Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

problem z tu Generali


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,mam problem z odzyskaniem odszkodowania,a mianowicie w sierpniu 2011 pan zahaczył moje auto na parkingu,zszedłem zrobiłem zdjecia i chciałem spisać zdarzenie a pan uciekł !.Oczywiscie wezwałem policie i mojego ubezpieczyciela Uniqe,który wykonał wycene szkody.Posiadam tylko oc.Po 2 m-cach przyszło z polici ze Pan jest ubezpieczony w warcie i numer polisy,wiec dałem namiary unice i wysłali całą dokumentacje do warty.Po miesiacu warta przysłała pismo ze sprawca jest ubezpieczony w generali i tam przesłali dokumenty(posiadali wpis z rejestru pojazdów).i ostatnio generali odpisało ze szkoda zakonczona odmowa bo ..przyczepką która uszkodziła moje auto była prowadzona recznie!!!.absurd .Posiadam zdjęcia na których widać ze auto sprawcy stoi razem z przyczepką ,po za tym to jest duza przyczepka wiec jak pan mógł ją prowadzić recznie.

No i druga sprawa to jesli przyczepka jest ubezpieczona to chyba nie powinno mnie to interesowac.

Prosze o pomoc co zrobic i jak napisac odwołanie bo mam 14 dni.

Dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie faktycznie szkodę można likwidować odpowiednio z polisy OC pojazdu ciągnącego lub naczepy w zależności od ustaleń faktycznych. Warto złożyć rzeczowe odwołanie. Zgodnie z art. 37 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst. jedn. Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) jeżeli szkoda zostaje wyrządzona ruchem zespołu pojazdów mechanicznych, ubezpieczeniem OC posiadacza pojazdu mechanicznego ciągnącego jest objęta szkoda spowodowana przyczepą, która: 1) jest złączona z pojazdem silnikowym albo 2) odłączyła się od pojazdu silnikowego ciągnącego i jeszcze się toczyła. Zgodnie z art. 37 ust. 2 przedmiotowej ustawy ubezpieczeniem OC posiadacza przyczepy są objęte szkody spowodowane przyczepą, która: 1) nie jest złączona z pojazdem silnikowym ciągnącym albo 2) odłączyła się od pojazdu silnikowego ciągnącego i przestała się już toczyć. Zgodnie zaś z art. 37 ust. 3 przedmiotowej ustawy przepis ust. 1 stosuje się również w razie złączenia pojazdów mechanicznych w celu holowania. Gdy w chwili wypadku ciągnik siodłowy był złączony- przypięty- z naczepą ale ów ciągnik siodłowy i naczepa nie była w ruchu w znaczeniu praw fizyki to nie mamy do czynienia ze stricte pojazdem silnikowym ciągnącym, gdyż ów pojazd silnikowy w postaci ciągnika siodłowego nie był w ruchu i tym samym w konkretnej sytuacji faktycznej nie będzie to pojazd silnikowy ciągnący. Gdyby zwrot „pojazdem silnikowym ciągnącym” traktować jako potencjalny pojazd ciągnący to istniałaby niedopuszczalna luka prawa, gdzie ustawodawca nie przewidywałby odpowiedzialności za szkodę w przypadku gdy przyczepa (naczepa) jest przypięta, złączona z pojazdem silnikowym nie będącym w ruchu. Jednak jak można łatwo zauważyć w art. 37 ust. 1 pkt 1 przedmiotowej ustawy mowa jest o „ruchu” i „pojeździe silnikowym”, a w art. 37 ust. 2 pkt 1 mowa jest o „pojeździe silnikowym ciągnącym”. Zresztą przecież oczywistym jest, że ratio legis ustawodawcy przewiduje odpowiedzialność za szkodę z polisy OC ciągnika siodłowego lub odpowiednio z polisy OC naczepy właśnie wyłącznie gdy mamy do czynienia z zespołem, zestawem pojazdów mechanicznych tj. z ciągnikiem siodłowym i naczepy. Wobec tego oczywistym jest, że z zestawem, zespołem pojazdów mamy do czynienia wyłącznie wtedy gdy naczepa jest połączona- przypięta- do ciągnika siodłowego. Właśnie tylko dla takich sytuacji ustawodawca przewidział stosowanie art. 37 przedmiotowej ustawy. Oczywiście do tego konieczne było dołożenie przez ustawodawcę sytuacji, gdyż naczepa nagle bez ingerencji człowieka odłącza się od ciągnika siodłowego i wywołuje szkodę- będąc jeszcze po odłączeniu od ciągnika siodłowego w ruchu lub już w spoczynku- na mieniu lub na osobie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z Art. 34. 1. z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

2. Za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego uważa się również szkodę powstałą:

1) przy wsiadaniu do pojazdu mechanicznego i wysiadaniu z niego;

2) bezpośrednio przy załadowaniu i rozładowaniu pojazdu mechanicznego;

3) podczas zatrzymania, postoju lub garażowania,

a zgodnie z art. 37. 1. jeżeli szkoda zostaje wyrządzona ruchem zespołu pojazdów mechanicznych, ubezpieczeniem OC posiadacza pojazdu mechanicznego ciągnącego jest objęta szkoda spowodowana przyczepą, która:

1) jest złączona z pojazdem silnikowym albo

2) odłączyła się od pojazdu silnikowego ciągnącego i jeszcze się toczyła.

2. Ubezpieczeniem OC posiadacza przyczepy są objęte szkody spowodowane przyczepą, która:

1) nie jest złączona z pojazdem silnikowym ciągnącym albo

2) odłączyła się od pojazdu silnikowego ciągnącego i przestała się już toczyć.

3. Przepis ust. 1 stosuje się również w razie złączenia pojazdów mechanicznych w celu holowania.

W przedstawionej sytuacji, jak wynika z treści decyzji odmownej TU przyczepka prowadzona była ręcznie. Nie była ona zatem w ruchu w rozumieniu cytowanych wyżej przepisów, ponieważ nie została wprowadzona w ruch przez pojazd mechaniczny ciągnący, a szkoda nie powstała również podczas wsiadania/wysiadania, załadowywania/wyładowywania ani zatrzymania, postoju lub garażowania pojazdu. Wobec powyższego decyzję odmowną należy uznać za uzasadnioną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkodnik wrote:
W przedstawionej sytuacji, jak wynika z treści decyzji odmownej TU przyczepka prowadzona była ręcznie. Nie była ona zatem w ruchu w rozumieniu cytowanych wyżej przepisów, ponieważ nie została wprowadzona w ruch przez pojazd mechaniczny ciągnący, a szkoda nie powstała również podczas wsiadania/wysiadania, załadowywania/wyładowywania ani zatrzymania, postoju lub garażowania pojazdu. Wobec powyższego decyzję odmowną należy uznać za uzasadnioną.
Tylko o to chodzi, że autor tematu chce kwestionować ustalenia faktyczne, a nie wadliwą wykładnię i zastosowanie prawa materialnego. Nie można zapominać o tym, że wpierw trzeba rzetelnie ustalić stan faktyczny na podstawie prawidłowego prawa procesowego (dotyczy postępowań jurysdykcyjnych) aby następnie prawidłowo zastosować prawo materialne (wykładnię przepisów i ich zastosowanie do konkretnej sytuacji). Tym bardziej, że autor tematu pisze, że posiada dowody w postaci m.in. zdjęć, że przyczepa była wprowadzana w ruch za pomocą pojazdu mechanicznego ciągnącego. Co więcej pisze, że przyczepa była tak duża, że absurdem byłoby przyjąć za rozsądne, a już tym bardziej wiarygodne, że była wprowadzana w ruch ręcznie i to jedynie przez jednego człowieka. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że błędy w ustaleniach faktycznych zdarzając się dosyć często nawet w wyrokach sądowych i wówczas koniecznym jest składanie apelacji. Wobec tego warto czytać pytanie i odnosić się kompleksowo do zapytania, a nie tylko pisać to co się wie, czy też przyjmować za pewnik to co zostało ustalone w sprawie decyzję i wyrokiem. Gdyby tak było to zbędne byłyby wszelkie przepisy dotyczące odwołać, apelacji w tym przepisów odnośnie zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych (naruszenia prawa procesowego, materialnego, rażącej niewspółmierności karny).
mały30 wrote:
Posiadam zdjęcia na których widać ze auto sprawcy stoi razem z przyczepką ,po za tym to jest duza przyczepka wiec jak pan mógł ją prowadzić recznie.
mały30 wrote:
Po miesiacu warta przysłała pismo ze sprawca jest ubezpieczony w generali i tam przesłali dokumenty(posiadali wpis z rejestru pojazdów).i ostatnio generali odpisało ze szkoda zakonczona odmowa bo ..przyczepką która uszkodziła moje auto była prowadzona recznie!!!.absurd .Posiadam zdjęcia na których widać ze auto sprawcy stoi razem z przyczepką ,po za tym to jest duza przyczepka wiec jak pan mógł ją prowadzić recznie.
No i druga sprawa to jesli przyczepka jest ubezpieczona to chyba nie powinno mnie to interesowac.
Prosze o pomoc co zrobic i jak napisac odwołanie bo mam 14 dni.
Dziekuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

szkoda wrote:

Tylko o to chodzi, że autor tematu chce kwestionować ustalenia faktyczne, a nie wadliwą wykładnię i zastosowanie prawa materialnego. Nie można zapominać o tym, że wpierw trzeba rzetelnie ustalić stan faktyczny na podstawie prawidłowego prawa procesowego (dotyczy postępowań jurysdykcyjnych) aby następnie prawidłowo zastosować prawo materialne (wykładnię przepisów i ich zastosowanie do konkretnej sytuacji). Tym bardziej, że autor tematu pisze, że posiada dowody w postaci m.in. zdjęć, że przyczepa była wprowadzana w ruch za pomocą pojazdu mechanicznego ciągnącego. Co więcej pisze, że przyczepa była tak duża, że absurdem byłoby przyjąć za rozsądne, a już tym bardziej wiarygodne, że była wprowadzana w ruch ręcznie i to jedynie przez jednego człowieka. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że błędy w ustaleniach faktycznych zdarzając się dosyć często nawet w wyrokach sądowych i wówczas koniecznym jest składanie apelacji. Wobec tego warto czytać pytanie i odnosić się kompleksowo do zapytania, a nie tylko pisać to co się wie, czy też przyjmować za pewnik to co zostało ustalone w sprawie decyzję i wyrokiem. Gdyby tak było to zbędne byłyby wszelkie przepisy dotyczące odwołać, apelacji w tym przepisów odnośnie zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych (naruszenia prawa procesowego, materialnego, rażącej niewspółmierności karny).

 

mały30 wrote:

Witam,mam problem z odzyskaniem odszkodowania,a mianowicie w sierpniu 2011 pan zahaczył moje auto na parkingu,zszedłem zrobiłem zdjecia i chciałem spisać zdarzenie a pan uciekł Posiadam zdjęcia na których widać ze auto sprawcy stoi razem z przyczepką ,po za tym to jest duza przyczepka wiec jak pan mógł ją prowadzić recznie.

Poszkodowany podaje, że posiada zdjęcia, na których widać, że auto sprawcy stoi razem z przczepką - co NIE oznacza, że posiada dowód, iż szkoda została wyrządzona przez przyczepkę ciągnioną przez pojazd. Istotne w tej sprawie byłyby ew. zeznania świadków zdarzenia, którzy mogliby potwierdzić, że do kolizji doszło w związku z ruchem zespołu pojazdów. Poza tym nie wiedząc jaka to faktycznie była przyczepka, a opierając się jedynie na subiektywnej opinii poszkodowanego nie możemy wykluczać, iż mogła ona być prowadzona ręcznie. Moim zdanie jest to możliwe, ponieważ mężczyzna jest w stanie przepchnąć średni samochód osobowy, a przyczepki lekkie (a zakładam, że o takiej jest mowa) posiadają znacznie niższą wagę. Oczywiście te okoliczności wymagałyby szczegółowego wyjaśnienia, aby można zająć stanowisko w tej sprawie. Ja odniosłem się jedynie do zasadności decyzji TU, którą poszkodowny kwestionuje

mały30 wrote:

No i druga sprawa to jesli przyczepka jest ubezpieczona to chyba nie powinno mnie to interesowac.

Wobec tego również mogę stwierdzić, że "wobec tego warto czytać pytanie i odnosić się kompleksowo do zapytania, a nie tylko pisać to co się wie, czy też przyjmować za pewnik to co zostało ustalone w sprawie (...)" - w tym wypadku na podstawie oświadczenia poszkodowanego. Jednak nie sądzę aby wzajemne przytyki wnosiłyby coś do sprawy, a myślę, że właściwe byłoby udzielenie odpowiedzi, wskazówki dla poszkodowanego. Należałoby zadać pytanie - dlaczego (na podstawie jakich dowodów?) TU wydało taką decyzję? Można sądzić, że tak podał wskazany sprawca zdarzenia i sądzę, że kierunek postępowania powinien być taki, aby ew. dostarczyć dowody potwierdzające wersję, że szkoda powstała wskutek zespołu pojazdów - co dawałoby podstawę do przyjęcia odpowiedzialności przez TU lub w przypadku braku takich dowodów pozostaje dochodzenie roszczeń bezpośrednio od sprawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda wrote:
W sumie faktycznie szkodę można likwidować odpowiednio z polisy OC pojazdu ciągnącego lub naczepy w zależności od ustaleń faktycznych. Warto złożyć rzeczowe odwołanie.
W przypadku prowadzenia przyczepy ręcznie nie można dochodzić odpowiedzialności z OC przyczepy, co udowadniałem w poprzednim wpisie.
szkoda wrote:
Zgodnie z art. 37 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst. jedn. Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) jeżeli szkoda zostaje wyrządzona ruchem zespołu pojazdów mechanicznych, ubezpieczeniem OC posiadacza pojazdu mechanicznego ciągnącego jest objęta szkoda spowodowana przyczepą, która: 1) jest złączona z pojazdem silnikowym albo 2) odłączyła się od pojazdu silnikowego ciągnącego i jeszcze się toczyła. Zgodnie z art. 37 ust. 2 przedmiotowej ustawy ubezpieczeniem OC posiadacza przyczepy są objęte szkody spowodowane przyczepą, która: 1) nie jest złączona z pojazdem silnikowym ciągnącym albo 2) odłączyła się od pojazdu silnikowego ciągnącego i przestała się już toczyć. Zgodnie zaś z art. 37 ust. 3 przedmiotowej ustawy przepis ust. 1 stosuje się również w razie złączenia pojazdów mechanicznych w celu holowania. Gdy w chwili wypadku ciągnik siodłowy był złączony- przypięty- z naczepą ale ów ciągnik siodłowy i naczepa nie była w ruchu w znaczeniu praw fizyki to nie mamy do czynienia ze stricte pojazdem silnikowym ciągnącym, gdyż ów pojazd silnikowy w postaci ciągnika siodłowego nie był w ruchu i tym samym w konkretnej sytuacji faktycznej nie będzie to pojazd silnikowy ciągnący. Gdyby zwrot „pojazdem silnikowym ciągnącym” traktować jako potencjalny pojazd ciągnący to istniałaby niedopuszczalna luka prawa, gdzie ustawodawca nie przewidywałby odpowiedzialności za szkodę w przypadku gdy przyczepa (naczepa) jest przypięta, złączona z pojazdem silnikowym nie będącym w ruchu. Jednak jak można łatwo zauważyć w art. 37 ust. 1 pkt 1 przedmiotowej ustawy mowa jest o „ruchu” i „pojeździe silnikowym”, a w art. 37 ust. 2 pkt 1 mowa jest o „pojeździe silnikowym ciągnącym”. Zresztą przecież oczywistym jest, że ratio legis ustawodawcy przewiduje odpowiedzialność za szkodę z polisy OC ciągnika siodłowego lub odpowiednio z polisy OC naczepy właśnie wyłącznie gdy mamy do czynienia z zespołem, zestawem pojazdów mechanicznych tj. z ciągnikiem siodłowym i naczepy. Wobec tego oczywistym jest, że z zestawem, zespołem pojazdów mamy do czynienia wyłącznie wtedy gdy naczepa jest połączona- przypięta- do ciągnika siodłowego. Właśnie tylko dla takich sytuacji ustawodawca przewidział stosowanie art. 37 przedmiotowej ustawy. Oczywiście do tego konieczne było dołożenie przez ustawodawcę sytuacji, gdyż naczepa nagle bez ingerencji człowieka odłącza się od ciągnika siodłowego i wywołuje szkodę- będąc jeszcze po odłączeniu od ciągnika siodłowego w ruchu lub już w spoczynku- na mieniu lub na osobie.
Należy zauważyć, iż rozważane powyższe przepisy odnoszą się do wszelkiego rodzaju przyczep holowanych przez wszystkie pojazdy mechaniczne, a nie tylko do zestawu ciągnik siodłowy i naczepa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...