Jump to content
Forum Odszkodowania

Kolizja z dziura w drodze a droga ubezpieczona w Allianz


Recommended Posts

Witam

Niestety kolejny raz trafiam na sprawce ubezpieczonego w Allianzie czyli tragedia w czystej postaci ale sprawa wyglada następujaco

 

Złózylam wszystkie wymagane dokumenty, dostałam od zarzadu dóg info iz przyznają ze to ich wina dziura byla itp no i teraz sie zaczyna droga przez mekę Przyjechał pseudo likwidator szkody tzn zgłaszlam ze uszkodzone mam zawieszenie peknięta felge, opny przebite itp a on na ogledzinach mierzył mi miedzy innymi grubośc lakieru co dporowadzało mnie do pasji a poza tym to nic nie mógł stwierdzic i kazał sie udac po ekspertyze do stacji kontroli pojazdów - chodzi o zawieszenie, i ekspertyze felgi ze sie nie nadaje do naprawy.

To pytam po co on przyjechał i to jeszcze z warszawy do Krakowa

Umowienie na jego wizyte trwało 3 tygodnie bo ciagle cos im wypadało.

a teraz czekam już ponad miesiac na wycene.

Jakim mają czas i ile mogą tak mataczyc?

Dostarczyłam im ekspertyzy itp

Link to comment
Share on other sites

Również przechodze w Krakowie przez ten sam przypadek i przyłączam się do prośby kolegi o pomoc. W moim przypadku szkoda została zgłoszona 7.06.2010 czyli dwa miesiące temu, rzeczoznawca z firmy :) lcserwis , jechał do mnie miesiąc z Warszawy, ze strony allians nie ma żadnego odzewu, dzwoniąc dowiedziałem się ze szkoda została wyceniona na bezsporną kwotę 750 PLN a uszkodzenia samej felgi 19 calowej przypuszczam ze są zbliżone do tej kwoty, na moje nieszczęście auto jest z napędem quattro czyli bedę musiał wymienić cztery opony naraz ( jedna opona nowa - taka jaką miałem w momencie uszkodzenia to koszt prawie 1200 PLN ) co z tym dalej zrobić ?
Link to comment
Share on other sites

no to chyba ten lcs ma taka politykę zwlekania a potem przekazuja do allianza i pewnie dalej droga prze mekę.

 

Ale ja ich nekam codziennie telefonami;)

 

A jak nie pomoze to daje do jakiegoś biura co sie zajmuja takimi sprawami dostane jeszcze wiecej;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Dziury w drodze - Walka z TU InterRisk i MRDW o. Grodzisk Mazowiecki

 

Drodzy Czytelnicy,

Poszukuję świadków ISTNIENIA DZIURY, a zarazem zaniechania obowiazków ze strony Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich o. Grodzisk Mazowiecki, w jezdni na skrzyżowaniu Alei Jerozolimskich z Ulicą Regulską w Regułach w pierwszym kwartale 2010 roku. Ktoś, kto przejeżdżał tamtędy przez dwa miesiące z pewnością nie był w stanie nie zauważyć tej wielkiej wyrwy. Ja niestety jadąc za poprzedzającym samochodem zauważyłem ... ale nie w porę.

Zawieszenie mojego samochodu uległo zniszczeniu. Na miejsce przyjechała policja, były oględziny z protokołem, zgodnie z informacją od pracownika MZDW, który uznał incydent za zaistniały, wezwałem rzeczoznawcę PZMOT. Za ekspertyzę zapłaciłem niemałe pieniądze a auto zrobiłem najtańszym kosztem na oryginalnych częsciach w tanim warsztacie ponieważ służy mi do codziennego dojazdu do pracy. W sumie niecałe 3000 zł. Rejon trzy dni później załatał wyrwę długości ponad 3 metry, szerokości ok 80 cm i głębokości..... ;) 40-50 cm!!!

Jakże wielkie było moje zdziwienie, gdy po prawie pół roku wymiany dokumentów i poganiania ubezpieczyciela (TU InterRisk S.A. Vienna Insurance Group) , który uznał fakt i zasadność moich roszczeń, otrzymałem ODMOWĘ wypłaty odszkodowania z uzasadnieniem, cytuję:

"Nie kwestionujemy zatem istnienia ubytku w drodze w dniu zajścia zdarzenia, natomiast wykazujemy, że podejmowane przez Ubezpieczającego (czyli MZDW - przyp. Solo4u) działania mające na celu jak najszybsze zapobieganie bezpieczeństu na drodze przesądzają o braku jego winy za zaistniałe zdarzenie. ... brak jest przesłanki (wykazania elementy zawinienia - vide art. 415 kodeksu cywilnego) umożliwiającej przyjęcie odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie , a co za tym idzie uznania wniesionych roszczeń..."

To ja się pytam, gdzie były te KRASNOLUDKI co złamały mi wahacz, felgę, łożysko i oponę pogryzły????? w rowie?

To jest jakieś irracjonalne przekonanie drogowców oraz ubezpieczalni, że są nie do tknięcia i że poszkodowany nigdy nie będzie ubiegał się o swoje prawo do wypłacenia odszkodowania, gdy go się odpowiednio wymęczy. A ja im udowodnię, że są w błędzie i płacimy im za to z naszych podatków by wykonywali sumiennie swoje obowiązki.

 

W związku z powyższym APELUJĘ do wszystkich osób, które pamiętają istnienie tej wyrwy w tym miejscu o pisemne potwierdzenie tego faktu do mnie w informacją potwierdzającą, że ta dziura nie wykopała się tuż przed moim samochodem tylko istniała KILKA TYGODNI przed moim incydentem.

Oczekuję tylko i wyłącznie uczciwych donosów ;)

 

Proszę także o pomoc prawną osoby, które są w tym kierunku wykształcone.

 

Dobrych ludzi proszę o przesyłanie informacji na adres solo*małpa*wp.pl za co bardzo dziękuję :))

 

SZEROKIEJ i RÓWNEJ DROGI!

 

Sebastian D.

 

 

thesyla wrote:
Witam

Niestety kolejny raz trafiam na sprawce ubezpieczonego w Allianzie czyli tragedia w czystej postaci ale sprawa wyglada następujaco

 

Złózylam wszystkie wymagane dokumenty, dostałam od zarzadu dóg info iz przyznają ze to ich wina dziura byla itp no i teraz sie zaczyna droga przez mekę Przyjechał pseudo likwidator szkody tzn zgłaszlam ze uszkodzone mam zawieszenie peknięta felge, opny przebite itp a on na ogledzinach mierzył mi miedzy innymi grubośc lakieru co dporowadzało mnie do pasji a poza tym to nic nie mógł stwierdzic i kazał sie udac po ekspertyze do stacji kontroli pojazdów - chodzi o zawieszenie, i ekspertyze felgi ze sie nie nadaje do naprawy.

To pytam po co on przyjechał i to jeszcze z warszawy do Krakowa

Umowienie na jego wizyte trwało 3 tygodnie bo ciagle cos im wypadało.

a teraz czekam już ponad miesiac na wycene.

Jakim mają czas i ile mogą tak mataczyc?

Dostarczyłam im ekspertyzy itp

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...
chipotam wrote:
Mam nastepujacy problem:
-w drugi dzień świąt BN uszkodziłem w niezabezpieczonej dziurze samochód, a konkretnie dwie felgi aluminiowe (brak znaków, na miejsce wezwana policja, w tej samej dziurze uszkodzone w przeciagu kilkudziesieciu minut 4 samochody)
-po całej procedurze odszkodowawczej zostałem poinformowany o tym, ze odszkodowanie nie przekracza franczyzy i po pieniądze mam się udać bezpośrednio do zarządcy drogi ( w tym przypadku firma odpowiedzialna za jej remont)
Byłem na miejscu, ale osoby odpowiedzialnej za ubezpieczenia akurat nie było i kazano mi się zgłosić jutro, przy czym poinformowano mnie, ze firma ta zawiera ugody do 1500 zl (moja szkodę ubezpieczyciel wycenił na ponad 2200) i chce uszkodzone części...
Rzeczoznawca ubezpieczyciela powiedział mi, że mogę z tymi felgami zrobić co chce, a jako, że byłem w ciężkiej sytuacji, a samochód naprawić musiałem, felgi oddałem na złom.
Czy mam obowiązek oddać tej firmie uszkodzone części? Czy jeżeli nie jestem w ich posiadaniu to mają podstawy do tego, żeby nie zwrócić mi pieniędzy? Jak ma się do tego wycena ubezpieczyciela?
Z góry bardzo dziękuje za pomoc!
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
thesyla wrote:
no to chyba ten lcs ma taka politykę zwlekania a potem przekazuja do allianza i pewnie dalej droga prze mekę.

Ale ja ich nekam codziennie telefonami;)

A jak nie pomoze to daje do jakiegoś biura co sie zajmuja takimi sprawami dostane jeszcze wiecej;)
dobre podejście. niestety z doświadczenia muszę przyznać, że szkody spowodowane bliskim kontaktem z dziurą w drodze są strasznie ciężkie do likwidacji. przede wszystkim bardzo niewielka liczba kierowców decyduje się w ogóle je zgłaszać a ci, którzy jednak się na to decydują traktowani są przez ubezpieczyciela wyjątkowo niechętnie. stąd te wszelkie zwłoki i nierzetelności w wycenach. zatem apeluję - kierowcy nękajmy zarządy dróg, może to poprawi jakość ich nawierzchni. i zapraszam do czytania mojej opinii na ten temat : natropie. com
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...