Bradley Opublikowano 6 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2012 Witam wszystkich.Chciałbym zasięgnąć porady w sprawie swojego problemu z PZU. Chodzi mianowicie o likwidację szkody z tytułu OC. W szkodzie tej jestem osobą poszkodowaną.Ponieważ byłem zainteresowany bezgotówkową formą naprawy, PZU skierowało mnie do jednego ze współpracujących z nimi warsztatów na oględziny i sporządzenie wyceny. Kwota owegoż wahała się w okolicach 12000zł. Po około 10-14 dniach kiedy to nota bene nie był mnie akurat w kraju, PZU wysłało innego już rzeczoznawcę ,który to ponownie prześwietlał auto (już w obecności mojej żony). Z nowych oględzin wynikł także nowy kosztorys naprawy na sumę ok 4300zł (z wyłączeniem wielu elementów, jak np uszkodzonych felg - z przypisem "do wyjaśnienia"). Nie o kwoty tutaj jednak chodzi. W tej zaniżonej, nie ma żadnej możliwości naprawienia całości. Sprawa ciągnie się już od połowy października. 4-krotnie prosiłem o kontakt od likwidatora i tyleż samo razy dowiedziałem się że ten skontaktuje się ze mną w przeciągu 3 dni (oczywiście do żadnego kontaktu nie doszło ). BEZ-Info linia nie posiada takich nr, tak więc: trzeba wyjaśnić, ale nie można się skontaktować. Wszystko oczywiście robione jest z jak największą zwłoką. Do sedna. 2 stycznia dostałem odpowiedź na piśmie (patrząc po datach stempli pocztowych mojego odwołania i odpowiedzi po dokładnie 45 dniach!) że sprawa musi być rzeczywiście przebadana ponownie (tu nie ma już żadnego konkretnego terminu, żadnej daty tej rewizji). Jak długo PZU może przeciągać cały proces? Dodam iż wypłacili oni kwotę bezsporną na konto „swojego” zakładu. Całość najpewniej znajdzie finał w sądzie, ale chciałem się dowiedzieć jakie mam tutaj opcje:- Czy mogę zacząć naprawę bezgotówkową (na kwotę bezsporna 4300zł) i dalej domagać się całość i zadośćuczynienia (ew. Domagać się tej naprawy w ASO)? Jak tutaj liczą się karane odsetki w przypadku wygranej w sądzie?- Czy mogę teraz domagać się jednak formy pieniężnej (pomimo wcześniejszej zgody na naprawę w zakładzie - złożony podpis), naprawić auto za swoje pieniądze (ew za kwotę bezsporną) i walczyć potem o resztę? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.