robert0117 Opublikowano 11 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2007 TU odmowilo mi wyplaty odszkodowania napisalem odwolanie i dostalem wiadomosc ze sprawa zostala przekazana do ZRK wiec co to oznacza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adrian Opublikowano 11 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2007 Zgłosiłem szkodę i Towarzystwo Ubezpieczeniowe odmówiło mi wypłaty odszkodowania.Czy coś jeszcze mozna zrobić aby dostać jakieś pieniądze ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Campter.pl Opublikowano 11 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2007 Odmowa wypłaty odszkodowania przez towarzystwo ubezpieczeniowe nie oznacza, że należy się z tym stanowiskiem zgadzać. Tak jak każdy podmiot gospodarczy, także towarzystwa ubezpieczeniowe są nastawione na zysk. Przede wszystkim należy dokonać dokładnej oceny odmownego stanowiska ubezpieczyciela i znaleźć kontrargumenty. W oparciu o to istnieją dalsze dwie możliwości prowadzenia sprawy: tzw. odwołanie od odmownego stanowiska, które jest wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy lub skierowanie sprawy na drogę sądową o odszkodowanie. Nie każde odmowne stanowisko ubezpieczyciela jest pozbawione racji, dlatego przy kierowaniu sprawy na drogę sądową należy dokonać szczególnej oceny sprawy i ewentualnych konsekwencji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malgos233 Opublikowano 20 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2007 Samochod ubezpieczony mam w PZU. W 2006 roku miałem kolizje- zjezdzając z wiaduktu wpladłem na barierke. Zgłosiłem szkode do PZU. rzeczoznawca, ktory byl na miejscu porobił zdjecia. na jakakolwiek informacje o przyznaniu odszkodowania czekałem miesiace. W koncu przyszła odpowiedz iz PZU odmawia mi wypłaty odszkodowania bo wogole neguje iz do takiego wypadku doszło. Samochod jest zarejestrowany na osobe prywatna, mam wykupione AC. Musiałem przed decyzja PZU dokonac niezbednych napraw czyli lakierowac go tak aby nie wdala sie korozja. Co mam teraz robic dalej. Dla mnie jest to duzo kasy ok. 10000 tys. wlasnych pieniedzy. Co mam teraz robic, jak wywalczyc pieniadze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
asia Opublikowano 20 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2007 WitamNegując fakt zajścia zdarzenia ubezpieczyciel odmawia wypłaty odszkodowania? Jeżeli nie został nikt poszkodowany, nie ma Pan obowiązku wzywania policji. Posiada Pan również wycenę rzeczoznawcy, co jest również dowodem w sprawie. Posiada Pan dowody dokonania remontu? Faktury VAT? Dobrze sporządzone pismo roszczeniowe powinno załatwić sprawę. Służę pomocą.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skrocek Opublikowano 30 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2007 Witam wszystkich mam pytanie odnośnie zdarzenia komunikacyjnegoDostałem od PZU pismo w którym mam wyjaśnić okoliczności zdarzenia których byłem sprawcą, głównym pytaniem zadanym przez PZU jest wyjaśnienie przez emnie oddalenia się z miejsca kolizjiPo zdarzeniu w następnym dniu zgłosiłem się na komisarjat Policj gdzie zostałem ukarany mandatem karnym i punktami, wszystkie formalności związane z ukaraniem mnie jako sprawcy czyli polisa, nr prawajazdy wysłałem dnia następnego do firmy która leasingowała pojazd poszkodowany, sprawa wyglada następująco co mogę napisać w wyjaśnieniu żeby Pzu jako ubezpieczylciel nie wymagał odemnie zwrotów kosztu związanych z naprawą samichodu poszkodowanego z góry dziękuje i czekam na szybką odpowiedz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skrocek Opublikowano 30 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2007 Jeżeli nie było na miejscu zdarzenia poszkodowanego i nie było żadnych świadków, dzwoniąc na policję dowiedziałem się że powinienem powiadomić użytkownika pojazdu którym defacto była firma leasingująca więc powiadomiłem firmę użytkującą bez powiadomienia osoby która pracowała w tej firmie. Osoba ta zgłosiła że zbiegłem natomiast w firmie były moje dokumenty, później zgłosiłem się na komisarjat gdzie ukarali mnie mandatem za wykroczenie. Sprawa jak zawsze dla ubezpieczeń nie jest prosta jeżeli chodzi o pieniadze napisałem takie oświadczenie czy wystarczy czy warto jeszcze coś dopisaćW wyniku zdarzenia z dnia xxxxx, po sprawdzeniu czy w pojeździe zaparkowanym nie znajdują sie osoby ranne, oraz po kilkuminutowym poczekaniu na poszkodowanego oddaliłem się z miejsca zdarzenia ze względu na brak osoby odpowiedzialnej za pojazd poszkodowany, po spisaniu podstawowych informacji nr rejestracyjny oraz nazwy firmy użytkującej pojazd poszkodowany dobrowolnie zadzwoniłem na komisariat policji w Warszawie w celu zgłoszenia zaistniałej sytuacji gdzie uzyskałem informacje że należy powiadomić poszkodowanego, wysłałem dokumenty do użytkownika pojazdu w celu wypłaty odszkodowania z mojej polisy OC, poczym zgłosiłem się na komisarjat policji w xxxxxx w celu ukarania mnie mandatem karnym za popełnienie wykroczenia. W danym dniu byłem umówiony na ważną rozmowę handlową z osobą odpowiedzialną za sprzedaż moich produktów w hurtowni xxxxxx o która zabiegałem od miesiąca i niestety nie byłem w stanie jej przełożyć. Nadmienie równiez że w danym okresie byłem pracownikiem na umowie próbnej przez co wszelkiego rodzaju niesubordynacja w stosunku do moich zwierzchników mogłła grozić mi zwolnieniem z pracyWystarczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
18RENA11 Opublikowano 13 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2008 w 2005 r uleglam wypadkowi w wyniku ktorego przeprowadzono mi artroskopie kolana stwierdzono pekniecie lekotki i zerwane wiazadla PZUwyplacilo mi odszkodoanie wys.4 procent .W 2007 przeprowadzono mi zabieg opercyjny na tym samym kolanie byl konflikt rzepkowo udowy. W listopadzie 2007 r wyjeto mi srube. Odzkodowania zadnego nie bylo. W styczniu 2008 roku w drodze do pracy pslizgnelam sie i doznalam skrecenia i stluczenia stawu kolanoweo tego samego kolana. Zwrocilam sie do PZU o odszkodowanie zalatwiono mnie odmownie.Stwierdzono ze uraz dotyczy tego samego organu i juz otrzymalam odszkodowanie i ze te sprawy sa powiazane. Nie rozumiem dlaczego mnie tak potraktowano. Skladki oplacam regularnie i nie zmniejszono mi ich .Czy mam szanse jakas aby od tej decyzji sie odwolac prosze o pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
18RENA11 Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Napewno sie odwolam od orzeczenia komisji, ale prosze mi powiedziec czy te dwie sprawy mozna łączyc? Pierwszy wypadek mial miejsce w 2005 r. a drugi w 2008 r.faktem jest ze dotyczyl tego samego kolana.To ze otrzymalam 4% za pierwsze zdarzenie ma jakis wplyw na drugie zdarzenie?Uslyszalam od komisji, ze jezeli za drugie zdarzenie przyznano by mi odszkodowanie w wys.np.6% to PZU wyplacilo by mi roznice 2%.Ja uwazam ,ze kazde zdarzenie to odrebna sprawa.A co Wy na to? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafi Opublikowano 31 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2009 ZUS rozpatrując mój wniosek odmawia przyznania odszkodowania uzasadnienie: ZUS odmawia prawa do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego na podst. art.22 ust.1 pkt.3 ustawy wypadkowej, gdyż protokół zawiera stwierdzenia bezpodstawne, jak wynika z historii choroby ze szpitala nie zgłaszał Pan urazu , jedynie podał Pan że po wstaniu (rano) zablokowało się kolano prawe ,zatem trudno ustalić ,że zdarzenie miało miejsce w pracy. To są słowa ZUS-u. Dodam iż uraz miał miejsce dzień wcześniej ,póżniej miała zająć się tym firma pomagająca w takich przypadkach lecz po czasie stwierdziła że nie podejmie się tego i upłynął czas miesiąc od daty doręczenia pisma pismo jest z dnia 2008-05-25 czy mogę jeszcze coś z tym zrobić przyznam że ubezpieczalnia Signal Iduna przyznała 12 % uszczerbku na zdrowiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
behapowka Opublikowano 31 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2009 rafi wrote:ZUS rozpatrując mój wniosek odmawia przyznania odszkodowaniauzasadnienie:ZUS odmawia prawa do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego na podst. art.22 ust.1 pkt.3ustawy wypadkowej, gdyż protokół zawiera stwierdzenia bezpodstawne, jak wynika z historiichoroby ze szpitala nie zgłaszał Pan urazu , jedynie podał Pan że po wstaniu (rano) zablokowało się kolano prawe ,zatem trudno ustalić ,że zdarzenie miało miejsce w pracy.To są słowa ZUS-u.Dodam iż uraz miał miejsce dzień wcześniej ,póżniej miała zająć się tym firma pomagająca w takich przypadkach lecz po czasie stwierdziła że nie podejmie się tego i upłynął czas miesiąc od daty doręczenia pisma pismo jest z dnia 2008-05-25 czy mogę jeszcze coś z tym zrobić przyznam że ubezpieczalnia Signal Iduna przyznała 12 % uszczerbku na zdrowiu.Aby można było uznac zdarzenie za wypadek przy pracy musi to być zdarzenie nagłe, wywołane przyczyną zewnętrzną, które miało związek z pracą. U Ciebie, brakuje związku z pracą. Bo z łóżka rano zazwyczaj wstaje się w domu.No chyba, że wstawanie z łóżka związane jest z pracą jak np. lekarze, albo kierowcy pracujuący na nocnej zmianie mogą korzystać z pokoju wypoczynkowego, albo w hotelu, jeśli pracownik przebywa w podrózy służbowej, ale w tedy jest to wypadek zrównany z wypadkiem przy pracy.Na decyzji ZUS na pewno jest pouczenie w jakim terminie można się od decyzji odwołać.Signal Idula przyznało odszkodowanie, bo dla towarzystwa ubezpeczeniowego nie ma znaczenia to gdzie wypadek miał miejsce - w pracy czy w domu.ZUS wypłaca świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego i jeśli nie był to wypadek przy pracy świadczenia takie nie przysługują.Jeszcze jedno- w jakiej wysokości zakład, w którym jestes zatrudniony wypłacał Ci chorobowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafi Opublikowano 1 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2009 100% wynagrodzenia , mówiłem że dzień wcześniej miał miejsce uraz pracuję jako przedstawiciel handlowy a blokada kolana to było następstwo tego urazu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz4982 Opublikowano 13 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2009 Witam! Dnia 10.11.2008 miałem wypadek nie z mojej winy. Dziewczyna skręcając w lewo wymusiła na mnie pierwszeństwa. Policji nie było(żałuję) ponieważ dziewczyna przyznała się do winy. Spisaliśmy oświadczenie które 2 dni później dostarczyłem do HDI. Rzeczoznawca ocenił szkodę całkowitą. TU odmówiło wypłaty tłumacząc się brakiem jakiś podpisów sprawcy. Następnie firma wynajęła Detektywów którzy nic do sprawy nowego nie wnieśli. Do tej pory odszkodowania nie dostałem. Co mam dalej robić? Proszę o pomoc. Z góry dziękuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pstrybog Opublikowano 13 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2009 Witam, Jedziesz na podobnym wózku do mnie - u mnie co prawda nie było jeszcze odmowy wypłaty, ale minął już 2 miesiąc i odszkodowania nie ma.Polecam przeczytać: http://www.gu.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1847&Itemid=148 Jeśli masz już formalną odmowę to pozostaje Rzecznik Ubezpieczonych lub sąd.Popatrz na rzu.gov.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz4982 Opublikowano 14 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2009 Właśnie zastanawiam się nad rzecznikiem a sąd to dopiero ostatnia deska ratunku. Nie wiem na co oni czekają wina jest ewidentna a oni jeszcze jakieś problemy robią. Wysłałem jeszcze wezwanie do zapłaty, może zadziała polecam wzór na stronie Rzecznika ubezpieczonych.Dzięki za radę. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruz Opublikowano 14 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2009 Nie ma winy ewidentnej. Jeśli sprawca pisemnie nie potwierdzi (a w zasadzie ubezpieczony!!!), że kolizja miała miejsce to TU raczej nie wypłaci. Rzecznik raczej nie wiele pomoże, a nawet jeśli to potrwa to kilka miesięcy. Jeśli sprawa jest jasna jak drut to składajcie pozew - sąd rozstrzygnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz4982 Opublikowano 15 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2009 Pisemnie jest potwierdzone na oświadczeniu które spisaliśmy. Do sądu nie chciałbym tak zaraz bo to wiadoma czas, pieniądze, ale jak będzie konieczne to tak zrobie. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pro Bono Opublikowano 16 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2009 Sąd jest czasochłonny. W praktyce półtora roku oczekiwania na werdykt. Warto zastanowic się nad postępowaniem przedsądowym z pomocą prawnika specjalizującego się w tematyce ubezpieczeń oraz dochodzenia odszkodowań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruz Opublikowano 16 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2009 Tomasz4982 wrote:Pisemnie jest potwierdzone na oświadczeniu które spisaliśmy...to wiesz tylko Ty i ... ci w niebie.Dla TU ważne jest pisemne potwierdzenie od sprawcy/ubezpieczonego.Opcje są trzy:1. zmusić sprawce do pisemnego potwierdzenia - znam szczęśliwie zakończone przypadki zgłoszenia na policji informacji, że sprawca nie chce potwierdzić. Gwarantuje, że jak do niej zapuka dzielnicowy sprawa nabierze mega tempa2. To co pisze Pro Bono3. Mocno natupać np. u dyrektora likwiadacji, bądź inne władnej osoby - przy małych szkodach mogą potraktować szkodę wyjątkowo i zrezygnować z czekania na potwierdzenie - tylko zalecam daleko idącą kulturę osobistą (jak ktoś na mnie wrzeszczy, to raczej nie chce mu pomóc) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz4982 Opublikowano 20 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2009 Dzięki za rady, jeszcze trochę poczekam i najwyżej dam sprawe do sądu. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
octopus Opublikowano 21 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2009 Witam was jade z wami na wozku bo juz czekam ponad miesiac i nic tylko ze u mnie jest inna sytuacja bo w moim przypadku sprawca na szczeście przyznal sie do spowodowania kolizji i na oswiadczeniu i na tych blankietach TU, na przesłuchaniu tez sie przyznal i tak czy siak dupa z tego jest. Nieradze isc do dyrektora czy obojetnie kogo w tej samej ubezpieczalni bo to jedna klika jak co to do prawnika zajmujacego sie na codzien ubezpieczeniami ja juz jestem na 99 % przekonany ze tez bede latal bo arogancja i opieszalosc ubezpeczalni niezna granic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
octopus Opublikowano 21 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2009 TOMASZ a dostałeś wcześniej wycene twojego bolida??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pro Bono Opublikowano 21 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2009 W związku ze zwłoką ubezpieczyciela zasadne pozostaje roszczenie o odsetki ustawowe (instrument dyscyplinujący). Rzecznik Ubezpieczonych i KNF to instytucje, do których można kierowac swoje skargi na opieszałe zakłady ubezpieczeń. Istnieją też firmy dochodzące odszkodowań. Jeśli nie pobierają zaliczek, to warto przekazac sprawę fachowcom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
octopus Opublikowano 21 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2009 Pro Bono w moim przypadku zoszczenie o odsetki juz poszło ale jak czytalem ciezko to uzyskac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bochenek Opublikowano 21 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2009 No z tego co wiem, to raczej nie tyle jest problem z uzyskaniem tych odsetek, bo to Ci wyplaca bez problemu, tylko ze to wbrew temu co sie slyszy, ze zawsze zadac odsetetk, ze sie nalezy i w ogole, to sa w wiekszosci przypadkow smieszne kwoty.Nie zdzis sie wiec jak dostaniesz te odsetki w kwocie 5, lub 10 zlotych:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz4982 Opublikowano 21 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2009 Wyceny pisemnie nie dostałem tylko jak dzwoniłem to mi powiedzieli że jest wyceniony i że czekają tylko na jeden podpis sprawcy. Już minęło grubo ponad 3 miesiące a ubezpieczalnia nic się nie odzywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
octopus Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 Niechce nawet tych odsetek bo wiem ze to grosze chodzi mi tylko o odszkodowanie i zrobienie samochodu nic wiecej. Ja niemam zadnej wyceny nikt nie dzwoni i jest fajnie jak hu. czuje ze bede walczyl o swoje w sadzie bo z tym HDI jest kapa, niewiem czy tak robia inne ubezpieczalnie ale w hdi panuje bezprawie i maja poszkodowanego głęboko w dup.. to stwierdzam po sobie a napewno takich ludzi jak ja jest niemalo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bochenek Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 nie no - jesli to trwa 3 miesiace a dalej nie masz nawet wyceny auta, to ja bym sie na Twoim miejscu nie bal, tylko szedł do sądu. Dla Ciebie, to będzie czysty zysk. Bo nie dosc, ze jako poszkodowany jestes na duzym plusie w sądzie, to jeszcze za sam czas trwania przewodu sądowego też ci sie należą odsetki, a ze sądy się w polsce nie spieszą, to spora sumka się zgromadzi:)Tak wiec w tym momencie nie zostanie Ci nic innego, jak jednak zebrac torche kasy na oplate sądową, i walczyć.Jak wygrasz, co w tym przypadku nie budzi wątpliwosci raczej, to jeszcze Ci zwróca koszty zastępstwa procesowego (tak przynajmniej w większosci przypadków jest), tak wiec tylko na plus wyjdziesz:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
octopus Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 u mnie narazie to trwa miesiac i pare dni wiec jak czas dojdzie do tych 2-ch tyg ktore niby im sie naleza nie wliczajac tych 30, skladam sprawe do sadu i tyle bo nie bede czekal az mi zgnije auto przed domem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz4982 Opublikowano 24 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2009 Witam ponownie,Tym razem HDI mocno przesadziło. W odpowiedzi na wysłane tydzień temu wezwanie do zapłaty otrzymałem negatywną odpowiedź. HDI twierdzi że do wypadku doszło w innych okolicznościach niż wskazane w zgłoszeniu szkody."Uzyskano opinie niezależnego rzeczoznawcy, z której wynika, że charakter pojazdów mających uczestniczyć w zdarzeniu, oraz ich usytuowanie na samochodach, nie korelują pomiędzy mającymi się kontaktować strefami tych pojazdów."Niedługo składam wniosek do sądu nie podaruje sk*****nom ani jednej złotówki!!!I jeszcze jedna przestroga dla innych: nawet najmniejsze kolizja dzwonic po policje od tego są. I omijajcie szerokim łukiem wyżej wymienioną firmę, mam nadzieje że przestanie ona niedługo istnieć. Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.