stan83 Posted May 20, 2009 Share Posted May 20, 2009 3 tygodnie temu kobieta wjechała mi w tył samochodu na światłach. Sprawca przyznał sie do winy, wiec Policja nałożyła mandat. Na drugi dzień poszelem od lekarza, poniewaz odczuwałem bóle w szyji. Badanie wykazało niewielka niestabilnośc między kręgami, wzmożone napięcie mięśni przykręgosłupowych. Odczuwałem takze ból barków oraz szyji. Dostalem oczywiscie kołnierz oraz L4 na 10 dni. Na początku stycznia wróciłem do pracy, bóle jeszcze odczuwam, ale nie są wielkie. Ubezpieczyciel dzwonil i proponuje ugodę na poziomie 2,8 tys. zł. Nie mam zamiaru kombinować z naciaganiem innych, ale pytanie czy ta kwota jest w mairę w porządku. Pierwszy raz mam taką sytuację i nie wiem czy przyjąć ugodę, co powoduje oczywoście wygaśnięcie wszelkich roszczeń obecnie i na przyszłość do tej szkody, czy odrzucić i składać dokumenty o wyższe odszkodowanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ozzz1 Posted May 20, 2009 Share Posted May 20, 2009 WitamJadąc służbowym autem wymuszono na mnie pierwszeństwo. Ratując się wpadłem do rowu. Gdy wyszedłem nikogo juz nie bylo. Nie ma tez świadków. Co teraz? Jutro dyrektor floty zgłasza kolizję do ubezpieczyciela ac. Na policji podałem tylko czesc nr rejestracyjnego ktora pamietalem, no ale duzo to ona nie da. Dochodzenie ma potrwac ok 2 tygodni. Szkody w aucie sa duze. Co sie stanie, gdy nie zostanie odnaleziony sprawca? Czy czeka mnie pokrywanie kosztow naprawy lub jakas kara ze strony firmy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sharlej Posted May 21, 2009 Share Posted May 21, 2009 przede wszystkim naprawa samochodu zostanie pokryta z ubezpieczenia ac pojazdu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LZS Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 miałem kilka dni temu kolizje, sprawca przyznał się do winy, potrącił mnie autem gdy jechalem na motorze. Doznałem lekkich obrażen tj siniaki, kilka guzów, otarcie naskórka, ponaciągane kilka mięśni np szyjny, a takze uderzylem sie w glowe (mialem kask) i po samym wypadku nic mnie nie bolało , lecz dopiero kolejnego dnia pobolewała mnie głowa i chwilowe lekkie nudności odczuwałem , głowa do dziś lekko boli ( 3 dni od wypadku) , czy moge z takimi objawami starac się o odszkodowanie z OC sprawcy? takze mam uraz co do motorów już nie wsiąde. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LZS Posted August 6, 2010 Share Posted August 6, 2010 Prosze o pomoc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MadryPoSzkodzie Posted August 18, 2010 Share Posted August 18, 2010 Tak, ale wysokość świadczeń w znacznym stopniu zależy od jakości dokumentacji medycznej. Skoro dolegliwości wystąpiły na następny dzień, czy zgłosiłeś się do lekarza i czy zaświadczenie wiąże wypadek z tymi dolegliwościami? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasiulka27 Posted November 26, 2010 Share Posted November 26, 2010 Dzisiaj stojąc w korku wjechał w tył mojego auta inny samochód. Wysiedliśmy, obejrzeliśmy auta. Sprawca ma wgnieciony przód, natomiast wydawało się, że u mnie jest ok, bo mam hak holowniczy. Wsiedliśmy do swoich aut i postanowiliśmy zapomnieć o sprawie. Gdy ruszyłam poczułam znaczny opór, spod maski zaczął wydobywać się dym. Okazało się, że pękł przewód od chłodnicy, płyn wyciekł. Policjant stwierdził winę tamtego, a mnie kazał zgłosić się do Allianz(TU sprawcy) żeby mój samochód zobaczył rzeczoznawca. Musiałam wezwać lawetę. Podobno TU sprawcy musi mi zwrócić koszty lawety(mam fakturę). Czy to prawda? No i co mam powiedzieć rzeczoznawcy skoro na pierwszy rzut oka nie widać szkód, bo przewód nie musiał pęknąć w wyniku uderzenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pablo_1st Posted November 26, 2010 Share Posted November 26, 2010 powiesz dokłądnie to co tutaj. Jeśli rzeczoznawca stwierdzi, że uszkodzenie węża jest skutkiem kolizji to zapłącą za niego i za lawetę, ale jak się okaże, że wąż rozerwało, czy ściągnęło bo zamarzła w nim woda, a pewnie chwilę samochód stał z zapalonym silnikiem i mógł się w takim przypadku zagotować to niestety nie będzie to skutkiem kolizji. Biorac pod uwagę okoliczności zdarzenia, uszkodzenie węża w chłodnicy jest wręcz nierealne, no chyba, że chłodnica przywiązana jest sznurkiem i po prostu odpadła (a już takie rzeczy widziałem) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soczek Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 Witam mam pytanie jakiś czas temu uderzyłem w słup samochodem i teraz mam pytanie czy z OC będą ściągane pieniądze na naprawę słupa i jak to wygląda czy to ubezpieczalnia za tą naprawę zapłaci czy ja od ręki bo jestem kompletnie zielony ? i czy przy następnej racie za OC będę musiał coś więcej zapłacić ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mariusz Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 Na wszystkie pytania odpowiedziałeś sobie sam.. Ubezpieczalnia zapłaci za słup, nie ty. Chyba, że byłeś pod wpływam alkoholu, środków odużających bądź nie masz prawa jazdy... A co do zwyżek za OC to przepisy się zmieniły i ubezpieczalnia w każdym momencie może podnieść Ci stawkę za OC podczas trwania ubezpieczenia, ale to jest nowością na daną chwilę i nie miałem jeszcze okazji się przekonać jak to jest w praktyce.. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fabianopulos Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 zmiana przepisów o ubezpieczeniach obowiązkowych OC ma dopiero wejść w życie w połowie tego roku ! ograniczone zostanie tz. podwójne ubezpieczenie oraz dzięki nowej ustawie towarzystwa ubezpieczeń będą miały też możliwość zmiany składki ubezpieczeniowej w czasie trwania polisy. Będą mogły to zrobić jednak tylko wtedy, gdy po zawarciu umowy ubezpieczenia okaże się, że ubezpieczający nie podał wszystkich informacji istotnych dla ustalenia wysokości składki, o które ubezpieczyciel zapytał w formularzu oferty. Ewentualne kłamstwa i zatajenia będą więc karane od razu, a nie dopiero przy szkodzie ubezpieczeniowej, jak ma to miejsce w tej chwili. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justin Posted May 2, 2011 Share Posted May 2, 2011 witam, jakiś czas temu miałam kolizję drogową. Na równorzędnym skrzyżowaniu jadąc prosto kobieta wymusiła pierwszeństwo skręcając w lewo i wpychając się zarysowała o moje lusterko swój bok samochodu. Miałam pierwszeństwo na krzyżówce ale ona wymusiła i wjechała przede mną i z awanturą wyszła, że zarysowałam jej auto. Moje auto nie zostało uszkodzone.Powiedziała, że mi nie daruje. Zadzwoniła na policję, spisała mój numer rejestracyjny. Na ulicy był duży korek a była to droga jednokierunkowa, policja nie przyjechała więc ja pojechałam w swoją drogę a ona w swoją. Policja skontaktowała się ze mną i mam złożyć teraz zeznania. Zastanawia mnie tylko co będzie kiedy będą rozbieżne zeznania. Mam numer rejestracyjny pojazdu jadącego za mną - tamten kierowca potwierdził moją rację, że tamta się wepchała i sama sobie zarysowała, Nie wiem czy ta kobieta będzie chciała złożyć swoje zeznania - może stwierdzić, że nie pamięta takiej sytuacji. Kobieta która wymusiła pierwszeństwo podejrzewam, że będzie chciała postawić na swoje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mariusz Posted May 2, 2011 Share Posted May 2, 2011 Jeżeli wzywana jest policja na miejsce kolizji, to znaczy, że kierowcy nie mogą dojsć do porozumienia między sobą kto był winny zdarzeniu i nie spisują wspólnego oświadczenia. W takiej sytuacji czekamy na jej przyjazd aby została sporządzona notatka z miejsca kolizji a nie jedziemy w swoją stronę. Sytuacje mogą być rozmaite, możesz zostać posądzona o ucieczkę itd. Jeżeli są świadkowie, trzeba będzie się z nimi skontaktować, aby została potwierdzona wersja Twoich zeznań bo może wyniknąć z tego mały smród.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justin Posted May 5, 2011 Share Posted May 5, 2011 szczerze mówiąc powiedziała że zadzwoniła na policję. Co do odjazdu z miejsca kolizji to sprawczyni pojechała dalej to ja miałam zostać i czekać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shenny Posted August 9, 2011 Share Posted August 9, 2011 WItam ,mam problem ,mianowicie ,jechalem dzis z kobieta do sklepu ,powoli szukajac miejsca na parkingu nie zauwazylem kobiety wyjezdzajacej z miejsca parkingowego obok,w ostatniej chwili zahamowałem ,czekalem co zrobi najdezdzajacy samochód ,niestety ,pani kierujaca pojazdem nie rozejrzala sie nalezycie i zahaczyła o mój zderzak ,skasowala sobie błotnik ,mojemu autu nic się nie stało ,po przyjezdzie naszych rodzicow itd uznali ,ze to moja wina ..niestety nie wezwalismy policji ,postanowilismy zalatwic to lagodnie ,zglosilismy kolizje .Ja bylem niby sprawca ,wiec podalismy moje dane itd.Moja mama napisala wniosek o ubezpieczenie ,oraz podpisala go .Tu pojawia sie moje pytanie ,czy gdy ja jestem sprawdza wypadku ,to nie powinienem takiego wniosku podpisac .? Czy osoba ktora posiada taki wniosek z podpisem mojej mamy dostanie pieniadze z ubezpieczenia ? .Z tego co wiem ,to sprawdza kolizji powinien podpisac takie oswiadczenie,a nie osoba ,ktora jest wspolwlascicielem pojazdu ..Pomozcie mi prosze ,bo nie wiem co zrobic . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miszka Posted August 10, 2011 Share Posted August 10, 2011 Nie rozumiem chyba: Kobieta najechała na twój pojazd wyjeżdżając z miejsca parkingowego i to ma być Twoja wina ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shenny Posted August 10, 2011 Share Posted August 10, 2011 tak ,uznali mnie za winnego ,bo niby wyjechalem za daleko z miejsca parkingowego i niby wymusilem pierwszenstwo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miszka Posted August 10, 2011 Share Posted August 10, 2011 TZN. ty wyjeżdżałeś tyłem i ona też jednocześnie i spotkaliście się tyłami na jej polowie drogi, czy tak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shenny Posted August 10, 2011 Share Posted August 10, 2011 ja jechalem przodem ,ona tez ,wyjechala szybko ,ja zdarzylem sie zatrzymac ,z tym ,ze ona sie nie rozejrzala i przejechala mi po zderzaku i zahaczyła o zaczep do holowania i rozwalila sobie błotnik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marek1661348253 Posted August 26, 2011 Share Posted August 26, 2011 Heh! Trochę namieszany opis zdarzenia. Bym się nie przejmował tym, że się nie podpisałeś. Jak będą chcieli Twojego podpisu to napiszą na piśmie odpowiednie wezwanie do uzupełnienia dokumentów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szkoda Posted August 27, 2011 Share Posted August 27, 2011 Słusznie- w razie czego T.U. zażąda potwierdzenia spowodowania szkody. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majkmajk85 Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 Witam!W maju ubiegłego roku, moja dziewczyna, jadą moim samochodem miała kolizję. Sprawcą kolizji był starszy, niezwykle uparty pan. Po przyjeździe policji ktora stwierdziła winę tegoż czlowieka stwierdził że jesteśmy w zmowie i odmowił przyjęcia mandatu. I tak od maja czekam sobie na ta sprawę, ktorej termin przekładano juz trzykrotnie. Chciałbym sprzedać samochód, lecz niestety jest to niemożliwe, bo na podstawie czego zrobią mi wycenę szkód. Chciałem zrobić wycenę szkód u niezależnego rzeczoznawcy z PZMot'u lecz ten odradził mi to gdyż stwierdził że każda firma ubiezpieczeniowa ją podważy.Samochód jest rocznikowo starszy, i po kolzji co znacznie zaniża jego wartość i dalej nie mogę go sprzedać. I teraz moje pytanie: Czy mogę dochodzić odszkodowania za utratę wartości samochodu ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miszka Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 Człowieku, a na co ty czekasz tyle czasu ? przecież możesz zgłosić szkodę bez łaski: a) do ubezpieczyciela sprawcy lub b) do swojego ubezpieczyciela nawet jeśli nie masz AC. Cała dokumentacja zostanie stworzona, a jedyuie wypłata nastąpi pop ustaleniu odpowiedzialnosci TU. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paruslex Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 Szkodę możesz zgłosić w każdym momencie od dnia zaistnienia szkody do trzech lat. Ubezpieczyciel sprawcy uzna szkodę za częściową lub całkowitą wypłacając odszkodowanie, natomiast co do utraty wartości pojazdu to jeśli ma więcej niż 6 lat, to mało prawdopodobne, żeby to uwzględnili. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karol__201 Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 Witam, w piątek 10 lutego br miałem kolizję. Zbliżając się do skrzyżowania z cyklem świetlnym uderzyła w tył mojego samochodu kobieta jadąca za mną ( nie zdążyła wyhamować). W wyniku uderzenia pękł mi zderzak, zbiła się lampa i uszkodziło nadkole. Kolizja nie spowodowała jakiś większych uszkodzeń, ale jakiś czas po tym wszystkim zacząl mnie boleć odcinek szyjny i lędźwiowy, pojechałem do szpitala na RTG, które nic nie wykazało, ale chirurg nie podjął konkretnej decyzji ponieważ nie ma opisu od radiologa. W zaleceniach napisał mi, że mam nosić kołnierz ortopedyczny przez 3 tygodnie i leżeć płasko do czasu odebrania zdjęć RTG. Moje pytanie czy gra jest warta świeczki skoro nie stwierdzono u mnie brak ewidentnych zmian. Odczuwam ból w okolicach szyi, ale muszę też pracować bo nie mogę sobie pozwolić na zbyt długie L4 proszę o poradę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krecikbubu Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 Witam ! Jeśli chodzi o stan Pani zdrowia na dzień dzisiejszy nie można stwierdzic jak długo będzie Pani odczuwała bóle po wypadkowe. Mogę powiedziec z własnego doświadczenia że trwa to od paru dni do kilku miesięcy, bóle głowy , drętwienie palców itd... Najlepiej udac się do lekarza specjalisty który stwierdzi Pani dokładnie co jest ze stanem Pani zdrowia.... Natomiast nawiązując tutaj temat pracy. Zadał bym pytanie co Pani robi i czy nie da się tych czynności wykonywac z domu. Można też porozumiec się z pracodawcą. Gdyby Pani miała ochotę uzyskac pomoc i informacje dotycząca Pani zdarzenia BEZPŁATNĄZostawiam kontakt:510-509-127 Serdecznie Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bromar Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Witam.Teoretycznie sprawa jest już zamknieta. Czy policja była przy kolizji?Z tego co się orientuje to leczenie powyżej 7 dni - wymusza odpłątność na winowajcy. Tutaj nie będzie to miało większego znaczenia - sprawa rzeczywiście powinna mieć miejsce miedzy tobą zusem a pracodawcą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szkoda Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Bromar wrote:Witam.Teoretycznie sprawa jest już zamknieta. Czy policja była przy kolizji?Z tego co się orientuje to leczenie powyżej 7 dni - wymusza odpłątność na winowajcy. Tutaj nie będzie to miało większego znaczenia - sprawa rzeczywiście powinna mieć miejsce miedzy tobą zusem a pracodawcą.Bromar wrote:Z tego co się orientuje to leczenie powyżej 7 dni - wymusza odpłątność na winowajcy.Należy zaznaczyć, że m.in. kierujący pojazdem odpowiedzialny jest za szkodę bez względu na jej rozmiar i czas trwania leczenia. Pomijając niedokładność sformułowania i pomylenie zasad odpowiedzialności, w tym pojęć prawnych to za pewne autorowi chodziło o odpowiedzialność karnoprawną, a nie cywilnoprawną, gdzie za wypadek na zasadzie art. 177 § 1 k.k. dokonała naruszenia ciała lub rozstroju zdrowia u innego uczestnika ruchu drogowego trwające powyżej 7 dni. Jednak należy sprecyzować, że czas trwania leczenia nie musi być w pełni tożsamy z opinia biegłego czy dany uraz zaliczyć do powyżej 7 dni trwającego.Bromar wrote:Tutaj nie będzie to miało większego znaczenia - sprawa rzeczywiście powinna mieć miejsce miedzy tobą zusem a pracodawcą.W tym miejscu warto zaznaczyć, że owa odpowiedź może rzeczywiście wprowadzać w błąd pytającego, gdyż ani z tytułu tematu ani z merytorycznej treści zapytania nie wynika aby wypadek miał być wypadkiem przy pracy. Wobec tego za ową szkodę wówczas nie ponosi odpowiedzialności pracodawca. Również z ZUS nie należy się jednorazowe odszkodowanie za ewentualny trwały uszczerbek na zdrowiu. Szkodę należy więc likwidować z polisy OC sprawcy oraz wszelkich ubezpieczeń dobrowolnych NNW grupowych i indywidualnych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karol__201 Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Byłem tylko na ostrym dyżurze, nie podjąłem jeszcze leczenie mam się zgłosić do lekarza z opisem!!! zdjęcia RTG chcę jutro iść do lekarza ogólnego po skierowanie do neurologa i zwolnienie z pracy. Nie mogę wykonywać swojej pracy w domu, moja profesja temu nie sprzyja, gdyż mam pracę terenową. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojciech_ Posted February 15, 2012 Share Posted February 15, 2012 Uraz jakiego Pan doznał to tzw ”smagniecie biczem”, czyli skręcenie i naderwanie odcinka szyjnego kręgosłupa. Przy tego typu urazach odszkodowanie może wynosić nawet 20 tys zł.Więcej informacji na temat urazu switdolnyslask.wordpress com/2012/01/13/odszkodowanie-za-skrecenie-i-naderwanie-odcinka-szyjnego-kregoslupa/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.