GRZEGORZ Posted December 6, 2007 Share Posted December 6, 2007 Witam wszystkich serdecznie.W czerwcu doznałem otwartego złamania kości podudzia w wyniku wypadku na motocyklu.Jestem już po dwóch operacjach a zrostu jak nie było, tak nie ma. Mam przed sobą widmo kolejnej(gwóźdź śródszpikowy). Spożywam jogurty, galaretki. Chodzę również na zabiegi polem magnetycznym i nic nie pomaga.Może słyszeliście o jakiejś cud metodzie pomagającej w takich przypadkach:)Pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
rehabilitant Posted January 20, 2008 Share Posted January 20, 2008 najlepiej będzie jak przyjedziesz do mnie, skąd jesteś? mój zakład posiada umowę z NFZ, ale rehabilituje również prywatnie, jestem ze Szczecina. Link to comment Share on other sites More sharing options...
aleksandra Posted February 26, 2008 Share Posted February 26, 2008 Witaj motocyklisto ja też miałam wypadek ma motocyklu razem z mężem połamani totalnie. Rehabilitujemy się od września 2007. Jeżeli chodzi o brak zrostu to nie fajnie. Jest w Bielsku-Białej klinika. Św. Łukasza i specjalizują się w nogach. Przyjeżdża tam taki profesor z Piekar Śl. i konsultuje. Od znajomego córka też nie ma zrostu po 10 msc. pomimo śródszpikowej operacji jeżeli jesteś zainteresowany to popytam o szczegóły. Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilka Posted April 16, 2008 Share Posted April 16, 2008 a może okłady z żywokostu ,popytaj w sklepach zielarskich(lub niech ktoś popyta w Twoim imieniu) Link to comment Share on other sites More sharing options...
anita Posted April 16, 2008 Share Posted April 16, 2008 a co to za okłady Emilko? nic o tym nie slyszalam, skuteczne? Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilka Posted April 17, 2008 Share Posted April 17, 2008 Czy skuteczne? Raczej tak ,stosował to mój brat ,ma osteoporoze i nistety przy zwykłym potknięciu doznał dosyć skomplikowanego złamania podudzia.przez 3 miesiące leżał z gipsem łykał przróżne preparaty ,plus zastrzyki a zrost nie następował.W końcu ortopeda zdecydował o tym aby zdjąć gips i zacząć stosować dodatkowo okłady.co do przygotowania tej mikstury, to raczej zasięgnij fachowej porady zielarskiej.pamiętam że okłady były robione co 48 godzin.mam nadzieje że chociaż w minimalnym stopniu Ci pomogłam. Życzę dużo zdrówka Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paweł1661348179 Posted May 16, 2008 Share Posted May 16, 2008 rehabilitant wrote: najlepiej będzie jak przyjedziesz do mnie, skąd jesteś? mój zakład posiada umowę z NFZ, ale rehabilituje również prywatnie, jestem ze Szczecina. czesc Ja jestem ze Szczecina i prawdopodobnie za jakis czas bede potrzebowal rehabilitacje złamalem kosc podudzia .Gdzie miesci sie zaklad? Link to comment Share on other sites More sharing options...
renata re Posted September 12, 2008 Share Posted September 12, 2008 Witam wszystkich połamanych i rehabilitantów jestem nową forowiczką dopiero teraz znalazłam pokrewne dusze z czego się bardzo cieszę. Nogę złamałam w styczniu tego roku moze dla niektórych będzie to szok ale nadal jestem w gipsie i mam jeszcze wytrzymac do 9 pażdziernika.Wtedy zapadnie decyzja czy operacja czy zdjęcie na łupkę.Złamałam obie kości prawej goleni w normalnym szpitalu zrobiliby operacje i moze nie musiałabym przezywac takiego piekła.Złamanie było otwarte czego lekarze nie zauwazyli w szpitalu składali 3 razy wreszcie stwierdzili ze samo się zrośnie.Założyli gips i wysłali do domu.Na wizycie po 2 miesiącach otworzyli gips a tu niespodzianka duża rana w opłakanym stanie,noga bolała a oni twierdzili ze musi bolec.Kosc podobno się utleniła i słabo się zrasta az do tej pory.Po takiej męczarni w gipsie/będzie 9 miesięcy/straszą mnie teraz operacją.Nauczyłam się chodzic na gipsie i chodzę bez kul.Dzięki za wysłuchanie.POZDRAWIAM I ZYCZĘ ZDRÓWKA Renata Link to comment Share on other sites More sharing options...
anita Posted September 13, 2008 Share Posted September 13, 2008 renata re wrote: Witam wszystkich połamanych i rehabilitantów jestem nową forowiczką dopiero teraz znalazłam pokrewne dusze z czego się bardzo cieszę. Nogę złamałam w styczniu tego roku moze dla niektórych będzie to szok ale nadal jestem w gipsie i mam jeszcze wytrzymac do 9 pażdziernika.Wtedy zapadnie decyzja czy operacja czy zdjęcie na łupkę.Złamałam obie kości prawej goleni w normalnym szpitalu zrobiliby operacje i moze nie musiałabym przezywac takiego piekła.Złamanie było otwarte czego lekarze nie zauwazyli w szpitalu składali 3 razy wreszcie stwierdzili ze samo się zrośnie.Założyli gips i wysłali do domu.Na wizycie po 2 miesiącach otworzyli gips a tu niespodzianka duża rana w opłakanym stanie,noga bolała a oni twierdzili ze musi bolec.Kosc podobno się utleniła i słabo się zrasta az do tej pory.Po takiej męczarni w gipsie/będzie 9 miesięcy/straszą mnie teraz operacją.Nauczyłam się chodzic na gipsie i chodzę bez kul.Dzięki za wysłuchanie.POZDRAWIAM I ZYCZĘ ZDRÓWKA Renata o matko a gdzie Cie tak skrzywdzili???, skąd jestes?,bylas na konsultacji u innych lekarzy? Link to comment Share on other sites More sharing options...
renata re Posted September 20, 2008 Share Posted September 20, 2008 Jestem z Lublina a dzisiaj w tym szpitalu przegieli!!!Załamał mi się obcas w gipsie więc pojechałam na izbę przyjęc do tych lekarzy u których się leczę a tam siedzi kilka osób śmiechy ,chichy i mówią mi że zmiana gipsu to za dużo roboty i mam przyjśc w poniedziałek do przychodni.A żeby nic się ne przestawiło mam nie chodzic.Obcas wbija mi się w nogę a oni nic .To skandal!!!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Please sign in to comment
You will be able to leave a comment after signing in
Sign In Now