Znacznie zawyżone odszkodowanie po stłuczce, prosimy o pomoc

[Nabunaga]

Witam,

sprawa jest następująca, 2 tygodnie temu moja dziewczyna miała wypadek na rowerze z samochodem. została potrącona na rowerze na przejściu dla pieszych.

straciła przytomność karetka zawiozła ją do szpitala, na miejsce przyjechał ojciec.

< ukończyła 18 lat>

policja stwierdziła winę mojej dziewczyny, która to nie zeszła z roweru na pasach, z tego co rozumiem zostało to potraktowane jako kolizja pojazdu z pojazdem, gdyby była pieszą wina była by kierowcy samochodu. ale nie w tym rzecz, kobiecie która prowadziła samochód pękła szyba przednia, i jakieś drobne zarysowania bodajże zderzaka przedniego.

policja po wystawieniu mandatu mojej dziewczynie zasugerowała by obecny ojciec i kierowca " dogadali się między sobą " doradzając spisanie oświadczenia o stratach.

oświadczenie takie zostało stworzone do szkód zaliczona została tylko szyba, ojciec podpisał ten dokument. wymienili się telefonami i kobieta miała się odezwać w sprawie szyby.

zapomniałem wspomnieć :

Kobieta miała

6 letni samochód

ford K rocznik 2004

cena rynkowa ok 15 tyś zł, gdyby wyceniał rzeczoznawca zapewne niżej.

 

po 2 dniach odezwała się stawiając nas przed faktem dokonanym, powiedziała że zamówiła juz szybę oryginalna i usługę wyceniła na 2700 zł , gdzie umawiała się na konsultacje z ojcem w sprawie szyby ceny itp itd.

z naszych informacji wynika:

iż żadne towarzystwo ubezpieczeniowe do samochodu 6 letniego nie wstawiło by oryginalnej szyby tylko zamiennik, warty koło 500zł .

cena 2700 zł nie jest adekwatna do wartości samochodu i taka naprawa za takie pieniądze jest po prostu bezpodstawna.

gdyby kobieta nie spisała oświadczenia z ojcem tylko zwróciła się do swojego ubezpieczyciela ten zasugerował by jej znacznie niższą kwotę,

skontaktowaliśmy się z serwisem oryginalnym forda gdzie taka szybę do takiego samochodu oryginalną wycenili nam na 1850zl więc skąd 2700?

 

ojciec naturalnie odmówił zapłaty podanej horrendalnej ceny.

 

moje pytanie brzmi co zrobić w takie sytuacji? jakie istniały by rozwiązania?

 

myślałem by poczekać aż wytoczy proces o zwrot kosztów a wtedy faktycznie przyznać się do winy wyrazić chęć zapłaty za szybę ale przedstawić argumenty podane wyżej przedstawić raport jakiegoś likwidatora szkód, towarzystw ubezpieczeniowych i wartości auta i zasugerować dużo dużo niższą cenę, bo nawet przy przegranym procesie jeśli uda nam się zmniejszyć żądaną sumę wyjdzie to taniej niż płacić za nic 2700 zl.

 

kobieta oczekuje zwrotu kosztów, których nie przedstawiła przed zamówieniem nam jak również nie wykazała żadnej woli kompromisu a na wykonywane do niej telefony nie odbierała.

 

Bardzo proszę Państwa o pomoc w tej sprawie.

[tomaszs2154]

Twoja Pani jadąc rowerem włączała sie do ruchu, takie przypadki i poprawne zachowania kierujących reguluje Prawo o ruchu drogowym. Niezachowanie zasad spowodowało Jej przyczynienie się.

Odnośnie odszkodowania to z ogólnie przyjętych zasad i norm wynika, że rzecz powinna zostać przywrócona do stanu pierwotnego (przed zdarzeniem). Do kalkulacji kosztów naprawy wykorzystywane są programy (np Audatex), którymi posługują się m.in niezależni rzeczoznawcy, likwidatorzy szkód itp. Proponuję nawiązać z w/w kontakt, sporządzi kalkulację, z której jasno będzie wynikać jaką kwotę należy wydatkować. Ubytek wartości szyby ze względu na wiek jest myśleniem nie mającym uzasadnienia prawnego, jak się poszkodowany uprze to dopnie swego, procers sądowy zwiększy jedynie Wasze koszty.

Pozdrawiam