aaa_333 Opublikowano 9 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2014 W poniedziałek mam sprawę dotyczącą wypadku jaki miałem jakiś czas temu. Na sprawie będzie obecny biegły, któremu będzie można zadawać pytania. w związku z czym proszę o pomoc w ocenie jego opini Opis zdarzenia w skrócie Jechałem prostą drogą poza terenem zabudowanym (90 pręd dozwolona) w pewnym monencie zaczął mie wyprzeczać samochód marki opel. W chwili gdy był na wysokości mojego przedu mojego samochodu gwałtownie zmienił pas na prawy zajeżdżając mi tym samym drogę.W celu uniknęcia zderzenia przychamowałem i odbiłem w prawą stronę na pobocze(nierówne, trawiaste), następnie odbiłem w lewo przestałem hamować samochód w padł w poślizg i zjechał z drogi. Biegły w swojej opini pisze: Że przeczyną wypadku było zajechanie mi drogi przez kierowce samochodu który mnie wyprzedzał, ale również stwierdza że możliwość uniknięci wypadku leżała po mojej stronie, ponieważ mogłem łagodne wytracać prędkości na poboczu. Bardzo proszę o pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miszka Opublikowano 10 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2014 Myślę, że jesteś w stanie się obronić. Ważne, że biegły "przybił" zajechanie drogi. Wytracanie prędkości na poboczu jest nieprzewidywalne, nie sposób ocenić nawierzchni pobocza, nawet doświadczony kierować nie musi sobie poradzić z wytracaniem prędkości. Samochód na poboczu zachowuje się nieprzewidywalnie i nie można wymagać, aby kierując pojazdem jadąc po poboczu (oczywiście nie asfaltowym), szczególnie dwoma kołami, kierowca miał możliwość wyhamowania w każdych warunkach. Nagminne są przypadki "złapania" pobocza dwoma kołami i poślizg ze względu na różnicę przyczepności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekR Opublikowano 10 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2014 Musisz podkreślić, że zrobiłeś wszystko co uznałeś za słuszne w danych okolicznościach. Poza tym, że sytuacja cie zaskoczyła i że nie miałeś czasu na jej analizę. Myślę, że sąd nie uzna twojej winy. A sprawa o co się toczy? O winę czy o ubezpieczenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aaa_333 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Prokuratura postawiła mi zarzuty spowodowania wypadku (ponieważ opinia która jest opisana wyżej jest 2 opinią). W pierwszej opinii (którą udało się unieważnić ponieważ biegły miał być również przesłuchany, a także miał wydać opinię uzypełniającą zachorował, a później zmarł) ten biegły uznał że tak naprawde nie ma znaczenia czy ktoś mi drogę zajechał czy też nie, dla niego powodem wypadku było to że zbyt gwałtownie skręciłem w lewo (powrót na drogę z pobocza) i to doprowadziło do poślizgu a w konsekwencji do wypadku. Mam wrażenie że prokuratura chce kogoś ukarać, a osobie którą policja wskazała jako tą która mi zajechała drogę ciężko jest to udowodnić, ponieważ uciekła z miejsca zdarzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miszka Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Jeżeli uciekł to na jakiej podstawie biegły napisał, że było zajechanie drogi ? Uwierzył na słowo czy są świadkowie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aaa_333 Opublikowano 12 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2014 Są pasażerowie z krórymi jechałem, jakaś pani, która mieszkała w tym miejcsu i była przed domem na podwórku i usłyszała huk i wybiegła (samego momentu wypadku nie widział) ale widziała tył odjeżdżającego samochodu podała tylko kolor i marke, a także kierowca, który jechał za nami w jakiejś odległości (też wypadku niestety nie widział) i zatrzymał się żeby udzielić pierwszej pomocy i słysząc co nam się przydarzyło to on podał policji pierwsze litery z tablicy rej (stwierdził, że kilka chwil wcześniej jego wyprzedzał ten opel). Na potstawie tych informacji policja wytypowała kierowce, który jak się okazało jechał tą drogą, ale twierdzi, że podobny samochód do mojego wyprzedził jakiej 15km wcześniej i potem do samego domu już nikogo nie wyprzedzał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miszka Opublikowano 12 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2014 No to jak biegły tak napisał, to aktualny jest mój pierwszy wpis. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aaa_333 Opublikowano 12 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2014 tak pierwszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.