Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

sporna deska rozdzielcza


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Otrzymałem odszkodowanie za szkodę z OC z winy nie mojej ok 7000zł po odwołaniu uzasadniając, że nieprawnie wliczono amortyzację i źle określono wyposażenie co wpłynęło na wartość pojazdu przed szkodą(zaniżona)wykazując w wycenie wykonanej na moje zlecenie przez rzeczoznawcę sądowego otrzymałem kolejną kwotę około 6 tyś. Szkoda całkowita. Jednak w stosunku do wyceny wykonanej na moje zlecenie wypłacono mi około 2500 zł ponieważ uzasadniono to stwierdzeniem ze deska rozdzielcza która pękła pomiędzy wylotami nawiewów była wcześniej uszkodzona i klejona przeze mnie(podstawa opinia rzeczoznawcy ale dopiero po odwołaniu) w ocenie technicznej jako części uszkodzone przed szkodą widnieją wyłącznie drzwi tylne prawe a w punkcie oceny technicznej : części do wymiany część boczna deski rozdzielczej tylko, że wygląda na to że rzeczoznawca myślał tak jak ja, że to co pękło można wymienić i warte jest 50 zł a tu wyszła niespodzianka i okazało się że pękniecie jest w takim miejscu że trzeba wymienić całą deskę i nagle wymyślono, że była klejona bo kosztuje 2500 zł. Pytanie czy wpis w opinii technicznej uszkodzenia przed szkodą i brak wpisu o desce rozdzielczej jest absolutna podstawą (dowodem dla sądu)do wygrania tej sprawy pomimo późniejszych wpisów oraz czy taka sytuacja pozwala wnosić sprawę w postępowaniu upominawczym. Nadmieniam iż auto już sprzedałem i nie ma możliwości ponownych oględzin przez rzeczoznawcę w celu weryfikacji obu wycen.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

japan wrote:
Jednak w stosunku do wyceny wykonanej na moje zlecenie wypłacono mi około 2500 zł ponieważ uzasadniono to stwierdzeniem ze deska rozdzielcza która pękła pomiędzy wylotami nawiewów była wcześniej uszkodzona i klejona przeze mnie(podstawa opinia rzeczoznawcy ale dopiero po odwołaniu)

że wygląda na to że rzeczoznawca myślał tak jak ja, że to co pękło można wymienić i warte jest 50 zł a tu wyszła niespodzianka i okazało się że pękniecie jest w takim miejscu że trzeba wymienić całą deskę i nagle wymyślono, że była klejona bo kosztuje 2500 zł.
To w końcu deska była klejona wcześniej czy nie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deska nie była klejona tylko że była powlekana taką elastyczną farbą matową i po zauweażeniu pękniecia tarłem palcem a ta farba złuszczyła się wzdłuż peknięcia a pod nią był plastik z połyskiem i wyglądało to rzeczywiście jak próba klejenia. Podczas oiględzin jednak nie było uwag co do niej a rzeczoznawca wpisał do wymiany część boczna deski a to jest taka zaślepka z boku deski (w niektórych autach są tam bezpieczniki ukryte) a to było u mnie nie naruszone. Peknięcie było pomiędzy dwoma bocznymi kratkami nawiewów wokół ktorych był rowek i to stwarzało wrażenie że można wymienic te kratki.Gdy zleciłem wycenę to szukali sposobu żeby zmiejszyć kwotę odszkodowania i wpisali że wartość pojazdu przed szkodą była mniejsza o korektę uszkodzonej deski i źle się wyżej wyraziłem bo chodziło mi o to że wypłacili o ok 2500 zł mniej niż wycena którą im przedstawiłem. W ocenie technicznej w puncie uszkodzenia przed szkodą jest wpis drzwi tylne prawe czyli nic o desce. Jak to wygłąda podczas sprawy w sądzie czy to jest dowód którego nie można podważyć skoro rzeczoznawca ze strony tej firmy w ocenie technicznej nic nie wspomina o uszkodzonej desce przed szkodą a pózniej opierają mniejszą sumę tym że deska była uszkodzona przed szkodą. W mojej korespondencji z inter risk( bo to ta firma) pisałem do nich że na każdym etapie likwidacji szkody próbują pomniejszyć nalezne mi odszodowanie bo rzeczywiście pierwsza kwota to 6500 a rzeczoznawca na moje zlecenie wyliczył ponad 14000 i to jeszcze mówiłem do niego zeby nie naciągał tylko uczciwie to wyliczył.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...