Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Odszkodowanie prosze o pomoc


poszkodowana188
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

ok 2 tygodni temu mialam wypadek samochodowy , dostalam w tyl glowy oraz mialam obrazenia brzucha , bylam 5 dni w szpitalu po czym wypuscili mnie bo bylo wszystko wporzatku .

Tydzien po tym wypadku mialam omdlenia i trafilam do szpitala po czym mialam robione badania i wypuscili mnie do domu .

Zostalam pod opieka lekarska, zaznaczam ze musze prywanie chodzic do lekarza gdyz podejrzewaja padaczke powypadkowa .

Czy moge starac sie o odszkodowanie ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj chlopak mial wypadek w Holandii w pracy nie z jego winy, mial noge w gipsie, w tej chwili juz jest po zdjeciu gipsu, chcialby wystapic o odszkodowanie ale nie bardzo wie od czego zaczac, a ludzie z jego biura w ktorym jest zatrudniony troche sie migaja maja swiadomosc ze chodzi o wyplate kasy.

Prosze bardzo o maila andziaks@poczta.fm

dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

WITAM.

13.09.2007 MIAŁAM Z MĘŻEM WYPADEK SAMOCHODOWY WJECHAŁ W NAS PIJANY KIEROWCA.

DOZNAŁAM POTŁUCZEŃ GŁOWY ( SILNA NERWICA PO URAZIE GŁOWY , LĘKI STRESY ) WSZYSTKO POTWIERDZONE PRZEZ LEKARZY, ZŁAMANIE KOSTKI W NODZE 4 TYGODNIE GIPS TERAZ ZABIEGI CAŁY CZAS. NATOMIAST MĄŻ DOZNAŁ POTŁUCZENIA KLATKI PIERSIOWEJ ( ŻEBER MOSTKA).

PROSZĘ O ODPOWIEDZ ILE BYŚMY MOGLI UZYSKAC ODSZKODOWANIA Z OC SPRAWCY WYPADKU....

I ILE ZADOŚCUCZYNIENIA.

 

Z GÓRY BARDZO DZIĘKUJĘ.

WIOLETTA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a z 5 tys się będzie należało sądze, ale generalnie zależy jak do tego podejdziesz

zbierz tą dokumentację i poczytaj więcej, musisz się dobrze Wiola przygotować, jak by co to pytaj śmiało;)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Uległam wypadkowi samochodowemu, jako pasażer. Wypadek byl z winny drugiego kierowcy. W wyniku wypadku doznałam uszczerbku na zdrowiu, złamany nadgarstek z całkowitym przemieszczeniem, i lekkie stłuczenia na całym ciele. Jestem studentka i mieszkam poza miejscem zamieszkania. Ale leczenie po wypadkowe musiało być w miejscu stałego pobytu co utrudniało mi pogodzenie studiów z dalszym leczeniem ręki. Przed wypadkiem miałam załatwioną prace na zlecenie, ale przez to zdarzenie musiałam zrezygnować z pracy. miesiąc po zdjęciu gipsu nadal w 100% nie odzyskałam pełnej sprawności w lewej ręce.

 

Proszę o pomoc, jestem pierwszy raz w takiej sytuacji. Nie wiem za co powinnam się wziąć by napisać roszczenie i wyznaczyć kwotę zadośćuczynienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze notatka policyjna gdzie są dane sprawcy oraz jego polisy.

konieczne także są kopie historii choroby oraz kart informacyjnych.

 

Może się pani ubiegać o

- zwrot kosztów leczenia oraz leków i środków medycznych (na podstawie paragonow, recept itd)

- zasiłek rechabilitacyjny

- koszt utraconych zarobków jeśli Pani udowodni, ze je Pani utraciła (np niewykonane umowy, lub informacja od niedoszlego pracodawcy)

- zadośćuczynienie za krzywdę na podstawie oświadczenia o krzywdzie i bólu (cierpienie fizyczne, niemożność studiowania, stres, trauma, itd) tutaj radzę nie koloryzować chociaż należy to napisać "z serca")

- odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu.(orzeczenie komisji lekarskiej zakladu ubezpieczen)

- Koszt sprawowania opieki nad Panią, jeśli ktoś ją sprawował (na podstawie oswiadczenia osoby sprawujacej opiekę)

- koszt dojazdu do lekarza oraz na rechabilitację. - na podstawie biletów lub oświadczenia o korzystaniu z auta.

 

składa Pani to razem z wnioskiem do ubezpieczyciela sprawcy.

Jednak aby Pani otrzymała całość sumy potrzebne będzie finalnie zaświadczenie o zakończeniu leczenia.

Pomocne jest także jeśli Pani tego wymaga leczenie psychiatryczne traumy powypadkowej. I proszę się nie przerażać, że to psychiatra. :)

 

Co do kwoty odszkodowania i zadoścuczynienia, nikt Pani tego raczej nie powie bez dokładnej analizy dokumentów - moze Pani skontaktować się z kancelarią ale radzę najpierw poszperac na forach i unikac tych o ktorych zle mowia.

 

Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 2 tygodnie później...
Proszę przejrzeć oferty firm, które zajmują się pomocą przy odszkodowaniach. Pewne oferty są dość atrakcyjne - żadnych opłat wstępnych oraz atrakcyjna prowizja z pełnym wsparciem prawników.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
To czy możesz starać sie o odszkodowanie zalezy od tego kto byl sprawcą wypadku. Jeśli to nie Ty byłaś bezpośrednim sprawcą wówczas możesz starać się o odszkodowanie i zadośćuczynienie z oc sprawcy. Niezależnie możesz starać się o odszkodowanie z dobrowolnych ubezpieczeń nnw. Jeżeli nie miałaś zapiętych pasów, na co wskazują obrażenia brzucha, i towarzystwo ubezpieczeniowe sprawcy zorientuje się wówczas mogą pomniejszyć odszkodowanie, ale nie chce się rozpisywać bo takie sprawy zawsze trzeba indywidualnie analizować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli spokojnie zgłoś szkodę do ubezpieczyciela sprawcy. W ramach odszkodowania należy się m.in zwrot kosztow leczenia, tak więc zbieraj rachunki za wszystkie koszty jakie ponosisz w zw. z wypadkiem (za leki, za wizyty lekarskie etc); dalej można dochodzić zwrotu kosztów dojazdów do lekarzy czy na rehabilitacje; koszty opieki - nawet za czas jaki poświęcili Ci bliscy w szpitalu; bierz pod uwagę wszsytkie wydatki jakie pojawily sie po wypadku. Dodatkowo jeśli jesteś osobą pracującą możesz wnieść o uzupełnienie utraconego zarobku. Kolejnym roszczeniem jest zadoścuczynienie, które ma być kwotą za doznane ból i cierpienie. Tu nie ma sztywnych zasad wyznaczania jego wysokości i wszystko zalezy od indywidualnych okoliczności.

Dodam, że przy likwidacji szkody z OC nie ma wymogu zakończenia leczenia, także zgłoszenia można zrobić nawet w dniu wypadku. Od zgłoszenia TU ma 30 dni na wyplatę kwoty bezspornej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z polisy OC pojazdu, którym kierował sprawca w ramach likwidacji szkody osobowej przysługuje odszkodowanie tj. m. in. koszty leczenia, hospitalizacji, rehabilitacji, zakupu sprzętu rehabilitacyjnego, protez, leków, materiałów opatrunkowych, dodatkowego odżywiania, utraconego dochodu, zniszczonych rzeczy podczas wypadku, holowania pojazdu, parkingu pojazdu i wynajmu pojazdu zastępczego od chwili powstania szkody do dnia likwidacji szkody jako normalne następstwa zdarzenia z którego wynikła szkoda jak i zadośćuczynienie którego wysokość zależy m.in. od bólu fizycznego i cierpienia psychicznego tzw. krzywdy moralnej, przebytych zabiegów i operacji, nasilenia bólu i cierpień oraz czasu jego trwania, długotrwałość choroby, rozmiaru kalectwa i jego trwałości, wpływu trwałego uszczerbku na zdrowiu na życie osobiste i społeczne, płci poszkodowanego, widocznych nieodwracalnych następstw medycznych wypadku tj. oszpecenia i kalectwa, wieku poszkodowanego, poczucia bezradności życiowej, nieprzydatności społecznej, wykluczenia społecznego, rodzaju wykonywanej pracy i zawodu, zwiększonych potrzeb, zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poszkodowana188 wrote:
Witam
ok 2 tygodni temu mialam wypadek samochodowy , dostalam w tyl glowy oraz mialam obrazenia brzucha , bylam 5 dni w szpitalu po czym wypuscili mnie bo bylo wszystko wporzatku .
Tydzien po tym wypadku mialam omdlenia i trafilam do szpitala po czym mialam robione badania i wypuscili mnie do domu .
Zostalam pod opieka lekarska, zaznaczam ze musze prywanie chodzic do lekarza gdyz podejrzewaja padaczke powypadkowa .
Czy moge starac sie o odszkodowanie ??
Jeśli odpowiedzialność za zdarzenie ponosi inny uczestnik to oczywiście może Pani wystąpić z roszczeniami z jego polisy OC.

Przysługuje Pani prawo do:
- zadośćuczynienia za krzywdę - jego wielkość zależy od wielu czynników tj. rodzaj i charakter obrażeń, długość leczenia, wiek, trwałe następstwa itp.
- odszkodowania z tytułu kosztów leczenia, rehabilitacji, przejazdów
- odszkodowania z tytułu utraconego dochodu

Jeśli posiada Pani dobrowolne ubezpieczenia NNW to z nich również można zgłosić wnioski o wypłatę świadczeń.

W przypadku pytań prosimy o kontakt z Kancelarią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paruslex wrote:
Jeżeli nie miałaś zapiętych pasów, na co wskazują obrażenia brzucha, i towarzystwo ubezpieczeniowe sprawcy zorientuje się wówczas mogą pomniejszyć odszkodowanie, ale nie chce się rozpisywać bo takie sprawy zawsze trzeba indywidualnie analizować.
Ja z opisu nic takiego się nie doczytałem aby nie pytająca nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa. Zresztą sama zainteresowna, poszkodowana potwierdza, że pasy miała zapięte. Na marginesie podniosę, że taka teza T.U. musiałaby zostać w zgodnie z art. 6 k.c. udowodniona. Było już wiele procesów sądowych w którym T.U. nie zdołał udowodnić tak postawionej tezy o braku zapiętych pasach bezpieczeństwa.
poszkodowana188 wrote:
Wypadek nie byl z naszej , a pasy byly zapiete
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

: Odszkodowanie

 

1) Szkodę rzeczową i osobową można likwidować z polisy OC pojazdu, którym kierował sprawca oraz z wszelkich ubezpieczeń dobrowolnych NNW grupowych (np. w pracy) jak i dobrowolnych. Wobec tego decydujące jest czy to było zdarzenie drogowe dwóch pojazdów czy jednego pojazdu. Również zachodzą wypadki jednego pojazdu bez winy kierującego. Wówczas pasażer może likwidować szkodę z polisy OC pojazdu którym podróżuje o ile jest przewożony nie z grzeczności, a z takim przewozem mamy tutaj do czynienia z uwagi na pokrewieństwo osoby przewożącej i przewożonej. W innym wypadku- zderzenia się dwóch pojazdów- pasażer również może próbować likwidować szkodę z polisy OC pojazdu w którym podróżuje gdyż kierowca odpowiada względem pasażera na zasadzie ryzyka. Jednak może się uwolnić od owej odpowiedzialności wskazując na jedną z przesłanek egzoneracyjnych tj. że szkody wynikła z działania siły wyższej, wyłącznej winy poszkodowanego lub osoby trzeciej za którą nie ponosi odpowiedzialności. Właśnie tą osobą trzecią jest inny uczestnik ruchu drogowego, który wyrządził szkodę. Nie ulega wątpliwości, że Pani mama będzie mogła likwidować takie szkody, a Pani tato jeśli faktycznie nie odniósł jakichkolwiek obrażeń to nie będzie miał ku temu podstaw, gdyż nie ma szkody osobowej. Czasami ujawniają się lęki powypadkowe wówczas jest to szkoda osobowa mająca wpływ na wysokość zadośćuczynienia. Z polisy OC przysługuje odszkodowanie tj. m. in. koszty leczenia, hospitalizacji, rehabilitacji, zakupu sprzętu rehabilitacyjnego, protez, leków, materiałów opatrunkowych, dodatkowego odżywania, utraconego dochodu, zniszczonych rzeczy podczas wypadku, holowania pojazdu, parkingu pojazdu i wynajmu pojazdu zastępczego od chwili powstania szkody do dnia likwidacji szkody jako normalne następstwa zdarzenia z którego wynikła szkoda jak i zadośćuczynienie którego wysokość zależy m.in. od bólu fizycznego i cierpienia psychicznego, przebytych zabiegów i operacji, nasilenia bólu i cierpień oraz czasu jego trwania, długotrwałość choroby, rozmiaru kalectwa i jego trwałości, wpływu trwałego uszczerbku na zdrowiu na życie osobiste i społeczne, płci poszkodowanego, widocznych nieodwracalnych następstw medycznych wypadku tj. oszpecenia i kalectwa, wieku poszkodowanego, poczucia bezradności życiowej, nieprzydatności społecznej, wykluczenia społecznego, rodzaju wykonywanej pracy i zawodu, zwiększonych potrzeb, zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość. Zgodnie z tezą wyroku S.N. z dnia 10 czerwca 1999 r. II UKN 681/98 „Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 KC) należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym”. Podobnie S.N. w wyroku z dnia 17 września 2010 r., II CSK 94/10 „Oceniając rozmiar doznanej krzywdy trzeba zatem wziąć pod rozwagę całokształt okoliczności, w tym rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenie i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury” (zob. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSNC 1974, nr 9, poz. 145 oraz orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 1965 r., II PR 280/65, OSNCP 1966, nr 10, poz. 168, z dnia 4 czerwca 1968 r., I PR 175/68, OSNCP 1969, nr 2, poz. 37, z dnia 10 października 1967 r., I CR 224/67, OSNCP 1968, nr 6, poz. 107, z dnia 19 sierpnia 1980 r., IV CR 283/80, OSNCP 1981, nr 5, poz. 81, z dnia 10 grudnia 1997 r., III CKN 219/97, nie publ., z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97, nie publ., z dnia 11 lipca 2000 r., II CKN 1119/98, nie publ., z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00, nie publ., z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00, nie publ., z dnia 29 września 2004 r., II CK 531/03, nie publ., z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40 oraz z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, nie publ., z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, OSNC-ZD 2008, nr D, poz. 95, z dnia 14 lutego 2008 r., II CSK 536/07, OSP 2010, nr 5, poz. 47, z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, OSNC-ZD 2010, nr C, poz. 80 i z dnia 28 stycznia 2010 r., I CSK 244/09, nie publ.). Co ważne w XX wieku ukształtował się pogląd, że wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (zob. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 r., I PR 203/65, OSPiKA 1966, nr 4, poz. 92). Już w XXI wieku S.N. dąży do przełamania tej tendencji i wielokrotnie podkreślał że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. Zgodnie z tezę S.N. z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03 „Powołanie się przez sąd przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na potrzebę utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia”. Wyrok S.N. z dnia 17 września 2010 r., II CSK 94/10 „Stopa życiowa poszkodowanego nie ma wpływu na wysokość zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.)”. Z odszkodowań dobrowolnych NNW grupowych (np. w pracy) jak i indywidualnych przysługuje odszkodowanie, którego wysokość wylicza się metodą uproszczoną jako iloczyn trwałego uszczerbku na zdrowiu i sumy ubezpieczenia. Trzeba zawsze zapoznać się z ogólnymi warunkami ubezpieczenia- tzw. OWU, gdyż ubezpieczyciel może np. przewidywać zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji;

 

2) To czy owemu Panu można zaufać nie sposób jasno odpowiedzieć, gdyż nie wiemy co ów Pan oferuje. Co ważne w ramach zawartej umowy spółka odszkodowawcza powinna m.in.: 1) systematycznie informować klienta o każdym istotnym etapie w sprawie; 2) może zawrzeć z T.U. ugodę wyłącznie po uprzednim uzyskaniu od klienta pisemnej zgody; 3) udzielać stricte porady prawnej nawet na odległość, gdyż posiada na etatach radców prawnych i adwokatów oraz współpracuje z kancelariami; 4) pozyskiwać za klienta wszelką dokumentację; 5) nie stosować w umowie żadnych, jakichkolwiek kar umownych; 6) przekazywać niezwłocznie w terminie 14 dni przekazem pocztowym lub na rachunek bankowy uzyskane świadczenia po uprzednim odliczeniu należnego wynagrodzenia; 7) nie pobierać prowizji od uzyskanych w imieniu klienta rent odszkodowawczych z wyjątkiem wypłacanych rent odszkodowawczych skapitalizowanych czyli wypłacanych jednorazowo w wysokości należnej za okres co najmniej 6 miesięcy; smileys/bigeyes.gif nie pobierać prowizji od uzyskanych w imieniu klienta kosztów leczenia, hospitalizacji, rehabilitacji, zakupu sprzętu rehabilitacyjnego, protez, leków, materiałów opatrunkowych, które to zostały uzyskane na podstawie przekazanych przez klienta oryginalnych rachunków i faktur; 9) występować na drogę sądową i egzekucyjną po uprzednim uzyskaniu od klienta pisemnej zgody; 10) reprezentować klienta również na etapie sądowym. Należy uważać na spółki odszkodowawcze, które pobierają prowizję od wszelkich świadczeń tj. m.in. od kosztów leczenia, hospitalizacji, rehabilitacji, zakupu sprzętu rehabilitacyjnego, protez, leków, materiałów opatrunkowych, rent odszkodowawczych. W przypadku wywalczenia renty odszkodowawczej pobierają wynagrodzenie w wysokości 6- krotność miesięcznych rent co czasami w przypadku renty na zwiększone potrzeby wypłaconej na okres 6 miesięcy powoduje, że klient owej renty w ogóle nie otrzymuje. Należy również uważać na niebotyczne kary umowne zawarte w umowie w przypadku gdy klient chce bez ważnego powodu wypowiedzieć umowę. Ponadto spółka może zobowiązać klienta do zwrotu poniesionych przez spółkę wydatków, które ta poczyniła w celu należytego wykonania zlecenia oraz do uiszczenia części wynagrodzenia odpowiadającego wysokości dotychczasowego nakładu i czasu pracy, lecz nie większą niż w wysokości prowizji. Jest to o tyle logiczne, że spółka może podjąć już wiele pracy w celu dochodzenia likwidacji szkody wobec tego może żądać zwrotu kosztów które poniosła w związku z nakładem pracy nad powierzoną sprawą. Umowa o dochodzenie świadczeń z tytułu ubezpieczenia jest umową zlecenie regulowaną przepisami art. 734-751 k.c.. Zgodnie z art. 746 § 1 k.c. dający zlecenie (w tym przypadku klient) może je wypowiedzieć w każdym czasie. Powinien jednak zwrócić przyjmującemu zlecenie (w tym przypadku spółce odszkodowawczej) wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia; w razie odpłatnego zlecenia obowiązany jest uiścić przyjmującemu zlecenie (spółce odszkodowawczej) część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom, a jeżeli wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, powinien także naprawić szkodę. Wobec tego spółka odszkodowawcza może stosować postanowienie umowne, że jeśli klient wypowie umowę bez ważnego powodu to zobowiązany jest zapłacić karę umowną. Takie postanowienie umowne jest wówczas zgodne z ustawą, a jedynie jeśli kara umowna jest rażąco wygórowana to stanowi niedozwolone postanowienie umowne tzw. klauzulę niedozwoloną, abuzywną w rozumieniu art. 385[3] pkt 17 k.c.. Konsument może wówczas zawiadomić o tym Powiatowego Rzecznika Konsumentów i Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKIK), którzy mogą wystąpić do sądu ochrony konkurencji o konsumentów o uznanie postanowienia umowy za klauzulę niedozwoloną, abuzywną. Natomiast w przypadku przekroczenia terminu likwidacji szkody można zawiadomić Komisję Nadzoru Finansowego oraz Rzecznika Ubezpieczonych. Przyjmujący zlecenie (spółka odszkodowawcza) może je wypowiedzieć w każdym czasie. Jednakże gdy zlecenie jest odpłatne, a wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, przyjmujący zlecenie (spółka odszkodowawcza) jest odpowiedzialny za szkodę. Co ważne nie można zrzec się z góry uprawnienia do wypowiedzenia zlecenia z ważnych powodów. Spółka odszkodowawcza nie powinna stosować kary umownej w przypadku gdy klient odstępuje od umowy na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (tekst. jedn. Dz. U. z 2000 r. Nr 22, poz. 271 ze zm.) co jest zresztą wielkim nieporozumieniem. Zgodnie z art. 396 k.c. jeżeli zostało zastrzeżone, że jednej lub obu stronom wolno od umowy odstąpić za zapłatą oznaczonej sumy (odstępne), oświadczenie o odstąpieniu jest skuteczne tylko wtedy, gdy zostało złożone jednocześnie z zapłatą odstępnego. Jednak zgodnie z art. 2 ust. 2 przedmiotowej ustawy nie jest dopuszczalne zastrzeżenie, że konsumentowi wolno odstąpić od umowy za zapłatą oznaczonej sumy (odstępne). W przypadku zastrzeżenia takiej kary umownej w przypadku odstąpienia od umowy powoduje to sprzeczność zapisu z ustawą i tym samym nieważność zapisu umowy w tej części z mocy prawa na podstawie art. 58 § 1 k.c.. Oczywiście nieważnością objęta jest tylko ta część umowy co do kary umownej w przypadku odstąpienia od umowy, gdyż zgodnie z art. 58 § 3 k.c. jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Dotyczy to tylko oczywiście umowy niepieniężnej zawieranej na odległość poza siedzibą spółki. W pozostałych przypadkach, gdy umowa niepieniężna jest zawierana w siedzibie przedsiębiorstwa można stosować karę umowną w przypadku odstąpienia od umowy i wówczas można jednie podważać, że kara umowna jest rażąco wygórowana i stanowi niedozwolone, abuzywne postanowienie umowne w rozumieniu art. 385[3] pkt 17 k.c., gdyż zapis umowy jest zgodny z ustawą i zasadami współżycia społecznego, a tylko stanowi klauzulę niedozwoloną, abuzywną. Natomiast z uwagi na treść art. 483 § 1 k.c. nie można stosować kary umownej dotyczącego zobowiązania pieniężnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marti78 wrote:
: Odszkodowanie

1) Szkodę rzeczową i osobową można likwidować z polisy OC pojazdu, którym kierował sprawca oraz z wszelkich ubezpieczeń dobrowolnych NNW grupowych (np. w pracy) jak i dobrowolnych. Wobec tego decydujące jest czy to było zdarzenie drogowe dwóch pojazdów czy jednego pojazdu. Również zachodzą wypadki jednego pojazdu bez winy kierującego. Wówczas pasażer może likwidować szkodę z polisy OC pojazdu którym podróżuje o ile jest przewożony nie z grzeczności, a z takim przewozem mamy tutaj do czynienia z uwagi na pokrewieństwo osoby przewożącej i przewożonej. W innym wypadku- zderzenia się dwóch pojazdów- pasażer również może próbować likwidować szkodę z polisy OC pojazdu w którym podróżuje gdyż kierowca odpowiada względem pasażera na zasadzie ryzyka. Jednak może się uwolnić od owej odpowiedzialności wskazując na jedną z przesłanek egzoneracyjnych tj. że szkody wynikła z działania siły wyższej, wyłącznej winy poszkodowanego lub osoby trzeciej za którą nie ponosi odpowiedzialności. Właśnie tą osobą trzecią jest inny uczestnik ruchu drogowego, który wyrządził szkodę. Nie ulega wątpliwości, że Pani mama będzie mogła likwidować takie szkody, a Pani tato jeśli faktycznie nie odniósł jakichkolwiek obrażeń to nie będzie miał ku temu podstaw, gdyż nie ma szkody osobowej. Czasami ujawniają się lęki powypadkowe wówczas jest to szkoda osobowa mająca wpływ na wysokość zadośćuczynienia. Z polisy OC przysługuje odszkodowanie tj. m. in. koszty leczenia, hospitalizacji, rehabilitacji, zakupu sprzętu rehabilitacyjnego, protez, leków, materiałów opatrunkowych, dodatkowego odżywania, utraconego dochodu, zniszczonych rzeczy podczas wypadku, holowania pojazdu, parkingu pojazdu i wynajmu pojazdu zastępczego od chwili powstania szkody do dnia likwidacji szkody jako normalne następstwa zdarzenia z którego wynikła szkoda jak i zadośćuczynienie którego wysokość zależy m.in. od bólu fizycznego i cierpienia psychicznego, przebytych zabiegów i operacji, nasilenia bólu i cierpień oraz czasu jego trwania, długotrwałość choroby, rozmiaru kalectwa i jego trwałości, wpływu trwałego uszczerbku na zdrowiu na życie osobiste i społeczne, płci poszkodowanego, widocznych nieodwracalnych następstw medycznych wypadku tj. oszpecenia i kalectwa, wieku poszkodowanego, poczucia bezradności życiowej, nieprzydatności społecznej, wykluczenia społecznego, rodzaju wykonywanej pracy i zawodu, zwiększonych potrzeb, zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość. Zgodnie z tezą wyroku S.N. z dnia 10 czerwca 1999 r. II UKN 681/98 „Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 KC) należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym”. Podobnie S.N. w wyroku z dnia 17 września 2010 r., II CSK 94/10 „Oceniając rozmiar doznanej krzywdy trzeba zatem wziąć pod rozwagę całokształt okoliczności, w tym rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenie i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury” (zob. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSNC 1974, nr 9, poz. 145 oraz orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 1965 r., II PR 280/65, OSNCP 1966, nr 10, poz. 168, z dnia 4 czerwca 1968 r., I PR 175/68, OSNCP 1969, nr 2, poz. 37, z dnia 10 października 1967 r., I CR 224/67, OSNCP 1968, nr 6, poz. 107, z dnia 19 sierpnia 1980 r., IV CR 283/80, OSNCP 1981, nr 5, poz. 81, z dnia 10 grudnia 1997 r., III CKN 219/97, nie publ., z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97, nie publ., z dnia 11 lipca 2000 r., II CKN 1119/98, nie publ., z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00, nie publ., z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00, nie publ., z dnia 29 września 2004 r., II CK 531/03, nie publ., z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40 oraz z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, nie publ., z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, OSNC-ZD 2008, nr D, poz. 95, z dnia 14 lutego 2008 r., II CSK 536/07, OSP 2010, nr 5, poz. 47, z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, OSNC-ZD 2010, nr C, poz. 80 i z dnia 28 stycznia 2010 r., I CSK 244/09, nie publ.). Co ważne w XX wieku ukształtował się pogląd, że wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (zob. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 r., I PR 203/65, OSPiKA 1966, nr 4, poz. 92). Już w XXI wieku S.N. dąży do przełamania tej tendencji i wielokrotnie podkreślał że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. Zgodnie z tezę S.N. z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03 „Powołanie się przez sąd przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na potrzebę utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia”. Wyrok S.N. z dnia 17 września 2010 r., II CSK 94/10 „Stopa życiowa poszkodowanego nie ma wpływu na wysokość zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.)”. Z odszkodowań dobrowolnych NNW grupowych (np. w pracy) jak i indywidualnych przysługuje odszkodowanie, którego wysokość wylicza się metodą uproszczoną jako iloczyn trwałego uszczerbku na zdrowiu i sumy ubezpieczenia. Trzeba zawsze zapoznać się z ogólnymi warunkami ubezpieczenia- tzw. OWU, gdyż ubezpieczyciel może np. przewidywać zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji;

2) To czy owemu Panu można zaufać nie sposób jasno odpowiedzieć, gdyż nie wiemy co ów Pan oferuje. Co ważne w ramach zawartej umowy spółka odszkodowawcza powinna m.in.: 1) systematycznie informować klienta o każdym istotnym etapie w sprawie; 2) może zawrzeć z T.U. ugodę wyłącznie po uprzednim uzyskaniu od klienta pisemnej zgody; 3) udzielać stricte porady prawnej nawet na odległość, gdyż posiada na etatach radców prawnych i adwokatów oraz współpracuje z kancelariami; 4) pozyskiwać za klienta wszelką dokumentację; 5) nie stosować w umowie żadnych, jakichkolwiek kar umownych; 6) przekazywać niezwłocznie w terminie 14 dni przekazem pocztowym lub na rachunek bankowy uzyskane świadczenia po uprzednim odliczeniu należnego wynagrodzenia; 7) nie pobierać prowizji od uzyskanych w imieniu klienta rent odszkodowawczych z wyjątkiem wypłacanych rent odszkodowawczych skapitalizowanych czyli wypłacanych jednorazowo w wysokości należnej za okres co najmniej 6 miesięcy; smileys/bigeyes.gif nie pobierać prowizji od uzyskanych w imieniu klienta kosztów leczenia, hospitalizacji, rehabilitacji, zakupu sprzętu rehabilitacyjnego, protez, leków, materiałów opatrunkowych, które to zostały uzyskane na podstawie przekazanych przez klienta oryginalnych rachunków i faktur; 9) występować na drogę sądową i egzekucyjną po uprzednim uzyskaniu od klienta pisemnej zgody; 10) reprezentować klienta również na etapie sądowym. Należy uważać na spółki odszkodowawcze, które pobierają prowizję od wszelkich świadczeń tj. m.in. od kosztów leczenia, hospitalizacji, rehabilitacji, zakupu sprzętu rehabilitacyjnego, protez, leków, materiałów opatrunkowych, rent odszkodowawczych. W przypadku wywalczenia renty odszkodowawczej pobierają wynagrodzenie w wysokości 6- krotność miesięcznych rent co czasami w przypadku renty na zwiększone potrzeby wypłaconej na okres 6 miesięcy powoduje, że klient owej renty w ogóle nie otrzymuje. Należy również uważać na niebotyczne kary umowne zawarte w umowie w przypadku gdy klient chce bez ważnego powodu wypowiedzieć umowę. Ponadto spółka może zobowiązać klienta do zwrotu poniesionych przez spółkę wydatków, które ta poczyniła w celu należytego wykonania zlecenia oraz do uiszczenia części wynagrodzenia odpowiadającego wysokości dotychczasowego nakładu i czasu pracy, lecz nie większą niż w wysokości prowizji. Jest to o tyle logiczne, że spółka może podjąć już wiele pracy w celu dochodzenia likwidacji szkody wobec tego może żądać zwrotu kosztów które poniosła w związku z nakładem pracy nad powierzoną sprawą. Umowa o dochodzenie świadczeń z tytułu ubezpieczenia jest umową zlecenie regulowaną przepisami art. 734-751 k.c.. Zgodnie z art. 746 § 1 k.c. dający zlecenie (w tym przypadku klient) może je wypowiedzieć w każdym czasie. Powinien jednak zwrócić przyjmującemu zlecenie (w tym przypadku spółce odszkodowawczej) wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia; w razie odpłatnego zlecenia obowiązany jest uiścić przyjmującemu zlecenie (spółce odszkodowawczej) część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom, a jeżeli wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, powinien także naprawić szkodę. Wobec tego spółka odszkodowawcza może stosować postanowienie umowne, że jeśli klient wypowie umowę bez ważnego powodu to zobowiązany jest zapłacić karę umowną. Takie postanowienie umowne jest wówczas zgodne z ustawą, a jedynie jeśli kara umowna jest rażąco wygórowana to stanowi niedozwolone postanowienie umowne tzw. klauzulę niedozwoloną, abuzywną w rozumieniu art. 385[3] pkt 17 k.c.. Konsument może wówczas zawiadomić o tym Powiatowego Rzecznika Konsumentów i Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKIK), którzy mogą wystąpić do sądu ochrony konkurencji o konsumentów o uznanie postanowienia umowy za klauzulę niedozwoloną, abuzywną. Natomiast w przypadku przekroczenia terminu likwidacji szkody można zawiadomić Komisję Nadzoru Finansowego oraz Rzecznika Ubezpieczonych. Przyjmujący zlecenie (spółka odszkodowawcza) może je wypowiedzieć w każdym czasie. Jednakże gdy zlecenie jest odpłatne, a wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, przyjmujący zlecenie (spółka odszkodowawcza) jest odpowiedzialny za szkodę. Co ważne nie można zrzec się z góry uprawnienia do wypowiedzenia zlecenia z ważnych powodów. Spółka odszkodowawcza nie powinna stosować kary umownej w przypadku gdy klient odstępuje od umowy na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (tekst. jedn. Dz. U. z 2000 r. Nr 22, poz. 271 ze zm.) co jest zresztą wielkim nieporozumieniem. Zgodnie z art. 396 k.c. jeżeli zostało zastrzeżone, że jednej lub obu stronom wolno od umowy odstąpić za zapłatą oznaczonej sumy (odstępne), oświadczenie o odstąpieniu jest skuteczne tylko wtedy, gdy zostało złożone jednocześnie z zapłatą odstępnego. Jednak zgodnie z art. 2 ust. 2 przedmiotowej ustawy nie jest dopuszczalne zastrzeżenie, że konsumentowi wolno odstąpić od umowy za zapłatą oznaczonej sumy (odstępne). W przypadku zastrzeżenia takiej kary umownej w przypadku odstąpienia od umowy powoduje to sprzeczność zapisu z ustawą i tym samym nieważność zapisu umowy w tej części z mocy prawa na podstawie art. 58 § 1 k.c.. Oczywiście nieważnością objęta jest tylko ta część umowy co do kary umownej w przypadku odstąpienia od umowy, gdyż zgodnie z art. 58 § 3 k.c. jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Dotyczy to tylko oczywiście umowy niepieniężnej zawieranej na odległość poza siedzibą spółki. W pozostałych przypadkach, gdy umowa niepieniężna jest zawierana w siedzibie przedsiębiorstwa można stosować karę umowną w przypadku odstąpienia od umowy i wówczas można jednie podważać, że kara umowna jest rażąco wygórowana i stanowi niedozwolone, abuzywne postanowienie umowne w rozumieniu art. 385[3] pkt 17 k.c., gdyż zapis umowy jest zgodny z ustawą i zasadami współżycia społecznego, a tylko stanowi klauzulę niedozwoloną, abuzywną. Natomiast z uwagi na treść art. 483 § 1 k.c. nie można stosować kary umownej dotyczącego zobowiązania pieniężnego.
Jeśli cytuje Pan/Pani moje opracowania to należy podać źrodło jak i mój pseudonim. W innym wypadku jest to działanie sprzeczne z prawem. Co więcej gdy chodzi o obszerne stricte opracowania nie wystarczy podać imienia i nazwiska (względnie pseudonimu) i źródła ale trzeba posiadać zezwolenie twórcy na takie rozpowszechnienie opracowania.

Dla przeszkolenia pragnę podnieść szerzej kwestię ochrony prawno- autorskiej. Rzeczą oczywistą jest, że na ochronę prawno autorską składają się prawa osobiste i majątkowe do utworu. Powszechnie przyjmuje się w orzecznictwie i doktrynie, że przepisy ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych wyróżniają utwory samoistne (art. 1), wśród nich utwory w pełni samodzielne oraz utwory inspirowane, a także utwory niesamoistne, przejmujące elementy twórcze z cudzych utworów, w tym opracowania (art. 2), zbiory utworów (art. 3), utwory zbiorowe (art. 11). Istnieją również inne utwory, tzw. utwory z zapożyczeniami. Wprowadzenie elementów cudzej twórczości do własnego utworu może nastąpić w sposób nienaruszający prawa, za zgodą twórcy, albo po upływie okresu ochrony lub w ramach dozwolonego użytku, może też jednak nastąpić w sposób nielegalny i wówczas twórcy, którego prawa naruszono przysługują stosowne roszczenia. Autorskie prawa majątkowe określa art. 17 Pr. autor., który mówi, że jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, twórcy przysługuje wyłączne prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu. Innym słowy fakt, że twórca, wydawca, producent legalnie rozpowszechni dany utwór to w żadnym wypadku nikogo nie upoważnia owa okoliczność do tego aby zwielokrotniać lub rozpowszechniać ów utwór poza wyjątkami wskazanymi ustawą Pr. autor.. Opublikowanie utworu jest prawem twórcy, nie stwarza to jednak w żadnym wypadku domniemania, że twórca publikujący utwór upoważnia osoby do przejmowania jego twórczości. Dla ochrony na podstawie przepisów prawa autorskiego istotne znaczenie ma fakt ustalenia utworu, nie zaś okoliczność, do jak szerokiego kręgu odbiorców on trafił. W myśl art. 17 Pr. autor. jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, twórcy przysługuje wyłączne prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu. Ponadto należy podkreślić, że nie może być również mowy o opracowaniu cudzego utworu, gdy ktoś podaje fragment cudzego utworu, w szczególności pozbawienie go pewnych jego składowych elementów nie może być uznane za „opracowanie cudzego utworu” w rozumieniu art. 2 ust. 1 Pr. autor., mając w szczególności na uwadze tę okoliczność, że ochronie podlega utwór jako integralna całość, że przedmiotem ochrony objęte są również jego części oraz, że doszło do naruszenia integralności utworu. Choćby nawet uznać, że byłoby to opracowanie- przeróbka- cudzego utworu to w myśl art. 2 ust. 2 Pr. autor. rozporządzanie i korzystanie z opracowania- w szczególności tłumaczenia, przeróbki, adaptacji- zależy od zezwolenia twórcy utworu pierwotnego (prawo zależne), chyba, że autorskie prawa majątkowe do utworu pierwotnego wygasły. Na egzemplarzach opracowania należy wymienić twórcę i tytuł utworu pierwotnego. Twórca utworu pierwotnego może cofnąć zezwolenie, jeżeli w ciągu pięciu lat od jego udzielenia opracowanie nie zostało rozpowszechnione. Wypłacone twórcy wynagrodzenie nie podlega zwrotowi.
Sąd Najwyższy w wyroku z dn. 27 luty 2009 r., V CSK 337/08 w uzasadnieniu dobitnie przytaczał tu cytuję: „Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że utworem podlegającym ochronie prawno-autorskiej jest każde dzieło, jeśli - przynajmniej pod względem formy - wykazuje pewne elementy twórcze, choćby minimalne (orzeczenie SN z dnia 31 marca 1953 r., II C 834/52). Za przedmiot prawa autorskiego uznawane były m.in. instrukcje bhp (orzeczenie SN z dnia 23 lipca 1971 r., II CR 244/71, nie publ.), instrukcje dla obsługiwania maszyny (orzeczenie SN z dnia 25 kwietnia 1969 r., I CR 76/69, OSNCP 1970, nr 1, poz. 15), rozkłady kolejowe, książki kucharskie, wzory i formularze (por. orzeczenie SN z dnia 8 listopada 1932 r., Zb. OSN 1933, poz.7)". Znaczne zapożyczenie cudzego utworu powoduje, że nie można traktować jako „przejęcia urywka cudzej twórczości” w rozumieniu art. 29 ust. 1 Pr. autor.. Nie sposób również przyjąć, że jest to przejęcie cudzej twórczości, które stanowi cytat uzasadniony prawami gatunku skoro art. 29 ust. 1 Pr. autor. określający tzw. prawo cytatu pozwala na przytaczanie w całości ale jedynie nota bene drobnych utworów. Ponadto w owym przepisie nie chodzi tylko o rozmiar przytaczanego we własnym dziele utworu lecz o ich wzajemne relacje i cel cytatu. W niektórych wypadkach uzasadnione czy też nawet konieczne jest przytoczenie cudzego utworu w całości, jeżeli następuje to w celu wyjaśniania, analizy krytycznej, nauczania lub uzasadnione jest prawami gatunku twórczości. Jednak zawsze cytowany urywek lub nawet cały drobny utwór musi pozostawać w takiej proporcji do wkładu własnej twórczości, aby nie było wątpliwości co do tego, że powstało własne, samoistne dzieło, cytat zawsze musi pełnić rolę jedynie podrzędną. Takowe poglądy znajdują się w licznych judykatach S.N.. Dla przykładu można przytoczyć tezę S.N. z wyroku z dnia 23 listopada 2004 r., I CK 232/04 tu cytuję: „Przytoczenie cudzego utworu nawet w całości jest dozwolone, jeżeli następuje w celu określonym w art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (jedn. tekst: Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 904 ze zm.), przy czym przytaczany utwór musi pozostawać w takiej proporcji do wkładu twórczości własnej, aby nie było wątpliwości co do tego, że powstało własne dzieło”. Ponadto jeśli już dana osoba jest uprawiona do posłużenia się w danym zakresie cytatem bez zgody twórcy to jak wynika wprost z art. 34 Pr. autor. może to nastąpić pod warunkiem wymienienia twórcy i źródła, i to bez względu na to, czy chodzi o cytat powszechnie rozpoznawalny, czy też nie. Wymienienie twórcy oraz źródła stanowi conditio iuris, a obowiązek określony w tym przepisie nie ogranicza się do sytuacji, w których wykorzystanie cudzego utworu bez oznaczenia, że jest to utwór obcy, mogłoby wprowadzać w błąd przeciętnego odbiorcę co do autorstwa utworu. Logo jest graficznym znakiem towarowym w myśl art. 1 ust. 2 pkt 1 Pr. autor.. Wobec tego rozpowszechnianie logo firmy bez zezwolenia jest penalizowane art. 116 Pr. autor.. Natomiast nazwa firmy może być zastrzeżona również znakiem towarowym i podlegać ochronie na podstawie Pr. autor. i w związku z tym nie można wykorzystywać ich do celów komercyjnych. Wykorzystywanie podobnej nazwy firmy w ramach prowadzonej działalności zarobkowej stanowi czyn nieuczciwej konkurencji. W myśl art. 5 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (tekst. jedn. Dz. U. z 2003 r. Nr 153, poz. 1503 ze zm.) czynem nieuczciwej konkurencji jest takie oznaczenie przedsiębiorstwa, które może wprowadzić klientów w błąd co do jego tożsamości, przez używanie firmy, nazwy, godła, skrótu literowego lub innego charakterystycznego symbolu wcześniej używanego, zgodnie z prawem, do oznaczenia innego przedsiębiorstwa.
Owa ustawa m. in. stanowi pewne odstępstwa od tej reguły, gdzie samowolnie, bez wiedzy i zezwolenia właściciela praw majątkowych do danego utworu można bezkarnie rozpowszechniać utwór. Jednym z tych odstępstw od reguły jest sytuacja, gdzie zgodnie z art. 33 [2] Pr. autor. korzysta się z utworów dla celów bezpieczeństwa publicznego lub na potrzeby postępowań administracyjnych, sądowych lub prawodawczych oraz sprawozdań z tych postępowań. Również zgodnie z art. 33 [5] Pr. autor. wolno korzystać z utworu w postaci obiektu budowlanego, jego rysunku, planu lub innego ustalenia, w celu odbudowy lub remontu obiektu budowlanego. Motywem ustawodawcy było to aby ułatwić owe postępowania podczas których wydawane są decyzje w imieniu państwa tzw. dokumenty urzędowe wyłączone z ochrony prawno autorskiej na podstawie art. 4 pkt 2 Pr. autor.. Dokumenty urzędowe w rozumieniu art. 4 pkt 2 Pr. autor. to takie dokumenty, które powstają w wyniku podejmowanych decyzji władczych ale nie np. w imieniu przez siebie reprezentowanego przedsiębiorstwa ale o decyzje władcze podejmowane w imieniu państwa. Są to wobec tego wszelkie podmioty podejmujące decyzje w ramach toczącego się postępowania przed organami wymiaru sprawiedliwości, organami administracji publicznej (rządowej i samorządowej) jak i wszelkimi innymi organami powołanymi do podejmowania decyzji władczych od których zależy sytuacja prawna jednostki. Projekt budowlany pomimo, że jest niezbędny do uzyskania pozwolenia na budowę nie jest takim dokumentem, gdyż jest tworzony na etapie poprzedzającym decyzję o pozwoleniu na budowę. Dokumentem urzędowym będzie sama decyzja administracyjna o pozwoleniu na budowę. Wobec tego nie naruszamy praw majątkowych do korzystania z utworu i rozporządzania nim oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu. Jednak nawet dozwolone wykorzystanie utworu nie może zgodnie z art. 35 Pr. autor. naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy. Innymi słowy ustawodawca w pierwszej części zdania ma na myśli, że w pojęciu normalnego korzystania z utworu, jak przyjmuje się w doktrynie, mieści się bowiem takie korzystanie z utworu, za które twórca może spodziewać się pewnych dochodów, niezależnie od tego, w jakiej sytuacji dochodzi do jego wykorzystania. Czyli chodzi o przypadki, gdzie bez zgody twórcy można rozpowszechniać jego utwory ale twórcy pomimo tego należy się wynagrodzenie np. za korzystanie z utworów, o których mowa w ust. 1 pkt 1 lit. b i c art. 25 oraz art. 33 Pr. autor. twórcy przysługuje prawo do wynagrodzenia. Natomiast poprzez zwrot „godzić w słuszne interesy twórcy” ustawodawca ma na myśli okoliczność, że autorskie prawa osobiste chronią nieograniczoną w czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem, a w szczególności prawo do: 1) autorstwa utworu; 2) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania go anonimowo; 3) nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania; 4) decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności; 5) nadzoru nad sposobem korzystania z utworu. Jeżeli natomiast nie ma wyjątków w ustawie w przedmiocie korzystania z utworów to aby nie naruszyć autorskich praw majątkowych można jedynie stosować tzw. prawo cytatu. Zgodnie z art. 29 Pr. autor. wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym wyjaśnianiem, analizą krytyczną, nauczaniem lub prawami gatunku twórczości. Ponadto zgodnie z art. 34 Pr. autor. można korzystać z utworów w granicach dozwolonego użytku pod warunkiem wymienienia imienia i nazwiska twórcy oraz źródła. Podanie twórcy i źródła powinno uwzględniać istniejące możliwości. Twórcy nie przysługuje prawo do wynagrodzenia, chyba że ustawa stanowi inaczej. Ustawodawca wyraźnie, racjonalnie zaakcentował, że chodzi o rozpowszechnione urywki utworów (dotarły co najmniej do 2 osób, albo nieograniczonej, niezliczonej ilości osób), a nota bene całość utworu można przytoczyć tylko wówczas gdy są to drobne utwory- nie budzi żadnych, jakichkolwiek wątpliwości, że utwór w postaci parędziesięciu czy kilkudziesięciu stron nie można w żadnym wypadku sposób zaliczyć do kategorii drobnego utworu. Wobec tego jeśli nie działamy w ramach wyjątków określonych w ustawie Pr. autor. to bez zezwolenia, wiedzy osoby posiadającej prawa autorskie majątkowe do utworu bezkarnie możemy rozpowszechniać utwór jedynie w ramach tzw. „prawa cytatu” czyli jeśli jest to: 1) urywek rozpowszechnionego utworu; 2) całość utworu o ile jest to drobny utwór; 3) pod warunkiem wymienienia imienia i nazwiska twórcy oraz źródła; 4) cytat musi koniecznie służyć wyjaśnieniom, analizom krytycznym, nauczaniem lub musi być uzasadnione to prawami gatunku twórczości czyli wówczas jeśli wykorzystujemy utwór zgodnie z celem do którego został on stworzony, przy czym nie chodzi tutaj o sam cel cytatu ale również o ich wzajemne relacje. S.N. w tezie wyroku z dn. z dnia 23 listopada 2004 r., I CK 232/04 zawarł myśl, że przytoczenie cudzego utworu nawet w całości jest dozwolone, jeżeli następuje w celu określonym w art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (jedn. tekst: Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 904 ze zm.), przy czym przytaczany utwór musi pozostawać w takiej proporcji do wkładu twórczości własnej, aby nie było wątpliwości co do tego, że powstało własne dzieło. Wobec tego choćby dana osoba rozpowszechniła urywek utworu już rozpowszechnionego (spełniony warunek 1), całość drobnego utworu (spełniony warunek 2), wymieniono imię i nazwisko twórcy oraz źródło (spełniony warunek 3, nie spełnienie owego warunku powoduje kumulację z naruszeniem autorskich praw osobistych z uwagi na brzmienie art. 16 pkt 2 Pr. autor. za co grozi odpowiedzialność cywilnoprawna art. 78 ust. 1 oraz art. 34 ust. 1 Pr. autor. i art. 23 k.c. oraz karnoprawna- art. 115 ust. 1 lub 2- ściganie odbywa się w trybie publicznoskargowym z urzędu); drobny utwór został przytoczony w całości i służyło to w celu wyjaśnienia, analizie krytycznej, nauczania lub było uzasadnione prawami gatunku twórczości czyli zostało wykorzystane zgodnie z celem do którego utwór został stworzony to jeśli ów utwór jako cytat- bez znaczenie czy jest to cytat literacki czy plastyczny którym posługują się takie gatunki twórczości jak pastisz, karykatura czy kolaż- nie będzie stanowił roli podrzędnej do wkładu własnej twórczości to warunek określony w pkt 4 nie zostanie spełniony i zgodnie ze spójną linią orzeczniczą S.N. dochodzi do naruszenia autorskich praw majątkowych za co grozi odpowiedzialność cywilnoprawna- art. 79 ust. 1 oraz art. 29 ust. 1 Pr. autor. i art. 23 k.c.- oraz odpowiedzialność karnoprawna- art. 116 ust. 1 Pr. autor. gdzie zgodnie z art. 122 Pr. autor. ściganie przestępstw określonych w art. 116 ust. 1, 2 i 4, art. 117 ust. 1, art. 118 ust. 1, art. 1181 oraz art. 119 następuje na wniosek pokrzywdzonego czyli również w trybie publiczno skargowym ale po uprzednim złożeniu przez pokrzywdzonego oficjalnego wniosku o ściganie. Takie wykorzystanie cudzego utworu stanowi jego zapożyczenie- nie odbywa się na prawach cytatu- a więc działanie, które w braku zgody twórcy narusza jego prawa autorskie majątkowe i również osobiste jeśli nie podano nazwiska autora i źródła z którego pochodzi utwór. Wobec tego twierdzenie, że dokonując poprawek w utworze tworzymy nowy utwór podlegający ochronie prawno- autorskiej oparte jest na głębokim nieporozumieniu. Nie dałoby się pogodzić to z faktem, że w wyroku S.N. z dn. 27 lutego 2009 r. sygn. akt V CSK 337/08 uznano SIWZ za utwór, gdzie strona powodowa domagała się zasądzenia m in. kwoty pieniężnej tytułem naprawienia szkody. Pracownik nie mógł się racjonalnie bronić, że dokonał poprawek w utworze i w efekcie stworzył własny utwór. Bez znaczenia jest fakt czy podał nazwisko twórcy, gdyż sprawa była w przedmiocie naruszenia jedynie autorskich praw majątkowych, które to przejął pracodawca twórcy utworu. Pracodawca nie był uprawniony do roszczenia o ewentualne naruszenie praw autorskich osobistych, gdyż nie był twórcą utworu, a tylko jego pracownik. Wobec tego pracownik strony pozwanej musiał wpierw uzyskać zezwolenie na takie wykorzystanie utworu i nie mógł się tłumaczyć, że stworzył własne dzieło w przypadku gdy zmienił tylko nazwy zakładu. Nawet m.in. na tłumaczenie, przeróbka, adaptacja jest przedmiotem prawa autorskiego bez uszczerbku dla prawa do utworu pierwotnego. W myśl art. 2 ust. 2 Pr. autor. rozporządzanie i korzystanie z opracowania zależy od zezwolenia twórcy utworu pierwotnego (prawo zależne). Na egzemplarzach opracowania należy wymienić twórcę i tytuł utworu pierwotnego. Oczywiście mógłby się bronić tym, że stworzył własne dzieło i przejął utwór na prawach cytatu ale jedynie wówczas gdyby jego wkład twórczej pracy przewyższał cytat, jeśliby nie było wątpliwości, że powstało własne dzieło. W orzecznictwie zostało wyjaśnione, w zgodzie z poglądami doktryny, że „wynagrodzeniem stosownym, odpowiednim” w rozumieniu art. 79 ust. 1 i 2 Pr. autor. jest takie, które mógłby uzyskać autor, gdyby osoba, naruszająca jego prawa majątkowe zawarła z nim umowę o korzystanie z utworu w zakresie dokonanego naruszenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2004 r., II CK 90/03, OSNC 2005, nr 4, poz. 66). W samej treści tego pojęcia mieści się więc element pewnej hipotetyczności, który sprawia, że ustalenie wynagrodzenia w sposób ścisły nie zawsze będzie możliwe, zwłaszcza wtedy, gdy nie ma ustalonych cenników za eksploatację utworu określonego rodzaju na danym polu. Na pewno na ochronę nie będzie zasługiwać prymitywna zmiana jedynie nazw zakładu jak to się stało w przypadku omawianego SIWZ. Oczywiście jeśli chodzi o utwory, które wykorzystamy zgodnie z art. 33 [2] Pr. autor. czyli do celów bezpieczeństwa publicznego lub na potrzeby postępowań administracyjnych, sądowych lub prawodawczych oraz sprawozdań z tych postępowań nie musimy martwić się o to, że wykorzystujemy całość utworu bez wiedzy i zgody twórcy, producenta czy wydawcy- z uwagi na brzmienie art. 8 ust. 3 Pr. autor. mówiącego, że dopóki twórca nie ujawnił swojego autorstwa, w wykonywaniu prawa autorskiego zastępuje go producent lub wydawca, a w razie ich braku właściwa organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi- pod warunkiem, że oznaczymy utwór nazwiskiem i podamy źródło pochodzenia utworu. Wobec tego wykorzystując np. projekt budowlany nawet w całości nie naruszamy majątkowych praw autorskich z uwagi na art. 33 [2] Pr. autor.. Abstrahując od art. 33 [2] Pr. autor. to nawet gdyby ów przepis prawny nie istniał to nie naruszamy żadnych autorskich praw majątkowych, gdyż ów twórca- pracownik pracował u tegoż samego pracodawcy w związku z czym prawa majątkowe do tegoż utworu przejął pracodawca, któremu dokonujemy jedynie zmian utworu w ramach łączącego strony stosunku pracy. Jednak z uwagi na treść art. 16 pkt 3 Pr. autor. naruszamy autorskie prawa osobiste. Przepis prawny w postaci art. 33 [2] Pr. autor. nie może podważać z przyczyn oczywistych autorskich praw osobistych, które nie podlegają zbyciu i zrzeczeniu się. Co prawda można mówić jedynie o odpowiedzialności cywilnoprawnej- art. art. 78 ust. 1 i art. 23 k.c.. Roszczenie o zadośćuczynienie, które jest ze swej istoty roszczeniem ocennym, szacunkowym, co- przy ustalaniu jego wysokości- zapewnia sądowi orzekającemu znaczny stopień swobody. Ponadto na marginesie należy podnieść, że naruszenie praw majątkowych do utworu powoduje najdotkliwsze skutki prawne na osobie naruszającej prawa majątkowe. Wynika to z prostego faktu, że twórca zawsze może się spodziewać się z rozpowszechniania utworu znacznego dochodu. Nie każde naruszenie osobistych praw autorskich powoduje równocześnie odpowiedzialność karnoprawną. Ustawodawca chroni prawa osobiste twórcy w postaci: 1) autorstwa utworu; 2) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania go anonimowo; 3) nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania; 4) decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności; 5) nadzoru nad sposobem korzystania z utworu. Tylko naruszenie pkt 1) i 2) powoduje odpowiedzialność karnoprawną, a to dlatego, że zgodnie z art. 115 ust. 1 i 2 ustawodawca przewidział sankcje karnoprawne w przypadku gdy po pierwsze ktoś przywłaszczy sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania- czyli podpisze się pod utworem, którego nie wykonał lub poda inne nazwisko niż swoje lecz owa podana osoba również nie jest faktycznym twórcą utworu i po drugie jeśli ktoś rozpowszechnia cudzy utwór bez podania nazwiska lub pseudonimu twórcy. Sytuacja bardzo się komplikuje gdy wykorzystujemy utwór w działalności nie objętej art. 33 [2] Pr. autor. i którego prawa majątkowe autorskie należą do innego pracodawcy np. wykorzystamy utwór ze strony internetowej, który to utwór nie należy do pracodawcy z którym jesteśmy w stosunku pracy. Świetnym przykładem jest wyrok S.N. z dn. 27 lutego 2009 r. sygn. akt V CSK 337/08, który uznał SIWZ- Specyfikację Istotnych Warunków Zamówienia za utwór podlegający ochronie prawo- autorskiej. Sądy obu instancji tj. Sąd Okręgowy jako sąd pierwszoinstancyjny i Sąd Apelacyjny jako sąd drugoinstancyjny całkowicie się skompromitowały uznając SIWZ, że jest dokumentem urzędowym w myśl art. 4 pkt 2 Pr. autor. i nie podlega ochronie z tegoż tytułu. Natomiast najprościej mówiąc dokumenty urzędowe to takie dokumenty które zostają wydane w imieniu państwa, całego społeczeństwa czyli wydane przez wymiar sprawiedliwości, organ administracji publicznej (rządowej i samorządowej) jak i wszelkie inne organy powołane do podejmowania decyzji władczych od których zależy sytuacja prawna jednostki. Stan faktyczny sprawy był taki, że pracownik ściągnął ze strony internetowej SIWZ innego pracodawcy i zmieniając tylko nazwy zakładów wykorzystał w ramach obowiązków służbowych ów utwór. Zauważyłem, że sądy czynią błahe błędy w tej materii nie mogąc pojąc elementarnej kwestii i zrozumieć czym jest materiał urzędowy iż chodzi po prostu o wydawanie decyzji w imieniu państwa od których zależy sytuacja prawna jednostki czy też całego społeczeństwa. Nawet S.N. nie potrafi stanowczo wyrazić poglądu w przedmiocie czy ktoś jest czy nie jest funkcjonariuszem publicznym. Według mojego poglądu są to wszelkie podmioty podejmujące decyzje w ramach toczącego się postępowania przed organami wymiaru sprawiedliwości, organami administracji publicznej (rządowej i samorządowej) jak i wszelkimi innymi organami powołanymi do podejmowania decyzji władczych od których zależy sytuacja prawna jednostki. Chybionym jest wobec tego stwierdzenie S.N. uzasadnieniu wyroku z dnia 27.11.2000 r. - WKN 27/00, OSNKiW 2001, nr 3-4, poz. 21 tu cytuję: „Aby można było uznać, że ktoś jest lub nie jest funkcjonariuszem publicznym, konieczne jest m.in. ustalenie zakresu ciążących na nim obowiązków i przysługujących mu uprawnień”. Takowe kryteria mogą jedynie po części stanowić o tym czy dana osoba „pełni funkcję publiczną” (regulacja zakresu działania danej instytucji czy zawodu oraz wykorzystywanie w swojej pracy publicznych środków finansowych), gdyż pojęcie „pełnienie funkcji publicznej” jest znaczeniowo szersze niż pojęcie „funkcjonariusz publiczny”. Irytuje mnie takowa nieumiejętność wyrażania myśli przez słowo pisane przez S.N.. Po prostu osoba pełniąca funkcję publiczną to osoba która dysponuje- rozporządza środkami pieniężnymi, publicznymi, a funkcjonariusz publiczny to osoba wydająca decyzje władcze w imieniu państwa. Właściwa interpretacja pojęcia „funkcjonariusz publiczny” ma ogromną wagę z uwagi na ponoszenie ewentualnej odpowiedzialności karnej na podstawie art. 231 k.k.. Również występują niejednolite poglądy w doktrynie i judykatach S.N. co do zwrotu „osoba zajmująca kierownicze stanowisko w innej instytucji państwowej”. Nie ma jakichkolwiek wątpliwości, że do kręgu „innej instytucji państwowej” określonej art. 115 § 13 pkt 6 k.k. nie można zaliczyć przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielnie czy organizacje społeczne, gdyż ich celem nie jest podejmowanie decyzji władczych, a jedynie między innymi pełnienie funkcji o charakterze gospodarczym czy też usługowym (por. A. Zoll [w:] Komentarz..., t. 2, s. 706). Wracając na grunt ochrony prawno- autorskiej to S.N. w wyroku z dn. 27 lutego 2009 r. Sygn. akt V CSK 337/08 oceniając czy SIWZ może być utworem miał na względzie konwencję berneńską zawężającą możliwość wyłączenia utworów spod ochrony. W uzasadnieniu wywodził, że okoliczność, iż art. 36 Pr.z.p. określa katalog niezbędnych elementów specyfikacji istotnych warunków zamówienia co niewątpliwie ogranicza swobodę twórczą, nie przesądza jednak o braku indywidualnego charakteru dzieła. Przepis ten wyznacza jedynie zakres koniecznych elementów specyfikacji, pozostawiają twórcy takiego utworu dostatecznie dużą swobodę w zakresie opisu przedmiotu zamówienia i sposobu przygotowania ofert, a także opisu kryteriów, którymi zamawiający będzie się kierował przy wyborze oferty. Przez analogię do projektu budowlanego czy wykonawczego to fakt, że Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego (Dz. U. Nr 120, poz. 1133) określa zakres i formę projektu nie oznacza, że twórca nie wkłada w pracę indywidualną działalności twórczej. Do swobodnego uznania twórcy pozostaje układ poszczególnych elementów, sposób formułowania myśli (słownictwo, składnia), formę wyrazu, dobór elementów fakultatywnych, a także takich, które nie są przewidziane wprost w owym akcie prawnym rangi podstawowej. Innymi słowy można stworzyć inną strukturę działów, podrozdziałów, nazwy działów, podrozdziałów- przynajmniej inaczej je nieco sformułować. W ramach każdego z nich każdy inaczej nieco opisze tak ważny dział projektu jak plan BiOZ. Chodzi o to aby potępić prymitywne, jawne kopiowanie tekstu gdzie wkład własnej twórczej w pracy czasami nie wynosi nawet 1%, gdyż jest to działanie sprzeczne z dobrym obyczajem czyli pasożytnicze. Fakt, że dany utwór musi odpowiadać pewnym kryteriom nie pozbawia tego dokumentu cech utworu. Przepisy co do zasady pozostawiają autorowi dostateczną swobodę twórczą, gdy chodzi np. o sformułowania myśli w poszczególnych rozdziałach. Zgodnie z tezą S.N. z dnia 25 stycznia 2006 r., I CK 281/05 „Wymaganie nowości nie jest niezbędną cechą twórczości jako przejawu intelektualnej działalności człowieka. Utworem w rozumieniu art. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (jedn. tekst: Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 904 ze zm.) może być kompilacja wykorzystująca dane powszechnie dostępne pod warunkiem, że ich wybór, segregacja i sposób przedstawienia ma znamiona oryginalności”. Na marginesie warto podać, że zgodnie wyrokiem S.A. w Krakowie z dnia 20 lipca 2004r. (I ACa 564/04, TPP 2004/3-4/155) głębokie linkowanie do utworu należy rozumieć jako rozpowszechnianie tegoż utworu do którego podano link. Ów sąd prawomocnym wyrokiem uznał, że głęboki link (deep link), umożliwiający natychmiastowe i bezpośrednie otwarcie danej witryny z pominięciem struktury nawigacyjnej strony głównej portalu umożliwiające dowolnemu użytkownikowi portalu natychmiastowe i bezpośrednie zapoznanie się z danym utworem jest rozpowszechnianiem danego utworu. Sąd motywował to tym, że gdyby taki deep link nie został zamieszczony to dostęp do konkretnego utworu, którego dotyczyło odesłanie wymagałoby znajomości adresu danej witryny i podjęcia przez użytkowników wielu czynności wyszukiwawczych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Witam,prosze o pomoc.Wkwietniu 2010 roku miałem wypadek samochodowy nie z mojej winy sprawca nie pzyjoł mandatu i sprawa poszła do sądu.Wypadek zgłosiłem do ubezpieczyciela sprawcy,przyjechał żeczoznawca i wycenił jako szkoda całkowita,chociaż ja chciałem reperacji auta.Nie zgodziłem się z wyceną gdyż według mnie była śmiesznie niska,na dodatek żeczoznawca stwierdził że samochód był już bity co nie jest prawdą.Odwołałem się od decyzji,przyznano mi racje i podwyższono kwotę odszkodowania o 100 zł.Nadmieniam że auto jest już wyzłomowane.Samochód był mi bardzo niezbędny,żona prowadziła sklep i jeżdziłem jej po towar a tagrze woziłem dzieci do szkoły.Z powodu braku auta cały czas wynajmuje auta od znajomych.W kwietniu 2011 roku zapadł prawomocny wyrok w sprawie sprawcy wypadku a ja do dzisiejszego dnia nie dostałem ani grosza.Moje pytanie brzmi:czy mogę w dalszym ciągu odwoływać się od wyceny auta?Czy i od kiedy mogę domagać się odsetek za zwłokę?Czy mogę domagać się zwrotu kosztów za najmowanie auta od znajomych?Czy to wszystko mogę starać się od ubezpieczyciela sprawcy?PZU nadal twierdzi że zcze nie mają wyroku są
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

w celu należytego określenia wysokości odszkodowania za pojazd musiałbym zapoznać się z wyceną wartości pojazdu przed i po szkodzie. Może Pan się odwołać oraz domagać się zwrotu kosztów za wynajem pojazdu oraz odsetek. Roszczenia oczywiście należy kierować do zakładu ubezpieczeń sprawcy. Koszty wynajmu auta zastępczego trzeba odpowiednio udokumentować oraz wykazać niezbędność wynajmu. Warto przy tym skorzystać z pomocy profesjonalnego pełnomocnika. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę dodać że PZU nie robi nic w tej sprawie,od kwietnia 2010 roku nie występowali do sądu o wyrok.Ja swoimi dojściami dowiedziałem się o wyroku i mam już odpis wyroku w domu.Samochód pożyczam od znajomych lub oni jerzdzą za moimi sprawami.Każdy kurs do hurtowni i z powrotem to jest około 50 km.daje im 20 zł. tytułem zwrotu za paliwo,ponadto codziennie ktoś zawozi żonę do pracy i z powrotem to jest około 15 km.i daję im za to 10 zł.Jakie mam szanse odzyskania tych pieniędzy od PZU jeśli nie mam na to rachunków,ale ludzie ci są gotowi potwierdzić to przed sądem.Nadmieniam,że nie zamierzam zwracać się o zwrot kosztów do PZU,tylko idę z tym odrazu do sądu,bo niewiadomo ile jeszcze przyjdzie mi czekać na jakiekolwiek ruchy z ich strony.Dziękuje za poprzednią wypowiedz,pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

blanka08 wrote:

Chcę dodać że PZU nie robi nic w tej sprawie,od kwietnia 2010 roku nie występowali do sądu o wyrok.Ja swoimi dojściami dowiedziałem się o wyroku i mam już odpis wyroku w domu.Samochód pożyczam od znajomych lub oni jerzdzą za moimi sprawami.Każdy kurs do hurtowni i z powrotem to jest około 50 km.daje im 20 zł. tytułem zwrotu za paliwo,ponadto codziennie ktoś zawozi żonę do pracy i z powrotem to jest około 15 km.i daję im za to 10 zł.Jakie mam szanse odzyskania tych pieniędzy od PZU jeśli nie mam na to rachunków,ale ludzie ci są gotowi potwierdzić to przed sądem.Nadmieniam,że nie zamierzam zwracać się o zwrot kosztów do PZU,tylko idę z tym odrazu do sądu,bo niewiadomo ile jeszcze przyjdzie mi czekać na jakiekolwiek ruchy z ich strony.Dziękuje za poprzednią wypowiedz,pozdrawiam.

W takim wypadku należy spisywać stosowne oświadczenie dla T.U.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...