molly86 Posted January 11, 2011 Share Posted January 11, 2011 Witam, w lutym br byłam uczestnikiem wypadku komunikacyjnego. Byłam pasażerem auta, które było stroną poszkodowaną. Z związku z tym doznałam zniesienia lordozy szyjnej z tendencją do kyfotycznego ustawienia na poziomie C5-C6.Miesiąc chodziłam w kołnierzu ortopedycznym, byłam na zwolnieniu (jestem studentką ost roku studiów). Skutki odczuwam do dziś: problemy z siedzeniem, staniem, okropne bóle. Tych samych urazów doznał mój narzeczony. Wysłaliśmy wszystkie dokumenty do ubezpieczyciela sprawcy - LD. Dostałam propozycję ugody - 3.000 zł. Nie wiem czy to dużo czy mało. Napisali mi, że jeśli sie nie zgodzę wypłacą mi 2200zł i 76zł kosztów leczenia. Ale leki i kołnierz ortopedyczny kosztowały 96zł. Co robić w tej sytuacji? Skorzystać z ugody? Czy jeśli mój narzeczony otrzyma taką samą ofertę ma z niej skorzystać? Stracił 3 tygodnie w pracy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
marian14.10 Posted January 11, 2011 Share Posted January 11, 2011 Witam! 12 czerwca 2010r miałem wypadek(jechałem z dziewczyną skuterem drogą główną i z podporządkowanej wyjechał starszy mężczyzna samochodem i w nas uderzył) w wyniku czego doznałem złamania szyjki kości udowej. zespolono mi ją śrubami. do dnia dzisiejszego poruszam się na kulach i końca tej udręki nie widać;( do ubiegania się o odszkodowanie wynająłem firmę, która wywalczyła dla mnie jak narazie zaliczkę w wysokości 10tys zł. O resztę będą się ubiegać po rehabilitacji(kórej jeszcze nie miałem) i zakończeniu leczenia. Czy mimo to mogę jeszcze w inny sposób ubiegać się o jakieś zadośćuczynienie od sprawcy wypadku? Moja dziewczyna nie doznała większych urazów ale po miesiącach pojawiły się nietypowe objawy drętwienia rąk i bólu w odcinku szyjnym kręgosłupa. Czeka obecnie na rezonans magnetyczny. Bezspornie dostała 2tys zł gdyż na komisji uznali tylko 1% uszczerbku. Oczywiście się odwołaliśmy. Czy możemy ubiegać się o jakieś odzszkodowanie jeśli w ubezpieczeniu skutera było uwzględnione ubezpieczenie pasażera? proszę bardzo o odpowiedź! Link to comment Share on other sites More sharing options...
prawnik4 Posted January 17, 2011 Share Posted January 17, 2011 Jeśli posiadał Pan ubezpieczenie NNW na skuter to dziewczyna może ubiegać się o wypłatę świadczenia z tego tytułu, Pan również.Teoretycznie może Pan pozwać sprawcę wypadku na drodze powództwa cywilnego. ale w praktyce to nie wiele daje bo on powinien zawiadomić o sprawie swojego ubezpieczyciela i postępowanie prowadzone jest de facto przeciwko niemu. Ma Pan pełnomocnika więc nie pozostaje nic innego jak działań pod jego wskazówkami, ewentualnie kontrolować jego poczynania. Link to comment Share on other sites More sharing options...
JAROSŁAW Posted January 28, 2011 Share Posted January 28, 2011 Firma pośrednicząca w Pańskiej sprawie, winna Panu udzielić wszelkiej pomocy w każdym z porusznych wątków, a nie skupiać się wyłącznie na odszkodowaniu (zadośćuczynieniu) z OC, które w tym wszystkim jest raczej naprostszą kwestią. Link to comment Share on other sites More sharing options...
adz Posted April 11, 2011 Share Posted April 11, 2011 Zgadzam się z wypowiedzią powyżej, jest to za mała kwota a podpisanie ugody będzie na Twoją nie korzyść, jeśli chcesz to mogę Ci dać kontakt do osoby która prowadziła sprawę mojego brata. W razie pytań to pisz. pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mariusz Posted April 11, 2011 Share Posted April 11, 2011 Niska kwota Towarzystwa spowodowana jest niedociągnięciami z Pani strony. Podejrzewam, że wysłała Pani jakieś zaświadczenie, na którym jest bardzo mało danych na temat Pani obrażeń. Zgłaszając szkodę na osobie trzeba się przygotować. Znaleść druk zgłoszenia szkody, starannie go wypełnić, dołączyć wszystkie dokumentacje medyczne z każdej poradni, w której się Pani leczyła itd.. Faktycznie kwota przedysawiona w ugodzie jest bardzo zaniżona, ale to jest standardowa procedura TU, która prawdopodobnie by się udała, gdyby Pani tutaj nie trafiła.. Nie podpisywać ugody w żadnym wypadku... Link to comment Share on other sites More sharing options...
prawnik4 Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 molly86 wrote:Witam, w lutym br byłam uczestnikiem wypadku komunikacyjnego. Byłam pasażerem auta, które było stroną poszkodowaną. Z związku z tym doznałam zniesienia lordozy szyjnej z tendencją do kyfotycznego ustawienia na poziomie C5-C6.Miesiąc chodziłam w kołnierzu ortopedycznym, byłam na zwolnieniu (jestem studentką ost roku studiów). Skutki odczuwam do dziś: problemy z siedzeniem, staniem, okropne bóle. Tych samych urazów doznał mój narzeczony. Wysłaliśmy wszystkie dokumenty do ubezpieczyciela sprawcy - LD. Dostałam propozycję ugody - 3.000 zł. Nie wiem czy to dużo czy mało. Napisali mi, że jeśli sie nie zgodzę wypłacą mi 2200zł i 76zł kosztów leczenia. Ale leki i kołnierz ortopedyczny kosztowały 96zł. Co robić w tej sytuacji? Skorzystać z ugody? Czy jeśli mój narzeczony otrzyma taką samą ofertę ma z niej skorzystać? Stracił 3 tygodnie w pracy.Zaproponowana kwota ugody wydaje się nieadekwatna do doznanej krzywdy i bazuję tylko na obrażeniach ciała. Dla ustalenia kwoty adekwatnej należy dokładnie przeanalizować wszystkie kryteria związane z zadośćuczynieniem, a to wymaga szczegółowej pracy z osobą Poszkodowaną.W przypadku pytań proszę o kontakt z naszą firmą. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Please sign in to comment
You will be able to leave a comment after signing in
Sign In Now