kiwi01 Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Witam.Pękła mi rura w łazience (pod kafelkami) nie bardzo wiem gdzie. W łazience na parterze ogromny zaciek na suficie.Najprawdopodobniej potrzebne bedzie kucie ściany i stropu w celu zlokalizowania tego przecieku i oczywiście naprawa. Zgłosilam do ubezpieczyciela, ale zanim przybędzie likwidator to chyba mi sufit spadnie. Wobec tego zglosiłam też assistance - nie wiem czy dobrze. Jutro przyjdzie hydraulik, wykuje co trzeba i naprawi na szybko. Zdobiłam zdjęcia tych zacieków i łazienki u góry i na dole, żeby nie było... Coś jeszcze powinnam zrobić, żeby ubezpieczyciel nie miał pretensji lub nie mógł powiedzieć, że nie będzie odszkodowania?Czy z assistance otrzymuje się kwotę za to co mi zrobi hydraulik, a z ubezpieczenia podstawowego za resztę (tzn. malowanie, nowe kafelki na przykład)? Jestem laikiem, a chcę być w miarę przygotowana do tematu. Proszę o podpowiedzi.Dziękuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kowalskiego Posted February 14, 2012 Share Posted February 14, 2012 Jeśli hydraulik jest skierowany z assistance to zapewne ma rozliczenie z nimi i to firma assistance zapłaci.Pan powinien skoncentrować się na dokładnym opisie szkody zbadaniu wilgotności nie tylko tam gdzie widać wodę ale na całej kondygnacji, przygotowaniu kosztorysów napraw budowlanych itp. Powinien Pan wyłączyć wodę w celu ograniczenia szkody oraz może pan zacząć osuszanie w celu ograniczenia zniszczeń. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiwi01 Posted February 14, 2012 Author Share Posted February 14, 2012 Witam.Dziękuję za odzew.Poprosiłam Assistance ale nie chciałam ich hydraulika żeby nie zawołał za dojazd kosmicznej sumy (podobno wołają 250 zł). Mam usuniętą usterkę - pękł trójnik na spawie i dlatego się lało. Odkute kilka kafelek + półka pod umywalką też z kafelek (tam była część rur). Hydraulik wystawił mi rachunek na 820,- , wiem ,ze dostanę zwrotu 500 z assistance.Do czasu przyjazdu hydraulika woda była wyłączona - odkręcaliśmy tylko w razie potrzeby na krótki czas. Teraz wodę mam włączoną.Jutro ma być likwidator i teraz Pan mnie zaskoczył... ja sądziłam, że to on określa wielkość szkody, a to mi wychodzi, że ja się muszę znać . Niemiłe to, ja zupełny laik jestem, a faceta nie ma...Jak był hydraulik, to ten gruz i beton spod umywalki wynosił strasznie mokry, nawet taki "do wyciśnięcia". Wszystko w łazienkach mam pod kafelkami nie widać ile tam wilgoci - oprócz sufitu. Za ścianą korytarz w boazerii - nie widać ściany więc też nie widzę plamy wilgoci. Coś mi się wydaje, że popłynę...Jeszcze raz dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kowalskiego Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 No niestety spotykają się ludzie którzy nie mają pojęcia likwidator i poszkodowany. Likwidator tylko porobi zdjęcia i ewentualnie zastanowi się nad regresem czyli kogo ścigąć w sądzie o kasę. Często likwidatorzy się nie znają i oczekują że to klient powie co chce zrobić aby naprawić szkodę a firma ubezpieczeniowa się zastanowi czy za to zapłaci i w jakim zakresie. Gdzie jest to zalanie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.