Jump to content
Forum Odszkodowania

Pijany kierowca najechal mi na noge.


onaalejaka
 Share

Recommended Posts

Witam, ponad 2 tyg. temu pijany kierowca (mial 0,7 promila) najechal mi kolem na tylkna czesc stopy, w skutek czego na izbie przyjec stwierdzono skrecenie i stluczenie stawu skokowo-goleniowego z otarciem naskorka. Po kilku dniach stwierdzono, iz kolo rany zebrala sie ropa, lekarze musieli ja nakloc. Rana caly czas sie saczy, opuchlizna oraz krwiaki schodza bardzo powoli. Biore juz druga serie zastrzykow podskornych oraz antybiotyku. Nie umiem stanac na stope, ani sprawic, aby byla pod katem 90 stopni (miedzy stopa, a piszczelem).Stopa jest wykrzywiona. Chodze o kulach. Leczenie trwa nadal. Prosze mi powiedziec jaka kwote odszkodowania moge zadac z OC sprawcy za wyrzadzona mi krzywde? oraz jaka kwote zadoscuczynienia, nie pomijajac faktu, iz zaistniala sytuacja pozbawila mnie ostatniego miesiaca macierzynskiego, gdyz nie potrafie zajac sie dzieckiem, musialam przestac karmic (zalezalo mi na tym, aby karmic dziecko jak najdluzej), oraz minela mi oferta pracy (zalezalo mi na tym, aby zmienic prace). Jak dla mnie jest to w jakims stopniu katastrofa, bo nigdzie nie moge sie ruszyc, ani z dzieckiem do lekarza, ani nic zrobic. Szczerze, nie orientuje sie w takich sprawach i nie wiem od czego mam zaczac i o co i z jakiego tytulu moge sie ubiegac. Prosze o pomoc. Dziekuje za odpowiedzi. Pozdrawiam.
Link to comment
Share on other sites

Konkretnej kwoty zadośćuczyienia nie podam, bo to wymaga analizy okoliczności sprawy i Twoich osobistych, ale myślę że klikanaście tysięcy to minimum. Do tego koszty opieki, przejazdów, leczenia.
Link to comment
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now
 Share

×
×
  • Create New...