marquez79 Opublikowano 12 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2013 Witam Państwa.2 dni temu wieczorem, wjężdzając na stacje benzynową chcialem zaparkowac na stacji i cos kupic na niej. Padal od conajmniej 2h śnieg i bylo ślisko. Wjezdzajac na stacje jechalem z minimalna predkościa zachowujac wszelkie środki ostrożnosci dostosowujac predkasc do panujacych wrunkow atmosferycznych. Teren stacji benzynowej byl po czesci odsniezony lecz parking tylko troche. Wpadlem w poslizg gdyz ten obszar parkingu byl nie odsniezony. Udezylem z bardzo mala predkościa w pylonik (reklama odkurzacza, gdzie mozna odkurzyc samochod i dopompowac powietrze). Wgniecenie minimalne tego pylonika, natomiast w moim aucie zostal lekko/minimalnie wgnieciony zderzak i rejestracja. Spisalismy oswiadczenie i okazalo sie ze wlasciciel stacji benzynowej sciagnie koszty od mojego ubezpieczyciela i strace znizki. Jeśli stan nieruchomości był na tyle zły, że doprowadziło to do wypadku, to za szkodę odpowiada właściciel nieruchomości. Podstawą prawna jest art. 415 kodeksu cywilnego, które ogólnie mówi o odpowiedzialności za szkodę wywołaną działaniem lub zaniechanie.Czy ja moge dochodzic swoich praw w sądzie i załozyc wlascicielowi stacji benzynowej sprawe i odzyskac koszty za naprawe somochodu a takze utracone znizki nie z mojej winy?Za odpowiedzi serdecznie dziekuje.Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.