Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

pgb1979 wrote:

Cieszmy się z tego co mamy. Ja może starszawy jeszcze nie jestem, ale też chciałbym mieć kilka a nawet kilkanaście lat mniej. Wrócić do szkolnych czasów... ba nawet do studenckich... Ale to już nie wróci i trzeba się cieszyć chwilą, a mottem przewodnim powinna być maksyma "carpe dien".

nie filozuj Piortuś tylko bierz się za kolejne wiersze..:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

maczek wrote:

Alkohol w obecnym naszym stanie nie jest wskazany = wyplukuje wapn z kosci, czyli to co jest najbardziej pozadane u kazdego "zlamasa" ;)

PÓŁ WIECZORU GADAŁEŚ Z KORELEM O WASZYCH SYMPATIACH ALKOHOLOWYCH I MYŚLISZ ŻE TERAZ KTOŚ CI UWIERZY W TEN SLOGAN????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc maczek mam do ciebie pytanie 1.czemu przeszczepiali ci kosc z biodra 2 razy 2.czy w mijscu przeszczepu czułeś tak jak by cos tam bylo w momencie ruszania nogą 3.czy lekarz mówił ci ze po przeszczepie będzie trzeba czekac 6 miesięcy az zrost zrobi sie twardy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
lisiu wrote:
korel wrote:
Nie wiesz co dobre, nie próbowałeś tych dobrych :)
a ja słyszałam, że smak na whisky z wiekiem przychodzi... :) i wtedy ostrzy się język :P
Póki co też tego nie lubię, fuuuu - widocznie to jeszcze ten wiek nie przyszedł ;)
No to mnie załatwiłaś z tym wiekiem ... :(
KOREL to był komplement raczej...nie wszyscy maja taki dobry smak...
"whisky moja żono...."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

lisiu wrote:

ja żyję odkąd skończyłam 26 :D teraz troche mniej intensywnie, ale mam nadzieję nadrobię straty. Mnie to krzesełko trochę nie pasuje... Znowu niektórzy będą się dziwić: tyle lat ma i taka wariatka? ;)

nie liczby a serce Lisiu serce...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciacho wrote:
Czesc maczek mam do ciebie pytanie 1.czemu przeszczepiali ci kosc z biodra 2 razy 2.czy w mijscu przeszczepu czułeś tak jak by cos tam bylo w momencie ruszania nogą 3.czy lekarz mówił ci ze po przeszczepie będzie trzeba czekac 6 miesięcy az zrost zrobi sie twardy
1. Nie przeszczepiali mi kości z biodra, tylko z miednicy. A dokładniej to był przeszczep szpiku z talerza miednicowego. Najpierw z prawej strony zeskrobali mi kość i nałożyli wióry do miejsca gdzie mialem ubytek, a po 4 miesiącach nie było ŻADNYCH postępów więc miałem tą samą operację tylko, że pobrane były przeszczepy z lewej strony + wycięte zostało ok. 1,5cm kości strzałkowej, żeby piszczel się docisnęła. Za pierwszym razem przeszczep nie pomógł bo lekarz nie pozwolili mi w ogóle obciążać nogi. Potem zmieniłem lekarza i po drugim przeszczepie na drugi dzień po operacji kazali mi chodzić z jedną kulą.

2. Nic nie czułem żeby coś było.

3. Po przeszczepie kość mi się zrosła po 10 miesiącach i wtedy lekarz powiedział, że jeszcze potrzeba 1-2 lata żeby zrost zrobił się twardy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

agula wrote:

lisiu wrote:

ja żyję odkąd skończyłam 26 :D teraz troche mniej intensywnie, ale mam nadzieję nadrobię straty. Mnie to krzesełko trochę nie pasuje... Znowu niektórzy będą się dziwić: tyle lat ma i taka wariatka? ;)

nie liczby a serce Lisiu serce...;)

Ja mam 27 a mentalnie czuję się jak 15-latek ;) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uleczkaaas wrote:
Hej...zlamałam noge-kosc strzalkowa- jakies 12 dni temu. Wczoraj bylam zrobic zdjecie i lekarz powedzial ze kosc sie nie zrasta. Powiedzial ze skonsultuje sie innym lekarzem i zadecyduje co dalej...z kolei inna doktorka powiedziala mi ze "jeszcze 3 tygodnie w gipsie i potem do sciagniecia" no i kazala mi stawac na noge?! nie wiem teraz kogo mam sluchac? Czy to wogole mozliwe zeby kosc tak sam sie wyprostowala? a gipsie?

a zlamana jest mniej wiecej tak:
|| /
|| /
|| /
|| /
||/
||
||
||
||


Ta pierwsza kosc od lewej to jest piszczel a ta druga (zlamana) to strzalka.

Prosze o odpowiedz ;-)
zgadzam się z moimi doświadczonymi kolegami...nie wiem jak ona ma sie nastawić bez ingerencji lekarza.co do chodzenia to zauważyłam że są dwie szkoły lekarzy (or) torpedziarzy- jedni karzą chodzić drudzy zabraniają pod pozorem złamań, pęknięć powikłań, wyśrubowań itp itd....co do strzałki to jezeli ona taka zbędna to po co ją mamy w swoich zasobach???tak sobie czeka może na jakiś przeszczep,,,albo wieszaczek z niej zrobić :D

Uleczka ja chodzę = (no może to za dużo powiedziane, raczej stąpam) pomimo tego że mam zakaz od lekarza nr 1
Lekarz nr 2 wręcz nalegał bym zaczęła używać nogi bo w końcu ta może poczuć się urażona i uschnie z żalu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

agula wrote:

maczek wrote:

Alkohol w obecnym naszym stanie nie jest wskazany = wyplukuje wapn z kosci, czyli to co jest najbardziej pozadane u kazdego "zlamasa" ;)

PÓŁ WIECZORU GADAŁEŚ Z KORELEM O WASZYCH SYMPATIACH ALKOHOLOWYCH I MYŚLISZ ŻE TERAZ KTOŚ CI UWIERZY W TEN SLOGAN????

Sympatie może i jakieś mamy, ale to nie znaczy, że codziennie "sympatyzujemy", no nie korel? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

agula wrote:

zgadzam się z moimi doświadczonymi kolegami...nie wiem jak ona ma sie nastawić bez ingerencji lekarza.co do chodzenia to zauważyłam że są dwie szkoły lekarzy (or) torpedziarzy- jedni karzą chodzić drudzy zabraniają pod pozorem złamań, pęknięć powikłań, wyśrubowań itp itd....co do strzałki to jezeli ona taka zbędna to po co ją mamy w swoich zasobach???tak sobie czeka może na jakiś przeszczep,,,albo wieszaczek z niej zrobić :D

rozumiem, że to zboczenie zawodowe i chciałabyś tych złych lekarzy ukarać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc wam a ja mam pytanie dotyczace Zusu bo wlasnie sie dowiedziałem że jeżeli był to wypadek przy pracy to za kazdy procent mam płacone 100% tzn np 2*538=1076? czy może żle zrozumiałem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pol27 wrote:

czesc wam a ja mam pytanie dotyczace Zusu bo wlasnie sie dowiedziałem że jeżeli był to wypadek przy pracy to za kazdy procent mam płacone 100% tzn np 2*538=1076? czy może żle zrozumiałem?

Za kazdy procent masz placone 100% czego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

maczek wrote:

pol27 wrote:

czesc wam a ja mam pytanie dotyczace Zusu bo wlasnie sie dowiedziałem że jeżeli był to wypadek przy pracy to za kazdy procent mam płacone 100% tzn np 2*538=1076? czy może żle zrozumiałem?

Za kazdy procent masz placone 100% czego?

e tam raczej chyba żle zrozumiałem bo chodzilo o to ze stawka sie powieksza oj nie wiem czego nie zzrozumiałem jednak ale dowiem sie z innych żródeł mam sąsiadke co pracuje w zusie ona mi odpowie na te pytanie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

maczek wrote:

agula wrote:

zgadzam się z moimi doświadczonymi kolegami...nie wiem jak ona ma sie nastawić bez ingerencji lekarza.co do chodzenia to zauważyłam że są dwie szkoły lekarzy (or) torpedziarzy- jedni karzą chodzić drudzy zabraniają pod pozorem złamań, pęknięć powikłań, wyśrubowań itp itd....co do strzałki to jezeli ona taka zbędna to po co ją mamy w swoich zasobach???tak sobie czeka może na jakiś przeszczep,,,albo wieszaczek z niej zrobić :D

rozumiem, że to zboczenie zawodowe i chciałabyś tych złych lekarzy ukarać ;)

nie wszyskich...za mało miejsca w zakładach karnych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pol27 wrote:

maczek wrote:

pol27 wrote:

czesc wam a ja mam pytanie dotyczace Zusu bo wlasnie sie dowiedziałem że jeżeli był to wypadek przy pracy to za kazdy procent mam płacone 100% tzn np 2*538=1076? czy może żle zrozumiałem?

Za kazdy procent masz placone 100% czego?

e tam raczej chyba żle zrozumiałem bo chodzilo o to ze stawka sie powieksza oj nie wiem czego nie zzrozumiałem jednak ale dowiem sie z innych żródeł mam sąsiadke co pracuje w zusie ona mi odpowie na te pytanie..

ZUS powinien byc zlikwidowany, nie byloby problemow ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

agula wrote:

maczek wrote:

agula wrote:

zgadzam się z moimi doświadczonymi kolegami...nie wiem jak ona ma sie nastawić bez ingerencji lekarza.co do chodzenia to zauważyłam że są dwie szkoły lekarzy (or) torpedziarzy- jedni karzą chodzić drudzy zabraniają pod pozorem złamań, pęknięć powikłań, wyśrubowań itp itd....co do strzałki to jezeli ona taka zbędna to po co ją mamy w swoich zasobach???tak sobie czeka może na jakiś przeszczep,,,albo wieszaczek z niej zrobić :D

rozumiem, że to zboczenie zawodowe i chciałabyś tych złych lekarzy ukarać ;)

nie wszyskich...za mało miejsca w zakładach karnych

aha :) czyli ja tez na razie moge spac spokojnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pol27 wrote:
maczek wrote:
pol27 wrote:
czesc wam a ja mam pytanie dotyczace Zusu bo wlasnie sie dowiedziałem że jeżeli był to wypadek przy pracy to za kazdy procent mam płacone 100% tzn np 2*538=1076? czy może żle zrozumiałem?
Za kazdy procent masz placone 100% czego?
e tam raczej chyba żle zrozumiałem bo chodzilo o to ze stawka sie powieksza oj nie wiem czego nie zzrozumiałem jednak ale dowiem sie z innych żródeł mam sąsiadke co pracuje w zusie ona mi odpowie na te pytanie..
100 % - masz wynagrodzenie płacone za wypadek przy pracy podczas zwolnienia
a co do uszczerbku to oni oceniają to wg tabeli którą gdzieś zamieściłam już na forum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agula wrote:
pol27 wrote:
maczek wrote:
Za kazdy procent masz placone 100% czego?
e tam raczej chyba żle zrozumiałem bo chodzilo o to ze stawka sie powieksza oj nie wiem czego nie zzrozumiałem jednak ale dowiem sie z innych żródeł mam sąsiadke co pracuje w zusie ona mi odpowie na te pytanie..
100 % - masz wynagrodzenie płacone za wypadek przy pracy podczas zwolnienia
a co do uszczerbku to oni oceniają to wg tabeli którą gdzieś zamieściłam już na forum
tak widziałem ta tabele raczej żle zrozumialem heheh dzieki za info.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agula wrote:
uleczkaaas wrote:
Hej...zlamałam noge-kosc strzalkowa- jakies 12 dni temu. Wczoraj bylam zrobic zdjecie i lekarz powedzial ze kosc sie nie zrasta. Powiedzial ze skonsultuje sie innym lekarzem i zadecyduje co dalej...z kolei inna doktorka powiedziala mi ze "jeszcze 3 tygodnie w gipsie i potem do sciagniecia" no i kazala mi stawac na noge?! nie wiem teraz kogo mam sluchac? Czy to wogole mozliwe zeby kosc tak sam sie wyprostowala? a gipsie?

a zlamana jest mniej wiecej tak:
|| /
|| /
|| /
|| /
||/
||
||
||
||


Ta pierwsza kosc od lewej to jest piszczel a ta druga (zlamana) to strzalka.

Prosze o odpowiedz ;-)
zgadzam się z moimi doświadczonymi kolegami...nie wiem jak ona ma sie nastawić bez ingerencji lekarza.co do chodzenia to zauważyłam że są dwie szkoły lekarzy (or) torpedziarzy- jedni karzą chodzić drudzy zabraniają pod pozorem złamań, pęknięć powikłań, wyśrubowań itp itd....co do strzałki to jezeli ona taka zbędna to po co ją mamy w swoich zasobach???tak sobie czeka może na jakiś przeszczep,,,albo wieszaczek z niej zrobić :D

Uleczka ja chodzę = (no może to za dużo powiedziane, raczej stąpam) pomimo tego że mam zakaz od lekarza nr 1
Lekarz nr 2 wręcz nalegał bym zaczęła używać nogi bo w końcu ta może poczuć się urażona i uschnie z żalu
Hej Agula no to niezle to mi sie najbardziej podoba u lekrzy- jeden jedno drugi drugie, a najlepiej jak sluchasz obu :D
Kurcze tylko ja potrzebuje tej nogi sprawnej w min.99%, bo tancze i nie wyobrazam sobie tanczenie i wykonywania elementow akrobatycznych co chwila uwazajac na noge zeby sie czasem cos nie naruszylo:)


A co do wypowiedz Maczka odnosnie nastawienia....to czy da sie to zrobil tak "nie operacyjnie" i czy nie bedzie problemu w tym ze kosc zostanie nastawiona 2 tygodnie po zlamaniu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uleczkaaas wrote:
agula wrote:
uleczkaaas wrote:
Hej...zlamałam noge-kosc strzalkowa- jakies 12 dni temu. Wczoraj bylam zrobic zdjecie i lekarz powedzial ze kosc sie nie zrasta. Powiedzial ze skonsultuje sie innym lekarzem i zadecyduje co dalej...z kolei inna doktorka powiedziala mi ze "jeszcze 3 tygodnie w gipsie i potem do sciagniecia" no i kazala mi stawac na noge?! nie wiem teraz kogo mam sluchac? Czy to wogole mozliwe zeby kosc tak sam sie wyprostowala? a gipsie?

a zlamana jest mniej wiecej tak:
|| /
|| /
|| /
|| /
||/
||
||
||
||


Ta pierwsza kosc od lewej to jest piszczel a ta druga (zlamana) to strzalka.

Prosze o odpowiedz ;-)
zgadzam się z moimi doświadczonymi kolegami...nie wiem jak ona ma sie nastawić bez ingerencji lekarza.co do chodzenia to zauważyłam że są dwie szkoły lekarzy (or) torpedziarzy- jedni karzą chodzić drudzy zabraniają pod pozorem złamań, pęknięć powikłań, wyśrubowań itp itd....co do strzałki to jezeli ona taka zbędna to po co ją mamy w swoich zasobach???tak sobie czeka może na jakiś przeszczep,,,albo wieszaczek z niej zrobić :D

Uleczka ja chodzę = (no może to za dużo powiedziane, raczej stąpam) pomimo tego że mam zakaz od lekarza nr 1
Lekarz nr 2 wręcz nalegał bym zaczęła używać nogi bo w końcu ta może poczuć się urażona i uschnie z żalu
Hej Agula no to niezle to mi sie najbardziej podoba u lekrzy- jeden jedno drugi drugie, a najlepiej jak sluchasz obu :D
Kurcze tylko ja potrzebuje tej nogi sprawnej w min.99%, bo tancze i nie wyobrazam sobie tanczenie i wykonywania elementow akrobatycznych co chwila uwazajac na noge zeby sie czasem cos nie naruszylo:)


A co do wypowiedz Maczka odnosnie nastawienia....to czy da sie to zrobil tak "nie operacyjnie" i czy nie bedzie problemu w tym ze kosc zostanie nastawiona 2 tygodnie po zlamaniu?
Nie wiem jak z piszczela, ale mi tak "nieoperacyjnie" nastawiali nos po tygodniu - myslalem, ze sie zesram z bolu... Musisz sie zapytac lekarza czy i jak da sie to nastawic...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uleczka może spróbuj do trzeciego iść?w końcu tutaj chodzi o Twoją przyszłość...a skoro masz taki artystyczny zawód to warto wypróbować kolejnego młotkowego,,, wówczas wybór będzie głosem większości
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maczek wrote:
ciacho wrote:
Czesc maczek mam do ciebie pytanie 1.czemu przeszczepiali ci kosc z biodra 2 razy 2.czy w mijscu przeszczepu czułeś tak jak by cos tam bylo w momencie ruszania nogą 3.czy lekarz mówił ci ze po przeszczepie będzie trzeba czekac 6 miesięcy az zrost zrobi sie twardy
1. Nie przeszczepiali mi kości z biodra, tylko z miednicy. A dokładniej to był przeszczep szpiku z talerza miednicowego. Najpierw z prawej strony zeskrobali mi kość i nałożyli wióry do miejsca gdzie mialem ubytek, a po 4 miesiącach nie było ŻADNYCH postępów więc miałem tą samą operację tylko, że pobrane były przeszczepy z lewej strony + wycięte zostało ok. 1,5cm kości strzałkowej, żeby piszczel się docisnęła. Za pierwszym razem przeszczep nie pomógł bo lekarz nie pozwolili mi w ogóle obciążać nogi. Potem zmieniłem lekarza i po drugim przeszczepie na drugi dzień po operacji kazali mi chodzić z jedną kulą.

2. Nic nie czułem żeby coś było.

3. Po przeszczepie kość mi się zrosła po 10 miesiącach i wtedy lekarz powiedział, że jeszcze potrzeba 1-2 lata żeby zrost zrobił się twardy.
Ale mogleś chodzic bez kul i powiedz czy jak siadam na krześle to opciarzam noge czy nie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero 7 miesiecy po przeszczepie zaczalem chodzic bez kul. A jak siadasz na krzesle to nie obciazasz nogi, obciazanie jest przy chodzeniu kiedy na nia stajesz calym ciezarem ciala (lub odpowiednio mniej, jesli chodzisz z 2 kulami, 1,5 kuli czy jedna kula).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

maczek wrote:

Dopiero 7 miesiecy po przeszczepie zaczalem chodzic bez kul. A jak siadasz na krzesle to nie obciazasz nogi, obciazanie jest przy chodzeniu kiedy na nia stajesz calym ciezarem ciala (lub odpowiednio mniej, jesli chodzisz z 2 kulami, 1,5 kuli czy jedna kula).

Dzieki bo dzisiaj dzwoniłem do lekarza i pytał mnie sie czy stawiam noge to powiedzialem mu ze nie bo mam cyka ze sie wszystko po wyrywa to mnie zjebał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ciacho wrote:

maczek wrote:

Dopiero 7 miesiecy po przeszczepie zaczalem chodzic bez kul. A jak siadasz na krzesle to nie obciazasz nogi, obciazanie jest przy chodzeniu kiedy na nia stajesz calym ciezarem ciala (lub odpowiednio mniej, jesli chodzisz z 2 kulami, 1,5 kuli czy jedna kula).

Dzieki bo dzisiaj dzwoniłem do lekarza i pytał mnie sie czy stawiam noge to powiedzialem mu ze nie bo mam cyka ze sie wszystko po wyrywa to mnie zjebał

widzisz ciacho, do odważnych świat należy! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polanka nie martw sie tak bardzo.Mialam takie samo zlamanie (wielokrotne bez przemieszczen)i gips zdjeto mi po 6 tyg. tj. w poniedzialek.Zastrzykow wzielam 40.Lekarz nie zrobil mi kontrolnego rtg nie dal zlecenia na rehabilitacje.kazal tylko cwiczyc noge w wodzie mydlanej w domu.L4 dostalam az 17 dni.I nie wiem co dalej mam robic.acha kazal teraz przez 1 tydz.lekko obciazac noge a w 2 tyg. troche mocniej. Noga specjalnie mnie nie boli.Rano nozka niezle wyglada, ale po kilku godz.jest spuchnieta i twarda.Nie wiem czy zle trafilam na lekarza a moze faktycznie jestem przewrazliwiona i to jest nic takiego.szkoda tylko l4 bo mam placone 100 procent.

pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pol27 wrote:
agula wrote:
pol27 wrote:
e tam raczej chyba żle zrozumiałem bo chodzilo o to ze stawka sie powieksza oj nie wiem czego nie zzrozumiałem jednak ale dowiem sie z innych żródeł mam sąsiadke co pracuje w zusie ona mi odpowie na te pytanie..
100 % - masz wynagrodzenie płacone za wypadek przy pracy podczas zwolnienia
a co do uszczerbku to oni oceniają to wg tabeli którą gdzieś zamieściłam już na forum
tak widziałem ta tabele raczej żle zrozumialem heheh dzieki za info.....
Ja Ci powiem jak ja to rozumiem. 538 zł ZUS wypłaca za 1% uszczerbku na zdrowiu - kwota dotyczy wypadku podczas pracy lub w drodze do/z. Nie wiem teraz czy jest to kwota brutto czy netto. W każdym razie, z tego co pamiętam gdy Aga zamiesciła tabele z procentami, to wynikało z niej, że za złamanie kości podudzia ZUS przyznaje od 5 do 15 % uszczerbku. Czyli powinni wypłacić minimum 5x538 zł. Ci co mają te najgorsze kontuzje mogą dostać nawet 15x538 zł. Natomiast dochodzi jeszcze do tego ubezpieczenie indywidualne.Ja akurat ubezpieczam się w dwóch ubezpieczalniach.Więc będę sie starał wycisnąć z nich jak się tylko da,bo nie po to płacę co miesiąc, żeby mi tu teraz ochłapy jakieś dali.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alakali wrote:
Polanka nie martw sie tak bardzo.Mialam takie samo zlamanie (wielokrotne bez przemieszczen)i gips zdjeto mi po 6 tyg. tj. w poniedzialek.Zastrzykow wzielam 40.Lekarz nie zrobil mi kontrolnego rtg nie dal zlecenia na rehabilitacje.kazal tylko cwiczyc noge w wodzie mydlanej w domu.L4 dostalam az 17 dni.I nie wiem co dalej mam robic.acha kazal teraz przez 1 tydz.lekko obciazac noge a w 2 tyg. troche mocniej. Noga specjalnie mnie nie boli.Rano nozka niezle wyglada, ale po kilku godz.jest spuchnieta i twarda.Nie wiem czy zle trafilam na lekarza a moze faktycznie jestem przewrazliwiona i to jest nic takiego.szkoda tylko l4 bo mam placone 100 procent.
pozdrawiam wszystkich.
To, ze noga puchnie i jest twarda to normalne objawy. Z czasem przejdzie, wierz mi :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...