Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Wypadek przy pracy - pogryzienie


dora23
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Na codzień jestem osobą bezrobotną ubezpieczoną w pracy męża jako członek rodziny. Od miesiąca pracowałam jako rachmistrz spisowy (przy spisie rolnym) na umowę zlecenie. Kilka dni temu wykonując swoje obowiązki weszłam na posesję szukając osoby którą miałam spisać. Od frontu nikogo nie zastałam więc postanowiłam zajrzeć na podwórko, jednak w tym czasie zza garażu wypadł pies, który dotkliwie mnie pogryzł. Dodam iż posesja od przodu nie jest ogrodzona i nie ma żadnego ostrzeżenia o złym psie. Pies był na bardzo długim łańcuchu i gryzł mnie póki nie zdąrzyłam uciec poza jego zasięg. Skończyło się na wizycie na pogotowiu i 7-dmiu szwach.

Chciałabym się dowiedzieć jak mam dochodzić odszkodowania. Zgłosiłam wypadek u pracodawcy i czekam na BHPowca, który ma przyjechać spisać protokół. Jednak na razie do końca nie umiał mi wyjaśnić z jakiego tytułu należy mi się odszkodowanie. Prawdopodobnie z tytułu umowy zlecenia.

Również chciałabym się dowiedzieć czy mam szansę na jakieś zadośćuczynienie od właściciela psa. Jak się dowiedziałam szczepienie psa utraciło ważność w lipcu i ponoć nie byłam pierwszą ofiarą tego psa. Właścicielem ponoć (ponoć bo w tym domu mieszka kilka osób) jest bezrobotny pijaczek więc już mi powiedziano, że pewnie i tak nic od niego nie dostanę.

Od wczoraj jestem na zwolnieniu lekarskim i nie będę mogła wrócić już do pracy więc dodatkową stratą jaką ponoszę są pieniądze, które mogłam zarobić przez ten miesiąc (tyle zostało mi jeszcze umowy zlecenia).

Przepraszam jeśli napisałam chaotycznie ale bardzo proszę o odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dora23 wrote:
Od miesiąca pracowałam jako rachmistrz spisowy (przy spisie rolnym) na umowę zlecenie. (.....) z jakiego tytułu należy mi się odszkodowanie. Prawdopodobnie z tytułu umowy zlecenia.
Tak.
Poza tym - mozesz oczywiscie skarzyc wlasciciela psa na drodze cywilnej, ale - jesli - jak piszesz - są małe szanse uzyskania czegokolwiek, nawet jesli sąd zasądzi, to przemysl czy warto biegac po sądach.... Niestety.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięi Ewania za odpowiedź. A jeśliby się okazało, że facet był ubezpieczony w Krusie to mogę jakieś odszkodowanie z jego ubezpieczenia dostać? Nad sądem właśnie się zastanawiam, jego córki pracują za granicą, ale chyba nikt nie będzie "ściągał" z nich pieniędzy za szkody wyrządzone przez psa tatusia. :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...