Wypadek w pracy, odszkodowanie, ocena uszczerbku.

[Mihu83]

Witam.

W czerwcu 2012 uległem wypadkowi w pracy, leczenie zostało zakończone w listopadzie 2013 r. W wypadku doznałem poważnego urazu dłoni - wieloetapowe amputacje, przeszczepy skóry oraz ścięgien, itp. W związku z przebiegiem leczenia pozostały mi również rozległe blizny brzucha(22, 13 i 3,5 cm) związane z przeszczepem płata skórnego oraz uszypułowanego płata sieci(otwarcie powłok brzusznych). Nastąpił także znaczny zanik mięśni ramienia.

 

Właśnie rozpoczynam procedury związane z uzyskaniem odszkodowania i zastanawiam się czy przy orzekaniu trwałego uszczerbku ZUS musi wziąć pod uwagę blizny brzucha oraz zaniki mięśni czy tylko narząd który pierwotnie uległ uszkodzeniu, w tym przypadku dłoń?

 

To by było na tyle jeżeli chodzi o ZUS, kolejna kwestia dotyczy PZU...

 

Oprócz odszkodowania, spotkałem się również z czymś takim jak zadośćuczynienie...

 

Czy po uzyskaniu jednorazowego odszkodowania z polisy pracowniczej mogę się starać o zadośćuczynienie w związku z oszpeceniem, doznanym bólem i utratą sprawności organizmu czy może odszkodowanie i zadośćuczynienie są pojęciami tożsamymi?

 

Będę wdzięczny za każdą uzyskaną informację odnośnie moich wątpliwości.

 

Pozdrawiam.

[Pomoc - prawnik]

Witam.

Jeżeli do zdarzenia doszło w wyniku winy pracodawcy należy się również zadośćuczynienia z polisy OC pracodawcy. Można dochodzić zadośćuczynienia oraz odszkodowania z ubezpieczenia grupowego.

[Mihu83]

Witam. Prokuratura nie orzekła winy pracodawcy... długa historia. Zaznaczam również, że wypadek nie nastąpił z mojej winy a był jedynie "nieszczęśliwym wypadkiem" jak to raczył określić prokurator?! W skrócie, nie była to niczyja wina, ot złośliwość przedmiotów martwych... Odwołanie od decyzji zostało odrzucone i w ten sposób ucięto możliwość dochodzenia roszczeń.

Jest jeszcze jeden sposób na moją byłą firmę ale póki co muszę dopiąć sprawy z PZU i ZUS.

 

Jak wygląda procedura uzyskania zadośćuczynienia od ubezpieczyciela, należy złożyć wniosek do PZU czy może odbywa się to na drodze sądowej? Wiem, że ta kwestia opiera się na art. 444 i 445 k.c i wszędzie jest mowa o tym, że to sąd decyduje o przyznaniu zadośćuczynienia stąd moje pytanie.

[dany1888k]

Witam, w 2010 roku spadła na mnie ogromna koparka typu case, która zmiażdżyła mi przedramię, co w efekcie doprowadziło do amputacji dłoni. Wypadek z winy pracodawcy bez dwóch zdań! Stało się to w dużej pod firmie należącej do PGNiG. PZU to wielkie szuje, sam widzisz staram się o odszkodowanie, protezę rentę wyrównawczą już przeszło 4 lata. Kwota ugodowa dla nich to 100 tyś które wypłacali mi w ratach z czego 20 proc.zabierała mi firma, która zajmowała się wywalczaniem rzekomo odszkodowań, która gówno robiła bo dopiero PZU wypłacało po moich telefonach. Z tych wypłat czyli mojego odszkodowania (zadość uczynienia) po prostu żyłem bo jestem nie zdolny do pracy, a renta z ZUS wynosi 660zł. Od paru miesięcy dopiero wywalczyłem sądownie rentę z PZU wyrównawczą, a gdzie reszta? Już dokładnie rok czekam na lekarzy biegłych sądowych żeby sprawa ruszyła dalej, ale oczywiście nie mają czasu wyznaczyć terminu. Mówię Ci normalnie szopka! Sam chcę jeszcze opisać na tym forum całą moją ''przygodę'' bo nie wiem czy moja sprawa jest dość dobrze prowadzona i czy mogę coś zrobić żeby to przyspieszyć, może ktoś mi pomoże. Mam prawnika, ale nie wiem czy działa on dość dobrze. Pozdr.