Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

uraz kolana


Edysia
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

mam pytanko,pośliznęłam się w pracy czego wynikiem jest uraz prawego kolana byłam w szpitalu zrobili zdjęcie, przepisali leki ,dostałam 9 dni zwolnienia.Dzisiaj byłam na kontroli u ortopedy skierował mnie na lasery,dostałam jeszcze 5dni zwolnienia.I tu moje pytanie czy mogę ubiegać się o odszkodowanie czy jest sens?Dodaje iż jestem ubezpieczona w pracy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. jesteś ubezpieczona z racji stosunku pracy,czyli w ZUSie?

2. czy masz protokół potwierdzający że był to wypadek przy pracy, ewentualnie z winy pracodawcy (np. śliska umyta podłoga?)

3. co to za uraz i jak jest trwały - czy można orzec jakiś % uszczerbku na zdrowiu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ubezpieczona jestem w Zusie.Protokołu jeszcze nie spisali,ale w ten sam dzień kierowniczka zgłosiła kadrowej,kadrowa powiedziała że po skończonym leczeniu spisze się.A co do samego zdarzenia ja pośliznęłam się na zapleczu sklepu nikt tego nie widział jest tam taki mały podjazd co prawda posadzki też ślizgie ale nie były w tym czasie myte mi po prostu noga się ze śliznęła z tego podjazdu.Wczoraj dostałam zwolnienie do 14czerwca,widziałam się z panią prezes no i oczywiście pretensja w jakich ja byłam butach,ma rację bo nie byłam w ochronnych.I oto też się boję, że przez to mogę stracić prawo ubiegać się o odszkodowanie,a przecież co miesiąc płacę 50zł to dlaczego nie mogłabym starać się?Co do urazu to nie ma uszczerbku wg.mnie po prostu boli mnie nie mogę w pełni funkcjonować nie mogę zgiąć kolana.Czy jest jakiś cień nadziei?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest cień - należy spisać protokół o wypadku w pracy, jeśli firma go nie spisze z bhpowcem to ma pani niewielkie szanse. Po argumentach o butach mogą juz nie być tacy chętni.

Protokoł spisuje sie po wypadku, a nie po skończonym leczeniu...

 

W kwestii tego że pani płaci i ma prawo domagać się odszkodowania - zwykle jest tak, że jeśli samemu się zawini umyślnie ( a nie założenie butów ochronnych o tym świadczy) to dlaczego należą się pieniądze?

jestem jak najbardziej za uzyskaniem jakieś pomocy i kwoty z ZUS, ale w pani sytuacji protokół z pracy jest kluczowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do tych butów to jest długi temat ,firma daje nam raz na dwa lata 45zł abyśmy kupiły sobie obuwie tylko że w naszym mieście nie ma mocy dostać takiego obuwia no i my kupujemy zwykłe laczki tylko ze jak firma daje nam fartuchy to mogła by dać i obuwie widać że sama ma problemy uzyskać je,pewnie pani prezes sama boi się że to ona też ponosi winne za to.Ja za bardzo bym nie chciała kłócić się z zakładem bo chciałabym tam pracować w spokoju.Nie wiem czy to ma znaczenie ale nasza kadrowa jest behapowcem nie wiem czy to ona będzie spisywać ten protokół?dziś będę widziała się z kierowniczką to dowiem się jak to jest w naszym zakładzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
andy warson wrote:
Witam,
w lipcu 2008 podczas meczu ulegełem wypadkowi w wyniku czego skręciłem nogę w kolanie i zerwałem wiązadło krzyżowe przednie.
dwa tygodnie po wypadku przeszedłem operację rekonstrukcj zerwanego wiązadła na swoj koszt (rachunek na 6000 pln), oraz dziewiecio miesięczną rehabilitację (rachunek na 3000 pln).

Ubezpieczenie mam z uczelni, wariant bez komisyjny kwota ubezpieczenia to 10000 pln.
PZU za ten wypadek wypłaciło mi 180 pln.

w wyjaśnieniu napisali że to jest maks i nie mogą uznać rachunku za operacje ponieważ wiązadła (a przeciez zerwałem tylko przednie) uległy zerwaniu przed wypadkiem,

powodem tego jest data wczesniejszego badania lekarskiego ktore mialem robione na obydwa stawy kolanowe w tej prywatnej klinice ortopedii sportowej, w ktorej mialem poźniej operację i rehabilitację. Badanie to wykryło niestabilność stawu kolanowego, który skreciłem poźniej w tym meczu. w karcie lekarz zapisał to jako kod S83, jednak staw nie był po żadnym urazie i napewno wiązadło było całe.

chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób mogę sie od tego odwołać?
czy potrzebuję oświedczenia lekarkskiego że wiązadło było całe,
czy moge liczyc na przynajmniej częsciowy zwrot kosztow leczenia,
i czy jest jeszcze cos na co nie zwrócilem uwagi a może być istotne w tym temacie.

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grb wrote:
Witam.
Podczas szkolenia spadochronowego doznałem urazu lewego kolana. wstępna diagnoza odrazu po przewiezieniu do szpitala wojskowego brzmiała skręcenie lewego stawu kolanowego, w zaleceniach było kilka rzeczy miedzy innymi wizyta u specjalisty w celu dalszego rozpoznania. poszedłem do specjalisty musiałemzrobić usg i teraz będe robił rezonans wszystko robie prywatnie gdyż z NFZu czekałbym na sam rezonans do przyszłego roku a lekarz powiedział że będzie potrzebna operacja gdyż w usg wykrył zmiarzdzenie łękotki i naderwane lub zerwane stawy krzyżowe czy coś takiego i teraz musze robić rezonans magnetyczny żeby było dokładnie widać co tam jest do zrobienia.
I teraz moje pytanie w takim wypadku czy mogę starać się o zwrot kosztó leczenia od pracodawcy? koszty leczenia w sumie wyniosą niemałą kwote bo około 10tys. zł na wszystko będą rachunki itd. a wątpie żeby odszkodowanie pokryło takie koszty leczenia. a na leczenie z NFZ nie moge liczyć gdyż to trwało by minimum 2 lata a przez ten czas mógłbym stracić pracę w skutek niezdolności do pracy i zostać inwalidą :/
co mi sie należy z tytułu tego wypadku? na co mogę liczyć?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
k4cz0r wrote:
Witam wszystkich!

Mam 17 lat, jestem uczniem [liceum ogólnokształcące], ubezpieczony w PZU na 10 tyś zł jak chyba wszyscy uczniowie. Do rzeczy, dokładnie 20 marca podczas gry w piłkę nożną na publicznym boisku OSiR'u wypadł mi korek w bucie, noga podczas sprintu jakoś dziwnie się w kolanie wygięła i zdarzyły mi się następujące rzeczy:
- popękane obie łękotki [miałem artroskopię na początku kwietnia, zostały zszyte i ich leczenie zakończyło się dokładnie 5 dni temu]
- zerwane więzadło ACL [po ostatniej wizycie u lekarza te 5 dni temu nie byłem pewien czy chcę rekonstrukcję tego więzadła, lekarz wyjasnił co nieco do czego mi ono potrzebne, czy warto czy nie i żebym się spokojnie zastanowił i przyszedł do niego znów w piątek (za 5 dni) i powiedział czy się zdecydowałem (jeżeli tak, to zrobi mi rekonstrukcje jeszcze na początku lipca) a jeżeli nie, to wysle na porządną rehabilitację i będę żył bez więzadła do końca życia).
- prawdopodobne uszkodzenie więzadła LCL (podczas badania 5 dni temu ładne 10-15 minut na różne sposoby mi wyginał oba kolana i stwierdził że jakoś boczne więzadło jest luźne i że podczas następnej wizyty zrobi mi USG aby się upewnić czy coś z nim jest nie tak]

I teraz tak...jestem zdecydowany na rekonstrukcję ACL. Ale przydałyby się jakiekolwiek pieniądze mi teraz, i czy jest taka opcja żeby wypełnić teraz podanie do PZU o odszkodowanie za łękotki [to leczenie się już zakończyło w końcu] a potem na nowo wypisać za to więzadło ? Po rekonstrukcji 2 tyg. muszę w domu odpoczywać i spowrotem będę mógł jako tako chodzić a na komisję się czeka nawet miesiąc więc na pewno bym się wyrobił. Na komisji byśmy powiedzieli po prostu że zdecydowaliśmy się na rekonstrukcję a wniosek był już wcześniej oddany.

I pytanie także...ile pieniędzy mogę dostać za to wszystko ? Za samo więzadło ACL ludzie dostają 8-12% z tego co wiem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...