sadosia Posted May 16, 2007 Share Posted May 16, 2007 Witam w 1997 roku 30 lipca mialam wypadek komunikacyjny. Pijany kierowca potrącił mnie i zbiegł z miejsca wypadku. Został zlapany i skazany. Wtedy miałam 14 lat i ze względu , że szłam złą stroną drogi ( droga wiejska) dostałam 50% odszkodowania. Odszkodowanie zostało wypłacone w 3 ratach w 1998 roku 2 raty oraz w 2002 roku 3 rata. Moi rodzice wtedy nie zwracali uwagi na to czy było to sluszne czy nie , poniewaz najwazniejsza sprawa bylo przywrocenie mnie do zdrowia. Niestety cały czas mam problemy ze stawami kolanowymi. Od 2003 roku przebylam wiele operacji i zabiegów. Nadal mnie czeka rekonstrukcja drugiego kolana. W pażdzierniku 2011 roku wystapilam do PZU o wznowienie sprawy , poniewaz koszty leczenia są bardzo duze a mnie najzwyczajniej na to nie stać. Złozylam wniosek oraz wszystkie dokumenty że sie leczyłam i ze to trwa nadal. Nie dostałam pisma , że sprawa jest przedawniona lecz , że nie widza podstaw do wznowienia sprawy. Okazało sie ze mieli blad systemu i moje dokumenty potwierdzajace moj stan zdrowia nie przeszły. Dostałam informacje na maila ze mam znowu je dosłac i to zrobiłam. Minął juz ponad miesiac a ja nadal nie mam żadnej odpowiedzi. Wysłałam kolejny wniosek , aby udostepnili mi wszystkie dokumenty w mojej sprawie, ponieważ dowiedziałam się , że mogę się domagać wyrównania odszkodowania. Jednak nadal jest cisza. Bardzo porszę o pomoc jak mam na PZU wpłynąć aby mi przesłali informację odnośnie mojej sprawy? Czy w przepisach obowiązuje cos takiego , ze po 30 dniach , jezeli nie ustosunkuja sie do mojego pisam to sie zgadzają na wypłate roszczenia przezemnie wysłanego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hubertus13 Posted May 16, 2007 Share Posted May 16, 2007 ZostaLam potrącona przez autobus wyjeżdżający z bocznej ulicy.Kierowca skręcił za ostro i tyłem autobusu uderzył mnie w dodatku zwalając betonowe ogrodzenie które poleciało na moje nogi .Odłami poraniły mi nogi i złamały lewą stopę.Natychmiast po uderzeniu w głowę straciłam przytomność i zostałam odwieziona wezwaną przez kogoś karetką do szpitala.Za chwilę podobno przyjechała policja.W szpitalu tylko momentami odzyskując przytomność dowiedziałam się że mam ciężki wstrząs mózgu i dużą ranę w głowie którą mi zszywano.W szpitalu znalazłam się następnie na oddziale urazowym gdzie przebywałam 5 dni.Przez pierwsze dwa dni nie mogłam się wogóle ruszać gdyż natychmiast wymiotowałam i miałam takie zawroty głowy, że bałam się spaść z łóżka.Moimi poranionymi nogami bardzo spuchniętymi i czarnymi od sińców lekarze nie zainteresowali się wogóle.Poza paroma kroplówkami innej pomocy na oddziale nie udzielono mi.Na trzeci dzień lekarz stwierdził że powinnam już siadać choć jeszcze nie byłam w stanie a na piąty dzień wypisał mnie ze szpitala-jak napisał ordynator w karcie informacyjnej ;w stanie dobrym -z nie wyleczonym przecież wstrząsem mózgu i złamaną stopą -stwierdził że nogę trzeba rozchodzić bo to tylko uraz.Po dziewięciu dniach zgłosiłam się do szpitala na zdjęcie szwów w głowie i przy okazji spytałam o nogę, bo dalej bardzo bolała i nie mogłam normalnie chodzić tylko kuśtykałam na pięcie.Po rentgenie okazało się że mam zastarzałe złamanie stopy i na 5 tygodni nogę włożono mi do szyny gipsowej.Gdy nauczyłam się chodzić o kulach udałam się do neurologa gdzie zaczęłam się leczyć na zawroty głowy.W Pzu gdzie niebawem się udałam po uprzejmym przyjęciu przez urzędniczkę zaczęło się - jak to w PZU -odsuwanie załatwienia sprawy:najpierw kazano mi czekać na zakończenie leczenia u neurologa-co jak wiadomo musi trochę potrwać, więc petent z głowy na jakiś czas-następnie wysłano mnie do Krakowa na jakieś zupełnie pobieżne badanie przez neurologa zaznaczając przy okazji na piśmie że wynik badania nie ma żadnego wpływu na wypłatę ewentualnego odszkodowania-po co więc poszkodowanego człowieka wysyła się na takie badanie,no nie wiem chyba dla wątpliwej rozrywki, a następnie przysłano mi pocztą odszkodowanie w wysokości 3 tys.zł.Gdy zadzwoniłam do pani w Krakowie która zajmuje się odszkodowaniami osobowymi oznajmiając jej że nie zgadzam się z wysokością odszkodowania,stwierdziła, żebym się odwołala opisując dokladnie wypadek-bo jak zaznaczyła sprawy zdrowotne PZU nie interesują-co też zrobiłam, ale jak można było oczekiewać otrzymałam odpowiedż że odszkodowanie takie tylko mi się należy a jak się nie zgadzam to mogę odwołać sie do sądu.Chciałam więc zapytać o jakie odszkodowanie w tej sytuacji mogę się ubiegać ponieważ zamierzam wnieść sprawę do sądu, tym bardziej, że od PZU należy się odszkodowanie za dalsze leczenie a dopiero miesiąc temu wyszlam po dwóch tygodniach pobytu w szpitalu gdzie znalazłam się w wyniku bardzo dużych zawrotów głowy i jak stwierdził neurolog uszkodzenie błędniak na co jestem teraz w domu intensywnie leczona.Całe zajście z wypadkiem miało miejsce 24 pażdziernika 2005r. a jutro odbywa się ostatnia rozprawa p-ko kierowcy który mnie potrącił w sądzie rejonowym w Zakopanem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asia Posted May 16, 2007 Share Posted May 16, 2007 Szanowna Pani,Wypłacone Pani odszkodowanie wygląda jak niemiły żart ze strony ubezpieczyciela. Wszystko co wiąże się z konsekwencjami wypadku powinno zostać wynagrodzone, nie tylko urazy fizyczne, ale również straty mentalne, psychiczne, stres, utrata dochodu (jeżeli Pani pracowała). Ponieważ sprawy po 3 latach przedawniają się, radziłbym jak najszybsze podjęcie działań. Stanowczo odradzam sąd, po pierwsze ze względu na koszty (adwokata i sądowe), po drugie - sprawa może się nie zakończyć w terminie.Nie ma poza tym konieczności zakończenia sprawy w sądzie przeciwko kierowcy aby rościć o zadośćuczynienie, jak również nie ma obowiązku zakończenia leczenia, aby choć częściowo pokryć koszty leczenia i rehabilitacji.Samodzielne dochodzenie odszkodowania może również zostać odrzucone, co nie oznacza wcale zakończenia postępowania, a sprawa sądowa jest już ostatecznością.Proszę nie zwlekać w tej sprawie!pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hubertus13 Posted May 16, 2007 Share Posted May 16, 2007 Proszę więc o radę co mam w tej sytuacji zrobić i jakie podjąć kroki?Jeśli nie sąd to jak mam tą sprawę załatwić skoro PZU stwierdza jednoznacznie że wszystko w porządku a jak mi się nie podoba to mogę tylko udać sie do sądu.Proszę o rade.W chwili wypadku byłam na rencie.Dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majki Posted October 15, 2009 Share Posted October 15, 2009 Czesc niedawno mialem wypadek komunikacyjny w drodze do pracy tzn: sprawca wypadku (kierowca autobusu) wymusil mi pierszenstwo, w skutek tego rozbilem swoje auto doszczetnie:/ a mnie zabrali do szpitala (ale nie zatrzymali mnie tam).. kilka dni po tym zabralem samochod do domu (pytanie: kto powinien zwrocic mi koszty za lawete i pobyt samochodu na parkingu?) Na szczescie nic sobie nie zlamalem, doznalem licznych stluczen na prawym kolanie, lewej dloni. klatce piersiowej i zebrach (potworny bol), a na twarzy mam 15 szwow tzn 3 w kaciku lewego oka, a reszta na wardze od wewnetrznej i zewnetrznej strony:/ ponizej dolnej wargi skora pekla od uderzenia w kierownice:/ bola mnie zeby, mianowicie wszystkie jedynki i dolna dwojka (nie bylem jeszcze u dentysty ze wzgledu na szwy..) i nie wiem co z nimi.. caly czas boli mnie glowa, jest to uciazliwe, bo nigdy mnie glowa nie bolala:/ aktualnie jestem na zwolnieniu lekarskim (do 25.10.2009) czego mam sie spodziewac i gdzie zapukac zeby dostac odszkodowanie za rany, ktorych doznalem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota68 Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 Hmmm...zacznij sie leczyć, zacznij od wygojenie tych ran, zdjęcia szwów. Wizyta u stomatologa, neurologa (bóle głowy), idź też na prześwietlenie głowy, kręgosłupa...itp. To, tak mi się wydaje, najlepsze wyjście. Zdjagnozuj, jakie szkody na ciele (i duszy:D) wypadek spowodował. Po zakończonym ew. leczeniu wystąp o odszkodowanie od sprawcy wypadku, czyli od PKS-u. No i jeśli sam byłes ubezpieczony to rzecz jasna, że dostaniesz odszkodowanie ze względu na % uszczerbku (chociażby za blizny na twarzy, a to poważny uszczerbek). Ale jak napoisałam, daj sie lekarzom "przeswietlić", bo taki wypadek zawsze zostawi slad na zdrowiu. Aha- zbieraj każdy papierek, żeądaj od lekarzy badań (oni przeważnie na tym oszczędzają).Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majki Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 czesc Dorota68:) dzieki za odpowiedz, dzis bylem u swojego lekarza rodzinnego na sciagniecie szwow i powiem szczerze ze nie wyglada to zbyt ciekawie:/ w okolicy dolnej wargi skora zrosla sie nieprawidlowo:/ tzn krzywo i widoczna jest blizna,a do wewnetrznej strony wyglada to jeszcze gorzej:( nie wspomne o dwoch duzych krwiakach na dolnej wardze, ktore strasznie bola.. w szpitalu jak bylem mialem robione przeswietlenia glowy (2razy) + tomograf glowy na drugi dzien jak sie tam ponownie zglosilem (przeswietlenia i tomograf nic zlego nie wykazaly na szczescie) przeswietlenie kolana prawego w szpitalu i teraz u swojego rodzinnego lekarza +przeswietlenie lewej dloni (jest spuchnięta i sina) tez nic zlego nie wykazalo:), dodatkowo robione mialem przeswietlenie klatki piersiowej i mostka. w szpitalu robili mi tez USG jamy brzusznej i tez wszystko bylo ok. Ale do tej pory (wypadek byl rowno tydzien temu) strasznie boli mnie glowa, zebra i kolano (ciezko mi chodzic i je zginac:/) z kregoslupem chyba wszystko ok (tzn nie boli mnie, ale dla pewnosci zrobie sobie przeswietlenie..) ze stomatologiem mam nadzieje, ze spotkam sie jutro (nie moglem wczesniej ze wzgledu na szwy) mam ukruszona jedna jedynke (nie duzo, ale boli i w sasiedztwie niej boli mnie tez dwojka) zglosilem juz wniosek o odszkodowanie z OC sprawcy na samochod i na moje uszkodzenia ciala (jutro ma ktos przyjechac ogladac samochod, a nie wiem co ze mna?) dodatkowo mialem wykupiona polise NW takze i z tego tytulu bede ubiegal sie o odszkodowanie.. Pisalas ze mam ubiegac sie o odszkodowanie od PKSu, ale jak? mam im zalozyc cywilna sprawe?, tzn tej firmie, czy kierowcy autobusu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bygol Posted October 20, 2009 Share Posted October 20, 2009 Słuchaj maiłem taki sam przypadek więc mogę pomóc !!!!!! Wiem co i jak mój tel 607548644 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alley Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Witam, Miałam wczoraj wypadek komunikacyjny- tramwajowy. Jechałam jako pasażer do pracy. Wypadek był bardzo poważny i sprawą zajmuje się policja. Doznałam obrażeń w postaci stłuczeń- ręki, kolana i palca wraz z raną palca. Upadłam równiez na podłogę i uderzyłam się w głowę. Lekarz wszystko dokładnie opisał. Czy należy mi się ubezpieczenie? Pani z zkm powiedziała, że zostanę wezwana na komisję itd...bo jako pasażer byłam ubezpieczona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcinek2939 Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 tramwaj,jest pojazdem mechanicznym,i ma obowiązkowe oc i należy się pani jako poszkodowanej odszkodowanie z oc tramwaju........ja na pani miejscu nie czekałbym na komisje zkm,tylko samemu,lub za pomocą firmy wziął się za zgłoszenie szkody na osobie do ubezpieczyciela sprawcy.....w zależności kogo policja kwalifikuje jako sprawce.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alley Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Tramwaj wjechał w budynek, więc wydaje mi się ze będzie to oc tramwaju. Zgłosiłam już na Policji, ze byłam pasażerką. Będa mnie przesłuchiwać gdyż zaświadczenie o zgłoszeniu zajścia na policji jest konieczne- tak poinformowała mnie Pani z zkm zajmująca się sprawą. Powiedziała, ze mam wystosować pismo a Oni zgłoszą się na Policję o moje oświadczenie i zostanę wezwana na komisję. Zastanawiam się czy nie zakwestionują moich obrażeń ponieważ stłuczenia nie dają mi procentowego uszczerbku na zdrowiu...a ponieważ zakład pracy ubezpieczył mnie tylko w ZUS, należy mi się 100% wynagrodzenia w czasie mojego L4. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
prawnik4 Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Odszkodowanie i zadośćuczynienie powinno być wypłacone z ubezpieczenia OC tramwaju, którego była Pani pasażerem.Zadośćuczynienie wcale nie jest uzależnione od trwałego uszczerbku na zdrowiu, ale od innych negatywnych konsekwencji w następstwie wypadku.Fakt, że jest Pani ubezpieczona w ZUS nie powoduje automatycznie prawa do 100 % zasiłku chorobowego. Ma to miejsce wtedy gdy wypadek jest wypadkiem przy pracy lub w drodze do lub z pracy - trzeba wtedy dokonać zgłoszenia tego faktu pracodawcy. W przypadku pytań zachęcam do kontaktu przez formularz poniżej posta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcinek2939 Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 jak pani ma jakieś siniaki blizny ,otarcia to niech pani to uwieczni aparatem fotograficznym,-przyda się to do zgłoszenia roszczeń odszkodowawczych....a tak na marginesie to jakim cudem tramwaj wjechał w budynek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alley Posted February 17, 2011 Share Posted February 17, 2011 też nie wiem jakim cudem. Nagle już był "rozkwaszony" na kamienicy. Mam pytanie jeszcze odnośnie L4- czy jego długość ma wpływ na wysokość odszkodowania? Stało się to w drodze do pracy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcinek2939 Posted February 17, 2011 Share Posted February 17, 2011 DŁUGOŚĆ L4 MA POŚREDNI WPŁYW NA WYSOKOŚĆ ODSZKODOWANIA........W DRODZE DO PRACY TO I TAK JEST 100% CHOROBOWEGO.....WIADOMO IM CIĘŻSZE USZCZERBKI NA ZDROWIU TYM DŁUŻSZE CHOROBOWE....I TYM WIĘKSZE ODSZKODOWANIE,ALE POŚREDNIO.....WAŻNIEJSZY JEST STAŁY USZCZERBEK NA ZDROWIU,,,,,.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
prawnik4 Posted February 18, 2011 Share Posted February 18, 2011 alley wrote:też nie wiem jakim cudem. Nagle już był "rozkwaszony" na kamienicy. Mam pytanie jeszcze odnośnie L4- czy jego długość ma wpływ na wysokość odszkodowania? Stało się to w drodze do pracy.Jeśli wypadek miał miejsce w drodze do pracy to należy zawiadomić o tym pracodawcę, który powinien sporządzić kartę wypadku w drodze do pracy. Uznanie wypadku za wypadek w drodze do pracy daje Pani prawo do zasiłku chorobowego w wysokości 100 % podstawy wymiaru czyli nie będzie straty w dochodzie, chyba że otrzymuje Pani jakieś dodatkowe premie nie wchodzące do podstawy wymiaru zasiłku.Długość leczenia ma wpływ na wysokość zadośćuczynienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nana86 Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 alley wrote:Witam,Miałam wczoraj wypadek komunikacyjny- tramwajowy. Jechałam jako pasażer do pracy. Wypadek był bardzo poważny i sprawą zajmuje się policja. Doznałam obrażeń w postaci stłuczeń- ręki, kolana i palca wraz z raną palca. Upadłam równiez na podłogę i uderzyłam się w głowę. Lekarz wszystko dokładnie opisał. Czy należy mi się ubezpieczenie? Pani z zkm powiedziała, że zostanę wezwana na komisję itd...bo jako pasażer byłam ubezpieczona.Witam oczywiście należy się Pani odszkodowanie. Proszę zbierać dokumentację medyczną , wszelkie koszty leków itp Osobiście polecam skontaktowanie się z kancelarią prawniczą zajmującą si tego typu sprawami, które rzetelnie poprowadzą Pani sprawę i dopiero po uzyskaniu odszkodowania pobierają opłatę za prowadzenie sprawy. W razie potrzeby służę pomocą i poradą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiunia0091 Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 Witam miałam z 2tyg temu wypadek jechałam samochodem a nie miałam przy sobie parawajazdy egzamin zdałam ale jeszcze nie zdąrzyłam prawka odebrać, było ślisko wymijałam idąca po złej stronie kobiete z rowerem wpadłam w poślizg i zachaczyłam o nia,przy tym wpdlam do rowu a poszkodowana miala skrecona kostke , nic po za ty jej się nie stało w szpitalu była 2dni na obserwacji co mi za to grozi zabiora lub wstrzymaja mi prawojazdy? bardzo się o to martwie. może mi ktoś powie jak to wygląda ze strony prawnej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keri Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 Dar wrote:Jako poszkodowana w wyniku wypadku komunikacyjnego uprzejmię proszę o wyjaśnienie jak mam postąpić w sytuacji, gdy lekarz orzecznik z firmu ubezpieczeniowej ustnie poinformował mnie, że w wyniku wypadku nastąpił u mnie ubytek zdrowia a firma ubezpieczeniowa zaproponowała mi odszkodowanie w wysokości 3. 500 PLN nie precyzując jakie były podstawy wyliczenia tej kwoty. Co więcej gdy zapytałam czy kwota ta może być wyższa odpowiedziano mi, iż nie jest to wykluczone, a agent ubezpieczeniowy stwierdził, iż wyzsza zgoda bedzie mozliwa po potwierdzenia tego faktu przez Dyrekcje towarzystwa ubezpieczeniowego. Uprzejmię proszę o wyjaśnienie w jaki sposób mogłabym zweryfikować zasadność przedłożonej decyzji, o przedstawienie ewentualnie jakich dokumentów prosić i od czego zależy wysokość przyznawanych odszkodowań i jakie są granice negocjowania wysokości takich odszkodowań pomiędzy poszkodowanym a ubezpieczycielem.Z tego co się orientuję w przypadku ubezpieczeń osobowych istnieje możliwość kumulacji odszkodowań. Czy to oznacza, że niezależnie od tego jaką kwotę otrzymam od ubezpieczyciela, przysługuje mi roszczenie o dochodzenie odszkodowania (zadośćuczynienia) od sprawcy szkody (wypadku komunikacyjnego) z tytułu jego indywidualnej polisy ubezpieczeniowej?Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzzasti Posted May 25, 2011 Share Posted May 25, 2011 WitamJechałam jako pasażerka z kolegą autem , kolega chcąc wyprzedzic tira, wpadł w poślizg stracił panowanie nad kierownicą , w wyniku tego kilkakrotnie dachowaliśmy, wyrzuciło mnie z samochodu , 2 tygodnie spędziłam w szpitalu z obrażeniami kregosłupa szyjnego i piersiowego, krwiaków okularowych , ogólnych obic ciała oraz stłuczeniem płuca ,lekarze mówia że cudem jest iż przezyłam. Jakiego odszkodowania mogę oczekiwac po takim urazie? Dopiero co wyszłam ze szpitala .Gdzie się ubiegac o odszkodowanie ? Slyszalam ,iz jest mozliwosc dostac odszkodowanie z OC samchodu i co dalej ??POMOCY Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
prawnik4 Posted May 26, 2011 Share Posted May 26, 2011 Odszkodowanie i zadośćuczynienie może Pani uzyskać z ubezpieczenia OC samochodu sprawcy. Wniosek składa się bezpośrednio do Ubezpieczyciela.Ma Pani prawo do:- zadośćuczynienia za krzywdę- odszkodowania z tytułu kosztów leczenia, przejazdów, rehabilitacji- odszkodowanie z tytułu uszczerbku w dochodzie Jeśli chodzi o kwotę zadośćuczynienia, to bez szczegółowej analizy okoliczności związanych z osobą poszkodowaną Ciężko jest podać jej wysokość. Myślę, że nasza firma jest Pani w stanie pomóc przy tej sprawie - prosimy o kontakt przez stopkę poniżej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DRB Centrum Odszkodowań Sp Posted May 26, 2011 Share Posted May 26, 2011 Witam,Tak jak napisał poprzednik szkodę zgłasza Pani do Towarzystwa Ubezpieczeń gdzie sprawca, w tym wypadku Pani kolega miał wykupioną polisę OC. Zgodnie z art. 6 kodeksu cywilnego, ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne, dlatego też warto mieć potwierdzenie obrażeń i dolegliwości bólowych w dokumentacji medycznej. Jeżeli chodzi o kwotę zadośćuczynienia to oczywiście jak pisałem wiele razy dla właściwego oszacowania kwoty nie wystarczą dane w postaci zakresu obrażeń ciała. Ważny jest wiek, aktywność życiowa, wykształcenie, rokowania dotyczące możliwości powrotu do stanu zdrowia z przed wypadku, liczba zabiegów leczniczych i rehabilitacyjnych itp. Jeżeli miałaby Pani jeszcze jakieś pytania lub wątpliwości zachęcam do kontaktu telefonicznego z naszą firmą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzzasti Posted May 26, 2011 Share Posted May 26, 2011 Samochód nie był własnością sprawcy , nie ma to żadnej różnicy bym ubiegała się o odszkodowanie z OC samochodu ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
prawnik4 Posted May 26, 2011 Share Posted May 26, 2011 dzzasti wrote: Samochód nie był własnością sprawcy , nie ma to żadnej różnicy bym ubiegała się o odszkodowanie z OC samochodu ?? Absolutnie nie ma to żadnego wpływu na dochodzenia odszkodowania, ponieważ polisa OC przypisana jest do pojazdu, a nie osoby. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DRB Centrum Odszkodowań Sp Posted May 26, 2011 Share Posted May 26, 2011 Dokładnie tak jak napisał aksedo, polisę odpowiedzialności cywilnej wykupujemy na konkretny pojazd, nie ma znaczenia że sprawca nie był właścicielem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzzasti Posted May 26, 2011 Share Posted May 26, 2011 Dziekuje pieknie za pomoc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mirksok Posted November 9, 2011 Share Posted November 9, 2011 Witam!! Proszę o odpowiedz na moje pytanie dotyczące wypadku komunikacyjnego. Kilka miesięcy temu uległam wypadkowi komunikacyjnemu z winy mojego kierowcy.Sytuacja jest trochę nietypowa,bo jechałyśmy samochodem który został wypożyczony od znajomego.Mój kierowca nie zatrzymał się przed znakiem STOP i przejechał skrzyżowanie,gdzie centralnie uderzył w nas samochód mający pierwszeństwo przejazdu.W wyniku wypadku trafiłam na 2 tygodnie do szpitala z poważnymi urazami ciała.Nadal przebywam na zwolnieniu lekarskim,które będzie napewno jeszcze przedłużane.Moje pytanie dotyczy odszkodowania po takim wypadku,tzn z czyjego OC mogę się starać o odszkodowanie,czy mogę sie starać o pokrycie kosztów leczenia,sprzętu rehabilitacyjnego,zabiegów,dojazdów itd. Czy ta szkodę należy dopiero zgłosić po zakończeniu leczenia? Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szkoda Posted November 9, 2011 Share Posted November 9, 2011 1) Szkodę można likwodować z polisy OC pojazdu, którym kierował sprawca wypadku (kolizji) jak również Pani jako pasażer. Kwestia wypożyczenia pojazdu nic szczególnego tutaj nie zmienia- tylko to, że posiadaczem zależnym był Pani kierowca- jednak nie ma to wpływu na likwidację szkodę z polisy OC tegoż pojazdu; 2) Z polisy OC pojazdu, którym kierował sprawca (chociaż odpowiada za pasażera również na zasadzie ryzyka, a nie tylko winy w myśl art. 415 k.c.) można dochodzić odszkodowania m.in. kosztów leczenia, rehabilitacji, utraconego dochodu jak i zadośćuczynienia, którego wyskość zależy m.in. od bólu fizycznego i cierpień psychicznych, przebytych zabegów, kalectea, wodocznych następstw wypadku, wpływu trwałego uszczerbku an zdrowiu na życie osobiste i społeczne, nasilenia bólu, beadności społecznej, widocznych następstw wypadku, płci, wieku poszkodowanego. Zgodnie z tezą wyroku S.N. z dnia 10 czerwca 1999 r. II UKN 681/98 „Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 KC) należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym”. Podobnie S.N. w wyroku z dnia 17 września 2010 r., II CSK 94/10 „Oceniając rozmiar doznanej krzywdy trzeba zatem wziąć pod rozwagę całokształt okoliczności, w tym rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenie i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury” (zob. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSNC 1974, nr 9, poz. 145 oraz orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 1965 r., II PR 280/65, OSNCP 1966, nr 10, poz. 168, z dnia 4 czerwca 1968 r., I PR 175/68, OSNCP 1969, nr 2, poz. 37, z dnia 10 października 1967 r., I CR 224/67, OSNCP 1968, nr 6, poz. 107, z dnia 19 sierpnia 1980 r., IV CR 283/80, OSNCP 1981, nr 5, poz. 81, z dnia 10 grudnia 1997 r., III CKN 219/97, nie publ., z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97, nie publ., z dnia 11 lipca 2000 r., II CKN 1119/98, nie publ., z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00, nie publ., z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00, nie publ., z dnia 29 września 2004 r., II CK 531/03, nie publ., z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40 oraz z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, nie publ., z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, OSNC-ZD 2008, nr D, poz. 95, z dnia 14 lutego 2008 r., II CSK 536/07, OSP 2010, nr 5, poz. 47, z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, OSNC-ZD 2010, nr C, poz. 80 i z dnia 28 stycznia 2010 r., I CSK 244/09, nie publ.); 3) Szkodę można zgłościć przed zakończeniem leczenia i rehabilitacji. Jedynie w przypadku ubezpieczeń dobrowolnych NNW grupowych (np. w pracy) jak i indywidualnych co do zasady szkodę zgłasza się po zakończeniu leczenia i rehabilitacji. Jest to podyktowane tym, że wypłaca się tylko odszkodowanie za trwały uszczerbek na zdrowiu, który można ocenić dopiero właśnie po zakończonej rehabilitacji. Oczywiście dopuszczalne jest wcześniejsze zgłoszenie szkody aby np. uniknąć przedawnienia roszczenia. Zawsze jednak należy czytać ogólne warunki ubezpieczenia tzw. OWU, gdzie jest wszystko napisane. Czasami ubezpieczyciel może przewidywać zwrót również ksoztów leczenia i rehabilitacji. Co ważne zgodnie z art. 818 § 1 k.c. umowa ubezpieczenia lub ogólne warunki ubezpieczenia mogą przewidywać, że ubezpieczający ma obowiązek w określonym terminie powiadomić ubezpieczyciela o wypadku. Zgodnie z art. 818 § 3 i 4 k.c. w razie naruszenia z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa obowiązków określonych w paragrafach poprzedzających art. 818 k.c. ubezpieczyciel może odpowiednio zmniejszyć świadczenie, jeżeli naruszenie przyczyniło się do zwiększenia szkody lub uniemożliwiło ubezpieczycielowi ustalenie okoliczności i skutków wypadku. Skutki braku zawiadomienia ubezpieczyciela o wypadku nie następują, jeżeli ubezpieczyciel w terminie wyznaczonym do zawiadomienia otrzymał wiadomość o okolicznościach, które należało podać do jego wiadomości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kancelaria1 Posted November 10, 2011 Share Posted November 10, 2011 Z opisu wynika, że winnym jest kierujący z którym Pani podróżowała (zapewne było prowadzone przeciwko niemu postępowanie karne - bo obrażenia są poważne). Z ubezpieczenia OC ma Pani prawo do:- zadośćuczynienia za krzywdę- odszkodowania z tytułu kosztów leczenia (proszę zbierać faktury)- odszkodowania z tytułu przejazdów, rehabilitacji, opieki- odszkodowania z tytułu utraconego dochodu - jeśli taki uszczerbek miała miejsce Jeśli posiada Pani inne dobrowolne ubezpieczenia NNW to z nich również można zgłosić szkody. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szkoda Posted November 10, 2011 Share Posted November 10, 2011 Informcyjnie dodam, że jeżeli pokrzywdzonym jest wyłącznie osoba najbliższa, ściganie przestępstwa określonego w § 1 art. 177 k.k. następuje na jej wniosek czyli odbywa się w trybie publicznoskargowym ale po uprzednim złożeniu przez pokrzywdoznego w wypadku wniosku o ściganie sprawcy czynu zabronionego. Wobec tego brak tegoż wniosku powoduje odmowę wszczęcia postępowania, a w przypadku jego uprzedniego wszczęcia następuje jego umorzenia na podstawie art. 17. § 1 pkt 9 k.p.k.. W rozuminiu art. 115 § 1[1] k.k. osobą najbliższą jest małżonek, wstępny, zstępny, rodzeństwo, powinowaty w tej samej linii lub stopniu, osoba pozostająca w stosunku przysposobienia oraz jej małżonek, a także osoba pozostająca we wspólnym pożyciu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.