sk0wr0neek Opublikowano 9 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2013 Moi rodzice jechali drogą ekspresową gdzie wyskoczył łoś i doszczętnie skasował samochód tata(kierowca) mama(pasażer) z tym że samochód jest na mamę. Mama ma połamany nos i szczękę ( jest rencistką) tacie nic nie jest lekkie zadrapania czy należy im się jakieś odszkodowanie od zarządcy dróg lub jakiekolwiek odszkodowanie dla mamy z ZUS-u lub z opłatami za lawetę itp? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prav-nick Opublikowano 10 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2013 Jeśli samochód nie miał ubezpieczenia AC, to z odszkodowaniem za zniszczone auto może być ciężko. Natomiast jeśli kierowca w ramach OC miał wykupione także ONW, to można starać się o odszkodowanie z tego tytułu. Skoro kolizja miała miejsce na drodze ekspresowej , to jej zarządca jest GDDKiA.Problem z kolizjami ze zwierzętami dzikimi na takich drogach polega na tym, że autostrady i trasy szybkiego ruchu są często zabezpieczane siatkami metalowymi uniemożliwiającymi zwierzętom swobodne przemieszczanie się przez drogę. Stosuje się również przejścia pod drogą, których drożność może wpływać na bezpieczeństwo przejazdów. Jeśli mimo to zdarzył się taki wypadek, to warunkiem otrzymania zadośćuczynienia jest udowodnienie zarządcy drogi błędu zaniechania, poprzez niewłaściwe zabezpieczenie drogi przed możliwością wystąpienia takich zdarzeń. W odróżnieniu od dróg wojewódzkich, powiatowych, czy lokalnych, gdzie zarządca stawia znak A-18b i kierowca musi zachować szczególną ostrożność, na drogach ekspresowych i autostradach takiego znaku nie znajdziemy. Poruszamy się z dużą prędkością po takich drogach i każda kolizja niesie za sobą poważne skutki. Dlatego też pierwszą rzeczą jest ustalenie, czy doszło do zaniedbań po stronie GDDKiA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekR Opublikowano 10 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2014 Wszystko też zależy czy był znak ostrzegający przed zwierzętami na drodze. Jeśli nie było to odpowiada za to nadleśnictwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.