marunia Posted January 26, 2011 Share Posted January 26, 2011 mialam miesiac temu drobna kolizje.uderzyl we mnie autobus,przy czym to ja wymusilam pierwszenstwo skretu. poniewaz nie przyznawalam sie do calkowitej winy z mojej str(oboje jechalismy na czerwonym swietle) facet wezwal policje. przyjechali, wlepili mi mandat 200zl i 6 punktow, i powiedzieli, ze pan nie roszczy podpisania mojej winy czy jak to sie nazywa bo jemu sie nic nie stalo (drobna rysa na starym autobusie) wiec sie rozjechalismy. zaznacze ze to ja mam rozwalony zderzak i reflektor. po czym dostaje dzis list od mojego ubezpieczyciela ze facet zglosil szkode i chce zadoscuczynienia.co ja mam w tej sytuacji zrobic? czy policja ma jakis raport z tego wyppadku?przeciez on teraz to moze sobie napisac ze niewiadomo co bylo uszkodzone. zaznacze ze zadnego oswiadczenia nie pisalismy o winie. nie wiem co ja mam teraz zrobic. to byla moja pierwsza kolizja.prosze pomozcie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
prawnik4 Posted January 27, 2011 Share Posted January 27, 2011 Zadośćuczynienie to naprawienie szkody niematerialnej tzw. krzywdy, w której liczą się rozstrój zdrowia, cierpienia fizyczne i psychiczne itp. Uszkodzenia samochodu nie mają w tym przypadku żadnego znaczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JAROSŁAW Posted January 28, 2011 Share Posted January 28, 2011 Samo przyjęcie mandatu jest przyznaniem się do sprawstwa. W takich wątpliwych sytuacjach, gdy obydwie strony naruszyły zasady prawa ruchu drogowego (choćby w subiektywnym odczuciu) należy nie bać się odmówić przyjęcia mandatu karnego i skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.Policja ma obowiązek z każdego zdarzenia drogowego sporządzić dokumentację (notatkę), ale czy w tym przypadku została sporządzona to należałoby sprawdzić - należy udać się osobiście lub napisać list o wydanie kopii takiej notatki do właściwej jednostki Policji, której funkcjonariusza "obsługiwali" powyższe zdarzenie.Przed ubezpieczycielem nie musisz przyznawać się do winy, pomimo przyjętego mandatu karnego. Jeżeli na pewno jesteś tylko współwinną kolizji - wypadku? to możesz odwołać się od ukarania mandatem, o ile nie uiściłaś jeszcze stosownej kwoty. Są to jedne z wielu wybiegów aby uniknąć konsekwencji (szoku) z tego tytułu.Twój problem to rzeka, której nie przepłynie sie tylko na forum.Pozdrawiam i trzymam kciuki za utarcie nosa "naciągaczowi"? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
prawnik4 Posted January 28, 2011 Share Posted January 28, 2011 jarekphuavae wrote: to możesz odwołać się od ukarania mandatem, o ile nie uiściłaś jeszcze stosownej kwoty. Są to jedne z wielu wybiegów aby uniknąć konsekwencji (szoku) z tego tytułu. Odwołanie od mandatu karnego może nastąpić w terminie 7 dni od jego przyjęcia, bez znaczenie czy został opłacony czy nie - nie wprowadzajmy forumowiczów w błąd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.