Jump to content
Forum Odszkodowania

nie uznanie wypadku przy pracy


bananik
 Share

Recommended Posts

Pracowałem w Niemczech u polskiego pracodawcy,pewnego dnia doznałem upadku z rusztowania,świadkiem był jeden kolego z pracy i majster z którym w godzinach po południowych po pracy zajechaliśmy do szefa,Ja powiedziałem o zdarzeniu i powiedziałem mu że strasznie boli mnie nadgarstek,szef dał mi bandaż elastyczny i maść która była wyschnięta ale spotkałem kolegę który powiedział że idziemy do mnie na kwaterę to da mi tabletki i maść.Byłem zadowolony bo miałem jechać na urlop do Polski a poza tym nie wiedziałem jak trzeba postępować w takich wypadkach.Po powrocie do Niemiec z urlopu zacząłem pracować alę po kilku dniach bardzo zaczął boleć mnie bark i łokieć,powiedziałem kierownikowi że chcę jechać do lekarza to zawiózł mnie dopiero po kilku dniach a szef za pośrednictwem kierownika dał mi pismo o tym że zwalniam się z pracy,gdy tego nie podpisałem to zostawili mnie samego sobie,ale kierownik zawiózł mnie do kliniki w Augsburgu,i tam miałem badania a w Polsce kontynuowałem leczenie i tak do dziś,zaangażowałem w tą sprawę BHP w Zielonej Górze bo z tego miasta pochodzi firma w której pracowałem.Dochodzenie się jeszcze nie skończyło ale źle to widzę bo nie mam świadków.proszę o pomoc w wyjaśnieniu jak mogę postępować w tej sprawie ,a nadmienię że szef zwolnił mnie po dwuch miesiącach od zdarzenia.
Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...
pisał Pan że było dwóch świadków (kolega i majster) a później że nie ma Pan świadków. Czy oni się boją zeznawać?
Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now
 Share

×
×
  • Create New...