Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

starania o odszkodowanie


bartinio
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam,

dzis wjechał we mnie jakiś facet w tył samochodem:( udałem sie do szpitala bo strasznie bołał mnie kark przy poruszaniu głową, to pewnie przez szarpnięcie i uderzenie w zagłówek. w szpitalu stwierdzili "S16 - Uraz mięśnia i ścięgna na poziomie szyi- naciągnięcie mięśnia odcinka szyjnego", lekarz zalecił mi kołnierz i jakieś tabletki. czy mam jakieś szanse na odszkodowanie? w jaką kwotę mogę 'wyciągnąć' od ubezpieczyciela (TUW)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

We wrzesniu 2008 bylem w trakcie wyjazdu sluzbowego na terenie Niemiec. Tam doznalem kolizji drogowej. Bylem poszkodowany. Facet jadacy za mna zagapil sie przed swiatlami i zatrzymal swoj samochod juz na moim. Jego definitywna wina. Przyjechala policja, zostal spisany dokument (potwierdzajacy kto jest winny - wskazujacy oczywiscie tego faceta, wysokosc manadatu jaka otrzymal). Policja nie badala mojej trzezwosci ani testow na obecnosc narkotykow. Nie bylem hospitalizowany w dniu zdarzenia. Moj stan zdrowia pogorszyl sie 2 dni pozniej, udalem sie do szpitala w Niemczech (ale lekarz to zlekcewazyl).pozniej w Polsce. Okazalo sie, ze doznalem urazu biczowego. Po powrocie do Polski hospitaliwano mnie (kolnierz ortopedyczny), zwolnienie lekarskie 2 tyg, liczne wizyty u ortopedy, rezonans magnetyczny, rehabilitacja ktora zakonczyla sie dopiero z poczatkiem tego roku (luty).

 

w jaki sposob starac sie o odszkodowanie od sprawcy (Niemiec) i jak to warunkowac? Koszty hospitalizacji w Niemczech (pokryl ubezpieczyciel mojego wyjazdu zagranicznego), hospitalzacja/rehabilitacja w Polsce (zaklad pracy), nieobecnosc w firmie (ZUS, 100% pensji). jakie dokumenty sa potrzebne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 lata później...
bartinio wrote:
witam,
dzis wjechał we mnie jakiś facet w tył samochodem:( udałem sie do szpitala bo strasznie bołał mnie kark przy poruszaniu głową, to pewnie przez szarpnięcie i uderzenie w zagłówek. w szpitalu stwierdzili "S16 - Uraz mięśnia i ścięgna na poziomie szyi- naciągnięcie mięśnia odcinka szyjnego", lekarz zalecił mi kołnierz i jakieś tabletki. czy mam jakieś szanse na odszkodowanie? w jaką kwotę mogę 'wyciągnąć' od ubezpieczyciela (TUW)
Z polisy OC pojazdu, którym kierował sprawca w ramach likwidacji szkody osobowej przysługuje odszkodowanie tj. m. in. koszty leczenia, hospitalizacji, rehabilitacji, zakupu sprzętu rehabilitacyjnego, protez, leków, materiałów opatrunkowych, dodatkowego odżywiania, utraconego dochodu, zniszczonych rzeczy podczas wypadku, holowania pojazdu, parkingu pojazdu i wynajmu pojazdu zastępczego od chwili powstania szkody do dnia likwidacji szkody jako normalne następstwa zdarzenia z którego wynikła szkoda jak i zadośćuczynienie którego wysokość zależy m.in. od bólu fizycznego i cierpienia psychicznego tzw. krzywdy moralnej, przebytych zabiegów i operacji, nasilenia bólu i cierpień oraz czasu jego trwania, długotrwałość choroby, rozmiaru kalectwa i jego trwałości, wpływu trwałego uszczerbku na zdrowiu na życie osobiste i społeczne, płci poszkodowanego, widocznych nieodwracalnych następstw medycznych wypadku tj. oszpecenia i kalectwa, wieku poszkodowanego, poczucia bezradności życiowej, nieprzydatności społecznej, wykluczenia społecznego, rodzaju wykonywanej pracy i zawodu, zwiększonych potrzeb, zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość. Jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, z góry także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty odszkodowawczej tzw. renta odszkodowawcza na zwiększone potrzeby lub z tytułu niezdolności do pracy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

PabloES wrote:

Jeśli niebedzie dalszych komplikacji tylko ten kołnież to będą to kwoty rzędu 1000 do 2000 zł.

Są to kwoty jedynie w ramach odszkodowania- jeszcze może być uszczerbek w dochodzie, leki etc.. Dochodzi jeszcze zadośćuczynienie np. od paru do kilkunastu tysięcy złotych. Przykładowo, w sprawie, w której zapadł wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00, wysokość zadośćuczynienia dla powoda – ucznia poparzonego w dniu 24 listopada 1994 r. (łączna powierzchnia oparzeń – 7%, w tym oparzenia pierwszego i drugiego stopnia twarzy oraz drugiego i trzeciego stopnia rąk), została ustalona na 70 000 zł, a w sprawie, w której zapadł wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 września 1999 r. III CKN 339/98, powódce, studentce medycyny, przyznano w 1996 r. zadośćuczynienie w kwocie 30 000 zł w związku z uszkodzeniem w wypadku samochodowym łokcia prawej ręki, przejawiającym w znacznym ograniczeniu prostowania i zginania tej ręki. W innej znów sprawie w której zapadł wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, powodowi przyznano zadośćuczynienie w kwocie 135 900 zł w związku z wieloodłamaniowym złamaniu kości podudzia lewego, skrócenia podudzia, przemieszczenia kości, złamania żeber, stłuczenia płatów czołowych mózgu, wstrząśnienia mózgu, złamania zębów, połamania kości śródręcza, ran ciętych i szarpanych czoła, warg, języka, rąk i tułowia. Stopień utraty zdrowia przez powoda biegły określił na 40%, a jeszcze w innej sprawie w której zapadł wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 września 2010 r., II CSK 94/10 powodowi przyznano zadośćuczynienie w kwocie 450 000 zł w związku z trwałym następstwem doznanych obrażeń jest ograniczenie ruchomości kręgosłupa oraz deformacji trzonów dwóch kręgów w odcinku lędźwiowym, ograniczenie ruchomości lewego stawu kolanowego i lewego stawu skokowego, słaby zrost kości lewego podudzia, znaczne zniekształcenie prawej kości piętowej z wtórnymi zmianami zwyrodnienia w stawie skokowo-piętowym oraz brak palca prawej stopy, gdzie trwały uszczerbek na zdrowiu wynosił 74%. Nie można całkowicie abstrahować od tendencji występujących w orzecznictwie w porównywalnych przypadkach, gdyż konfrontacja analizowanego przypadku z innymi pozwala uniknąć rażących dysproporcji kwot zasądzanych z tytułu zadośćuczynienia, które mogłyby godzić w poczucie sprawiedliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bartinio wrote:
witam,
dzis wjechał we mnie jakiś facet w tył samochodem:( udałem sie do szpitala bo strasznie bołał mnie kark przy poruszaniu głową, to pewnie przez szarpnięcie i uderzenie w zagłówek. w szpitalu stwierdzili "S16 - Uraz mięśnia i ścięgna na poziomie szyi- naciągnięcie mięśnia odcinka szyjnego", lekarz zalecił mi kołnierz i jakieś tabletki. czy mam jakieś szanse na odszkodowanie? w jaką kwotę mogę 'wyciągnąć' od ubezpieczyciela (TUW)
Witam,
może się Pan starać o odszkodowanie i zadośćuczynienie z OC sprawcy. W ramach odszkodowania mieszczą się np. utracone zarobki, koszty leczenia (proszę zbierać faktury i rachunki za leki), inne poniesione straty i utracone korzyści. Zadośćuczynienie jest kwotą za ból i cierpienie, i powinno być co najmniej dwa razy tyle niż napisał PabloES, ale bez dokumentacji medycznej nie da się szczegółowo określić tej kwoty, po za tym dopiero Pan rozpoczyna leczenie i nie do końca są znane konsekwencje wypadku.
Oprócz tego szkoda może być likwidowana z ubezpieczeń NNW.
Jeżeli będzie Pan miał dalsze wątpliwości proszę o kontakt z Kancelarią przez poniższy baner.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o likwidację szkody z ubezpieczeń dobrowolnych NNW zgodnie z art. 818 § 1 k.c. umowa ubezpieczenia lub ogólne warunki ubezpieczenia mogą przewidywać, że ubezpieczający ma obowiązek w określonym terminie powiadomić ubezpieczyciela o wypadku. Zgodnie z art. 818 § 3 i 4 k.c. w razie naruszenia z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa obowiązków określonych w paragrafach poprzedzających art. 818 k.c. ubezpieczyciel może odpowiednio zmniejszyć świadczenie, jeżeli naruszenie przyczyniło się do zwiększenia szkody lub uniemożliwiło ubezpieczycielowi ustalenie okoliczności i skutków wypadku. Skutki braku zawiadomienia ubezpieczyciela o wypadku nie następują, jeżeli ubezpieczyciel w terminie wyznaczonym do zawiadomienia otrzymał wiadomość o okolicznościach, które należało podać do jego wiadomości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobre i 1000 zł. jak sie sprawa wyjasni to napisze jak mi poszło:) brak dalszych komplikacji zdrowotnych tylko ten kołnierz musiałem nosić. dzięki wielkie za odpowiedzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

bartinio wrote:

dobre i 1000 zł. jak sie sprawa wyjasni to napisze jak mi poszło:) brak dalszych komplikacji zdrowotnych tylko ten kołnierz musiałem nosić. dzięki wielkie za odpowiedzi

Proszę pójść do neurologa i do ortopedy, zbierać dokumenty medyczne i rachunki za lekarstwa, a na pewno dostanie Pan więcej niż 1000 zł. Jeżeli będzie miał Pan problem z likwidacją szkody proszę o kontakt z Kancelarią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

bartinio wrote:

dobre i 1000 zł. jak sie sprawa wyjasni to napisze jak mi poszło:) brak dalszych komplikacji zdrowotnych tylko ten kołnierz musiałem nosić. dzięki wielkie za odpowiedzi

Myślę,że będzie to znacznie wyższa kwota niż podane 1 tys. zł..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...
  • 8 miesięcy temu...
Jeżeli sprawcą był Niemiec to równie dobrze możesz zgłosić tą sprawę w Polsce przez polskiego odpowiednika ubezpieczalni zagranicznej. Wtedy najlepiej zrobić to za pośrednictwem firmy odszkodowawczej. Niekoniecznie trzeba zatrudniać do tego niemieckiego adwokata. Ja miałem wypadek w Polsce, którego sprawcą był Niemiec i dokładnie na takiej zasadzie starałem się o odszkodowanie za pojazd i szkodę na osobie. Więc myślę, że jeśli wypadek miałeś na terenie Niemiec to działa to na tej samej zasadzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
witam, wczoraj miałam podobny przypadek. Mam załozony kołnierz na 2 tyg. nie potrafie powiedziec dokładnie który miesien został naciagniety bo nie zapytałam lekarza o symbol/nazwe, ale podczas kontroli dokładnie sie dowiem. Mezczyzna któy we mnie uderzył jechał słzbowym dostawczakiem i na jego ubezpieczenie jest pociagnieta cała flota samochodow... martwi mnie ze moga niezle walczyc, ale ja tez nie odpuszcze, bo boli mnie szyja i plecy a noszenie kołnierza jest okrutne! nadmieniam ze mam 22 lata i pracuje przy komputerze co zmusza mnie do siedzenia w jednej pozycji przez min 8h/dzien i szyja tez niezle to odczuwa.,.. Moje pytanie brzmi kiedy zgłosic sie do ubezpieczyciela aby zglosic fakt niedyspozycji zdrow otnej na skutek wypadku. ZGłosiłam juz szkode samochodu, Poinformowałam pania z TU ze pojechałam na pogotowie, ale o nic wiecej nie pytała, Co dalej robic? Pozdrawiam i z góry dziekuje za odpowiedz...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa lata temu facet wymusił mi pierwszeństwo i wjechał prosto we mnie. Bolał mnie kark, podobnie jak bartinio miałam naciągnięcie mięśnia odcinka szyjnego. Szkodę za autko zgłosiłam od razu jak i sam fakt, że źle się czuje po samym wypadku. Dostałam 2500zł i oczywiście swoją drogą za autko :) Także najlepiej może zgłosić to od razu . Pozdrawiam i życze zdrówka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kala19 wrote:
witam, wczoraj miałam podobny przypadek. Mam załozony kołnierz na 2 tyg. nie potrafie powiedziec dokładnie który miesien został naciagniety bo nie zapytałam lekarza o symbol/nazwe, ale podczas kontroli dokładnie sie dowiem. Mezczyzna któy we mnie uderzył jechał słzbowym dostawczakiem i na jego ubezpieczenie jest pociagnieta cała flota samochodow... martwi mnie ze moga niezle walczyc, ale ja tez nie odpuszcze, bo boli mnie szyja i plecy a noszenie kołnierza jest okrutne! nadmieniam ze mam 22 lata i pracuje przy komputerze co zmusza mnie do siedzenia w jednej pozycji przez min 8h/dzien i szyja tez niezle to odczuwa.,.. Moje pytanie brzmi kiedy zgłosic sie do ubezpieczyciela aby zglosic fakt niedyspozycji zdrow otnej na skutek wypadku. ZGłosiłam juz szkode samochodu, Poinformowałam pania z TU ze pojechałam na pogotowie, ale o nic wiecej nie pytała, Co dalej robic? Pozdrawiam i z góry dziekuje za odpowiedz...
Szkodę na osobie najlepiej zgłosić po zakończeniu leczenia i rehabilitacji, ale przed upływem terminu przedawnienia roszczeń tj. min. 3 lata od wypadku. Proszę dokładnie się diagnozować i stosować do wskazówek i zaleceń lekarskich. W przypadku leczenie farmakologicznego warto zadbać o faktury.

W przypadku dalszych pytań proszę pisać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Szanse są zawsze, w końcu po to są odszkodowania, aby je właśnie w takich sytuacjach wykorzystywać :)

Mojemu tacie skasowali tak pół samochodu, ale dzięki temu, że to van, on sam wyszedł bez szwanku. Dostaliśmy odszkodowanie za samochód, na szczęscie wystarczyło na pokrycie napraw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dokładnie tak. W obu przypadkach działa prawo niemieckie. Tzn ubiega się poszkodowany o odszkodowanie z oc sprawcy.

Firmy odszkodowawcze pobieraja ustalona prowizję od uzyskanego odszkodowania co zawarte jest w umowie. W takich sytuacjach radziłbym skorzystać z adwokata polsko/niemiecko jezycznego. Koszt adwokata/osoby reprezentującej jest pokrywane z oc sprawcy.

Zapraszam na stronę Stpwarzyszenia Międzynarodowych Rzeczoznawców Techniki Samochodowej MOTOEXPERT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...