Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

pzu nie wypłaca odszodowania


Rekomendowane odpowiedzi

8 marca 2006r miałem wypadek zostałem staranowny przez cryslera na drodze przed skrzyżowaniem świetlnym , obok stacji benzynowej .Kierujący cryslera nie zważając na podwójną linie ,wysepki rozdzielające pasy ruchu ,jadąc preciwnym pasem ruchu z nadmierną prędkością(69 km/h -/wmieście/-jak wyliczył biegly) uderzył mnioe w mój lewy bok z taką siłą że mnie obróciło i ja udeżyłem w tył stojące audi na pasie do jazdy na wprost przez skrzyżowanie. Przez stronniczośc policjanta który nie wnikając w sprawe i nawet nie pytając onic chciał ukarac obu manatem . Sprawa trafiła do sądu grodżkiego z art.86par.1 kw .Na skutek nistawiennictwa świadków ,ciąży sędziny i zmiany kolejnej sędzi sprawa się przeciągła aż do 13 lutego 2008 na którym ja zostałem uniewinniony (37lat jazdy bez wypadku) a kierowca cryslera (prawdziwy pirat drogowy-17 mandatów i jeden wyrok sądowy) został uznany winnym i u karany grzywną700złotową.Przed uprawomocnieniem się tego wyroku, adwokat sprawcy w dniu 17,marca2008r. złożył apelacje do sądu okręgoego powołując się na art45 par1.kw dot.przedawnia po 2 latach od jego popęłnienia wnosząc o uhylenie wyroku i umorzenie postępowania.Na domiar złego sędzina połączyła wjedno orzeczenie wyroku-moje uniewinnienie i skazanie sprawcy ,choc były formalnie dwie sprawy(dwie sygnatury akt) na każdej rozprawie.Ubezpiecyciel sprawcy nadal nie wyplaca mi odszkodowania za calkwitą śzkodę w moim samochodzie powołując się że tamten nie przyznał się do winy i że czeka na orzeczenie śądu.Pytanie moje : co mam dalej robic aby uzyskac odszkodowanie za całowicie zniszczony samochod bo czas tu chyba działa na moją niekorzyśc a nie stac mnie na adwokata a nie wiem co dalej robic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
notatkę mam , lecz w niej policjant wpisał współwinę moją jak też ikierowcy który wjechał we mnie chociaż sprawca wypadku byl ewidwentny gdyby policjant przejawił minimum chęci do wskazania sprawcy wypadku na miejscu bo nie zadał sobie żadnego wysilku w wyjaśnieniu sprawy na miejscu lecz salomonowo orzekł o współ winie nie pytając mnie o jakie kolwiek wyjaśnienia . Pisalem pismo do komendy policji w tej sprawie oczekując na zajecie się tą sprawą lecz pozostała bez jakiegokolwiek odzewu.Obecnie ponownie napisałem pismo do PZU załączając opinie biegłego ,która wskazuje winnego wypadku i teraz czekam na odpowiedz PZU
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...