Odszkodowanie dla domownika z OC Rolnika.

[bartek88]

Witam!

Moja sytuacja jest następująca; miałem wypadek na pile tarczowej, w wyniku którego doznałem urazu dwóch palców prawej ręki. Wypadek miał miejsce w gospodarstwie mojego ojca, który opłaca składki za siebie i za mnie w KRUSie. Ja jestem dopisany jako domownik. KRUS przyznał mi odszkodowanie.

Wypadek zgłosiłem również w ubezpieczalni gospodarstwa rolnego ojca jako wypadek z OC rolnika. Niedawno dostałem pismo, w którym stwierdzono, że wina nie leży po stronie mojego ojca tylko był to nieszczęśliwy wypadek i nie należy mi się odszkodowanie. Mam więc pytanie;

-Czy ja jako domownik opłacający KRUS mogę się dalej starać o to odszkodowanie z OC rolnika mojego ojca? Czy należy mi się odszkodowanie? Czy warto się odwoływać w tej sprawie?

Dodam, że ta piła tarczowa, na której ciąłem drewno była zrobiona przez mojego ojca. Ojciec nakazał mi wykonać tę czynność, ciąłem na niej pierwszy raz. Nie przechodziłem żadnych szkoleń bhp.

proszę o poradę! Bartek

[szkoda]

bartek88 wrote:

Witam!
Moja sytuacja jest następująca; miałem wypadek na pile tarczowej, w wyniku którego doznałem urazu dwóch palców prawej ręki. Wypadek miał miejsce w gospodarstwie mojego ojca, który opłaca składki za siebie i za mnie w KRUSie. Ja jestem dopisany jako domownik. KRUS przyznał mi odszkodowanie.
Wypadek zgłosiłem również w ubezpieczalni gospodarstwa rolnego ojca jako wypadek z OC rolnika. Niedawno dostałem pismo, w którym stwierdzono, że wina nie leży po stronie mojego ojca tylko był to nieszczęśliwy wypadek i nie należy mi się odszkodowanie. Mam więc pytanie;
-Czy ja jako domownik opłacający KRUS mogę się dalej starać o to odszkodowanie z OC rolnika mojego ojca? Czy należy mi się odszkodowanie? Czy warto się odwoływać w tej sprawie?
Dodam, że ta piła tarczowa, na której ciąłem drewno była zrobiona przez mojego ojca. Ojciec nakazał mi wykonać tę czynność, ciąłem na niej pierwszy raz. Nie przechodziłem żadnych szkoleń bhp.
proszę o poradę! Bartek

1) Zgodnie za art. 50 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (tekst. jedn. Dz. U. z 2008 r. Nr 50, poz. 291 ze zm.) z ubezpieczenia OC rolników przysługuje odszkodowanie, jeżeli rolnik, osoba pozostająca z nim we wspólnym gospodarstwie domowym lub osoba pracująca w gospodarstwie rolnym rolnika są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z posiadaniem przez rolnika tego gospodarstwa rolnego szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Wobec tego faktycznie konieczne jest wykazania zawinienia. Podobnie zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst. jedn. Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Wobec tego konieczne jest to aby istniało zawinienie kierującego pojazdem mechanicznym lub zawinienie posiadacza pojazdu mechanicznego;

2) Pkt 1- o ile wykaże Pan zawinienie posiadacza gospodarstwa rolnego;

3) Pkt 1 i 2.

[bartek88]

Dziekuje za szybką odpowiedź. Czyli mam rozumieć, że mimo iż jestem domownikiem to również mogę się starać o odszkodowanie z OC mojego ojca?

I jeszcze jedno pytanie;

Tak jak pisałem w 1 poście; "Dodam, że ta piła tarczowa, na której ciąłem drewno była zrobiona przez mojego ojca. Ojciec nakazał mi wykonać tę czynność, ciąłem na niej pierwszy raz. Nie przechodziłem żadnych szkoleń bhp. " Można to uznać za winę mojego ojca? Czy raczej nie mam szans z tym w sądzie?

pozdrawiam! bartek

[szkoda]

bartek88 wrote:

Dziekuje za szybką odpowiedź. Czyli mam rozumieć, że mimo iż jestem domownikiem to również mogę się starać o odszkodowanie z OC mojego ojca?
I jeszcze jedno pytanie;
Tak jak pisałem w 1 poście; "Dodam, że ta piła tarczowa, na której ciąłem drewno była zrobiona przez mojego ojca. Ojciec nakazał mi wykonać tę czynność, ciąłem na niej pierwszy raz. Nie przechodziłem żadnych szkoleń bhp. " Można to uznać za winę mojego ojca? Czy raczej nie mam szans z tym w sądzie?
pozdrawiam! bartek

1) Tak- ale jeśli udowodni Pan zawinienie lub zaniedbanie ojca;

2) To czy można to uznać za winę ojca to trudno powiedzieć nie znając szczegółów sprawy.

[Kancelaria Prawna]

bartek88 wrote:

Dziekuje za szybką odpowiedź. Czyli mam rozumieć, że mimo iż jestem domownikiem to również mogę się starać o odszkodowanie z OC mojego ojca?
I jeszcze jedno pytanie;
Tak jak pisałem w 1 poście; "Dodam, że ta piła tarczowa, na której ciąłem drewno była zrobiona przez mojego ojca. Ojciec nakazał mi wykonać tę czynność, ciąłem na niej pierwszy raz. Nie przechodziłem żadnych szkoleń bhp. " Można to uznać za winę mojego ojca? Czy raczej nie mam szans z tym w sądzie?
pozdrawiam! bartek

Ile ma Pan lat i w jakim celu odbywało się cięcie drewna (na opał, jakieś prace naprawcze - cięcie desek?). Proszę ustalić czy opłaca jest za Pana składaka wypadkowa w KRUS?

[bartek88]

Kancelaria Prawna AnLex wrote:

Ile ma Pan lat i w jakim celu odbywało się cięcie drewna (na opał, jakieś prace naprawcze - cięcie desek?). Proszę ustalić czy opłaca jest za Pana składaka wypadkowa w KRUS?

Tak mam opłacaną składkę KRUS. Jestem jako domownik. Z KRUSu przyznano mi odszkodowanie tylko czekam teraz na komisję. Mam 23 lata.
Ciąłem drewno na opał. Było to drewno z drzewa owocowego, które podczas wichury przewróciło się na terenie gospodarstwa mojego ojca. Czy więc powinienem się odwołać od decyzji z OC Rolnika, z którego odmówiono mi odszkodowania? pozdrawiam bartek

[szkoda]

bartek88 wrote:

Kancelaria Prawna AnLex wrote:

Ile ma Pan lat i w jakim celu odbywało się cięcie drewna (na opał, jakieś prace naprawcze - cięcie desek?). Proszę ustalić czy opłaca jest za Pana składaka wypadkowa w KRUS?

Tak mam opłacaną składkę KRUS. Jestem jako domownik. Z KRUSu przyznano mi odszkodowanie tylko czekam teraz na komisję. Mam 23 lata.
Ciąłem drewno na opał. Było to drewno z drzewa owocowego, które podczas wichury przewróciło się na terenie gospodarstwa mojego ojca. Czy więc powinienem się odwołać od decyzji z OC Rolnika, z którego odmówiono mi odszkodowania? pozdrawiam bartek

1) Tak- wykazując zawinienie ojca.

[bartek88]

Dziękuję bardzo za pomoc! Wszystko wskazuje na to, że sprawa trafi do sądu. Zapewne samo odwołanie się nic tutaj nie da. Mam nadzieję, że te argumenty, o których już pisałem wystarczą do przyznania mi odszkodowania. pozdrawiam!

[szkoda]

 

bartek88 wrote:

Dziękuję bardzo za pomoc! Wszystko wskazuje na to, że sprawa trafi do sądu. Zapewne samo odwołanie się nic tutaj nie da. Mam nadzieję, że te argumenty, o których już pisałem wystarczą do przyznania mi odszkodowania. pozdrawiam!

Warto już na tym etapie wynająć profesjonalistę, który pobiera honorarium w postaci prowizji od wywalczonego świadczenia pieniężnego.

[Kancelaria Prawna]

Oczywiście może Pan odwołać się od decyzji, ale szansę powodzenia w naszej ocenie są niewielkie, a to z dwóch powodów:

1. ciężko dopatrzeć się zaniedbania Pana taty w związku ze szkodą

2. okoliczności powstania wypadku - cięcie drewna na opał - chyba jednak nie są związane z posiadaniem i prowadzeniem gospodarstwa

[bartek88]

Czyli to, że ojciec nakazał mi to zrobić nie mówiąc mi o przepisach BHP i zagrożeniach jakie mogą być podczas cięcia piłą tarczową nie wystarczy za argumenty? Piłę ojciec zrobił sam, należała do niego. A drewno, które ciąłem było przeznaczone do ogrzewania pomieszczeń gospodarczych - KRUS wziął to pod uwagę ponieważ gdyby ogrzewany był dom mógłbym nie dostać z KRUSu. Więc jakie mam szanse z takimi argumentami? I czy muszę się śpieszyć z odwołaniem? Wyczytałem, że mam na to 3 lata. pozdrawiam

[Parus Lex]

Tak, termin przedawnienia roszczenia to 3 lata, także pośpiechu nie ma. Szczerze, to proponuję Panu skorzystać z pomocy pełnomocnika, ponieważ jeśli już raz Panu odmówiono to z dużym prawdopodobieństwem zrobią to drugi raz. Inaczej natomiast podejdą do pisma przygotowanego w sposób profesjonalny, zgodnie z procedurami i z zastosowaniem przepisów prawa. Niestety tak jest, że TU inaczej likwidują szkody, które prowadzą sami poszkodowani, a inaczej jeśli Kancelaria wystosuje do nich takie pismo. Ciężko mi powiedzieć jak likwidacja się potoczy i wzięcie takiej sprawy to duże ryzyko (o czym pisze Kancelaria An Lex), ale jeśli zdecyduje się Pan na pomoc pełnomocnika proszę o kontakt przez baner.

[szkoda]

bartek88 wrote:

Czyli to, że ojciec nakazał mi to zrobić nie mówiąc mi o przepisach BHP i zagrożeniach jakie mogą być podczas cięcia piłą tarczową nie wystarczy za argumenty? Piłę ojciec zrobił sam, należała do niego. A drewno, które ciąłem było przeznaczone do ogrzewania pomieszczeń gospodarczych - KRUS wziął to pod uwagę ponieważ gdyby ogrzewany był dom mógłbym nie dostać z KRUSu. Więc jakie mam szanse z takimi argumentami? I czy muszę się śpieszyć z odwołaniem? Wyczytałem, że mam na to 3 lata. pozdrawiam

1) Wydaje się, że to za mało- ponadto trzeba mieć na względzie to, że zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne;

2) Znikome;

3) Odwołanie można składać aż do czasu przedawnienia szkody.