Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

wypowiedzenie pełnomocnictwa firmie odszkodowawczej


summeroverture
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Kilka miesięcy temu podpisałam z pewną firmą umowę, jednak po pewnym czasie zorientowałam się, że dałam się naciągnąć. Właściwie dopiero niedawno dowiedziałam się, że mogę odstąpić od umowy nawet po kilku miesiącach. Chciałabym to zrobić, ale obawiam się konsekwencji, czy to prawnych czy finansowych. Stąd moja prośba o pomoc.

Firma inkasuje ponad 34% brutto od odszkodowania, dodatkowo do podpisania przedstawiciel podstawił mi umowę do polubownego postępowania odszkodowawczego, mimo że chwilę wcześniej ustaliliśmy, że polubowne załatwienie sprawy mnie nie interesuje (gwoli ścisłości chodzi o odszkodowanie po wypadku komunikacyjnym). Po kilku godzinach od spotkania przedstawiciel zadzwonił do mnie i powiedział, że przez pomyłkę dał mi druk umowy do polubownego postępowania, ale żebym się tym nie przejmowała. Zbaraniałam, ale nie zareagowałam odpowiednio, bo było to moje pierwsze zetknięcie z tego typu firmami. Dodatkowo w umowie znalazł punkt, który brzmi co najmniej niepokojąco: "W przypadku uzyskania świadczeń odszkodowawczych (...), opłaty i wydatki w postępowaniu (...) będą pokrywane w pierwszej kolejności z odszkodowania, które wpłynie na rachunek Zleceniobiorcy. Zleceniobiorca uprawniony jest do oszacowania i uwzględnienia kwot przeznaczonych na poczet opisanych wyżej opłat i wydatków (...). W przypadku gdy oszacowana kwota okaże się niewystarcająca na pokrycie wszystkich opłat, różnicę zobowiązana jest wyłożyć za Zleceniodawcę. W przypadku, gdy oszacowana kwota okaże się większa (...), nadwyżka zostanie zwrócona KLientowi". Czy to oznacza, że poza tymi nieszczęsnymi 34%, firma nalicza sobie dodatkowe koszty za prowadzenie sprawy?

Oczywiście umowa mówi również o tym, że mam ustawowe 14 dni na odstąpienie od niej bez podania przyczyny, ale firma ta działa sprytnie i po podpisaniu umowy przedstawiciel zabrał ją mi, żeby przekazać do kancelarii w celu zdobycia podpisów, w związku z czym umowa doszła pocztą grubo po 14 dniach. Gdy zapytała przedstawiciela po mniej więcej tygodniu, kiedy mogę spodziewać się umowy, powiedział, że firma ma 3 tygodnie na odesłanie jej. Więc mój termin wypowiedzenia minął. Podczas spotkania z przedstawicielem nie otrzymałam również druku wypowiedzenia.

W obecnej sytuacji na niczym mi tak nie zależy jak na wypowiedzeniu pełnomocnictwa tej firmie, ale boję się, że poniosę tego konsekwencje. Proszę o informacje, czy na pewno mogę to zrobić i jak owa firma może się zachować w tej sytuacji. Dodam, że z tego co wiem, podjęli już czynności, tj. wystąpili do kilku przychodni, w których się leczyłam, o dokumentację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w umowie są jakieś kary umowne wpisane wprost?

 

Co do zasady każdą umowę zlecania, a taką jest umowa jaką Pani zwarła, można wypowiedzieć w każdym czasie. Jeśli wypowiedzenie jest z ważnego powodu to przepis mówi o obowiązku zwrotu poniesionych przez pełnomocnika kosztów i części wynagrodzenia odpowiadającego nakładowi pracy. Jeśli wypowiedzenie jest bez ważnego powodu to oprócz podanych wyżej kosztów, zleceniobiorca może żądać odszkodowania.

 

Prowizja w wysokości 34 % to jest w mojej ocenie duże wynagrodzenie. Z tego co Pani napisała wynika również, że koszty ponoszone przez pełnomocnika mają być potrącane z kwoty odszkodowania oprócz wynagrodzenia, co jest już wg mnie zupełnym nieporozumieniem .

Proszę sprawdzić też na czyje konto TU wypłaca odszkodowanie, czy do Pani? Bo jeśli pieniądze będą wypłacone do pełnomocnika, to może on potrącić bez Pani udziału i wtedy może być problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, w umowie nie ma żadnej informacji na temat ew. kar za zerwanie umowy.

Co do samego jej zerwanie - wiem, że mam takie prawo, tylko wnosząc po zachowaniu i ich przedstawiciela, sądzę, że firma lubi grę nie fair i obawiam się, że reakcją na moje wypowiedzenie będzie faktura opiewająca na jakąś niebotyczną kwotę za wysłanie kilku pism do przychodni.

Natomiast jeśli chodzi o to na czyje konto wpływa odszkodowanie - niestety jest to konto firmy odszkodowawczej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

summeroverture wrote:
Nie, w umowie nie ma żadnej informacji na temat ew. kar za zerwanie umowy.
Co do samego jej zerwanie - wiem, że mam takie prawo, tylko wnosząc po zachowaniu i ich przedstawiciela, sądzę, że firma lubi grę nie fair i obawiam się, że reakcją na moje wypowiedzenie będzie faktura opiewająca na jakąś niebotyczną kwotę za wysłanie kilku pism do przychodni.
Natomiast jeśli chodzi o to na czyje konto wpływa odszkodowanie - niestety jest to konto firmy odszkodowawczej....
Trudno stwierdzić, czy mogą taką fakturę wystawić czy też nie. Jeśli zacznie się Pani mocno interesować co w sprawie, nie wykluczone że na szybko wyślą roszczenie, aby jeszcze bardziej skomplikować Pani sytuację, bo będą mieli argument, że już podjęli konkretne czynności przed TU w celu uzyskania odszkodowania.

Miałem kiedyś klientów, których jedna ze znanych medialnie firma straszyła fakturami na niebotyczne sumy, ale po jednym piśmie i argumentach odstąpili od jakichkolwiek działań. Jeśli wysłali tylko wnioski o dokumentację, to ewentualne koszty odstąpienia nie powinny być duże.

Na Pani przykładzie widać jak ważne jest odpowiednie wybranie pełnomocnika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...