podstawie mam obowiązek przesłać faktury ani kiedy otrzymam pismo w tej sprawie. Do dnia dzisiejszego wydzwaniam średnio co dwa dni, odpowiedzi są różne w zależności od konsultanta, zawsze niby po rozmowie z kolegą który rozpatruje odwołanie. Sprawa skończy się w sądzie, po rozmowie z prawnikiem (na szczęście ma się rodzinę) jestem pewny, że zostanie mi wypłacona cała kwota plus odsetki, koszty sądowe i inne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mcgregor Opublikowano 24 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2012 Swoją drogą, dom będę ubezpieczał zawsze, chciałem w link4 także ubezpieczyć dwa samochody ale minęła mi ochota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mcgregor Opublikowano 29 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2012 WitamPrzesłałem info na podany kontakt ale nie wierzę w cuda.Oczywiście przedstawię na tym forum jak potoczyła się sprawa. Pozdrawiammcgregor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mcgregor Opublikowano 2 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2012 Witam ponownie. Tydzień za nami i ciągle brak odpowiedzi. Widzę, że forum ma za zadanie poprawić wizerunek Waszego Towarzystwa i rozwiązywane są sprawy dla Was wygodne. W mojej sprawie T.U. LINK4 POSTĘPUJE NIEZGODNIE Z ZAWARTĄ UMOWĄ więc pisanie na forum to strata czasu i energii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mcgregor Opublikowano 7 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 Witaj EkspercieLink4. Na tę chwilę nie otrzymałem wpłaty ani pisma. Nie zapomnę Ci podziękować tu na forum jeżeli rzeczywiście sprawa zostanie załatwiona zgodnie z zawartą umową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saqul Opublikowano 4 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2012 Czy jest gdzieś na forum opis lub poradnik, jak pozwać TU, a dosadniej Link4 do sądu? Gdzie trzeba iść i co załatwić?Bo sprawę u oszustów mam wygraną na 100% czyli: Była szkoda, rozliczenie gotówkowe, wycenili audatexem i odliczli sobie 40% od kwot oryginalnych części... czyli normalna praktyka link4. która jest bezprawna zgodnie z uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r., sygn. akt III CZP 80/11. Wynika z niej bezpośredni obowiązek naprawy na nowych oryginalnych częściach bez potrąceń amortyzacyjnych! Pomijam już fakt że i tak poszedłem im na rękę bo uszkodzeniu uległo więcej elementów niż oni uznali, ale w sądzie wszystko wyciągnę... za stracony czas i nerwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saqul Opublikowano 5 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2012 Sprawę stawiam jasno, 1% mniej dostanę odszkodowania niż mi się należy wg. wyceny audatexu nr 42/2012 z dn. 28.07.2012 którą sporządził ASO Peugeot i idę do sądu... i nie omieszkam tu i na podobnych forach zrelacjonować przebiegu takiej sprawy.. nawet jak by to miało trwać 100 lat to i tak odzyskam 100% należnego mi odszkodowania... Powtarzam, że już poszedłem wam na rękę przyjmując że uszkodzeniu uległ tylko zderzak... to raz... dwa, że nie oddałem auta do ASO na naprawę i zgodziłem się na wypłatę gotówkową. Proponowałem wam by wasz rzeczoznawca przyjechał do ASO i był przy rozbiórce uszkodzonych elementów, bo z dokumentacji którą sporządził na miejscu wynikało uszkodzenie samego zderzaka - a sprawa wyglądała o wiele gorzej.. Poza tym kilkakrotnie prosiłem o przesłanie uprawnień tegoż rzeczoznawcy... bo miałem wrażenie, że jest to osoba bez uprawnień... do dziś brak takiego potwierdzenia z waszej strony. Porządna firma za takie pójście na rękę jeszcze by podziękowała, a wy mimo ww. odliczyliście sobie jeszcze 40% od ceny części. I od czerwca do dziś, mija już pół roku, a ja nie otrzymałem pełnego należnego mi odszkodowania. Więc EkspertLink4 (Agata lub Marek) liczę na szybkie załatwienie sprawy, bo nie mam zamiaru wymieniać się już pisemkami. I powtarzam jeszcze raz prośbę do forumowiczów, czy jest poradnik lub opis na forum jak pozwać TU do sądu? Gdzie trzeba iść i co załatwić? Bo bardzo wątpię w polubowne załatwienie sprawy przez Link4. PS. Uwaga na bloga link4, wczoraj napisałem posta na ich blogu, EkspertLink4 potwierdził tu informację, że otrzymał, a do dziś post nie został opublikowany... więc co to za blog? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonwein222 Opublikowano 19 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 czy ktoś może mi powiedzieć dlaczego nie widzę tu moich odpowiedzi i zapytań na temat link 4 oraz czemu nie widzę eksperta link4 postów coś mi się popsuło czy jak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy_ Opublikowano 19 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 Hej.jonwein222Śledzę ten wątek od jakiegoś czasu bo miałem podobną sprawę. Też nie wiem dlaczego ekspert zniknął z forum a posty są usuwane. Myślę że, jest to działanie adminów. Skontaktuj się tak jak pisał ekspert bezpośrednio poprzez blog firmowy.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.