Jump to content
Forum Odszkodowania

Wypadek w pracy czy w drodze?


Grappa
 Share

Recommended Posts

Witam serdecznie.

Po zakończeniu pracy w szkole jechałem bezpośrednio do innej pracy. W czasie drogi bez mojej winy uległem wypadkowi komunikacyjnemu. 100 dni w szpitalu, obecnie rehabilitacja.

Zdarzenie zostało uznane jako wypadek w drodze z pracy do domu.

Czy jest szansa na zmianę tej kwalifikacji. Pracodawca nie chce się zgodzic na zmiane klasyfikacji.

Czy ZUS może uznać ten wypadek za wypadek przy pracy?

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Nie sądzę, poieważ ZUS będzie dopatrywał się braku związku z pracą. Jest to jeden z 4 elememtów definicji wypadku przy pracy. Wszystkie elementy definicji muszą bezwzględnie występować aby można było mówić o wypadku przy pracy.

 

Dz.U.09.167.1322 USTAWA o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.

Art. 3. 1. Za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

1)podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;

2)podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;

3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą

pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

 

Czy ta druga praca wynikała ze stosunku pracy ze szkołą?

 

Zgodnie z art. 57 b Ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227). Za wypadek w drodze do pracy lub z pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło w drodze do lub z miejsca wykonywania zatrudnienia lub innej działalności stanowiącej tytuł ubezpieczenia rentowego, jeżeli droga ta była najkrótsza i nie została przerwana. Jednakże uważa się, że wypadek nastąpił w drodze do pracy lub z pracy, mimo że droga została przerwana jeżeli przerwa była życiowo uzasadniona i jej czas nie przekraczał granic potrzeby, a także wówczas, gdy droga, nie będąc drogą najkrótszą, była dla ubezpieczonego, ze względów komunikacyjnych, najdogodniejsza.

2. Za drogę do pracy lub z pracy uważa się oprócz drogi z domu do pracy lub z pracy do domu również drogę do miejsca lub z miejsca:

1)innego zatrudnienia lub innej działalności stanowiącej tytuł ubezpieczenia rentowego;

Link to comment
Share on other sites

Dziękuje behapówka za jak zawsze rzeczową odpowiedz.

Ta druga praca jest pracą którą wykonuje jako duchowny.

Szkoła nie uznała wypadku jako przy pracy. A jako duchowny mam wiele prac związanych z posługą. Między innymi ten wypadek zdarzył się w czasie drogi powrotnej z wyjazdowej Rady Pedagogicznej.

Wracałem do pracy w kancelarii parafialnej i kolejnych obowiązków parafialnych.

Szukam cały czas własnymi siłami i z pomocą innych życzliwych osób punktu zaczepienia do uznania wypadku jako wypadku przy pracy.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

może pomoże choc sytuacja wydaje się taka że jeżeli była to droga do pracy a na to wskazuje to nie mozna mówic o wypadku w pracy. Jeżeli jechał Grappa z posługa np wiatykiem to juz zmieniałoby postać jako w pracy . I uwaga można mieć dwa tytuły ubezpieczenia - z tytułu umowy o prace w szkole jak i ubezpieczenia z Funduszu Koscielnego. Jedynie co nie mozna mieć zaległości wobec ZUS..
Link to comment
Share on other sites

Pracodawca czyli szkoła ma rację - od nich to była droga z pracy i nic więcej. Nie interesuje ich przecież sensu stricte że ksiądz jest ksiądz tylko jeden z nauczycieli, prawda. Co do Kurii i komisji tam powołanej w tej sprawie to juz inna rzecz. Tam może być to wypadek w pracy.
Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za światełko w tunelu griszo.

Wypadek miałem 17.06.2009. 182 dni zwolnienia lekarskiego, dwa razy po 6 miesięcy świadczenia rehabilitacyjnego. Nie miałem wiedzy na temat pomocy ze strony zwierzchnich władz tzn kurii biskupiej. Wiem że trochę miesięcy już upłynęło od wypadku. Do 17.12.2010 jestem na świadczeniu ale mam nadzieję że jeszcze sprawy formalne będę mógł wyprostować.

Link to comment
Share on other sites

Nie ma przedawnienia w sprawie wypadków , zastanawiam się tylko kto w Kurii zrobi Karte wypadku, ciekawe, w razie czego oferuje popmoc bo i przypadek ciekawy i środowisko jest mi znane...
Link to comment
Share on other sites

Wobec tego proszę się zwrócić do swojego zwierzchnika o sporządzenie karty wypadku przy pracy, bo ustawa wypadkowa ( D.U podałam wyżej) mówi, że :

 

3. Za wypadek przy pracy uważa się również nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w okresie ubezpieczenia wypadkowego z danego tytułu podczas

10)wykonywania przez osobę duchowną czynności religijnych lub czynności związanych z powierzonymi funkcjami duszpasterskimi lub zakonnymi;

 

Art. 5. 1. Ustalenia okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy, o których mowa w art. 3 ust. 3, dokonuje w karcie wypadku

10)właściwa zwierzchnia instytucja diecezjalna lub zakonna - w stosunku do duchownych;

 

 

 

.

Link to comment
Share on other sites

Grappa wrote:
Witam serdecznie.
Po zakończeniu pracy w szkole jechałem bezpośrednio do innej pracy. W czasie drogi bez mojej winy uległem wypadkowi komunikacyjnemu. 100 dni w szpitalu, obecnie rehabilitacja.
Pozdrawiam
Możesz przybliżyć same okoliczności wypadku? Rodzaj transportu, kto zawinił, itd.
Może tu jeszcze coś ci się należy.
Pozdrawiam
Link to comment
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now
 Share

×
×
  • Create New...